NA SŁOWIAŃSKICH BAŁKANACH LEKSYKON XVIII–XXI WIEK IDEI WĘDROWNYCH TOM 5KULTURA KSZTAŁCENIE HUMANIZM SERIA IDEE WĘDROWNE NA SŁOWIAŃSKICH BAŁKANACH 5 Instytut Slawistyki Polskiej Akademii Nauk Fundacja Slawistyczna NA SŁOWIAŃSKICH BAŁKANACH LEKSYKON XVIII–XXI WIEK IDEI WĘDROWNYCH AUTORZY TOMU 5 oraz Anna Boguska Ewelina Drzewiecka Dorota Gil Agata Jawoszek-Goździk Celina Juda Damian Kubik Lech Miodyński Katarzyna Sudnik Jasmina Šuler-Galos Ewa Wróblewska-Trochimiuk Roksani D. Argiropulu Agnieszka Ayşen Kaim Nina Dimitrowa Paulina Dominik Ikaros Mantuwalos Aleksandra Sfoini SERIA IDEE WĘDROWNE NA SŁOWIAŃSKICH BAŁKANACH 5 REDAKTOR NACZELNA RADA NAUKOWA (Институт за литература БАН, София) Grażyna Szwat-Gyłybowa (Instytut Slawistyki Polskiej Akademii Nauk, Warszawa) Nikołaj Aretow Natka Badurina (Università degli Studi di Udine) Renata Jambrešić Kirin (Institut za etnologiju i folkloristiku, Zagreb) Magdalena Koch (Instytut Filologii Słowiańskiej UAM, Poznań) Pod redakcją Grażyny Szwat-Gyłybowej we współpracy z Dorotą Gil i Lechem Miodyńskim NA SŁOWIAŃSKICH BAŁKANACH LEKSYKON XVIII–XXI WIEK IDEI WĘDROWNYCH Warszawa 2019 Instytut Slawistyki Polskiej Akademii Nauk Fundacja Slawistyczna TOM 5KULTURA KSZTAŁCENIE HUMANIZM Recenzje wydawnicze Dr Maciej Falski (Uniwersytet Warszawski) Prof. dr hab. Aleksander Naumow (Universit Ca’ Foscari, Wenecja, Włochy) Monografia powstała w ramach projektu badawczego pt. „Idee wędrowne na słowiańskich Bałkanach (XVIII–XX w.)”, sfinansowanego ze środków Narodowego Centrum Nauki (nr projektu 2014/13/B/HS2/01057). Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach, t. 5 (publikacja monografii naukowej) – zadanie finansowane w ramach umowy 703/P-DUN/2019 ze środków Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczonych na działalność upowszechniającą naukę. Redakcja merytoryczna Grażyna Szwat-Gyłybowa (Bułgaria, Macedonia oraz całość), Dorota Gil (BiH, Czarnogóra, Serbia), Lech Miodyński (Chorwacja, Słowenia) Tłumaczenia Krzysztof Usakiewicz (z angielskiego, bułgarskiego i greckiego) Okładka i layout serii Barbara Grunwald-Hajdasz Redakcja Joanna Pomorska Korekta Dorota Muszyńska-Wolny Skład i łamanie Andrzej Cedro Copyright © by Grażyna Szwat-Gyłybowa, Dorota Gil, Lech Miodyński & the respective authors This is an Open Access book distributed under the terms of the Creative Commons Attribution 3.0 PL License (creativecommons.org/licenses/by/3.0/pl/), which permits redistribution, commercial and noncommercial, provided that the book is properly cited. ISBN 978-83-64031-97-7 ISSN 2545-1774 (Idee Wędrowne na Słowiańskich Bałkanach) Instytut Slawistyki Polskiej Akademii Nauk ul. Bartoszewicza 1b/17, 00-337 Warszawa tel. 22 826 76 88 wydawnictwo@ispan.waw.pl; www.ispan.waw.pl SPIS TREŚCI Kultura 6 Bośnia i Hercegowina 7 – Bułgaria 14 – Chorwacja 22 – Czarnogóra 33 – Macedonia 43 – Serbia 56 – Słowenia 66 Kształcenie 75 Bośnia i Hercegowina 76 – Bułgaria 82 – Chorwacja 89 – Macedonia 100 – Serbia i Czarnogóra 108 – Słowenia 128 Humanizm 139 Bośnia i Hercegowina 140 – Bułgaria 145 – Chorwacja 155 – Czarnogóra 163 – Macedonia 169 – Serbia 177 – Słowenia 185 Aneks. Anamneza 193 Kultura 194 Kształcenie 204 Humanizm 214 Abstract Lexicon of Migrating Ideas in the Slavic Balkans (XVIII–XXI c.). Vol. 5: Culture, Schooling, and Humanism 221 KULTURA KULTURA (Bośnia i Hercegowina) Pierwsze próby definiowania kultury (bośn. kultura) i początki jej funkcjono- wania jako idei wiązały się w Bośni i Hercegowinie (dalej: BiH) z działalnością bośniackich franciszkanów (w XVIII–XIX wieku), a następnie z odrodzeniem narodowym Boszniaków (→ odrodzenie narodowe) już po okupacji BiH przez Austro-Węgry w 1878 roku. Tymczasem idea kultury, czy raczej kultur narodo- wych, pojawia się w kontekście rożnych, często sprzecznych projektów społecz- nych lub politycznych. Ideolodzy emancypacji poszczególnych bośniackich narodów dostrzegają potrzebę wyznaczenia specyfiki własnej kultury w opo- zycji do (nie)kultury sąsiadów, przy czym należy zaznaczyć, że termin „kultura” jest utożsamiany, zwłaszcza przez muzułmanów, z obyczajem, tradycją, naka- zem pielęgnowania „tradycyjnych” zachowań (→ tradycja). Franciszkanie, zwłaszcza studiujący za granicą i zafascynowani chorwackim odrodzeniem narodowym i iliryzmem, np. Ivan Franjo Jukić (1818–1857), Grga Martić (1822–1905), Antun Knežević (1834–1889), rozumieli kulturę jako pi- śmienność, edukację, czytelnictwo oraz znajomość historii własnego kraju i na- rodu. W 1851 roku ukazał się pierwszy numer czasopisma „Bosanski prijatelj”, stworzonego i redagowanego przez Jukicia w celu – jak pisał – „oświecenia Boszniaków i obudzenia ich ze snu beztroskiego” (I.F. Jukić, „Bosanski prija- telj” 1851, br. 1, za: Sabrana djela Ivana Jukića, knj. 3, Sarajevo 1973). Postulat Jukicia dotyczący „budzenia Boszniaków” dotyczył zarówno ich przebudzenia kulturalnego (temu miało służyć zakładanie przez niego czytelni, bibliotek, powołanie w Bośni Chorwackiego Towarzystwa Kulturalnego „Kolo”), jak i na- rodowego (utrzymywanie przez Jukicia kontaktów z chorwackimi ilirystami, zaangażowanie w działalność polityczną, propagowanie ponadwyznaniowej boszniackości i bośniackiego patriotyzmu). Idea kultury u Jukicia oznaczała również działalność dydaktyczną i pracę w terenie, polegającą m.in. na zbiera- niu pieśni ludowych ze świadomością, że są „skarbnicą kultury bośniackiej” (I.F. Jukić, „Bosanski prijatelj”, II, 1851). Pomiędzy rokiem 1847 a 1850 Jukić otworzył kilka szkół podstawowych, a wsparcia dla swoich inicjatyw, m.in. dla kół zainteresowań dla młodzieży, szukał u Ljudevita Gaja. Sam termin „kultura” pojawiał się u Jukicia kontekstowo i zgodnie z oświeceniowym duchem i sym- boliką (opozycja: światło – mrok); np. prosząc Gaja o przysłanie książek do 8 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek szkolnych bibliotek, pisze: „Niech zaprowadzą jasność i rozproszą mrok nie- wiedzy” (I.F. Jukić, Pismo Gaju, w: Sabrana djela Ivana Jukića, knj. 3), a w opra- cowaniu Zemljopis i poviestnica Bosne (Zagreb 1851, pod pseud. Slavoljub Bošnjak) padają słowa, że „kulturalny i oświecony człowiek zna dzieje swojego narodu i nie tkwi w mrokach niewiedzy”. Kultura u Jukicia oznacza więc przede wszystkim wiedzę historyczną i świadomość narodową, a jej pielęgnowanie rozumiane jest głównie jako działalność dydaktyczna (→ oświata) i pisarska. Inaczej kulturę rozumie Vaso Pelagić (1833–1899), prawosławny duchowny, nauczyciel ludowy, zwolennik filozofii racjonalistycznej, jeden z pierwszych bo- śniackich socjalistów zafascynowany ideą rewolucji. W swoim najważniej- szym tekście Umovanje zdravog razuma (1880), będącym krytyką „niebiań- skiego marzycielstwa” i pochwałą samodzielnego rozumowania opartego na wiedzy dostarczanej przez „wymierne” nauki przyrodnicze, Pelagić kilkakrot- nie nazywa robotników „twórcami cywilizacji, kultury i postępu”. Upominając się o godziwe warunki pracy i dobre wynagrodzenia dla „ludu pracującego”, Pelagić wskazuje na paralelę między oderwanymi od prawdziwego życia „filo- zofiami” uprawianymi przez „nieprzyzwoicie dobrze opłacanych” urzędników i duchownych a wykonującymi „prawdziwą, ciężką pracę” robotnikami i na- uczycielami (cierpiącymi ubóstwo). Warto zwrócić uwagę, że pracą na rzecz kultury, a więc jedyną wartą uwagi i wsparcia ze strony polityków i państwa, Pelagić nazywa pracę fizyczną i pracę w oświacie. Kulturę rozumie zatem w du- chu ideologii socjalistycznej, jako element postępu, niezbędny etap w budowie nowych, lepszych czasów i sprawiedliwego społeczeństwa. Na przełomie XIX i XX wieku, w okresie boszniackiego odrodzenia narodowe- go, idea kultury wykroczyła poza przestrzeń postulatów i stała się elementem opisu rzeczywistości. O bośniackiej specyfice dyskusji na temat idei kultury przesądzają dyskusje na temat możliwości syntezy islamu i kultury europej- skiej (zachodniej). Szczególne znaczenie idea kultury, rozumiana jako „zapo- mniane dziedzictwo po przodkach” (przede wszystkim literackie, które należy wydobyć z „mroków niepamięci”), odegrała w twórczości i działalności dwóch autorów będących motorami boszniackiego odrodzenia narodowego: Mehme- da Kapetanovicia Ljubušaka (1839–1902) i Savfet-bega Bašagicia (1870–1934). Działalność Ljubušaka na polu kultury nie ograniczała się jedynie do zbierania twórczości ludowej muzułmanów bośniackich (wydał dwa zbiory: Narodno blago, 1888 i Istočno blago, 1896). W 1886 roku opublikował broszurę Šta misle muhamedanci u Bosni, a w 1893 Budućnost ili napredak muhamedovaca u Bosni. Oba teksty zdradzają zaangażowanie autora w kulturalne odrodzenie i przebu- dzenie Boszniaków, bez którego nie może dojść do ich odrodzenia i przebudze- nia narodowego. Kultura zatem, sprowadzana w dużej mierze do literatury, jawi się Ljubušakowi jako źródło samoświadomości, zaplecze i podstawa tożsa- mości narodu. U Savfet-bega Bašagicia, przewodniczącego założonego w 1903 roku Towarzystwa Kulturalno-Oświatowego „Gajret” (Kulturno-prosvjetno dru- štvo „Gajret”) i redaktora czasopisma „Behar”, obecna była koncepcja kultury jako siły narodu, przy czym należy zaznaczyć, że tak jak wielu jemu współcze- Kultura (Bośnia i Hercegowina) 9 snych za kulturę uważał przede wszystkim literaturę. W wydanym w 1900 roku opracowaniu Kratka uputa u prošlost Bosne i Hercegovine 1463–1850 Bašagić zaprezentował literaturę tworzoną przez Boszniaków na przestrzeni czterystu lat imperium osmańskiego, głównie w językach orientalnych (wiele tekstów sam tłumaczył z trudno dostępnych tureckich rękopisów), z zamiarem – jak pisał we wstępie – „naświetlenia zapomnianej kultury muzułmanów z Bośni”. Będąc świadomym burzliwych losów historycznych swojego narodu, Bašagić postrzegał twórczość literacką nie tylko jako „najwyższy wyraz ducha narodu”, ale także jako „amanet (testament) przyszłych czasów i pokoleń” (S. Bašagić, Kratka uputa u prošlost Bosne i Hercegovine 1463–1850, 1900). W 1912 roku w ostatnim obszernym dziele Bošnjaci i Hercegovci u islamskoj književnosti, będącym syntezą poprzednich badań, Bašagić pisał: „Naród może utracić moc i bogactwo, flagę, pod którą walczył, może rozerwać nieprzyjaciel, jego prawa i zasady mogą się stać martwym słowem (...). Istnieje jednak coś, co nie przeminie, czego nie zniszczy ani zły przypadek, ani najokrutniejszy wróg – to są owoce umysłu, które nazywamy literaturą. Nic nie może okryć ciemnością zdobyczy umysłowych narodu, który zwyciężył barbarzyństwo i niewiedzę”. Zdaniem współczesnych badaczy historii i kultury bośniackich muzułma- nów „w XX wiek wkroczyli oni z niezupełnie ukształtowaną świadomością narodową, lecz ze świadomością własnej kulturalnej i religijnej odrębności” (M. Filipović, Historija bosanske duhovnosti. Doba modernizacije, 2004). Uświado- mione wówczas wzajemne przeplatanie się czterech kultur w ramach bośniac- kiej przestrzeni tworzy dziś fundament tożsamości bośniackiej: pluralistycznej, ponadwyznaniowej, łączącej trzy konstytucyjne bośniacko-hercegowińskie nacje: bośniackich Muzułmanów-Boszniaków, bośniackich wyznawców pra- wosławia (Serbów) i bośniackich katolików (Chorwatów). Ivan Lovrenović (ur. 1943), bośniacki historyk chorwackiego pochodzenia, określa ten model mianem „bośniackiego paradygmatu jedności w różnorodności”, w którym różnice między poszczególnymi komponentami bośniackiego krajobrazu du- chowo-kulturalnego i wyznaniowego ( → konfesje) z jednej strony doprowadzi- ły do kulturowej izolacji, z drugiej zaś wymusiły ich współistnienie i wzajemną akceptację (I. Lovrenović, O kulturnome identitetu Bosne i Hercegovine, „Dijalog. Časopis za filozofiju i društvenu teoriju” 2008, br. 1). Jeszcze inaczej dziś tak forsowaną i emblematyzowaną wielokulturowość BiH widzi inny historyk, również bośniacki Chorwat, Željko Ivanković (ur. 1954), autor książki Teto- viranje identiteta. Pohlepa za prošlošću (2007). Według niego koncepcja po- nadwyznaniowej i co ważne – laickiej kultury bośniackiej, przez którą rozumie zwyczaje i twórczość (wyrosłą wprawdzie z religijnego kontekstu), promowane przez wielkomiejskie, a w zasadzie tylko sarajewskie liberalnie zorientowane elity intelektualne, stanowi opozycję wobec wszechobecnej boszniackości, koja- rzonej wyłącznie z islamem i wyrastającą z niego kulturą. W okresie międzywojennym, czyli w okresie Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (Kraljevina Srba, Hrvata i Slovenaca – SHS), idea kultury ustępuje kwestiom politycznym, w przypadku muzułmanów – walce o samostanowienie, 10 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek zwłaszcza po reformach agrarnych (→ agraryzm), które osłabiły status boga- tych muzułmanów, a w skrajnych przypadkach walce o przeżycie (lata 20. XX wieku to dla Boszniaków okres dramatycznych doświadczeń związanych z wy- pędzeniami i ludobójstwem we wschodniej Bośni i w serbskim Sandżaku). Jednocześnie, mimo wewnętrzych tarć i niepokojów, są to lata dobrego rozwo- ju politycznego BiH i formowania się na dobre pierwszych partii politycznych, wyrosłych z towarzystw dobroczynnych i kulturalnych ukształtowanych w klu- czu konfesyjnym. Lata 30. XX wieku przynoszą powołanie instytucji, które swoją działalnością miały przekroczyć wąskie ramy konfesyjno-etniczne (→ jugosla- wizm), takich jak Teatr Narodowy w Sarajewie czy Kolegium Umiejętności. Smail Balić (1920–2002), współczesny badacz kultury bośniackich muzułmanów, który jednocześnie sam przyczynił się do zjawiska tzw. drugiego odrodzenia narodowego Boszniaków w latach 70. XX wieku (→ odrodzenie narodowe), biorąc udział w pracach nad kodyfikacją nowego boszniackiego kanonu litera- tury i kultury, w opracowaniu Kultura Bošnjaka (wyd. 1 1973) uważa lata 1918–1939 za czas kulturalnej stagnacji Boszniaków: „Polityczne i społeczne problemy, z którymi Królestwo Jugosławii borykało się przez cały czas (…), odcisnęły piętno na kulturalnym życiu Bośni”. Balić podaje nazwiska kilkunastu ważnych muzułmańskich twórców publikujących w tym okresie, m.in. Ahmed Muradbegović (1898–1972), Hasan Kikić (1905–1942), Enver Čolaković (1913– 1976), Alija Nametak (1906–1987), dodaje jednak, że serbska centralistyczna polityka „nadawała Boszniakom piętno prowincjonalizmu”. Warto zauważyć, że chociaż w swojej pracy Balić (właściwie jako pierwszy z bośniackich bada- czy) potraktował kulturę bośniackich muzułmanów całościowo, prezentując w ujęciu historycznym nie tylko, jak to zwykle dotąd bywało, jedynie literaturę, ale również architekturę, działalność czasopiśmienniczą, społeczną, polityczną, naukową, o tyle w rozdziale poświęconym Królestwu SHS i Królestwu Jugosła- wii (Kraljevina Jugoslavije) zawęża znaczenie kultury jedynie do literatury. Wspomniane już drugie odrodzenie narodowe Boszniaków nastąpiło na przełomie lat 60. i 70. XX wieku i wiązało się ściśle z agitacją muzułmańskich intelektualistów z Bośni na rzecz uznania Muzułmanów za pełnoprawny na- ród Jugosławii (udało się to w 1968 roku) i to pod zmienionym etnonimem – Boszniacy (zmiana ta ostatecznie doszła do skutku dopiero wraz z wybuchem wojny po rozpadzie Jugosławii). Kultura bośniackich Muzułmanów stała się wówczas „argumentem w sprawie”. Muhamed Filipović (ur. 1925) starał się wykazać na przykładzie wierszy Maka Dizdara z tomu Kameni spavač (1966) specyfikę bośniackiej i boszniackiej kultury, wyrażającą się w emanacji bliżej niezdefiniowanego bośniackiego ducha . Echa jego głośnych tez o „trudno uchwytnej wrażliwości i zmysłowości bośniackiej kultury” pobrzmiewają rów- nież w referacie literaturoznawcy Midhata Begicia (1911–1983) Književna kretanja u Bosni i Hercegovini od 1945. do danas, otwierającym sympozjum na temat literatury w BiH w 1970 roku. Podobnie jak blisko sto lat wcześniej pod- czas pierwszego odrodzenia narodowego Boszniaków ich walka o narodową świadomość i tożsamość została sprzęgnięta z działaniami zmierzającymi do Kultura (Bośnia i Hercegowina) 11 uporządkowania, opisania i „skatalogizowania” boszniackiej kultury. Wtedy też ruszyły prace nad kodyfikacją leksykonu tradycji kulturowych Muzułmanów, którego autorem był wspomniany już Smail Balić związany ze środowiskiem emigracji boszniackiej w Austrii i Szwajcarii. Podjęto także próby uporządko- wania chronologii rozwoju politycznego Muzułmanów bośniackich. Autorzy podejmujący ten trud – Atif Purivatra (Nacionalni i politički razvitak Muslimana, 1969) i Muhamed Hadžijahić (Od tradicije do identiteta. Geneza nacionalnog pitanja bosanskih muslimana, 1974) przyjęli metodologię opisu historycznego ( → historia), skupiając się na punktach zwrotnych historii Boszniaków, wyka- zując jednocześnie, jaki wpływ wydarzenia te miały na ich kulturę. Założe- niem było, podobnie jak u Balicia, udowodnienie, że bośniaccy Muzułmanie „zostawili po sobie ogromną spuściznę kulturalną utrzymaną w duchu islamu” (S. Balić, Kultura Bošnjaka, 1973). Wymienionych badaczy zajmowała zwłaszcza problematyka tzw. Kościoła bośniackiego (→ Kościół bośniacki) i neomanichej- skiej herezji bogomilskiej, które – zgodnie z ich teoriami – miały stanowić kul- turowe, ideologiczne i duchowe podwaliny pod późniejsze przyjęcie islamu. Na początku lat 90., a więc wraz z wybuchem wojny po rozpadzie Jugosła- wii, Bośnia stała się swoistym „laboratorium tradycji kulturowej”, w którym kluczową rolę zaczęli odgrywać politycy, dziennikarze i pisarze. Najbardziej jaskrawym przykładem „wymyślania tradycji kulturowej” i implementowania jej w świadomości społeczeństwa – po raz kolejny w celach politycznych (→ polityka; tym razem chodziło o uzasadnienie prawa Boszniaków do Bośni i do własnego etnonimu niebudzącego wyłącznie religijnych konotacji) – może być publicystyka uprawiana na łamach dwóch sarajewskich czasopism: zwią- zanego przez chwilę ze Wspólnotą Islamską w BiH (Islamska zajednica u BiH) periodyku „Muslimanski glas” i czasopisma „Ljiljan”, które, zwłaszcza w latach 1992–1993, nie kryło swoich nacjonalistycznych i fundamentalistycznych mu- zułmańskich sympatii (→ religia). W odpowiedzi na okrucieństwo wojny i stale podgrzewaną atmosferę niena- wiści etnicznej Boszniacy przystąpili do „kreowania swojej przestrzeni kulturo- wej”. Krytykowana przez ideologów boszniactwa, np. Aliję Isakovicia, „bierność i brak zainteresowania Boszniaków ich własną tradycją i kulturą” (A. Isaković, Uvod, w: Biserje. Antologija bošnjačke književnosti, 1992) tłumaczona jest jako wynikający z tejże tradycji i kultury „zwrot do wewnątrz – skupienie się na sprawach domu, rodziny, duchowości, będące znakiem osobności i niezaintere- sowania sprawami ziemskimi, rodzajem wewnętrznej emigracji, zachodzącej od upadku imperium osmańskiego na Bałkanach w nieprzychylnej atmosferze dla wyznawców islamu” (Dž. Latić, O kulturi našeg naroda, „Ljilijan” 1992, br. 3). Wśród autorów publikujących na łamach obydwu czasopism byli ważni przed- stawiciele boszniackiej elity intelektualnej: Džemaludin Latić, Hadžem Hajda- rević, Enes Duraković, Mustafa Imamović. Zgodnie z ich zaskakująco spójną koncepcją (dopiero w późniejszym okresie ich programy polityczne zaczęły się nieznacznie różnicować) muzułmańska/boszniacka historia, tradycja, li- teratura i kultura trwają nieprzerwanie od stuleci, a jedynie „kulturobójcze” 12 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek (→ kulturocid) zakusy nieprzyjaciół islamu i niefrasobliwość samych Muzuł- manów doprowadziły do kryzysu ich tożsamości kulturowej. Publicyści „Ljili- jana” zdawali się od samego początku uznawać jedynie muzułmański aspekt bośniackiej kultury – teksty pisane w tym duchu, eksplorujące i prezentujące bośniackie, a w gruncie rzeczy muzułmańskie dziedzictwo kulturowe ukazy- wały się nieprzerwanie do przełomu wieków. Od 1991 roku na łamach wspomnianego pisma w rubryce zatytułowanej Kultura regularnie publikowano teksty układające się w swoistą encyklopedię „boszniactwa” i bośniackiego islamu. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują wywiady z samozwańczymi twórcami kanonu literatury bośniacko-hercego- wińskiej, na przykład przedrukowany z czasopisma „Start” wywiad z Muhsinem Rizviciem, prezesem Towarzystwa Kulturalnego „Preporod” (Bošnjačka zajed- nica kulture „Preporod”), historykiem literatury i orędownikiem wyodrębnie- nia literatury muzułmańskiej z serbsko-chorwackiego monolitu, czy rozmowa z Enesem Durakoviciem (ur. 1947) z okazji ukazania się serii „Muslimanska književnost u 25 knjiga”, obejmującej korpus tekstów, począwszy od powieści Zeleno busenje (1898) Edhema Mulabdicia do obszernego utworu Dževada Ka- rahasana Istočni divan (1989). W kontekście rozumienia kultury i zadań, jakie przed nią stawiali ideolodzy tzw. trzeciego odrodzenia narodowego Bosznia- ków, słowa Durakovicia (będące zresztą parafrazą przedmowy Alii Isakovicia do pierwszej antologii literatury muzułmańskiej Biserje) o tym, że „Muzułmanie, jak żaden z narodów na tym terenie, są mało zainteresowani swoją historią, dziedzictwem i spuścizną kulturową”, brzmią właściwie jak postulat. Rolę swoistych „podręczników” boszniackiej kultury odgrywały na łamach wspo- mnianej prasy: krajoznawczy cykl Selam Bosno!, publikowane w odcinkach reportaże Dragulji usred Bosne, poświęcone legendom o najważniejszych zabyt- kach Sarajewa i rubryka Bogatstva književne tradicije, w której prezentowano korpus tekstów uważanych za „rdzenne i wzorcowo boszniackie”. Wśród nich szczególną uwagę poświęcono poezji alhamijado (pisanej w języku bośniac- kim, lecz za pomocą alfabetu arabskiego, tzw. arabicy) i ustnej epice ludowej. Dobrą ilustracją przyjętego przez „Ljiljan” programu edukowania Boszniaków w zakresie ich własnego dziedzictwa kulturowego wydaje się także ukazująca się w latach 1992–1993 rubryka Vjerska kultura; publikowano w niej m.in. komiks dla dzieci przedstawiający historię bośniackiego islamu od narodzin proroka Mahometa po zbudowanie Sarajewa przez osmańskiego namiestnika Isa-bega Ishakovicia. Wśród tekstów włączonych do tej rubryki znalazły się również artykuły zawierające praktyczne porady na temat sposobów wiąza- nia chusty przez kobiety, dokonywania ablucji, przyrządzania jedzenia zgod- nie z zasadami halal oraz klanjanja – odmawiania modlitw z biciem pokłonów. Na uwagę zasługuje również rubryka Bosanska sehera, prowadzona przez ję- zykoznawcę Senahida Halilovicia, i autorski cykl Osnovne historijske naznake bosanskomuslimanskog identiteta Mustafy Imamovicia, historyka, teoretyka i ideologa ekskluzywnie muzułmańskiego „boszniactwa”. Przywołane tutaj przykłady są wymownym potwierdzeniem dokonującej się od początku lat 90. Kultura (Bośnia i Hercegowina) 13 afirmacji muzułmańskiej tradycji oraz konstruowania boszniackiej, islamskiej tożsamości kulturowej i „zaszczepiania” jej w świadomości społeczeństwa. W 1992 roku, gdy rozpoczęło się oblężenie Sarajewa przez Serbów i Czarno- górców, „kulturowe” instrukcje i czytanki ustąpiły w omawianym periodyku miejsca artykułom otwarcie nacjonalistycznym. Współcześnie jednym z przejawów funkcjonowania idei kultury w BiH jest pielęgnowanie, uwikłane rzecz jasna w dyskurs polityczny, różnic kulturo- wych między bośniackimi narodami. W BiH mamy do czynienia z forsowa- niem przez przedstawicieli trzech bośniackich narodów koncepcji o istnieniu trzech odrębnych, rozwijających się równolegle tradycji i kultur – boszniac- kiej, serbskiej i chorwackiej, z których jedna, boszniacka, rości sobie w ostat- nich latach prawo do bycia „najbardziej bośniacką” (stąd walka o etnonim Boszniacy). Istnieje także koncepcja, reprezentowana na przykład przez histo- ryka kultury Ivana Lovrenovicia (ur. 1943), mówiąca o istnieniu jednej, lecz „wielopostaciowej” kultury bośniackiej. Jak postuluje Lovrenović, m.in. w tek- ście Labirint i pamćenje (1989), Bośnię należałoby postrzegać jako labirynt, skomplikowane i trudne do rozwikłania „miejsce przenikania się i syntezy róż- nic kulturowych”, nie zaś, jak proponował 20 lat wcześniej Midhat Begić, „skrzy- żowanie, punkt przecięcia się różnych kultur i tradycji” (M. Begić, Raskršća I, 1969 i Raskršća II, 1976). Napięcie między przeciwstawnymi koncepcjami dotyczącymi kultury w BiH i sąsiadowania ze sobą trzech narodów i trzech religii świadczy o tym, że idea kultury jest jednym z najbardziej upolitycznionych problemów we współcze- snej BiH. Ten „ideologiczny zamęt” (termin sarajewskiego literaturoznawcy Envera Kazaza), w którym bośniackość raz postrzegana jest jako błogosławio- na wielokulturowość (Lovrenović), innym znów razem jako „relikt fałszywej idei jugoslawizmu” (Latić), odpowiada dynamice rozwoju idei narodu bosz- niackiego, odmiennego pod względem kulturowym od Serbów i Chorwatów. Filipović M., Historija bosanske duhovnosti. Doba modernizacije, Sarajevo 2004; Gazić L., Naučno i stručno djelo dr. Safvet-bega Bašagicia, Sarajevo 2010; Rizvić M., Behar. Književ- nohistorijska monografija, Sarajevo 2000; Tucaković Š., Historija novinarstva i medija u Bosni i Hercegovini, Sarajevo 2006. Agata Jawoszek-Goździk 14 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek KULTURA (Bułgaria) Proces formowania świadomości istnienia nowoczesnej kultury bułgarskiej został zapoczątkowany na przełomie wieków XVIII i XIX wraz z dokonującymi się w regionie przeobrażeniami układu polityczno-gospodarczego. Peryferyjne położenie spowodowało, że pierwsza generacja moderatorów epoki w komu- nikowaniu się z cywilizacyjnym zachodnioeuropejskim centrum skorzystała z pośrednictwa kultur greckiej, serbskiej i rosyjskiej. O specyfice tych relacji decydowały: względy polityczne (podległość wobec imperium osmańskiego), reorientacja kierunków tradycyjnych szlaków handlowych – utrata znaczenia żeglugi w basenie Morza Śródziemnego na rzecz Atlantyku (co oznaczało ogra- niczenie, a w końcu odebranie kupcom pochodzącym z Bałkanów przywileju osiągania zysków w tej dziedzinie). W odrodzeniu narodowym praktyki mody- fikacyjne zasadniczo wpisywały się w nurt integralnie splecionego z postawami religijnymi humanizmu, eksponującego założenia światopoglądowe chrześci- jaństwa i umacniającego więź egzystencji z praktykami religijnymi. Na drugim planie funkcjonowała jego odmiana elitarna, w której ważne role przysługiwa- ły jednostkom przygotowanym i zdecydowanym odgrywać wyspecjalizowane role społeczne (pokolenie wykształconych za granicą lekarzy, prawników, pi- sarzy, liderów życia publicznego, przywódców opinii publicznej, np. Petyr Beron (1799–1871), Iwan Wazow (1850–1921), Konstantin Weliczkow (1855–1907). W słowniku rosyjskiego leksykografa Aleksandra Diuwernua (1840–1886) Речник на българския език по паметници на народното творчество и про- изведения на най-новия печат, wydanym w 9 tomach po śmierci autora w la- tach 1886–1889, znalazło się około 20 tysięcy słów, wśród których nie pojawiło się określenie „kultura”. Odnotowany został jednak termin o charakterze bli- skoznacznym – просвятювам – да просвятя, objaśniany dwojako: давам ум, разум – отварям някому очите, научвам, изучвам. Określenie „kultura” w znaczeniu „całokształt materialnych i duchowych osiągnięć” pojawił się w 1871 roku na łamach periodyku Летоструй или домашен календар (1869–1876). W 6. rozdziale (s. 183) kalendarza За въспитанието на жена- та. Съгласно с нейното призвание (според професора Р. Вихрова) autor w tok wywodu wplótł następujący passus: „Kultura rzymska (wychowanie/ kształcenie) ukazała światu to, co nie powiodło się ani Grecji, ani Wschodowi, nawet starożytnej Judei – pełnię dostojeństwa i wszechmądrości kobiety, mo- ralnej siły prawdziwej matki”. Wydawca owego ukazującego się każdego roku wielostronicowego leksykonu encyklopedycznego Hristo G. Danow (1828–1911) oraz współredaktorzy Joakim Gruew (1828–1912) i Janko Stefanow Kowa- czew (1852–ok. 1912) misję oświecania czytelnika rozumieli jako obowiązek propagowania nowoczesnej i równocześnie użytecznej wiedzy w rozmaitych dziedzinach. Schematyczna forma oznaczała publikację tekstów dotyczących 15Kultura (Bułgaria) historii, geografii, przyrodoznawstwa czy ekonomii. Zamieszczano też porady dla rolników i gospodyń mających ambicje modernizować gospodarstwa do- mowe (szczególną wagę przywiązywano do krzewienia zasad higieny). Wiele uwagi poświęcano sprawom oświaty szkolnej, podkreślając niedostateczną aktywność Bułgarów w staraniach o dostęp do edukacji na każdym poziomie (w roczniku 1871 budzi zainteresowanie rozległy komentarz na temat za- ściankowej Bułgarii, w której lekceważy się znaczenie doganiania postępo- wych krajów europejskich; marazm niweczy dobre chęci tych, co dostrzegają niebezpieczeństwo życia w epoce nieoświeconej, bez nauki i instytucji kształ- tujących postawy światłej części społeczeństwa). W każdym z leksykonów umieszczano noty biograficzne ważnych postaci życia publicznego i roczne kalendarium najważniejszych wydarzeń. Zwracał uwagę rozbudowany dział literacki rocznika. Rok później określenie „kultura” rozszerzono o dwie dzie- dziny – wykształcenie i uprawę roślin (Речник на съвременния български книжовен език, т. 1, А–К, 1955). Nadrzędnym celem wydających Летоструй było propagowanie miłości do mowy ojczystej. Na łamach cieszącego się nie- zwykłą popularnością periodyku publikował m.in. Petko R. Sławejkow. Termin „kultura »odrodzeniowa«” miał dwa znaczenia: pierwsze, związane z oświatą, szkołami, drukiem książek i podręczników, drugie – z oświeceniem jako filo- zofią i obrazem świata wywodzącym się z XVIII-wiecznej tradycji zachodnio- europejskiej. Hipostaza „odrodzenia” na stałe weszła do egzegezy objaśniają- cej istotę tworzenia i przeżywania świadomości narodowej w łączności ze światem rodzimej kultury. Wymiennie – stan odradzania stawał się „przebu- dzeniem”, „uświadamianiem”, „odzyskiwaniem pamięci” przez Bułgarów, co sugerować miało, że owo poczucie narodowościowe istniało od zawsze. Nowoczesność odradzającą, stwarzającą nacje i kultury europejskie, ale rów- nież nacje słowiańskie w ich odmiennych wariantach odkrywali i tłumaczyli rodakom na wiele sposobów zarówno Paisij Chilendarski (1722–1773), jak i Petko R. Sławejkow (1827–1895) czy Georgi S. Rakowski (1821–1867). Kanon wartości oświeceniowej kultury uwzględniał również hasła: wolność, humanitaryzm, edukacja, doskonałość (perfekcyjność) lub tolerancja. Bułgar- skie odrodzenie łączyło tendencje renesansowe i odrodzeniowe w kulturze, co pozwalało staremu modelowi funkcjonującemu w ramach tradycyjnej kul- tury chrześcijańskiej znaleźć bezpieczną niszę w porządku akceptującym seku- laryzację, antropomorfizm czy etnocentryzm. W sposobie organizowania społe- czeństwa „od nowa” poznanie świata łączyło się z ciekawością doświadczenia wszystkiego, co oferuje życie. Dla zachowawczej części środowisk budzicieli modyfikowanie ideowego repertuaru kultury łączyło się z pietystycznym szacunkiem dla przednowoczesnego okresu, czasów sprzed niewoli tureckiej. Pamięć o starożytności kultury i wartościach praktykowanego ówcześnie transferu myśli cudzej potwierdzała siłę i wyjątkowość rodzimej kultury, do- równującej osiągnięciom twórców ze wschodnich i zachodnich centrów cywi- lizacyjnych. Monolityczny obraz kultury, wyjątkowej ze względu na zdolność przeciwstawienia się „cudzej niedoskonałości”, pozwalał łączyć swoje/nasze 16 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek z tym, co zdrowe/młode. Paradoksalnie zdolność pokonania „chorego czło- wieka” oznaczała nie tylko przeciwstawienie się tureckiej opresji, ale także dyskredytację koneksji z niemłodą, wiekową, więc schorowaną kulturą za- chodnioeuropejską (opacznie pojmowana cywilizacja). Istotne były także roz- strzygnięcia dotyczące obecności i miejsca folkloru w kulturze. Pierwiastek ludowości jako ahistoryczny utracił pozycję dominującą w tworzeniu reguł nowoczesnej kultury, jednak traktowany jako najważniejszy depozytariusz wzniosłości, dumy rodowodowej (pieśni o lokalnych herosach, martyrologii narodowej) powracał z różną intensywnością. Punktem granicznym symbo- licznego przejścia z czasów starych do nowoczesności była История славяно- българска (1762), mimo śladowo pojawiającej się w tekście autorefleksji doty- czącej realiów i wydarzeń współczesnych. Chociaż Historia Paisija reprezento- wała minioną tradycję i bliższa była nieliterackiemu rodzajowi piśmiennictwa, to jej pozycja w procesie budowania nowej kultury pozostała niezagrożona, głównie ze względu na determinację autora dążącego do znalezienia odpowie- dzi na pytanie, czym jest i co oznacza dla rodowodu kultury „cała Bułgaria”, a nie z powodu wyznaczenia ram programu narodowego wyzwolenia i ducho- wej emancypacji. Dzieło pozwalające zmartwychwstać rodzimej historii (w Eu- ropie powrót do klasycznej starożytności) wpisywało się w postulaty wywalcze- nia szeroko rozumianej niezależności – politycznej i kulturowej. Apel mnicha o docenienie własnej historii dał odwagę współczesnym czuć się potencjalny- mi współtwórcami cywilizacji. Rozszerzanie przestrzeni duchowej generowa- ło sensy bycia nowoczesnym człowiekiem. Tożsamość adresata dzieła Paisija kształtowały więzy krwi, ród, a w dalszej kolejności tradycyjna kultura pa- triarchalna. Egzystencję determinowały okoliczności życia na peryferiach świata zgodnego z porządkiem przyrody/natury. W następujących po sobie, powtarzalnych i zamkniętych cyklach natury „czas socjalny” układał się zgod- nie z jej rytmem. Historia Paisija tego porządku nie naruszała – główne idee przewodnie zamknięte zostały w przesłaniu, że lud bułgarski, chociaż prosty, nie musi konkurować z uczonymi i lepiej wykształconymi sąsiadami, bo kulty- wuje odwieczne wartości moralne. Nie bez znaczenia okazał się zabieg uświa- domienia odbiorcy, że żywioł bułgarskości jest odmienny od żywiołów orien- talnego, greckiego, serbskiego. W nieodległej przyszłości inni twórcy wzorzec kultury jeszcze ściślej mocowali w koncepcie słowiańsko-bułgarskim, ale nie kwestionowali bezwzględnie potrzeby obecności „wysokiej” kultury greckiej w socjum bułgarskim – akceptacja przez bułgarskich działaczy oświecenio- wych: Neofita Rilskiego (1793–1881), Wasiła Apriłowa (1789–1847), Rajno Popowicza (1773–1858) w pierwszej połowie XIX wieku prowadzenia eduka- cji w szkołach słowiańsko-greckich. Projekty wielokierunkowych zmian mo- delu starego porządku i opis statusu nowego społeczeństwa, miejsca kultury i roli elit w procesie kształtowania tożsamości jednostki gotowej do zamknię- cia etapu własnej niedojrzałości i rozumnie planującej przyszłość – jeśli po- równać zjawisko z europejskimi przeobrażeniami – skonkretyzowały się do- piero w połowie XIX wieku, co m.in. unaocznia komentarz zawarty w pismach 17Kultura (Bułgaria) Lubena Karawełowa (1835–1879) i Christo Botewa (1848–1876). Oznaczało to przeniesienie punktu ciężkości z planu ostentacyjnej pedagogii narodowej, edukowania odbiorcy na akt budowania gruntu tożsamościowego kultury w duchu jej autonomiczności i romantycznego mitu wyjątkowości. W myśl fi- lozofii oświeceniowej stadia przeobrażeń kultury bułgarskiej od momentu inicjacyjnego powinny były ubezpieczać instytucje państwa, z definicji stojące na straży rozumności porządku świata. Wszechstronna kuratela zachowaw- czej administracji osmańskiej spowalniała tempo unowocześniania bułgar- skiego życia społecznego, przebudowę struktury i układu warstw społecz- nych. Równocześnie nie była w stanie bezwzględnie zahamować formowania nowego typu odbiorcy kultury, w pewnych sytuacjach zdolnego wyartykułować odmienne od hegemona poglądy na temat modernizacji i postępu cywilizacyj- nego. Tendencje rozwojowe środowiska kupiecko-rzemieślniczego, mobilność jego reprezentantów wbrew niedostatkom infrastruktury nie blokowało kon- taktów z rozwiniętymi ekonomicznie europejskimi centrami handlowymi. Ma- terialny awans nie skutkował wyłącznie pomnażaniem majątku, lecz rozbudzał także ambicje i wolę dokonania niezbędnych zmian w systemie kształcenia młodego pokolenia Bułgarów. Przekonanie, że treści kształceniowe i wiedza zdobywane w tzw. szkołach kilijnych nie zapewniają ideowej integracji z mo- dernizującą się Europą, uznano za właściwy moment dokonania innowacyjnego zwrotu systemowego i wprowadzenia do szkół aktualnych oświeceniowych formuł edukacyjnych (metody i treści nauczania). Pragmatyczne podejście do reorganizacji placówek łączono z założeniem, że uczeń formowany w świec- kiej szkole w przyszłości stanie się obywatelem światłym, wspomagającym wszechstronny rozwój duchowy zbiorowości, z którą się utożsamiał. Oczeki- wano, że gdy pierwsze pokolenie nauczy się pożytecznej arytmetyki, geografii i podstaw księgowości, kolejne będzie wszechstronnie zgłębiać i doskonalić wiedzę, którą legitymują się elity, środowisko inteligenckie. Swoisty kult wiedzy aktywizujący lokalne społeczności do wspierania zdolnych uczniów peregry- nujących do ośrodków zagranicznych, w których kontynuowali naukę w nie- dostępnych jeszcze w kraju gimnazjach czy wyższych uczelniach, umożliwiał zorganizowanie nowocześniejszego miejscowego szkolnictwa. Powracający z Odessy, Petersburga lub Lipska nauczyciele, krzewiciele odrodzeniowej kul- tury byli gotowi do prac nad formowaniem norm nowobułgarskiego języka literackiego, propagowania walorów rodzimej tradycji (folklor, słowiańskie dziedzictwo pierwszego i drugiego carstwa), uregulowania kwestii cerkiewnej autokefalii. Petyr Beron (1799–1871) studiował w Heidelbergu i Monachium, Iwan Seliminski (1799–1866) po ukończeniu greckiego gimnazjum, podróżach po Europie studiował medycynę w Atenach, a Iwan Bogorow (1818–1892) w Paryżu. W okresie transformacji modelu kultury bułgarskiej, przejścia ze starego do nowego wariantu, w refleksji liderów przemian zderzały się ból i wstyd, trauma swoistej dominacji braku z entuzjastyczną radością, poczu- ciem dumy z osiągniętych celów: „Nowy duch przeniknął i wstąpił w nasze za- stygłe ciało, nowe życie rozpalił, (…) nadszedł już czas, by całą uwagę poświęcić 18 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek kondycji naszych szkół. Pora odradzać fundamenty, co rozumnie i etycznie uzdrowi nasz postęp. (…) Zauważmy, że każda innowacja szkoły skutkowała zmianami programów nauczania; pamiętając, jak często to robiono – łatwo wyobrazić sobie chaos, zamieszanie i niesystematyczność, ciągle jeszcze kró- lujące w rozwoju naszej nauki. (…) Pięknie zewrzyjmy siły i wszyscy, bez wy- jątku, postanówmy zorganizować jeżeli nie jakiś rodzaj wyższej szkoły, to przynajmniej pierwszego gimnazjum, którego absolwenci mogliby kontynu- ować edukację uniwersytecką. Zróbmy, co w naszej mocy, aby przekuć w czyn tę ważną dla nas ideę, niezbędną wspólnocie” (P. Sławejkow, Великата идея на Българите, „Македония” 1869). Narracji dotyczącej możliwości wypeł- nienia szeroko rozumianej kategorii niedostatku rodzimej kultury, braków spowodowanych kilkuwiekową niewolą towarzyszyło rozczarowanie jej wtór- nością i przyzwoleniem na jej odtwórczy charakter. Starania o zbliżenie i do- ścignięcie europejskiego centrum, by osiągnąć synchronię rozwoju rodzimej kultury, a ostatecznie partnerować wydarzeniom tam inicjowanym, nie ozna- czały szybszego oddalania się od „starożytnego” porządku kultury ani chęci jego wypierania. W swojej pochodzącej zapewne z przełomu XIX i XX wieku relacji z pobytu w Tyrnowie Wazow zamieścił pokaźną listę zarzutów pod ad- resem rodaków cierpiących na rodzaj narodowej amnezji, którzy w bezmyślny sposób rujnują ślady potęgi dawnej stolicy. Sarkastycznej opinii pisarza nie łagodziła informacja o inicjatywie rodaka, który sfinansował prace wykopali- skowe na terenie wzgórza pałacowego. Pisarza nie martwił powolny proces odzyskiwania pamiątek sławnej przeszłości, nie apelował on o ujawnienie świa- tu rangi dokonań przodków, co miałoby ogromne znaczenie dla prestiżu kraju, który po 1876 roku szczęśliwie znalazł miejsce na mapie Europy. Wazow ak- centował brak namysłu rodaków nad sposobem wyznaczania granicy między naturą i kulturą. Upływający czas doprowadził do rozkładu tkanki materialnej, nadwerężył kondycję kamiennych murów, wniwecz obrócił zabudowania pa- łacowe, ale pisarz nie proponował ogłaszać żałoby z tego powodu, bo „nie po- rażały ani jakością, ani rozmiarem, ani wspaniałością. Ujmując rzecz ogólnie – mowa o sztuce architektonicznej czasów naszych praojców będącej ów- cześnie w powijakach, ale i też niezbyt wyrafinowanej. Właściwie, sądząc po tym, co zostało gdzie indziej, a szczególnie w tym miejscu, trudno mówić, że w ogóle istniała wtedy jakaś sztuka. Wszystko było ślepym i nieudatnym naśla- downictwem Bizantyńczyków. (…) Tak jak nie istniały ówcześnie sztuki pięk- ne, tak nie było też literatury i historii. Literaturą były przekładane z greki księgi duchowne, a historią – krótkie i wyrywkowe notatki umieszczane na okładkach wspomnianych ksiąg. Stale w marszu, zajęci wojnami, podbojami Bułgarzy nie mieli czasu stworzyć niezależnej kultury” (cytat pochodzi z tomu 17. dzieł Iwana Wazowa Съчинения (1921–1922). To, co pozostało ze starego Tyrnowa, Wazow nazwał nędzną, bolesną, żałosną i niezasługującą na uznanie spuścizną, wprawiającą zwiedzających wyłącznie w przygnębienie i smutek. Pojawia się w zapiskach także stwierdzenie, że systematyczna dewastacja wzgórz Trapezica i Carewec nie była wyłącznie dziełem Turków. Gorsze czyny 19Kultura (Bułgaria) mieli na sumieniu w tym względzie sami Bułgarzy. Przekonał się o tym rów- nież znany badacz slawików Konstanty Jireček (1854–1918), gdy w 1878 roku zobaczył połacie ziemi przekopanej dogłębnie przez poszukiwaczy skarbów. Pasterze wypasali owce i wylegiwali się na porastających bujną trawą histo- rycznych cmentarzach, za nic mając szacunek dla świętości i sławnej przeszło- ści miejsca. Interesujące, że opinia Wazowa, wypominającego „swoim”, że skarby, pamiątki po przodkach padły ich łupem, nie pokrywała się z popular- nym w bułgarskiej mitologii narodowej motywem przywłaszczonego skarbu, którego grabież przedstawiana jest jako czyn haniebny, jeżeli sprawcami są „obcy”. Mniej było głosów na temat rzeczywistej tradycji rodzimej kultury. Od dziesięcioleci nieredukowalne, powracające cyklicznie w dyskusjach i w tej perspektywie ujmowane zadania animatorom kultury skazywały ich na syzy- fowy wysiłek pokonywania/wypełnienia owych braków (historia, tradycja, ję- zyk). Kompleks oderwania, potrzeba doganiania trwała do czasu wypracowa- nia przez generacje poodrodzeniowe wewnętrznej suwerenności ideowej, uwolnionej od potrzeb mitologizowania modeli recepcyjnych i dystansującej się od własnej, wywodzącej się z ducha folkloru tradycji. Weryfikacja poziomu mentalnej i emocjonalnej dojrzałości lub niedojrzałości kultury bułgarskiej niezmiennie oznaczała badanie relacji swojskości i obcości. Na przełomie XIX i XX wieku dyskusja elit (członkowie grupy „Мисъл” i Wazow) przerodziła się w spór dotyczący zdolności wypracowania porozumienia każącego odrzucić na- wyk kategorycznego stanowienia reguł funkcjonowania kultury (tylko w stronę Baudelaire’a, wyłącznie za Turgieniewem). Bułgarska kultura modernistyczna, jak większość europejskich kultur, funkcjonowała, konfrontując i traktując opozycyjnie to, co estetyczne, z tym, co społeczne i etyczne (europejskie/nieeuropejskie; swoje, rodzime / cudze, obce). W dobie znaczącego przełomu cywilizacyjnego (niezależne państwo, instytucjonalne zorganizowanie socjum) okołoprogramowe wystąpienia elit artystycznych lokowały kulturę bułgarską w kręgu ideowego elitaryzmu i du- chowego wybraństwa. Tworzenie hierarchii wartości stawało się czynem wy- jątkowym, wysiłkiem odległym od utylitaryzmu i instrumentalnie pojmowa- nej pracy (podobnie jak to się działo w Europie). Reprezentacja zwolenników podążania w kierunku formowania kultury wyrażającej samą siebie, którą współtworzyli „młodzi”, dopiero na dalszym planie umieszczający realizację zadań społecznych, silnie zaznaczała swoją obecność. Nie oznaczało to, że za- negowano lub odrzucono idee spajające kulturę i sztukę z misją służenia spo- łeczeństwu, tym bardziej że o ten rodzaj więzi upominał się aktywny w dwóch epokach Iwan Wazow (pokolenie „starych”). Przeciwnicy europeizacji kultury w duchu zachodnioeuropejskim sens weryfikowania i diagnozowania stanu rodzimej kultury plasowali w perspektywie rosyjskiego dziedzictwa. Okres międzywojenny był czasem kontestacji znaczenia modernizmu i nowoczesno- ści na modłę europejską. Synkretyzm znamionujący paradygmat kultury, bez względu na światopogląd uczestników życia publicznego, silnie ujawnił postu- lat służebności, konieczność powrotu do szeroko pojmowanego imaginarium 20 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek rodzimości i w niej odnajdywania dominant ideowych. Do spisu zadań elit, środowisk inteligenckich, instytucji odpowiedzialnych za kształtowanie wize- runku rodzimej kultury powróciło przekonanie użytkowników kultury, że wzorzec odrodzeniowy jest niezmiennie aktualny. Po aktualizacji – zmodyfi- kowany, adaptowany do nowych okoliczności ujawni mielizny „europejskości”, przywróci na właściwe, eksponowane miejsce „bułgarskość”. Sygnaturą „od- nowy” kultury stał się nowy nacjonalizm wybrzmiewający w wypowiedziach intelektualistów, koryfeuszy piszących ówcześnie na temat kultury. Władimir Wasilew (1883–1963) w kontrze do europeizowania ducha bułgarskiego postu- lował, aby ceniący wolność twórcy fundament nowej kultury osadzili w filozo- fii wyzbytej mistycyzmu, w literaturze odrzucającej mizantropię. Nie brako- wało wypowiedzi oscylujących wokół myśli ponownego osadzenia rodzimej kultury na gruncie „pomiędzy” – ani na Wschodzie, ani na Zachodzie. Janko Janew (1900–1945) przekonywał, że kultura rodzima nie pokrywa się ani ze światem tajemnicy, ani ze światem wiedzy; nie jest ani kapłańska, ani ludzka, ani wyłącznie idealistyczna, ani wyłącznie materialistyczna. Tkwimy pośrod- ku – między zasadą nieba i zasadą ziemi, nie będąc wyłącznie pustelnikami lub wyłącznie niewolnikami życia. Konstantin Gyłybow (1882–1980) proponował powrót do słowiańskiego rodowodu, mimo że idea perspektywy wspólnoto- wej nie była w Bułgarii dominująca. Kategoryczna w tonie była wypowiedź Najdena Szejtanowa (1890–1970), który czas modernistycznego dialogu kul- tury z Europą określał mianem „inwazyjnego” i organizował krucjatę przeciw- ko obcym wpływom. W tekstach na temat kultury i cywilizacji z lat 1937–1944 Petko Wojnikow (1911–1944) istotne miejsce przyznał idei demokracji, uzna- jąc ją za najważniejsze pojęcie swoich wypowiedzi. Autor łączył je ze sposo- bem organizacji społeczeństwa, ale przede wszystkim zwracał uwagę na jego twórczą rangę, ważną dla kształtowania społeczno-politycznego światopoglą- du jednostki. Idea demokracji nie była więc wyłącznie ideą polityczną, lecz ogólnokulturową. Orędownik edukacji opartej na klasycznych wzorcach, admi- rator lektur kanonu przeszłości, lecz zwracający uwagę na zasadność studiowa- nia treści aktualnie wydawanych czasopism, budował filozofię użytkownika kultury zdolnego oddzielić to, co trwałe, od przejściowego, to, co powszednie, od tego, co ze względu na swą wyjątkowość zasługuje na baczną uwagę. Prze- konywał, że kultura pozbawiona zdolności tworzenia oryginalnych/swoistych dla siebie idei skazuje się na atrofię. Rozszerzał przy tym kategorię swoistości i oryginalności na grunt nauki, podkreślając, że jest to jedna z niewielu dzie- dzin, produkt ludzkiego rozumu umykający plemiennym, narodowościowym lub rasowym skłonnościom do koloryzowania. Realia bułgarskie, jak sceptycz- nie zauważał Wojnikow, nie wskazują na oryginalność prowadzonych badań, co wynika z obierania wąskiej, a nie maksymalnie otwartej perspektywy oglą- du, porażającego egocentryzmu, a nie solidarności wypracowania wspólnego stanowiska. Po zakończeniu drugiej wojny, w końcu lat 40. XX wieku, w pierw- szej fazie istnienia nowej formacji politycznej z przyczyn ideologicznych cał- kowicie zanegowano możliwość manifestowania postaw etnosowych. Nowa 21Kultura (Bułgaria) epoka, rozprawiając się z burżuazyjnym duchem nacjonalizmu, pieczę nad kul- turą oddała duchowi internacjonalizmu. Kultura, która funkcjonowała w zaak- ceptowanej przez władze formule państwa o „ograniczonej suwerenności”, została planowo zreorganizowana na modłę radziecką. Jednym z najistotniej- szych zadań twórców projektu kultury socjalistycznej, odwołujących się do idei demokratyzmu, racjonalizmu i optymizmu cywilizacyjnego (znacząca rola po- stępu związanego z procesami urbanizacyjnymi), było przekonanie przyszłych odbiorców, że naczelnym zadaniem jest więź kultury z życiem społecznym. W krajach określanych mianem demokracji ludowych ideolodzy pod pozorem zachowania ciągłości tradycji we wczesnej fazie konstruowania nowych funda- mentów kultury odwołali się zarówno do porządku przedmodernistycznego (aprobując tzw. konstruktywne postulaty animatorów wczesnej fazy rozwoju kapitalizmu), jak i porządku modernistycznego (wybrano wyłącznie doświad- czenie funkcjonujących na obrzeżach nowoczesnej, synkretycznej świadomości apologetów programów niszowych organizacji partii proletariackich okresu międzywojnia). W socjalistycznym państwie propagandowe zabiegi miały skut- kować wypracowaniem i wypromowaniem nieelitarnej, powszechnie dostęp- nej kultury. Założone umasowienie przedsięwzięć kulturalnych oznaczało, że państwo gwarantuje ludziom pracy nie tylko pożądaną, zgodną z treściami doktryny rozrywkę, ale także troszczy się o kondycję fizyczną i umysłową zbiorowości. Priorytetem ideologów była praca nad kształtowaniem nowego podmiotu kultury – proletariusza (robotnika i chłopa), wybierającego mate- rializm dialektyczny, ze względu na jego naukowy wymiar za busolę światopo- glądową. Można założyć, że pośrednio odwoływano się do idei postulowanych przez filozofa oświecenia Jeana-Jacques’a Rousseau, który wychowywanie człowieka nowoczesnego porównywał do prac nad uszlachetnianiem rośliny. Sukces gwarantowała specyficzna forma jej uprawy. Zwolennicy rewolucji ra- dzieckiej, a później kontynuatorzy myśli towarzyszy radzieckich w półwieczu trwania republik ludowych postulat „uszlachetniania” i specyfikę form uprawy łączyli z autorytaryzmem. Wierzyli, że kult rozumu wprzęgnięty w długofalo- wy proces reedukacji wolno/należy utożsamiać z koniecznością wywierania presji na wszystkich negujących wartość zbiorowej mądrości rewolucyjnych praktyk współczesności. Tak zwana postępowa tradycja degradowała i depre- cjonowała osiągnięcia wielokierunkowo zorganizowanej kultury poprzednich okresów. Z czasów odrodzeniowych, w zależności od aktualnych potrzeb, zacho- wano w szczątkowej postaci racjonalizm, postęp cywilizacyjny, wiarę w jego moc i konieczność powiązania sztuki z życiem społecznym. Repertuar doboru szyldów firmujących propagandowy i pedagogiczny koncept został tak dobra- ny, aby przekonać społeczeństwo, że o dostępie do kultury, która tym samym traci miniony, wątpliwy walor elitarności, przestaje decydować społeczny sta- tus odbiorcy (Dimitra Awramowa Дялог между две изкуства, 1993). Istotną cechą kultury okresu 1944–1989 było niezmienne podkreślanie wagi statusu w jej strukturze folkloru, sztuki ludowej. Ze względu na możliwości, jakie stwa- rzał w języku bułgarskim leksem народeн, manipulowano i wykorzystywano 22 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek terminy: ludowy – narodowy, aby udowodnić jakościowo wyższą wartość rdzennej, opartej na folklorze kultury w konfrontacji z przeestetyzowaną, sztuczną kulturą „wysoką”. Dyskusja na zorganizowanej w 1965 roku konfe- rencji „Националното своеобразие в литературата” miała potwierdzić, że rozwój kulturze gwarantuje wyłącznie socjalizm, a dwie dekady ideologicznej opieki państwa skutkują osiągnięciem przezeń poziomu światowego. Po 1989 roku w pierwszych latach transformacji kultura stała się polem konfrontacji dwóch tożsamości: definiowanej od momentu inicjującego powstawanie jej nowej/nowoczesnej formuły i wprawdzie jeszcze nieistniejącej, ale ideowo i aksjologicznie wyobrażonej jako diametralnie odmienna, szczególnie w sto- sunku do półwiecza socjalizmu/komunizmu. Nowe jakości kultury „przeło- mu” burzyły kryteria norm wyznaczających granice między kulturą wysoką a niską. Do końca XX wieku nie powiodły się próby wytłumaczenia istoty kul- tury, której tożsamość miała definiować reguła postmodernizmu. Lata 90. wprawdzie nie przyniosły żadnego wydarzenia kulturalnego, które udowod- niłoby, że w nieodległej przyszłości będzie możliwe pokonanie „chaosu kultu- rowego”, ale odzyskano dziedzictwo źle obecne w narodowym uniwersum – rozproszony dorobek emigrantów, których usunięto z pamięci i wyobraźni kultury narodowej (П. Антов, Българско и постмодерно, w: По следите на модернизма и постмодернизма, 2004). Аретов Н., Чернокожев Н., Българска литература XVIII–XIX век. Един опит за исто- рия, София 2008; Българският канон? Кризата на литературно наследство, съст. A. Кьосев, ред. Б. Пенчев, София 1998; Вазов И., Съчинения, том четвърти. Пъте- писи и драми, Сoфия 1982; Войников П., Култура, цивилизация и демокрация, Со- фия 1993; Защо сме такива? В търсение на българската културна идентичност, съст. И. Еленков, P. Даскалов, София 1994; Национално своеобразие в литерату- рата. Материали от една теоретична конференция, София 1966. Celina Juda KULTURA (Chorwacja) Filozofijski rječnik (ur. V. Filipović, 1984) wydany przez Macierz Chorwacką (Matica hrvatska) definiuje termin „kultura” jako wywodzący się z łacińskiego colere (‘uprawiać’, ‘uszlachetniać’) i oznaczający przejawy ludzkich wartości w człowieku i w jego wytworach. Szczególną uwagę zwraca konstatacja, że „kultura jednostek i całych wspólnot zawsze dąży do jedności, więc różne ob- szary kultury (będące nosicielami wartości) łączą się w różnorodne jedności, ponieważ kultura nie znosi sprzeczności”. Akcent położony został tu zatem na 23Kultura (Chorwacja) integracyjną funkcję kultury, która ponadto prezentowana jest jako antyteza natury, proces urzeczywistniania i kształtowania się idei człowieczeństwa. Przytoczona definicja prezentuje statyczne i ahistoryczne ujęcie zjawiska. Niemal całkowicie pomija aspekt historyczny, psychologiczny i strukturalny, koncentrując się na kwestii genetycznej i normatywnej. Nie ma również charak- teru enumeracyjnego, a także nie wskazuje na horyzontalny i wertykalny wy- miar kultury. Uzupełnia to w pewnym stopniu definicja zawarta w publikacji Rječnik filozofskih pojmova (ur. A. Mišić, 2000), w którym kultura opisana jest jako pojęcie metaforyczne, stosowane do opisu sposobu życia, myślenia, od- czuwania człowieka i organizacji jego świata. Zgodnie z tą definicją za pomocą języka, symboli, obrzędów, stylu, a także wytworów materialnych kultura od- zwierciedla system aksjologiczny i sposoby rozumienia świata określonej zbio- rowości. Żeby dowiedzieć się, że kultura ma także charakter procesualny, trzeba jednak sięgnąć po kompendia starsze, np. Leksikon Jugoslavenskog leksikograf- skog zavoda (1974), w którym czytelnik znajdzie informację, że kultura to ca- łokształt rozwoju jednostki i grup, nieustanny proces ich udoskonalania. Historię rozumienia idei kultury na gruncie europejskim szczegółowo opi- suje definicja zawarta w encyklopedii wydanej w 2004 roku (Hrvatska enciklo- pedija), w której autor hasła w układzie chronologicznym przytacza dzieje rozwoju pojęcia. Wychodząc od myślicieli oświeceniowych, prezentuje kulturę jako proces przejmowania kontroli nad otaczającym światem, a także przejścia od czynnika indywidualnego do kolektywnego. Pokazana zostaje m.in. jako przedmiot zainteresowania polityki, a „proces cywilizacyjny” jako równoległy do kształtowania się nowoczesnych organizmów państwowych. Kultura pełni zatem także funkcję ewolucyjną i emancypacyjną. We wspomnianym haśle – mimo jego sporej objętości – brakuje wszak prezentacji wpływu konkretnych rozstrzygnięć filozofii europejskiej na lokalne rozumienie idei. Idea kultury w Chorwacji jest poddawana redefinicjom w momentach histo- rycznych zwrotów, oddając tym samym ścieranie się różnych, czasem wyklucza- jących się tendencji myślowych. Wspólnym mianownikiem wszystkich prób definicji i ich rewizji jest jednak dążenie do zakreślenia jak najszerszego obra- zu chorwackiego pejzażu kulturowego, zarówno w wymiarze horyzontalnym, jak i wertykalnym. Refleksja nad ideą kultury in genere nie pojawiała się nie- mal nigdy niezależnie od namysłu nad kulturą chorwacką, jej granicami i jej własnym Innym. Choć na ziemiach chorwackich w okresie oświecenia (→ oświecenie) meta- refleksja dotycząca idei kultury właściwie nie istnieje, o sposobach jej koncep- tualizacji można wnioskować z aktywności działaczy kulturalnych epoki. Szcze- gólne znaczenie mieli na tym polu pisarz, filolog i historyk Pavao Ritter Vitezović (1652–1713) – wyraziciel utopijnej idei jedności ziem chorwackich w obrębie monarchii habsburskiej, franciszkanin Andrija Kačić Miošić (1704–1760) – twórca kroniki Razgovor ugodni naroda slovinskoga (1756), pochodzący ze Sla- wonii pisarz Matija Antun Reljković (1732–1798) – autor utworu Satir iliti divji čovik (1762), teolog i historyk Baltazar Adam Krčelić (1715–1778) i wreszcie 24 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek pochodzący ze Splitu działacz oświeceniowy Julije Bajamonti (1744–1800). Wspólnym mianownikiem twórczości wszystkich wymienionych działaczy oświeceniowych było pragnienie stworzenia dzieł o charakterze integrującym zarówno w wymiarze terytorialnym, ideowym, politycznym, jak i społecznym, obejmujących w przypadku prac historycznych jak największy zakres czaso- wy, w przypadku słowników jak najszerszy materiał źródłowy, natomiast dzieła literackie (mające zwykle charakter pedagogiczny) dzięki poruszanej tematyce i dostosowaniu języka do możliwości czytelnika miały docierać do zróżnicowanego odbiorcy, przesuwając tym samym dotychczasowe granice pola kultury literackiej. Wspomnianych działaczy żywo zajmowała szeroko ro- zumiana twórczość kulturalna mieszkańców ziem chorwackich, próbowali ją systematyzować i opisywać, uznając za przejaw wartości typowych dla tego obszaru, a także za element mający moc scalającą. Kultura była ponadto po- strzegana jako sfera, w której dokonuje się proces pożądanego kształtowania jednostek i społeczeństw, w związku z czym jej wytwory najczęściej miały wówczas charakter wychowawczy i dydaktyczny. Ożywione zainteresowanie omawianą ideą można odnotować w połowie XIX wieku w ramach ruchu iliryjskiego (→ iliryzm). Znaczący wpływ na spo- sób myślenia o kulturze wśród chorwackiej inteligencji mieli niewątpliwie Johann Gottfried Herder i August Ludwig von Schlözer, przy czym najczęściej wymienia się nazwisko tego pierwszego filozofa. Koncepcja Herdera, zgodnie z którą język kształtuje procesy myślowe danej wspólnoty, budując zrozumia- ły tylko dla tej wspólnoty system odniesienia (stając się jednocześnie podstawo- wym nośnikiem tożsamości kulturowej), legła u podstaw ruchu iliryjskiego. Została przeszczepiona na grunt lokalny dzięki pośrednictwu słowackiemu, a szczególnie Jánowi Kollárowi, z którym kontakty utrzymywał przywódca iliry- stów Ljudevit Gaj. Wezwanie Herdera do zbierania pieśni ludów słowiańskich spotkało się z dużym odzewem na południowej Słowiańszczyźnie. Według Herdera w pieśniach tych – jako manifestacji kultury przez formy językowe – odczytać można było „ducha narodu”, co musiało szczególnie zainteresować Chorwatów, którzy w połowie XIX wieku poszukiwali z jednej strony differen- tia specifica stanowiącej o ich odrębności w monarchii Habsburgów, z drugiej zaś wspólnego mianownika dla zjednoczenia południowej Słowiańszczyzny. W związku z sytuacją polityczną, w jakiej znajdowały się ówcześnie ziemie chorwackie, szczególnie przekonujące dla ich mieszkańców mogło być także głoszone przez Herdera przekonanie, że państwo jest sztucznym tworem, a na- turalną organizacją społeczną są narody (→ naród). W praktyce kulturotwórcza działalność ilirystów polegała na ustanowieniu jednolitego standardu języko- wego – jego podstawą miał być dialekt sztokawski. Zakładane przez działaczy czytelnie i inne organizacje kulturalne służyć miały nie tylko edukacji, ale także kształtowaniu poczucia wspólnoty kulturowej, a w dalszym planie tożsamości narodowej, co następująco ujął historyk literatury Antun Barac: „Czytelnie były ogniskami, w których grzały się zmarznięte serca rodaków” (Književnost ilirizma, 1954). 25Kultura (Chorwacja) Wydawane w latach 50. czytanki (notabene przygotowywane w Pradze pod czujnym okiem czeskich propagatorów idei wzajemności słowiańskiej Pavla Šafárika i Josefa Jirečka), pełniące funkcję podręczników szkolnych, zawierają różnej proweniencji teksty: od ludowych porzekadeł przez bajki, opisy ludo- wych zwyczajów do prezentacji geografii regionu (np. Ilirska čitanka, 1856– 1860). Oprócz nauki języka miały za zadanie kreowanie wspólnego imagina- rium kulturowego zarówno na zróżnicowanych pod względem etnograficznym terenach, jak i wśród różnych grup społecznych. Podobny cel przyświecał zakła- danym instytucjom kulturalnym (czytelniom, teatrom itp.), które popularyzo- wały literaturę o treści narodowej. Instytucje, takie jak Macierz Chorwacka (1842) czy później uniwersytet, miały także pełnić funkcję medium dla idei kultury w jej funkcji integracyjnej. Pod pojęciem kultury w czasie odrodzenia narodowego kryły się zatem głów- nie język i literatura. Program illirystów miał w pierwszej kolejności charakter kulturalny, następnie zaś polityczny. Cvjetko Milanja konstatuje, że kultura ode- grała jedną z decydujących ról w konstruowaniu nowoczesnego społeczeństwa chorwackiego i że był to proces sterowany odgórnie (Konstrukcije kulture, 2012). Kultura jako pewien projekt (który urzeczywistniał się w języku i literaturze) przyjął na siebie zadania etyczne, ideologiczne i polityczne. Milanja dodaje jednak, że projekt ten nie może być traktowany jako przykład upolitycznienia kultury, tak jak to się dzieje choćby w systemach totalitarnych, ponieważ w tym przypadku kultura zachowała swój autonomiczny status. Ta koncepcja miała mieć charakter integrujący (łączący nie tylko to, co wysokie i niskie), ale także prowadzić do zjednoczenia terytoriów chorwackich, w związku z czym spotka- ła się z krytyką dalmatyńskich irredentystów (np. Antonio Bajamontiego). Autor cytowanej pracy stwierdza, że choć w drugiej połowie wieku XIX na- uki przyrodnicze powoli zaczęły dominować w paradygmacie epistemologicz- nym, przekonanie, że mity i legendy mogą stanowić podstawę jakiejkolwiek struktury społecznej, było nadal bardzo żywe i opanowało odrodzeniowe kon- cepcje chorwackiej kultury. Badacz podkreśla jednak, że stanowiły one ważny impuls kształtujący jednostki, zapobiegając społecznej dyspersji, co było wa- runkiem procesu modernizacji, a w omawianym przypadku właściwie proto- modernizacji czy półmodernizacji (termin Ivana Rogicia, Tehnika i samostalnost, 2000). Milanja zwraca uwagę, że droga chorwackiego podmiotu zbiorowego (późniejszego narodu) do integracji utrudniona była ze względu na „podwójną zewnętrzność” (dvostruka izvanskost) projektu kulturalnego: po pierwsze po- wstawał on w ramach obcej kulturowo monarchii habsburskiej („zewnętrzna zewnętrzność”), po drugie zaś idea kultury miała charakter konstrukcyjno- -koncepcyjny i szczególnie poza Zagrzebiem traktowana była jako sztuczna i narzucona („wewnętrzna zewnętrzność”). Paradoksalnie zatem sama kate- goria kultury, która miała być strukturą jednoczącą i łączącą, postrzegana była jako ciało obce. Kontynuacją iliryjskiej koncepcji kultury była wizja zjednoczenia Słowian południowych – jugoslawizmu – propagowana przez biskupa Josipa Juraja 26 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Strossmayera (1815–1905). Wiedziony hasłem „wzajemności i braterstwa” narodów południowej Słowiańszczyzny chorwacki biskup i jego najbliższy współpracownik Franjo Rački (1828–1894) dążyli do przeniesienia na po- ziom praktyczny wniosków wynikających z herderowskiej idei Volksgeist (po- stawa zamanifestowana w: F. Rački, Jugoslovjenstvo, „Pozor” 1860). W tym celu założona została Jugosłowiańska Akademia Nauk i Sztuk (Jugoslavenska akademija znanosti i umjetnosti), której powierzono rolę instytucji sprawującej mecenat nad wszelkimi przedsięwzięciami kulturalnymi i naukowymi w kraju i poza jego granicami. Wszechstronna działalność Strossmayera i opieka nad licznymi inicjatywami twórczymi tamtych czasów wynikały z jego przekona- nia o nobilitującej roli kultury, dzięki której Chorwaci i pokrewne im narody mogłyby skonfrontować swe osiągnięcia z kulturami zachodnimi i zaprzeczyć stereotypowi nadającemu im status peryferyjności i zacofania. Kultura w per- spektywie chorwackiego biskupa była także gwarantem ponadregionalnej in- tegracji (podobnie jak w sytuacji germańskiej i romańskiej), a także impulsem rozwoju cywilizacyjnego. A ponieważ traktował ją jako projekt totalny, zaini- cjował systematyzację i katalogowanie różnych form wspólnego dziedzictwa, wspierając zakładanie i działalność muzeów. Jeden z późniejszych ideologów jugoslawizmu Milan Marjanović (Svijetlo i sjena, 1907) zauważa, że kultura stała się najlepszym obszarem inkorporacji i realizacji tej idei (np. w twórczości Ivana Meštrovicia), znacznie efektywniej- szym niż sfera polityki. Chorwackie przywództwo w zakresie koordynacji działań kulturalnych bywało jednak kością niezgody w okresie istnienia Kró- lestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (Kraljevina Srba, Hrvata i Slovenaca – SHS), a kultura paradoksalnie zdawała się pełnić funkcję segregacyjną za- miast zaplanowanej – integracyjnej. Między radykałami serbskimi dominowało w tym czasie przekonanie, że największą przeszkodą dla wspólnoty i jedności państwowej jest preferowany kulturowy rozwój północnego zachodu (Lj. Di- mić, Kulturna politika u Kraljevini Srba, Hrvata i Slovenaca, 2000), z drugiej zaś strony wyrażano nadzieję, że wspólnymi siłami osiągnięty zostanie większy cywilizacyjny postęp. Walka o dominację w nowym organizmie państwowym prowadziła jednak do ciągłej podejrzliwości. Po stronie chorwackiej, zwłaszcza w środowiskach ustosunkowanych niechętnie do Belgradu, demonstrowano postawę wyższości nad wschodniochrześcijańskim (bizantyjskim) i oriental- nym komponentem kultury serbskiej, który jakoby miał utrudniać moderniza- cję Królestwa SHS. Przekonanie, że w kulturze kryje się sedno narodowego ducha, służyło w kręgach chorwackich za sposób oporu wobec każdej próby jugosłowiańskiej integracji. Odmienności dopatrywano się nie tylko w sferze kultury wysokiej, ale przede wszystkim chłopskiej, którą chętnie w tym czasie afirmowano, poszukując wspólnego mianownika etnograficznego, mającego być remedium na nadal silny problem regionalizmu w kulturze narodowej (Stjepan i Antun Radić). Kryzysy w stosunkach chorwacko-serbskich przyczyni- ły się do rozpadu idei chorwackiego jugoslawizmu, który stracił dotychczasową rację bytu jako koncepcja kulturowo-polityczna. 27Kultura (Chorwacja) Wyrazem zupełnie innego kierunku refleksji nad kulturą były próby umiej- scowienia chorwackiego dziedzictwa w kontekście europejskim (→ Europa Chorwacja), widoczne na przykład w twórczości pisarskiej Antuna Gustava Matoša. Podobnie jak w przypadku Strossmayera jego refleksja dotyczyła głównie kultury w sensie zbioru artefaktów świadczących o wysokich osią- gnięciach wspólnoty etnicznej. Krytycznie odnosił się do koncepcji Radiciów, którzy w substracie wiejskim upatrywali kulturowego zaplecza nacji (→ agra- ryzm, → izvornost), a sama kultura w jego przekonaniu miała charakter zja- wiska dynamicznego, procesu okiełznywania natury i dzikości, nieustannego kształcenia i pracy nad sobą (nie zaś projektu narzuconego odgórnie). Istotną rolę w jej kształtowaniu Matoš (mimo sympatii do ruchu narodowego) przypi- sywał przede wszystkim jednostce, krytykując tym samym wszystkie ideolo- gie masowe. Z drugiej strony pisarz był przekonany, że kultura aspirująca do roli narodowej nie istnieje w izolacji, a wejście w interakcję z innymi może ją znacznie uszlachetnić. Jednoczesne zachowanie chorwackiej oryginalności i internalizacja treści europejskich byłyby wówczas gwarantem uzyskania przez nią pełnego statusu kultury narodowej (A.G. Matoš, Narodna kultura, 1910). Wynikało to z przekonania, że każda kultura tego typu (wskazywał tu na dziedzictwo francuskie i niemieckie) rodzi się właśnie w przenikaniu z in- nymi, a jej najwybitniejsze osiągnięcia są efektem twórczego przyswajania wpływów. Kultura w jego koncepcji pozostaje więc przestrzenią kontaktu, a konserwacja jej komponentów oryginalnych dokonuje się paradoksalnie przez jej otwieranie i wychodzenia poza własne granice (tenże, Umjetnost i na- cionalizam, 1912). Zasadnicze zmiany w rozumieniu omawianej idei przyniósł okres drugiej wojny światowej i polityka ustaszowska, która zakładała przeprowadzenie „głębokiej rewolucji kulturalnej”, w praktyce oznaczającej dokonanie ideolo- gicznego przekształcenia (preobrazba) państwowych instytucji działających w tej sferze jako głównych nosicieli programu ustaszowskiego. Proces ten do- tyczył wszystkich sfer aktywności twórczej i oświatowej, szczególną wagę przywiązywano jednak do instytucji mających duży rezonans społeczny, a tym samym stanowiących doskonałe narzędzie propagandowe (zwłaszcza doty- czyło to teatru). Władze Niezależnego Państwa Chorwackiego (Nezavisna država Hrvatska – NDH) uważały, że należy dokonać duchowej, moralnej i in- telektualnej odnowy społeczeństwa w celu stworzenia „nowego człowieka” i przeprowadzenia sanacji państwa. Za jakości i wartości godne miana kultury uznawano wyłącznie to, co rodzime i swojskie – w czym „płynęła chorwacka krew”. Zapewne taka myśl – poszukiwanie źródeł „czystej chorwackości” – przyświecała Mile Budakowi; w jego powieściach nietrudno odnaleźć fascyna- cję etnosferą wiejską, rozumianą jako straż prymarnych i autentycznych war- tości (Ognjište, 1938; i podobne teksty). Zewnętrzne wpływy – które zdaniem ideologów NDH najsilniej ujawniły się w okresie międzywojennym – uważano za negatywne z założenia, a oczyszczanie wytworów kultury z takich nalecia- łości najdobitniej ilustruje proces puryfikacji języka. 28 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek W wydanym przez Ante Pavelicia w 1933 roku dokumencie Ustaška načela bezpośrednio został wyrażony także posesywny charakter relacji narodu i kul- tury – „kultura należy do narodu”, „naród jest właścicielem kultury”, którą defi- niowano także jako „organiczne życie” narodu. Jeden z prekursorów chorwac- kiej leksykografii z tego okresu Mate Ujević (1901–1967) twierdził, iż kultura nie ma ani synkretycznej, ani eklektycznej natury, ale ma „własne silne cechy duchowe”. Ujević definiuje ją procesualnie jako autentyczne praktyki kulturo- we, których nie można porównywać z innymi ze względu na ich wyjątkowość i jednostkowość. W eseju Jedini put (1944) podkreśla, że „żadna wielka kultura nie jest imitacją, tak jak żadna wielka kultura nie jest owocem syntezy dwóch lub więcej kultur”. Wydaje się, że odpowiedź ta jest ripostą na analizowaną przez chorwackich intelektualistów figurę „kulturowej graniczności” (kulturno graničarstvo) stosowaną do opisu roli Chorwacji w cywilizacji europejskiej (A. Bonifačić, Entre Jupiter et Mars – La Croatie et ľ Europe, 1944; A. Tresić-Pavičić, Gvozdansko, 1940; tenże, Zavjet i uloga Hrvata u razvoju čovječanstva, 1944). W związku z położeniem na styku Wschodu i Zachodu kultura chorwacka miała bowiem chronić Europę przed wpływami zewnętrznymi i stać na straży war- tości całej zachodniej cywilizacji, płacąc za to ogromną cenę. Ujević twierdzi jednak, że stosowanie kategorii geografii kulturowej jest nieuzasadnione, a ter- minów geograficznych nie można mechanicznie przełożyć na wyznaczanie granic między kulturami. Kultura chorwacka w jego przekonaniu wymyka się im, proponuje zaś górnolotnie „w tej naszej drogiej chorwackiej ziemi i w tych naszych ludziach poszukać początku i źródła naszego natchnienia”. Symptomatyczna dla rozumienia i kształtowania idei kultury tego okresu wydaje się zatem odmowa przyjęcia statusu kultury pogranicza, na którym uwidaczniają się różnorakie zewnętrzne wpływy. Jedyny dopuszczalny sce- nariusz obejmuje tzw. premošenje jaza Zapad/Istok, czyli przezwyciężenie podziału na Zachód i Wschód (czasownik premostiti oznacza dosłownie ‘prze- rzucenie mostu’). Idea ta stanowiła swego rodzaju ukłon w kierunku bośniac- kich muzułmanów, których zgodnie z ustaszowskim projektem narodowym włączano do chorwackiej wspólnoty (→ naród) pod hasłem „islamskiego wariantu kultury chorwackiej”. W rzeczywistości jednak było to hasło puste semantycznie, ukute na potrzeby projektu chorwackiej dominacji w Bośni. Powojenny okres kształtowania polityki kulturalnej w Jugosławii można podzielić na trzy etapy. Pierwszy z nich – centralistyczno-etatystyczny – obej- muje lata 40. i 50. i cechuje go budowa instytucjonalnych podstaw służących rozwojowi działalności kulturalnej, której celem miała być modernizacja spo- łeczeństwa (sprowadzająca się nierzadko do „pracy u podstaw” polegającej na przykład na likwidacji analfabetyzmu). Kultura – zgodnie z obowiązującym jeszcze wtedy modelem radzieckim – jest jednym z elementów socjalistycznej rewolucji i sposobem kształtowania „nowego socjalistycznego człowieka”. Zmia- nę przynosi dekada lat 50., kiedy po wykluczeniu z Kominformu Komunistycznej Partii Jugosławii (Komunistička partija Jugoslavije) rozpoczęto kształtowanie własnej polityki kulturalnej. Niebagatelny wpływ na zmianę sposobu myślenia 29Kultura (Chorwacja) o kulturze miały wystąpienia przedstawicieli chorwackiej inteligencji (naj- pierw malarza Krste Hegedušicia w 1950, potem pisarza Miroslava Krležy w 1952 roku) postulujące odejście od podejścia żdanowowskiego na rzecz bardziej tolerancyjnej postawy w konwencji „humanizmu socjalistycznego” (→ humanizm). Refleksji nad kulturą przyświecał duch marksistowski, ale re- widujący zwulgaryzowane tłumaczenie, jakoby miała ona być wtórną „nadbu- dową” czy niepotrzebnym decorum (T. Martinić, Kulturna politika kao sastavni dio opće politike, 1964). Wprowadzenie modelu samorządowego skutkuje także rzuceniem światła na kulturę mniejszych grup społecznych, a także poszukiwa- niem ich wewnętrznej specyfiki. Jak pisze Tena Martinić, kultura to samoświa- domość, a bez poznania własnych cech charakterystycznych nie ma możliwości tworzenia wspólnoty (Kulturna politika kao sastavni dio opće politike, „Po- litička misao”, 1964) Po pierwszym powojennym etapie instrumentalnego postrzegania kultury jako narzędzia inżynierii społecznej następuje więc okres percepcji kultury jako jednego z ważnych elementów rozwoju człowie- ka, a tym samym całokształtu ewolucji społecznej. Niewątpliwe zasługi dla kształtowania takiej idei w titowskiej Jugosławii miał chorwacki polityk Stipe Šuvar (1936–2004), w latach 1974–1982 pełniący funkcję ministra ds. oświa- ty i kultury. Z racji pełnionej funkcji i zgodnie z linią partii podkreślał, że walka narodowowyzwoleńcza (narodnooslobodilačka borba – termin używany na określenie działań z czasów drugiej wojny światowej rozumianej jako walka z faszystowskim wrogiem, ale także rewolucja wymierzona w stary porządek; → rewolucja) nie przyniosłaby oczekiwanych skutków, gdyby program ruchu komunistycznego nie był zaprojektowany jako prawdziwa rewolucja kultural- na. Szerzenie utylitarystycznie pojmowanej kultury uznawał za warunek sine qua non rewolucji socjalistycznej, która przyczyniła się do przełamania dominu- jącego „chłopsko-poddańczego” (kmetsko-rajinski) paradygmatu kulturowego i „pastersko-epickiej” nędzy materialnej (S. Šuvar, O kontinuitetu kulturne politike našega komunističkog pokreta, 1974). W jego wizji kultura – mająca charakter wyzwoleńczy i postępowy – stała się szansą na awans społeczny, drobnomieszczaństwo zamieniła w rewolucjonistów, a chłopów i robotników wywindowała do pozycji, z której mogli sami tworzyć własną historię. W optyce partii komunistycznej kultura stanowiła także doskonałe pole do rozrachunku z burżuazją, mieszczańską mitomańską świadomością i starymi ideami, które „zniewoliły masy”: „Z naszą przedsocjalistyczną, świętosawską, domagojow- ską (Domagoj – chorwacki książę z IX wieku), mahniciowską (Anton Mahni – słoweńsko-chorwacki duchowny i działacz), rojalistyczną, pasterską, patrio- tyczną i toastową świadomością”. Podobnie jak w okresie istnienia NDH kultura miała być własnością narodu. Jej przywrócenie we właściwe ręce odbywało się pod hasłem „demokratyzacji”, co w praktyce oznaczało odebranie monopolu na tworzenie „wysokich” form kulturowych artystom (postrzeganym jako snobistyczny odłam burżuazji) i przekazanie jego istotnego fragmentu w ręce klasy robotniczej. Stipe Šuvar formułował ów postulat nastepująco: „Odebrać ten monopol, żeby sztuka nie 30 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek służyła tylko inteligencji. Kultura musi służyć klasie robotniczej!”. Zgodnie z po- stulatem deelityzacji i egalitaryzacji jej osią i głównym punktem ciężkości miała stać się kultura popularna będąca przeciwwagą dla niedemokratycznej kultury wysokiej, a także dająca szansę powszechnego uczestnictwa (czy ra- czej konsumpcji i reprodukcji) afirmowanej przez ideologię klasy robotniczej. Ostatni etap natomiast nastąpił w latach 80., z jednej strony przyświecała mu idea policentrycznej samorządności, z drugiej zaś pojawiły się pierwsze sygnały przejścia ku modelowi integralnej kultury narodowej, który ostatecz- nie został zrealizowany w latach 90. Jednym z rezultatów wyjścia Chorwacji ze wspólnoty jugosłowiańskiej było poszukiwanie nowego paradygmatu kulturo- wego. Chorwacki kapitał symboliczny w tej dziedzinie w latach 90. na pozio- mie oficjalnym kształtował się w funkcji reprezentacji kultury narodowej po- przez państwo. Polityka kulturalna wspierała twórczość tych artystów, którzy tworzyli imaginarium narodowej przeszłości, przede wszystkim kształtując „miejsca pamięci” wyłącznie chorwackich dziejów. Cechą charakterystyczną kultury tej dekady była zatem autoreprodukcja treści narodowych, usuwanie indywidualnej i kolektywnej pamięci o Jugosławii, a także konstrukcja nowej pamięci za pomocą restauracji mitów przeszłości. Pierwszorzędnym zada- niem było zachowanie etnicznej odrębności i tożsamości oraz panowanie nad sferą imaginacji (D. Oraić-Tolić, Hrvatski kulturni stereotipi, 2006). Na przeciwle- głym biegunie zaś (choć nie wykluczają się one nawzajem) znalazła się tenden- cja do „przywracania” Chorwacji Europie (→ Europa) i ustalania ich mocniej- szej wzajemnej relacji, będąca wyrazem procesu „debałkanizacji” kolektywnej świadomości. W opozycji do takiej wizji, roztaczanej przez pierwszego chorwackiego pre- zydenta Franjo Tuđmana i jego otoczenie, pojawiały się koncepcje wyrastające jeszcze z lat 60. z kręgu chorwackiego pokolenia „krugovašów” (grupy pisarzy skupionych wokół kulturalno-literackiego miesięcznika „Krugovi”), kwestionu- jące zasadność istnienia wszelkiej monokultury i propagujące ducha pluralizmu. W opinii Vlado Gotovaca, jednego z najzagorzalszych oponentów Tuđmana, zwolennika pluralistycznego aktywizmu i liberalizmu, pod pojęciem kultury kryje się konstrukt ujawniający indywidualny ludzki charakter. W tej głęboko humanistycznej perspektywie kultura oznacza też m.in. sposób poznania świata drugiego człowieka (V. Gotovac, Princip djela & Isto, 1995). W słowniku pojęć politycznych kultura łączona jest w tym czasie z katego- rią transformacji (tranzicija), którą odmieniano przez wszystkie przypadki i – podobnie jak wojnę – uznawano za przyczynę wszystkich bolączek nowego państwa. Transformację w obrębie kultury rozumiano jako proces „powrotu do Europy” przy jednoczesnym zachowaniu lokalnej oryginalności. Jak pisze Dubravka Oraić-Tolić, na początku wieku XXI kultura chorwacka ponawia swo- ją przeszłość, odtwarzając przy tym ideologiczne i symboliczne stereotypy. Odwieczne rozdarcie między antagonizującymi wspólnotę narodową koncep- cjami (łacinnicy vs. głagolici, chorwackość vs. słowiańskość, konserwatywna idea państwotwórcza Ante Starevicia vs. utopijny jugoslawizm Strossmayera) 31Kultura (Chorwacja) na początku nowego stulecia wyraża się w sporze między partykularyzmem i uniwersalizmem, „globalistami i trybalistami”, lewicą i prawicą, kulturą wiej- ską i miejską. Badaczka podkreśla, iż „tragizm kultury chorwackiej leży w jej ideologicznej i symbolicznej bipolarności”. Jedyną szansę na rozwiązanie tego konfliktu dualistycznej orientacji widzi we wzajemnym dialogu tych czynni- ków, a nie sporze między nimi (Kulturni stereotipi i moderna nacija, „Forum” 2003, br. 4–6). Potwierdza to zresztą sformułowany w 1998 roku pierwszy po rozpadzie Jugosławii oficjalny dokument dotyczący polityki kulturalnej (Kul- turna politika Republike Hrvatske. Nacionalni izvještaj), w którym zadanie kul- tury definiowane jest jako „łączenie i godzenie różnorodnych interesów: glo- balizacyjnych i narodowych, tradycyjnych i innowacyjnych, większościowych i mniejszościowych, skoncentrowanej siły i partycypacyjnych, centralnych i de- centralizujących, państwa i społeczeństwa obywatelskiego, kultury narodowej i multikulturalizmu, grup profesjonalnych i amatorskich. Równolegle do upolitycznionej refleksji na temat kultury już od XIX wieku rozwija się także namysł naukowy, skoncentrowany w pierwszej fazie przede wszystkim na badaniach kultury ludowej. Jej fundamentem (promieniującym także na koncepcje polityczne) jest wysunięta przez etnologa, polityka i publi- cystę Antuna Radicia (1868–1912) teoria dwupoziomowej socjokulturowej struktury społeczeństwa: obejmującej warstwę „pańską” (gospodska) i ludową (narodna). Przedmiotem badającej jej drugi składnik etnologii (ludoznawstwa) jest w szczególności kultura ludowa utożsamiona przez Radicia z „kulturą ser- ca” (w opozycji do „kultury rozumu”), będąca kulturą autentyczną i źródłową. Ta druga zaś – od początku domena „panów” – uznawana jest w tym świetle za bezwiednie inkorporującą obce wpływy. Praca Osnova za sabiranje i prouča- vanje građe o narodnom životu (1897) była rodzajem podręcznika dla etnogra- fów wybierających się w teren, zawierającego podstawowe zasady badania archaicznych form kultury wsi. Inspirację Radić czerpał tu prawdopodobnie z pracy francuskiego historyka Jules’a Micheleta, o czym świadczą liczne odwo- łania do jego dorobku w dziele chorwackiego naukowca. Przypisywał kulturze funkcje integracyjną i segregacyjną jednocześnie. Uznawał, że w narodzie działa ona konsolidująco i wyraża się poszukiwaniem jego esencji, natomiast w odniesieniu do układu zewnętrznego odgrywa rolę różnicującą i pomaga zdefiniować odmienność wobec wszelkich przejawów inności. Działalność na- ukowa Radicia pozostawała w dialogu z jego (i jego brata Stjepana) poglądami politycznymi. Celem obu była bowiem polityczna afirmacja warstwy chłop- skiej i uczynienie z niej podmiotu politycznego. Próby zinstytucjonalizowania badań etnograficznych zostały zwieńczone sukcesem w 1924 roku, kiedy założono katedrę etnologii na Uniwersytecie w Zagrzebiu. Wśród ojców tej dyscypliny w Chorwacji wyróżnia się Radicia Branimira Bratanicia (1910–1986) koncentrującego się na zagadnieniach teore- tycznych. Cechą charakterystyczną pierwszych przedsięwzięć etnograficznych jego epoki było statyczne i ahistoryczne ujęcie kultury oraz badanie jej z po- minięciem kontekstu powstawania i układu odniesień (O smotrama hrvatske 32 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek seljačke kulture, 1941; Uz problem doseljenja Južnih Slavena. Nekoliko etno- grafsko-leksičkih činjenica, 1951; Regionalna ili nacionalna i opća etnologija, 1957). W ich rezultacie powstawały studia prezentujące poszczególne ogni- ska etnogeograficzne jako żywe dowody różnicy kulturowej. Zmiana podejścia do badanego przedmiotu dokonała się głównie dzięki zasługom jednego z naj- płodniejszych chorwackich etnologów empiryków Milovana Gavazziego (1895– 1992), studenta czeskiego etnologa Lubora Niederlego. Gavazzi postulował badanie kultury ludowej w jej dynamice i z uwzględnieniem wpływów innych grup etnicznych, a także specyfiki położenia geograficznego (Kulturna analiza etnografije Hrvata, 1928; Pregled etnografije Hrvata, 1940). Poszerzył przy tym perspektywę chorwackiej etnologii, która odtąd podejmowała próby po- szukiwania nie tylko tego, co autentyczne i źródłowe, ale także pierwiastków o obcej genezie rozwijających się w dialogu z kulturą lokalną, poszukując po- dobieństw i różnic wynikających ze wspólnej egzystencji. Wyrażał także prze- konanie, że kultura na obszarze, którym się zajmował, nie jest często tożsama z samoistnością etniczną, w związku z czym nie stanowi najważniejszego ele- mentu łączącego Chorwatów. Rozwojowi XX-wiecznej etnologii służyło także powołanie do życia w 1948 roku jednej z najprężniejszych instytucji badawczych zajmujących się badaniem kultury – Instytutu Etnologii i Folklorystyki (nazwa współczesna – Institut za etnologiju i folkloristiku). To zresztą w jego ramach dojrzewać będzie proces poszerzania granic tradycyjnej etnologii na sferę szerzej rozumianej nauki o kul- turze (kulturoznawstwa). Najbardziej zasłużone dla tego procesu były badacz- ki: Maja Bošković-Stulli, Dunja Rihtman-Auguštin, Zorica Vitez, Aleksandra Muraj, Jasna Čapo Žmegač. W początkowej fazie prowadzono jednak wyłącz- nie badania nad kulturą ludową, stanowiące niejako alternatywę dla badań kwestii narodowych kierowanych przez historyków. Stopniowo jednak pod wpływem prac m.in. Hermanna Bausingera czy Antonia Gramsciego zaintere- sowania badawcze przesunęły się w kierunku zwyczajów i obyczajów w obli- czu procesów modernizacyjnych, dynamiki tych zmian, transformacji stylów życia, nowych praktyk kulturowych czy kultury miejskiej, a współcześnie zo- stały poszerzone o refleksję nad ruchami migracyjnymi, jednoznacznie profi- lując badaną kulturę jako zjawisko niejednorodne i dynamiczne. W tekście Hrvatska etnologija, znanost o narodu ili o kulturi? (1991) Jasna Čapo Žmegač podejmuje na przykład polemikę z wysuniętą przez Olgę Supek tezą, że początkowo w badaniach kultury ludowej kultura jawi się jako byt naturalny, uniwersalny i ahistoryczny. Mimo że podobnie diagnozowała tę sy- tuację Dunja Rihtman-Auguštin (Teorija o dvije kulture. Od Radicia do Gramscija, Ciresea i Burkea, 1987), Čapo pokazuje, że chorwacka kultura jest tak dyna- micznym zjawiskiem, że żaden z badaczy nie wskazał dotąd, czym w istocie się charakteryzuje. Konstatacja ta prowadzi ją do wniosku, że kwalifikacja kultu- rowa nie jest tożsama z etniczną. Proponuje więc porzucenie podejścia gene- tycznego i mechanicznego poszukiwania podobieństw na rzecz badania form niematerialnych i postrzegania kultury jako systemu myślenia, zachowania 33Kultura (Czarnogóra) i wierzeń (znaczenia, które światu i swoim praktykom nadaje człowiek), czyli badania jej jako struktur myślowych (kako narod misli). Taka zmiana definicji kultury skutkować miałaby możliwością wyróżnienia typowych dla chorwac- kiej kultury kategorii myślowych i znaczeń, jakie w jej obrębie nadaje się światu. Refleksja nad ideą kultury w Chorwacji podejmowana była w sposób inten- sywny od wieku XIX i niemal zawsze temat ten pojawiał się w odniesieniu do kategorii narodu, stając się niejako lustrem procesów politycznych. Zadaniem stawianym przed kulturą było najczęściej uobecnienie wspólnoty narodowej, tworzenie jej ducha, pielęgnowanie narracji na jej temat i stymulowanie do aktualnych działań. Omawiana kategoria funkcjonowała także jako narzędzie budowania więzi ponadregionalnych, stanowiąc pożądany układ odniesień identyfikacyjnych. Kultura, etničnost, identitet, ur. J. Čačić-Kumpes, Zagreb 1999; Kultura i umjetnost u NOB-u i socijalističkoj revoluciji u Hrvatskoj, ur. I. Jelić, D. Rihtman-Auguštin, V. Zaninović, Zagreb 1975; Paić Ž., Politika identiteta: kultura kao nova ideologija, Zagreb 2005; Rihtman- -Auguštin D., (ur.) Čapo Žmegač J., Ethnology, Myth, and Politics, London 2004. Ewa Wróblewska-Trochimiuk KULTURA (Czarnogóra) Koncept kultury czarnogórskiej jest wielowymiarowy, zawiera jednak przede wszystkim tradycyjne wartości i normy zachowań, historyczne wydarzenia i postaci, a także elementy dziedzictwa etnograficznego. Idea kultury jest tu ściśle powiązana z tradycją (→ tradycja), ponadto rozpatrywana bywa jako jeden z aspektów zbiorowej tożsamości. Trwający od połowy XX wieku, a zin- tensyfikowany w latach 90. proces (re)interpretacji czarnogórskiej tożsamości narodowej i kulturowej doprowadził w dużej mierze do zatarcia granic między pojęciami kultury tradycyjnej i narodowej. Spośród wielu czynników, które wpłynęły na ukształtowanie się czarnogór- skiej kultury i kierunek jej rozwoju, największe znaczenie miało chrześcijaństwo (głównie prawosławie), później także islam (→ religia), państwowotwórcze ambicje dynastii Crnojeviciów i Petroviciów oraz częste wojny wyzwoleńcze (→ historia). Wśród najczęściej wymienianych momentów przełomowych wy- różnia się zwłaszcza: założenie pierwszej drukarni na Cetinju przez Ivana Crnojevicia w 1493 roku, działalność literacka i oświatowa Petara II Petrovicia Njegoša (1813–1851) w połowie XIX wieku, półwiecze rządów Nikoli I Petrovi- cia (przypadło na lata 1860–1910) i jego reformy, w tym budowanie struktur opartego na wzorach europejskich nowoczesnego państwa (→ nowoczesność) 34 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek oraz realizacja idei jugosłowiańskiej i zjednoczenie w ramach wspólnego pań- stwa Słowian południowych, a także rozwój systemu oświaty i założenie pierwszego państwowego uniwersytetu w 1974 roku (→ oświata). Z drugiej strony Czarnogóra w drugiej połowie XIX wieku i po wojnach bałkańskich znacznie rozrosła się terytorialnie, włączając w swoje granice obszary za- mieszkałe w większości przez ludność muzułmańską (w tym albańską) lub zromanizowaną katolicką. Właśnie z tych zdobyczy terytorialnych z przełomu XIX i XX wieku wynika współczesny problem ze zdefiniowaniem czarnogór- skiej kultury. Na jej obraz składają się bowiem różne tradycje o różnorodnych i nierzadko skrajnie odmiennych źródłach (opozycje: chrześcijaństwo – islam, Wschód – Zachód). Potwierdzeniem tego, jak wielkie zaskoczenie wywoływa- ła niespotykana różnorodność kulturowa kraju, są zapisy i wspomnienia ba- daczy lub podróżników, którzy w różnych celach przybywali w XIX i XX wieku do Czarnogóry. Natchnięta romantycznym duchem Europa widziała w czarno- górskiej heroice drugą antyczną Spartę (Aleksander Puszkin, Adam Mickiewicz, włoski rewolucjonista lord Giuseppe Garibaldi, czechosłowacki pisarz Josef Holeek i rosyjski historyk, etnograf i slawista Pawieł Apołłonowicz Rowinski, ale też Chorwaci: Josip Juraj Strossmayer czy Ivan Mažuranić). Samo określe- nie przejęte zostało od Petara II Petrovicia Njegoša, który swój kraj nazywał w listach „słowiańską Spartą” (slovenska Šparta). W pierwszej połowie XX wieku powstało wiele opracowań, m.in. Jovana Cvijicia, Jovana Skerlicia, Nikolaja Veli- mirovicia czy Isidory Sekulić, które w znacznym stopniu wpłynęły na sposób postrzegania ówczesnej Czarnogóry i jej mieszkańców. Jednym z najważniej- szych opracowań z tego okresu jest Čojstvo i junaštvo starih Crnogoraca niemiec- kiego slawisty i etnologa Gerharda Gesemanna (1888–1948). Choć Gesemann dokonał wielu cennych obserwacji (zwrócił m.in. uwagę na sytuację kobiet w ramach opisywanych przez siebie stosunków społecznych, organizacji ple- miennej i czarnogórskiego patriarchatu), to jego dzieło znajduje się pod wy- raźnym wpływem prac Jovana Cvijicia (1865–1927). Dopiero po drugiej woj- nie światowej czarnogórscy badacze odeszli od kierunku badań wyznaczonego pracami Cvijicia i na nowo zainteresowali się badaniami kultury Czarnogór- ców (→ naród; → ojczyzna). W propagowaniu tej wiedzy pomógł tygodnik „Zeta”, którego redaktorem naczelnym był Milivoj Matović. Czasopismo to już w okresie międzywojennym przyczyniło się do istotnej reinterpretacji historii politycznej i dziedzictwa kulturowego Czarnogórców przez m.in. publikację tekstów np. Sekuli Drljevicia (faszyzującego i kontrowersyjnego polityka, kry- tyka jugosłowiańskiego unitaryzmu) czy Savicia Markovicia Štedimlii (nazywa- nego ideologiem „chorwackiej Czarnogóry”). Dopiero w drugiej połowie XX wie- ku zaczęto podejmować polemikę z utrwaloną pół wieku wcześniej wizją dziejów narodu i jego kultury oraz tzw. szkołą Cvijić–Erdeljanović. Wiek XX upłynął pod znakiem jedności Słowian południowych w ramach naj- pierw Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (Kraljevina Srba, Hrvata i Slo- venaca – SHS), później Królestwa Jugosławii (Kraljevina Jugoslavija), a następ- nie – socjalistycznej Jugosławii. Polityka unifikacyjna prowadzona w federacji 35Kultura (Czarnogóra) jugosłowiańskiej doprowadziła do zatarcia wielu znaczących różnic pomiędzy regionami i narodami. Dla Czarnogóry cały XX wiek oznaczał sukcesywną „serbizację” przestrzeni kulturowej. Literatura Czarnogóry i jej historyczne dziedzictwo zostało włączone do serbskiego kręgu kulturowego, a samą Czar- nogórę ogłoszono „serbską”. Na poziomie nie tylko kulturowym, lecz także tożsamości narodowej te specyficzne warunki ukształtowały wyjątkową po- dwójną serbsko-czarnogórską tożsamość (→ podwójna tożsamość Czarnogór- ców). Niektórzy lokalni badacze zwracają uwagę na fakt, iż współczesny (wciąż nierozstrzygnięty) problem dominacji serbskiego wpływu na Czarno- górę (czyli tzw. srpsko pitanje), a także nieukończony proces politycznej trans- formacji w XXI wieku i proces reinterpretacji czarnogórskiego kanonu tradycji kulturowej i narodowej są jedynie konsekwencją polityki prowadzonej przez Czarnogórę w przeszłości. Čedomir Drašković, czarnogórski historyk, eseista i komentator, jest zdania, że to rządy Petroviciów Njegošów, którzy wskrzesili romantycznego ducha i rozsławili Czarnogórę w świecie, sprowadziły „słowiań- ską Spartę” i „kolebkę wolności” do poziomu archaicznej serbsko(-rosyjskiej) i świętosawskiej (upolitycznione serbskie prawosławie → svetosavlje) narra- cji o Czarnogórze (Č. Drašković, Ogledi i studije o crnogorskoj kulturi, 2011). Opinia Draškovicia, pomimo iż nie jest odosobniona, wciąż budzi wiele kon- trowersji nie tylko w wąskim środowisku akademickim, lecz także wśród sze- rokiej opinii publicznej. W wiek XX Czarnogóra wkroczyła podzielona na trzy części, których lokal- ne modele kulturowe różniły się między sobą diametralnie: niezależne Księ- stwo Czarnogóry ze stolicą w Cetinju, czarnogórskie wybrzeże (od Spiča do Herceg Novi) pozostające pod zwierzchnictwem Austro-Węgier i ziemie znaj- dujące się w granicach imperium osmańskiego (tereny wokół rzek Bojany i Cijevny oraz tereny na północ od rzeki Tary, gór Bjelasica, Prokletije i szczytu Hajla). Każdy z tych obszarów tworzył nie tylko odrębną jednostkę polityczną, lecz także określany był przez odmienny model kulturowy, którego rozwój od- bywał się niezależnie i najczęściej bez wielu punktów wspólnych z regionami sąsiednimi. Idea zjednoczenia tych trzech obszarów w ramach zunifikowanej całości narodziła się na przełomie XIX i XX wieku na dworze czarnogórskim, lecz nigdy nie stanowiła oddolnej potrzeby i nie pochodziła od samych miesz- kańców. Połączenie wspólnymi granicami tych trzech regionów na początku XX wieku, a następnie przyłączenie Czarnogóry do wspólnego państwa – Kró- lestwa SHS wkrótce doprowadziło do zatarcia większości różnic pomiędzy tzw. starą Czarnogórą a obszarami odzyskanymi od Turcji i Austro-Węgier. Konsekwencją polityki unifikacyjnej było jednak wykształcenie się specyficzne- go podziału między starszymi i młodszymi generacjami Czarnogórców, w któ- rym starsze pokolenie, pamiętające dawne granice i wychowane w zgodzie z lokalną kulturą, domagało się uszanowania tradycyjnych wartości i dawnego porządku, natomiast młodsi, wykształceni najczęściej w dużych ośrodkach miej- skich, np. w Belgradzie, popierali ideę pełnej unifikacji kulturowej i narodowej wszystkich mieszkańców Królestwa SHS i późniejszej Jugosławii. Niezależnie 36 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek też od historii i od okoliczności geopolitycznych źródłem wielu podziałów na obszarze współczesnej Czarnogóry było wyznanie (→ konfesje). Od czasu do- tarcia Turków na Bałkany oprócz obecnego na półwyspie prawosławia i kato- licyzmu dużą rolę odgrywał islam. Jak podkreślał ksiądz z Dobroty, don Branko Sbutega, „dzisiaj nie można mówić o jednym kulturowym habitusie Czarnogóry w takim sensie, w jakim mówimy w przypadku Francji czy Finlandii, ponieważ ona takowego nie ma. Czarnogóra ma kulturowych habitusów więcej niż jeden i aby wyróżnić się na arenie europejskiej czy światowej, musi je wszystkie podkreślać i wspierać” (don B. Sbutega, Uticaj Mediterana (čitaj Evrope!) na kulturni habitus Crne Gore, 2000). W opinii Čedomira Draškovicia natomiast w dzisiejszych czasach kultura, a raczej dziedzictwo kulturowe, traktowane jest jako „paradna i demonstracyjna struktura, jako ozdoba polityki i ideologii” (Č. Drašković, Kulturna baština – talac u polumraku, 2011). Ponadto „w sytu- acji długotrwałej presji ideologicznej i braku politycznej stabilizacji, opóźnienia w rozwoju ekonomicznym i sytuacji niepewności społecznej, czarnogórska kultura pozostaje kwestią problematyczną” (Z. Mrvaljević, Etnokultura – putevi i stranputice, 2003). Podziały terytorium między Czarnogórę, Austro-Węgry i Turcję sprawiły, że Czarnogórę przełomu XIX i XX wieku charakteryzują trzy typy społeczeństwa, a tym samym trzy typy kultury. Zwycięstwa nad imperium osmańskim w XIX wieku i utrzymanie wewnętrznej stabilizacji zapewniły Księstwu Czarnogóry międzynarodowe uznanie. Do 1905 roku utrzymywało ono model monarchii absolutystycznej, w którym od 1860 roku władał książę (później król) Nikola I z dynastii Petroviciów Njegošów. Od 1878 roku było to również państwo wie- lowyznaniowe, zamieszkałe przez ok. 180 tysięcy prawosławnych, 12 tysięcy muzułmanów i około 6,5 tysiąca katolików. Każda z konfesji miała własną in- stytucję (prawosławni – Czarnogórską Cerkiew Prawosławną, muzułmanie – Wspólnotę Islamską, katolicy – archidiecezję w Barze), a ich zwierzchnicy peł- nili funkcję urzędników państwowych. Na przełomie XIX i XX wieku w Czarno- górze nastąpił wyraźny → postęp w dziedzinie oświaty i kultury, powstawały nowe szkoły i instytucje kulturalne, regularnie wydawane było czasopismo „Književni list” (1901–1902) i dziennik „Glas Crnogorca” (1878), który był również oficjalnym organem rządowym (→ oświata; → kształcenie). Postęp ten był jednak niewystarczający wobec zapotrzebowania, a analfabetyzm w księ- stwie na początku XX wieku wciąż dotyczył ok. 70% społeczeństwa. Księstwo Czarnogóry rozpoczęło XX wiek jako stosunkowo ubogie i o słabo rozwinię- tym rolnictwie i gospodarce (→ agraryzm), lecz z pierwszymi instytucjami bankowymi i ekonomicznymi oraz raczkującym przemysłem. Jednym z naj- większych problemów Czarnogóry była komunikacyjna izolacja regionu, a za- tem brak odpowiednich połączeń drogowych i kolejowych z sąsiednimi kraja- mi (→ nowoczesność). Utrudniało to rozwój gospodarczy, kulturowy, migrację idei i samą komunikację. Słabo rozwinięte rolnictwo i brak wsparcia ze strony Belgradu wywoływały kryzys, niezadowolenie społeczne i głód. 37Kultura (Czarnogóra) Ziemie należące do początku ubiegłego stulecia do Turcji były gospodarczo i kulturowo najsłabiej rozwinięte, a analfabetyzm wśród ich mieszkańców wy- nosił nawet 80%. Dramatyczna sytuacja mieszkańców była konsekwencją zaco- fania i ogólnego nieładu panującego w państwie tureckim. Większość instytucji kulturalnych działających na omawianym obszarze miała charakter religijny, a liczba szkół w stosunku do liczby ludności była niewystarczająca (istniała tylko niewielka liczba szkół muzułmańskich i prawosławnych) (→ oświata; → kształcenie). Dopiero w XX wieku pojawiły się pierwsze instytucje kulturalne w regionie (prawosławne), m.in. towarzystwo kulturalne „Sveti Sava” i czytelnia w miejscowości Pljevlja. Współcześnie jednym z najważniejszych projektów kulturalnych rozpoczętych w regionie Sandżaku, mającym na celu zdefiniowa- nie, ukształtowanie i wyznaczenie granic tożsamości kulturowej Boszniaków, jest Enciklopedija sandžačkobošnjačke književnosti (2014) Jahji Fehratovicia. Choć wydawana w Nowym Pazarze, merytorycznie obejmuje również dzie- dzictwo kulturowe Boszniaków (i Muzułmanów) po czarnogórskiej stronie Sandżaku. Autor encyklopedii uważa, że kultura Boszniaków jest jedną z naj- bogatszych na Bałkanach, gdyż łączy europejską cywilizację i myśl islamu. Do- tychczas inkorporowana przez Czarnogórców i Serbów boszniacka kultura Sandżaku prezentuje osobny model i kanon kulturowy, którego opracowanie stanowi nie tylko wyzwanie, ale i konieczność. Życie w tej części wybrzeża czarnogórskiego, które znalazło się pod panowa- niem austro-węgierskim, znacznie różniło się od życia w Księstwie Czarnogóry lub na ziemiach osmańskich. Organizacja państwowa porządkowała admini- strację, wprowadzała procedury, ograniczenia i regulacje pozwalające na zbi- lansowany rozwój regionu. Położenie w granicach europejskiego imperium wspomagało kulturalny rozwój regionu i gwarantowało obecność zachodnio- europejskich nurtów w filozofii, literaturze, szeroko rozumianej kulturze. Na wybrzeżu istniały regularne szkoły podstawowe – zarówno dla chłopców, jak i dziewcząt – oraz gimnazja (→ oświata), prowadzono księgi miejskie, działali notariusze. Już od lat 60. XIX wieku obowiązywał tu system parlamentarny. Lokalizacja obszaru na rubieżach Austro-Węgier oznaczała jednak pewne odsu- nięcie od centrum cesarstwa. Brak żyznej ziemi i możliwości rozwoju przemysłu sprawiał, że mieszkańcy nie byli w stanie żyć dostatnio, a podatki nierzadko przekraczały ich możliwości zarobkowe (→ agraryzm). Stąd też na przełomie XIX i XX wieku niezwykle popularna na wybrzeżu stała się emigracja zarobko- wa do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej lub bardziej rozwiniętych krajów w Europie Zachodniej. W przeciwieństwie do ziem czarnogórskich na- leżących do imperium osmańskiego mieszkańcy wybrzeża mieli powszechny dostęp do edukacji i wiadomości z Europy i świata – docierały tu zatem naj- nowsze idee, literatura, system ocen i gustów. Czarnogórski historyk Živko M. Andrijašević stwierdza w jednym z artykułów, że „w tamtym czasie spędzić jeden dzień w Kotorze i kolejny w Bijelom Polju to jakby przebywać w dwóch odrębnych światach. W jednym z nich można zatrzymać się w hotelu, czytać gaze- tę z Wiednia i podziwiać wystawy sklepów kolonialnych, podczas gdy w drugim 38 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek na żywo można oglądać scenki z życia wsi z początku XIX wieku, gdzie, zupełnie jak w pieśniach ludowych, ziemia uprawiana jest przez chłopów pod zarządem bejów (→ bejowie) i agów. Pomiędzy tymi dwoma światami znajdowała się Czarnogóra, w jej stolicy znaleźć można było zarówno czytelników wiedeń- skich wiadomości, jak i bejów” (Crnogorske političke i društvene okolnosti u vri- jeme djelovanja Sekule Drljevića (1900–1941), w: Naučni skup Dr Sekula Drljević, Budva, 21. i 22. januar 2011., 2011). Jedną z konsekwencji licznych wojen, które do końca XIX wieku utrzymy- wały Czarnogórców w stanie nieustającego zagrożenia własnej niezależności i egzystencji (w tym także kulturowej tożsamości i odrębności), było pielęgno- wanie wartości, takich jak „humanitaryzm” i bohaterstwo, czyli čojstvo i ju- naštvo (→ čojstvo i junaštvo). Obie te cechy współcześnie uznawane są za ste- reotypowe. Według Czarnogórców to właśnie one najlepiej oddają charakter czarnogórskiej kultury. Oprócz nich w Czarnogórze fundamentalną rolę od- grywają także tradycje rozumiane jako obyczaje i obrzędy budujące zbiorową tożsamość mieszkańców. W swoich zapisach z 1834 roku O Crnoj Gori Vuk Stefanović Karadžić (1787–1864) pisał m.in. o naturze Czarnogórców i ich obyczajach. W połowie XIX wieku tak też postrzegana była ich kultura – przez pryzmat obyczajów, tradycji, zachowań, wierzeń i przekonań. Wśród najbar- dziej charakterystycznych cech czarnogórskich Vuk wymieniał gościnność, szacunek dla obcokrajowców, a także zwyczaj umiarkowanego picia alkoholu. W przypadku tej ostatniej cechy czujność wynikała oczywiście z ciągłego za- grożenia z zewnątrz, ale też z czarnogórskiego przywiązania do własnego wi- zerunku i honoru oraz chęci uniknięcia potencjalnej zemsty krwi (krvna osveta). Wspomniana przez Vuka zemsta krwi również należy do najważniej- szych zwyczajów czarnogórskich (znana i praktykowana także w Albanii, Macedonii lub Hercegowinie). W patriarchalnym i rodowym społeczeństwie, w którym honor rodu był wartością najwyższą, każda zniewaga prowadząca do naruszenia wizerunku musiała zostać pomszczona. Związki krwi i związki rodowe, czyli pochodzenie, mają w Czarnogórze ogromne znaczenie. Historia i dzieje przodków, lokalne tradycje i kultywowane obrzędy są fundamentalny- mi płaszczyznami identyfikacji jednostek i całej grupy. Największym szacun- kiem obdarzeni są właśnie przodkowie lub starszyzna rodu, ich zniewaga jest niewybaczalna, co akcentował także Petar II Petrović Njegoš w Górskim wieńcu (Gorski vijenac, 1847): „Służyć trzeba czci i rodu sławie; niech się pocznie bój i trwa do końca!”. Organizacja społeczna w Czarnogórze oparta jest (niemal do dziś) na mo- delu dawnych struktur plemiennych (→ tradycja plemienna) i stanowi jeden z elementów tradycyjnego systemu wartości, które przetrwały od czasów pierwszych czarnogórskich organizmów państwowych i rządów dynastii Voji- slavljeviciów i Crnojeviciów. Dawne struktury zachowały autonomię, wraz z upływem czasu uległy jedynie nieznacznej aktualizacji. W 1927 roku węgier- ski antropolog József Bajza w opracowaniu Crnogorsko pitanje (1927) porów- nywał narodowy charakter Czarnogórców i Albańczyków, widząc w nich wiele 39Kultura (Czarnogóra) zbieżności: „Oczywistością jest, że Albańczycy i Czarnogórcy są dwiema osob- nymi nacjami, tak samo jak pewne jest, że antropologia, wspólne obyczaje, po- dobny charakter, stara tradycja i kultura wykształciły jedną wspólnotę. (…) W kontekście kultury Czarnogórcy są bardziej postępowi od Albańczyków, co jest naturalne, gdyż zawsze mieli jedno państwo, a ostatnia czarnogórska dy- nastia [Petrović Njegoš] zdołała znacząco podnieść poziom kulturowy i cywi- lizacyjny kraju”. Kultura Czarnogórców postrzegana jest zatem jako kontinuum określonych tradycyjnych wartości i organizacji społecznej. Kluczowe dla ro- zumienia idei czarnogórskiej kultury są takie wartości, jak wspólnota języka, wyznania i tradycji, co Bajza pomija (nie uwzględnia także różnic między po- szczególnymi regionami albańskimi, to zaś zasadniczo podważa jego konsta- tacje), a co jednocześnie uwidoczniło doświadczenie XX wieku i wspólne pań- stwo Słowian południowych. Według Bajzy oprócz wielu autochtonicznych komponentów kultury Czarnogórców istnieje także odrębny język czarnogór- ski. Jak można się domyślić, jego opinia była przez wielu negowana i traktowana jako co najmniej kontrowersyjna. Na ideę kultury w Czarnogórze składa się z jednej strony zestaw cech i sym- boli identyfikowanych z czarnogórską tożsamością (historia, państwowość, symbole narodowe i wyznanie), z drugiej natomiast szeroko rozumiane pi- śmiennictwo, którego tematem są Czarnogórcy i ich dziedzictwo. Historia litera- tury stanowi tu jedną z najważniejszych warstw kultury narodowej i regionalnej. Zwłaszcza poezja była gatunkiem popularnym wśród Czarnogórców – mówiono o nich jako o narodzie poetów. Pisanie poezji, eposów czy ich pjevanje wręcz stereotypowo postrzegane jest jako czarnogórski zwyczaj. Centralne i honoro- we miejsce w historii czarnogórskiej literatury zajmuje Górski wieniec Petara II Petrovicia Njegoša z 1847 roku. Władyka zawarł w poemacie nawiązania do wartości kultury i tych cech, które traktowane są jako kanon (współcześnie poddawany rewizji) czarnogórskiej tradycji. Jednym z najważniejszych wyda- je się nawiązanie do epiki ludowej i wykorzystanie przez władykę konstrukcji pieśni i jej rytmiki, a także ludowego tańca kolo: „Czy słyszycie, jak śpiewa to kolo, jakie słuszne są słowa tej pieśni? Ona z serca narodu wypływa”. Opisywa- ne przez Njegoša kolo tańczy i śpiewa przy akompaniamencie gęśli, tradycyj- nego instrumentu ludowego w Czarnogórze. W tekście jako motywy pojawiają się także ludowe obyczaje, np. wróżenie z kości, i klątwy rzucane na Turków. Ludowość poematu wyraża się również w formie zastosowanej symboliki, m.in. Czarnogórcy (odważni i waleczni) określani są jako sokoły. Branko Laza- rević we wstępie do polskiego wydania Górskiego wieńca z 1932 roku pisze: „Pierwszą, najwyższą wartością naszej kultury ludowej i narodowej, naszej duszy ludowej, są nasze pieśni ludowe i dzieła ludowej sztuki”. Autor dalej podkreśla także znaczenie konfliktu pomiędzy chrześcijaństwem i islamem, do jakiego doprowadziły podboje tureckie w średniowieczu. Poemat Njegoša wyraził poetyckie predylekcje Czarnogórców, z drugiej strony jednak jest on literacką wizją historii, uświęceniem i kodyfikacją (w przypadku mitu kosow- skiego) określonych wydarzeń i filozoficznym traktatem, który dla narodu 40 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek czarnogórskiego stał się zbiorem wszelkiej mądrości. Nadanie mu formy epic- kiej opowieści o wydarzeniach z przeszłości wraz z ich oceną zgodną z ludową moralnością odpowiada tradycyjnej czarnogórskiej kategorii pamięci jako podstawowej w tej kulturze. Pamięć o przodkach, pamięć wydarzeń z prze- szłości, pamięć o bohaterach i ich czynach w całości zawiera się w ludowych przekazach epickich, które stanowią rdzeń kulturowej tożsamości Czarnogór- ców. Na filozofii Njegoša oparł swoją myśl także Sekula Drljević; jego zdaniem czarnogórska (zmitologizowana przez władykę) nieustająca walka (borba ne- prestana) i bohaterska wolność (junačka sloboda) są fundamentem czarnogór- skiej wizji świata. W tej wizji heroizm jest synonimem świętości (B. Cimesa, Sekula Drljević o crnogorskom pogledu na svijet, 2011). Stworzony głównie przez zagranicznych obserwatorów, jak czechosłowacki pisarz Josef Holeček czy włoski botanik i etnograf Antonio Baldacci, mit heroicznych Czarnogór- ców, w którym čojstvo pełni funkcję leitmotivu, opiera się w głównej mierze właśnie na podaniach ludowych. Cały etyczny kodeks wynika nie z wewnętrz- nej potrzeby realizacji tradycyjnych ideałów, lecz z dążenia do sławy i prze- trwania w opowieści ludu o wielkich czynach. Dla Czarnogórca istotne jest zatem wykazanie się w jakiejkolwiek dziedzinie, ujawnienie większego sprytu czy mądrości od innych, większej odwagi, dokonanie bardziej spektakularne- go czynu, bo – jak podkreśla Milorad Popović – ważne, aby się mówiło i opo- wiadało (M. Popović, Njegoševo nasljeđe, 2013). Taka konstrukcja hierarchii wartości oznacza, że nawet od zdrady, poniżenia i braku honoru gorsze jest tylko zapomnienie. Czarnogórzec żyje dla sławy swojego imienia, ale wyrazem takiej dychotomii jest jego honor, który najczęściej nie pozwala mu walczyć za pieniądze. Jednocześnie zdobycie dóbr materialnych było powodem do wielkiej chwały i pochlebstw. Wewnętrzna organizacja społeczeństwa i relacje między jego przedstawicie- lami do dziś mają ogromne znaczenie w Czarnogórze. To tradycyjnie patriar- chalne społeczeństwo dopiero w XX wieku zaczęło się zmieniać i zmierzać ku liberalizacji traktowanych dotychczas jako fundamentalne zasad życia spo- łecznego – zwłaszcza w zakresie tradycyjnych ról społecznych płci. W wiary- godnym opisie sytuacji kobiet w Czarnogórze z pierwszej połowy XIX wieku Vuk Karadžić zwraca uwagę na to, że kobiety są całkowicie podporządkowane mężom, traktowane wręcz jak niewolnice. Obok domowych obowiązków mu- szą zajmować się pracą na roli i są szczęśliwe przede wszystkim wtedy, gdy mężowie ich nie biją (V. Karadžić, O Crnoj Gori, 1836). Położenie kobiet zaczęło się zmieniać dopiero na przełomie XIX i XX wieku, czego świadectwo dała Zorka Milić, amerykańska antropolożka czarnogórskiego pochodzenia, która w 1990 roku przeprowadziła wywiady z kobietami w wieku 100–115 lat, analfabetkami, o rozmaitej identyfikacji wyznaniowej lub narodowej. Książka Milić nosi tytuł Tuđa večera (2003), czyli ‘czyjaś/obca kolacja’, który ma być metaforą losu kobiety w Czarnogórze, a więc kogoś, kto ostatecznie opuści dom rodzinny i będzie służył w cudzym. Kiedy w czarnogórskim domu rodziła się córka, mówiono, że „urodziła się żmija”, narodziny syna zaś zawsze były 41Kultura (Czarnogóra) hucznie świętowane, córki – raczej przemilczane. Tłumaczono to tym, że uko- chaną córkę trzeba będzie oddać do innego domu i nie będzie z niej wielkiego pożytku. Role płci w Czarnogórze przez wieki wyznaczała ekonomia wojny. Kobiety obciążone były największą liczbą obowiązków i pozbawione jakiej- kolwiek pomocy, podczas gdy mężczyźni uczestniczyli w kolejnych wojnach i walkach – nosili broń, bronili honoru, państwa i wolności, kobiety były im podporządkowane. Odniesienia do patriarchalnego układu społeczeństwa czarnogórskiego znalazły się nawet w pierwszych kodeksach prawnych. Nie- przestrzeganie kulturowo ustalonego podziału ról społecznych i płci miało prawne konsekwencje. Ciekawy zapis dotyczący karania nieposłusznych ko- biet lub tych, które podważyły zasadność decyzji męża, znajduje się w kodek- sie Danila I z 1855 roku (Opšti zemaljski zakonik). Niepokorna kobieta ma być ukarana jak każdy inny morderca, lecz nie może zostać zastrzelona z broni jak mężczyzna, gdyż „broń i strzały przeznaczone są tylko dla tych, którzy broń noszą i nią się bronią”. Potwierdza to, jak ogromną wartość miały w czarnogór- skiej kulturze honor i bycie mężczyzną. Nawet w poemacie władyki Petara II Petrovicia Njegoša Gorski vijenac (1847) znajdują się wersy mówiące o auto- rytecie mężczyzny w domu: „Jeśli mnie żona zapyta, gdzie byłem, powiem jej, że siałem sól; Biada jej, jeśli nie uwierzy!”. Jednym z najważniejszych współczesnych projektów kulturoznawczych i en- cyklopedycznych poświęconych zagadnieniom kultury i historii kulturowej Czarnogóry jest Leksykon kultury czarnogórskiej (Leksikon crnogorske kulture – pełne wydanie 2009, w 1976 roku ukazała się jego wstępna i okrojona wersja Prilozi za leksikon crnogorske kulture), w którym autor, Nikola Racković, za- uważa, że pojęcie kultury wymyka się jednoznacznej systematyzacji. W przed- mowie do leksykonu precyzuje, że uważa ją za jednorodną całość zawierającą wszystkie formy twórczości; pojęcie kultury jest synonimem twórczości. Leksy- kon jest syntezą wiedzy Czarnogórców o sobie i świecie, zdobytą przez wieki. Przy opracowywaniu haseł badacz uwzględnił z jednej strony czynnik teryto- rialny, z drugiej natomiast – narodowy, co tłumaczy faktem, że czarnogórska kultura jest multietniczna. Racković podkreśla, że choć dziedzictwo kulturowe Czarnogórców wciąż nie zostało zbadane i zinterpretowane w stopniu wystar- czającym do stworzenia jednej kompleksowej koncepcji czarnogórskiej kultury, to jednak możliwe jest przedstawienie jej ogólnej charakterystyki i wskazanie podstawowych cech. Autor rozumie czarnogórską kulturę (dziedzictwo kultu- rowe) jako ogół dóbr kultury (materialnych i niematerialnych) oraz artystycz- nych osiągnięć, jakie stworzył naród czarnogórski w ciągu całej swojej historii. Tworzenie kultury następowało przez wieki przy współudziale innych naro- dów, które związane były z terytorium jego zamieszkania. Ponadto w kulturze, która rodziła się na tym obszarze przed przybyciem Słowian, ślady pozostawili także Ilirowie, Celtowie, Grecy, Rzymianie, Bizantyjczycy; na jej kształt wpływ miały zatem także kultury ludów zamieszkujących te ziemie, zanim doszło do ukształtowania czarnogórskiej nacji (→ naród; → historia), co jest naturalne i właściwe interaktywnym procesom kształtowania się oblicza większości. 42 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Racković postrzega ten wpływ nie jako wchłanianie czy anektowanie obcej kultury, lecz jako akceptację bogactwa i pielęgnowanie dziedzictwa wszyst- kich żywiołów etnicznych zamieszkujących dane terytorium. Hasło „kultura czarnogórska” z leksykonu Rackovicia oprócz stosunkowo skromnego opisu historycznego uwzględniającego dzieje regionu od począt- ków osadnictwa zawiera przede wszystkim wykaz najważniejszych zabytków piśmiennictwa z terenu dzisiejszej Czarnogóry (znajdują się tam m.in.: Ljetopis popa Dukljanina, Miroslavljevo jevanđelije, Zbornik popa Dragolja, Divoševo je- vanđelije, Gorički zbornik), a także najważniejszych twórców literatury, filozo- fów czy nawet architektów. Racković zwraca uwagę na rolę wybrzeża, gdzie w XIV–XVI wieku pojawił się humanizm i renesans, którego zabrakło w konty- nentalnej części kraju, jak również na znaczenie Cetinja jako stolicy i głównego ośrodka kulturalnego kraju – dzięki władcy Ivanovi Crnojeviciowi już w XV wie- ku (1493) powstała tam pierwsza południowosłowiańska drukarnia cyrylicka, będąca jednocześnie pierwszą państwową drukarnią na świecie. Dalej autor wymienia kilka nazwisk, głównie poetów i pisarzy z XVIII i XIX wieku, których twórczość w największym stopniu wpłynęła na późniejszy rozwój czarnogór- skiej kultury, m.in. Stefana Mitrova Ljubišę, Marka Miljanova Popovicia, Petara I i Petara II Petrovicia Njegoša, Nikolę I Petrovicia Njegoša, Jelisavetę Popović, Vuka Popovicia. Dziewiętnasty wiek to także okres, kiedy w Czarnogórze poja- wiają się pierwsze gazety, jak założony przez Petara II Petrovicia Njegoša pierw- szy almanach z kalendarzem „Grlica” (1835) lub inne czasopisma, np. „Crno- gorac” (1871) i „Glas Crnogorca” (1873–1922). Dla porównania, na początku XX wieku na obszarze Dalmacji i Boki Kotorskiej ukazywało się ponad 20 róż- nych tytułów (gównie o profilu politycznym). Najobszerniej i najszczegóło- wiej Racković opisał XX wiek, jednak nie dokonał jego pełnej charakterystyki, a jedynie wymienił dziesiątki nazwisk tych osób, które działalnością lub tema- tem twórczości związali się z Czarnogórą. Badacz wyróżnił także wkład rozma- itych instytucji w rozwój czarnogórskiej kultury i zachowanie jej największych dóbr materialnych i niematerialnych. Drašković Č., Ogledi i studije o crnogorskoj kulturi, Podgorica 2011; Etnokultura – putevi i stranputice (zbornik radova), Cetinje 2003; Fehratović J., Encilopedija sandžačkobošnjačke književnosti, Novi Pazar 2014; Racković N., Leksikon crnogorske kulture, Podgorica 2009. Katarzyna Sudnik 43Kultura (Macedonia) KULTURA (Macedonia) Przebiegi procesów historycznych na ziemiach macedońskich do 1944 roku – bardziej związanych z ostrą walką o uznanie argumentów etnicznych na wszyst- kich poziomach aktywności narodotwórczej niż kompleksową ewolucją w myśli teoretycznej i działalności kulturalnej – ułożyły się w sposób niesprzyjający definiowaniu spójnego obrazu kategorii kultury in abstracto oraz w wymiarze narodowym (→ naród). Brak tej istotnej podstawy, obecnej u wielu narodów południowosłowiańskich w ich świadomości zbiorowej i przejawianej w licz- nych rodzimych tekstach, zasadniczo odróżniał ich rozumienie pojęcia oparte na bezpośredniej znajomości zachodnich idei z nim związanych (np. koncepcji niemieckich z drugiej połowy XIX wieku) oraz następstwa etapów we wła- snym rozwoju cywilizacyjnym od wyobrażeń potocznych, sfolkloryzowanych, upolitycznionych i utopijnych Macedończyków. Choć to właśnie XIX wiek przy- niósł im identyfikację z zewnątrz i od wewnątrz – języka, piśmiennictwa czy wybranych elementów ludowego substratu kultury, to geneza uporządkowania tych osiągnięć i samego systematycznego namysłu nad ich istotą jako części ogólniejszego modelu przypadnie dopiero na czas po drugiej wojnie światowej. Mimo istnienia okresu intensyfikacji diagnoz na temat kultury w pierwszych dwóch dziesięcioleciach XX wieku (głównie wśród wychodźców w Bułgarii i Rosji), ich oddziaływanie nie okaże się ciągłe. Powodem tego jest fakt nie- równomiernej przez ostatnich 150 lat emancypacji narodu na poziomach kul- turalnym, językowym i polityczno-państwowym. Brak było przy tym ogniw pośredniczących służących przekazywaniu zinstytucjonalizowanej wiedzy hu- manistycznej ze słowiańskiej Północy (Serbii), ponieważ na ważnym etapie rozwoju nauki (druga połowa XIX wieku) znajdowała się ona poza granicą im- perium osmańskiego, a jej ekspozytury w Macedonii miały charakter etnicznie rewindykacyjny. Natomiast wpływ myśli bułgarskiej był jeszcze późniejszy (ostatnie dwie dekady tegoż stulecia) i zasadzał się często na realizacji upoli- tycznionych zadań historyczno-etnograficznych, prowadzonej w duchu popie- ranego przez młode państwo przekonania o statusie Macedończyków jako bezspornie bułgarskiego subetnosu. Modyfikując schemat macedońskiego rozwoju kulturalnego (w aspekcie narodowym) zaproponowany przez Blaže Ristovskiego (ur. 1931) (Клучни проблеми во македонскиот преродбенски процес, 2011), można wyodrębnić następujące jego fazy, cechujące się rozmaitą skalą i głębią refleksji na temat kultury, jak również jej rozmaitymi uwarunkowaniami kontekstowymi i nazew- nictwem (także peryfrastycznym) tej kategorii: I. Krystalizacja argumentów etnicznych w kulturze na tle konfliktów po- litycznych i religijnych (1802–1903): 1. „przebudzenie moralne” – aktywność oświatowa (u podstaw syste- mu kultury) w wariantach chrześcijańskim i laickim (1802–1844); 44 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek 2. našizmot jako etnokulturowy wyraz starań o unarodowienie Cer- kwi i języka (1845–1859); 3. organizacja oporu wobec działalności systemów propagandy greckiej, bułgarskiej i serbskiej (1859–1875) – w tym budowanie spójnego systemu użytecznych tez polemicznych odróżniających własne dziedzictwo; 4. polityzacja kategorii kulturowych wobec konieczności prowadze- nia akcji powstańczych (1876–1893); 5. konsolidacja myśli (z włączeniem integracyjnego pierwiastka kultu- ry) i praktyki narodowowyzwoleńczej (1893–1902). II. Dojrzewanie programów narodowych uwzględniających czynnik kul- tury (1903–1918): 1. działalność i postulaty Macedońskiego Stowarzyszenia Naukowo- -Literackiego (Македонско научно-литературно другарство) w Petersburgu (1903–1905); 2. ferment ideowo-polityczny między powstaniem ilindeńskim i prze- wrotem młodoturków (1903–1908) oraz nadzieje początkowego okresu wojen bałkańskich (1912); 3. obrona racji macedońskiej integralności terytorialnej i kulturalnej oraz tożsamości etnokulturowej (1913–1918). III. Podział ziem macedońskich, dyskusje i konflikty na tle wyboru kul- turowej (np. językowej czy regionalnej) podstawy samookreślenia zbiorowego (1919–1934). IV. Początki międzynarodowej akceptacji racji lokalnej historii i kultury oraz wyznaczników aktualnej odrębności kulturowej; polityczne dojrzewanie narodu (1934–1940): 1. rozwój publicystyki zaangażowanej społecznie, wizje kultury demokratycznej, decyzje Kominternu i umasowienie ruchów le- wicowych (1934–1940); 2. działalność emigracji: towarzystwa kulturalno-oświatowe w Za- grzebiu i Belgradzie (1935–1938), Sofii (od 1936), na kontynencie amerykańskim (1930–1940). V. Walka antyfaszystowska i ustanowienie zadań aparatu partyjnego Komunistycznej Partii Macedonii (Комунистичка партија на Маке- донија – KPM) w dziedzinie kultury; rozwój technicznych narzędzi upowszechniania; program kolektywnego czynu Antyfaszystowskiego Zgromadzenia Wyzwolenia Narodowego Macedonii (Антифашис- тичкото собрание на народното ослободување на Македонија – ASNOM, 1941–1944). 45Kultura (Macedonia) VI. Erygowanie instytucji kultury i aktów normatywnych jej rozwoju w macedońskiej części Federacyjnej Ludowej Republiki Jugosławii (Федеративна Народна Република Југославија – FNRJ) i Socjali- stycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii (Социјалистичка Федеративна Република Југославија –SFRJ); faza integracji i kano- nizacji dziedzictwa; nowe partnerstwo kulturowe (1944–1991). VII. Upaństwowienie narodowego interesu kulturalnego po wyjściu ze wspólnoty wieloetnicznej i nowe projekty ideologizacji kultury (od 1991). W wymienionych fazach mamy do czynienia z odmiennymi sposobami ro- zumienia istoty i zadań kultury, sprowadzającymi się w uproszczeniu – mimo oczywistych niuansów – do trzech typów dominujących: emancypacyjno-afir- matywnego (w okresach „spontanicznego wzrostu” aktywności społeczników, np. w I 1, 3; III, IV 2, częściowo VII), neutralno-opisowego (związanego z myślą akademicką i ograniczonego do niewielkich środowisk, np. częściowo w II 1, VI, VII) i instrumentalno-zideologizowanego (podczas przełomów politycz- nych lub na etapach stabilizacji struktur władzy, np. w I 2, 5; II 2, IV 1, V, czę- ściowo VI). Pomijając wycinkowe definicje leksykograficzne kultury, których istotę stresz- cza dziś – w rozwinięciu starszych zdawkowych określeń – hasło ze słownika Речник на македонскиот јазик Zoze Murgoskiego (2005) różnicujące „cało- kształt intelektualnych osiągnięć człowieka”, „cywilizację narodu w określo- nym okresie” i „sposób życia społeczeństwa”, trzeba wskazać na obowiązujące znaczenie w którymś z miarodajnych nowoczesnych kompendiów. We wstę- pie metodologicznym do wielotomowej edycji makroprojektu „Историја на културата на Македонија” (od 1995), będącego pierwszą w dziejach próbą kodyfikacji całej wiedzy o kulturze narodowej dokonaną na poziomie akademii nauk, omawianą kategorię definiuje się mianowicie jako „organiczną [i dialek- tyczną] syntezę wartości materialnych i duchowych, sumę dokonań twórczych, wiedzy, idei i wrażliwości w formach sztuk, nauk i oświaty” – ze wskazaniem konkretnych dziedzin (G. Stardelov, Макропроект „Историја на културата на Македонија”, 1995). „Stosowany” charakter tej oficjalnej formuły uzupełnia stwierdzenie, iż określenie wszystkich „materialnych, duchowych, moralnych, emocjonalnych i intelektualnych” jej wymiarów winno umożliwić narodowi odkrycie własnej „podmiotowej osobowości”, samoutwierdzającej się w ciągło- ści mimo przeszkód zewnętrznych. W świetle nieoczywistości tych spostrze- żeń (w realiach od drugiej połowy XIX stulecia) prowadzący ów rozbudowany projekt naukowy Georgi Stardelov precyzuje na wstępie, iż podstawową anty- nomią w oglądzie omawianej kategorii jest rozdźwięk między całokształtem osiągnięć kulturalnych narastających na ziemiach macedońskich przez tysiąclecia a postrzeganiem przez „małe narody” własnych systemów kultury jako niedokoń- czonych i pozbawionych właśnie „sensownej osobowości” (→ nowoczesność). 46 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Stąd też „kapitalne pomniki kultury” będące ich „duchowym autoportretem” – jak i sam zakres pojmowania kultury – należy tu w odniesieniu do każdej epoki poddać (auto)krytycznej rewizji. Brak więzi między tymi epokami (dostrzega- ny już odnośnie do czasu przejęcia przez Słowian części dorobku kulturalnego bałkańskich autochtonów w VI–VII wieku) i między definicjami różnych pod- systemów kultury powodował więc w jej opisie konfrontację czynników par- tykularnych z kosmopolitycznymi, a także postawy nihilistyczne przeplatające się z gloryfikującymi. Powszechne jest stąd mniemanie, iż od czasów romanty- zmu ogląd pojęć kulturowych w Macedonii charakteryzował się „fatalistycz- nym etnocentryzmem” – niewiarą, że w bałkańskiej aglomeracji ich lo- kalne wyznaczniki pozwalają w pełni zagwarantować naturę autochtoniczną, być czymś więcej niż „zlepkiem odpadków zapożyczonych ongiś z antyku, Rzy- mu, Bizancjum, a później dawnego i nowego Wschodu oraz dawnego i nowego Zachodu” (G. Stardelov, Вовед во Макропроектот, 1995). Argument autochtoniczności (i manipulowanie nim) dominował jednak we wszystkich próbach intuicyjnego bardziej niż naukowego redefiniowania pojęcia kultury (w ogóle późno określonego jako takiego nawet na Zachodzie), przejmowanego najczęściej od połowy XIX stulecia ze słownika wychowanych na diagnozach Herdera miłośników słowiańskiego folkloru – wbrew nowocze- śniejszemu już (także germańskiemu) jego określaniu na przykład w bliższym związku ze sferą materialną. Właśnie herderowska triada „siły biologiczne – tradycja – wychowanie” wydaje się tu wszak dominującym źródłem dalszych interpretacji (→ tradycja). Taka postawa była zrozumiała w warunkach nie- przerwanych antagonizmów politycznych w regionie, które wymagały raczej definicji wzajemnie wykluczających różne podmioty niż je scalających. I cho- ciaż z dzisiejszej perspektywy chętniej już pokazuje się na przykładzie mace- dońskim przenikające się diachronicznie systemy kultury w rozumieniu transnarodowych w większości przeszłych cywilizacji (prehistorycznej/ar- chaicznej, staromacedońskiej, helleńskiej, rzymskiej, bizantyjskiej, protosło- wiańskiej, średniowiecznej słowiańskiej, islamskiej, nowoczesnej – w tym ogólno- i południowosłowiańskiej oraz „państwowej”), to jednak ekskluzywi- styczne (o genezie romantycznej) afirmowanie wyznaczników czystej kultury etnicznej (ludu-narodu) zamiast podejścia uniwersalistycznego i „wielo- obiegowego” jeszcze po drugiej wojnie światowej stanowiło częste zjawisko nawet w kręgach akademickich, z opóźnieniem zapoznających się z XX-wiecz- ną literaturą kulturoznawczą. W świadomości potocznej zaś i tekstach publi- cystycznych akcentowano – szczególnie w okresie 1860–1918 – konieczność instrumentalnej i zaangażowanej interpretacji kultury jako wartości etyczno- -politycznej poddanej w miejscowych warunkach brutalnej presji ze strony silniejszych ekonomicznie i militarnie regionalnych hegemonii państwowych – w większości wyrosłych z podobnych fundamentów religijnych, językowych, folklorystycznych, moralnych i estetycznych. Cytowany wyżej autor stwierdza też, że do antagonizacji i instrumentalizacji określania tych (bałkańskich) kul- tur dochodziło zawsze, ilekroć takie ich podstawy były zaniedbywane na rzecz wykorzystywania ekspansywnych racji ideologiczno-historycznych. 47Kultura (Macedonia) W ramach podanego wyżej schematu fazowego występują różnorodne przykłady ideowych przepływów poddane wskazanym tu prawidłowościom. Początkowo (od przełomu XVIII i XIX wieku) rozpowszechnienie kultury i lite- ratury greckojęzycznej wraz z jej jeszcze pozytywnym spóźnionym oddziały- waniem oświeceniowym „odrodzeniowego hellenizmu” (do ok. 1850 roku – bardziej wciąż wtedy adekwatnego od pojęcia „greckiej hegemonii” mimo rosnącego oddziaływania upolitycznionej ideologii fanariotów) wyznaczało u nielicznych autorów standardy identyfikowania kultury wysokiej i jej syn- kretycznego (nade wszystko pochodzenia bizantyjskiego) dziedzictwa. Samo pojęcie kultury pierwsi twórcy oświecenia religijnego utożsamiali w formie peryfrazy z etyczną stroną praktyki życiowej i czystości chrześcijańskiej tra- dycji, a w kręgu myśli Jordana Hadžikonstantinova Džinota (1818–1882) było ono obecne na prawach zbiorczego synonimu pracy oświatowej, celów wy- chowania i spuścizny przodków. Właśnie impuls w postaci postulatów oświa- towych wpłynął na wzrost świadomości partykularnej Macedończyków zwią- zanej z samookreśleniem kulturalnym na poziomie zewnętrznych atrybutów, a to dopiero uformowało świadomość odrębnych, głębszych podstaw narodo- wej kultury, potrzebę ich nazwania i refleksji nad nią jako taką na początku XX wieku – wciąż jednak w sposób skrajnie skonkretyzowany i zredukowany. Dotąd była całkowicie sublimowana znaczeniowo w wymiar twórczości ludo- wej jako – słowami Konstantina Miladinova (1830–1862) – „wskaźnik stopnia rozwoju umysłowego narodu i zwierciadło jego życia” (wstęp do: Б’лгарски народни песни, 1861). Pozbawiony dostępu do miast, pozbawiony wykształ- cenia, warstwy inteligencji, własnej instytucji kościelnej, centralnego ośrodka organizującego i jednoznacznej idei zjednoczeniowej, lud macedoński był więc wtedy nie tyle podmiotem refleksji na temat własnej kultury, ile przed- miotem penetracji ze strony obcych poszukiwaczy „słowiańskiej pierwotno- ści” – bez ich głębszej wiedzy o zakonserwowanej tradycji kultury wysokiej tego ludu. Ponieważ penetracja ta następowała przed etapem ujawnienia się jego poczucia narodowego, nadawano jej folklorystycznym rezultatom atry- bucję bułgarską, serbską czy grecką. Do lat 30. XIX wieku ów stereotyp był wzmacniany z zewnątrz etnograficz- ną niewiedzą zachodnich Europejczyków na temat Macedonii, w której aż do utworzenia pierwszych samodzielnych sąsiednich państw lokowano jedynie „chrześcijan zamieszkujących Turcję” i większą wagę przywiązywano do jej tradycji historycznych (nazewnictwa dawnych organizmów politycznych czy zbiorczego mitu antyku) niż aktualnego stanu kultury zamieszkujących ją lu- dów. W fazie wzrostu ich znaczenia politycznego dla wielkich sił (od 1845 roku) sami zainteresowani – młoda macedońska inteligencja – posłużyli się jednym z tych zmitologizowanych faktów: dawną „narodową” potęgą trwającego osiem wieków Arcybiskupstwa Ochrydzkiego – by walczyć o jego restytucję, powołu- jąc się na nią jako jedynego gwaranta rozwoju kultury duchowej i materialnej wyrosłej ze źródła świętogórskiego i licząc w tureckim systemie konfesyjno- -politycznym na zyskanie prawa do organizacji własnego systemu oświaty. 48 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Dopiero w latach 80. pojawiły się pierwsze sygnały, że nazywanie przez zagra- nicznych slawistów językoznawców i historyków tego rodzaju odrębności ma- cedońskich także mianem „kulturowych” uruchomiło podobne myślenie na gruncie rodzimym (→ historia). Połączeniu w jeden spójny byt wizji macedońskiej kultury ludowej i cer- kiewnej długo nie sprzyjały też diagnozy bliskich carskiemu dworowi pansla- wistów rosyjskich, aż do lat 80. popierających tezę o jednolitej wspólnocie (hiper)kultury bułgarskiej, co zmieniły dopiero nieśmiałe stwierdzenia Iwana Aksakowa (1823–1886). Niezbyt jeszcze jasno kwestie kultury uwidoczniły się w Konstytucji Ligi Macedońskiej (Уставот на Македонската лига) (1880). Splot różnych czynników politycznych umożliwił wreszcie na początku XX wie- ku rozwój działalności naukowo-publicystycznej macedońskiej kolonii w Peters- burgu, otwarcie głoszącej poglądy separatystyczne wyprowadzone z danych empirycznych oraz opisu poszczególnych historycznych segmentów wysokiej i niskiej kultury w macierzystym regionie. Apogeum „kulturocentrycznego” podejścia do spraw narodowych stanowią teksty (zwłaszcza późne) Krste Misirkova (1874–1926) pełne konceptualizacji o charakterze wartościującym: „pradawnej kultury słowiańskiej” – spod znaku misjonarzy Słowiańszczyzny i ich uczniów oraz „kultury junactwa”; rejestr tych kardynalnych składników rozszerzył potem m.in. Vasil Ivanovski (Идеите и задачите на македонското движење во Бугарија, 1938) – jako kluczowej kategorii niemożliwej do wyko- rzenienia przez obcych w imię doraźnych interesów (1914); wyższości kultury macedońskiej w stosunku do stanu spauperyzowanych kultur sąsiednich z cza- sów budowania XIX-wiecznych państw greckiego, serbskiego i bułgarskiego (1914; wraz z nim Dimitrija Čupovski, 1878–1940, zarzucił im zmierzanie do uczynienia z kraju „pustyni kulturalnej”); „kulturalnego pierwszeństwa” Macedonii w regionie sprzed inwazji osmańskiej (1923, także wcześniej). W dwóch identycznie zatytułowanych szkicach Македонска култура (1923 i 1924) już otwarcie z pozycji antybułgarskich (културно господство) pisze o sprowadzaniu kwestii (narodowej) kultury w niebyt na korzyść sofijskich priorytetów politycznych, o plejadzie postaci historycznych i roli cywiliza- cyjnej miast dowodzących istnienia w ojczyźnie ontologicznej odrębności kulturowej (самобитност), o najaktywniejszym kulturowo elemencie et- nicznym południowej Słowiańszczyzny czy spóźnionej refleksji nad kulturą w stosunku do sąsiedzkich ambicji naukowo-politycznych – główne składni- ki jej narodowego wariantu sprowadzając do „czynu kulturalnego wywyż- szenia 400 lat przed serbskim państwem Nemanjiciów” i mitologii niekoń- czących się walk o wolność religijną i polityczną. Na okoliczność Kongresu Słowiańskich Etnografów (1924) wypiera się zaś ideałów słowiańskich na rzecz „stworzenia po prostu państwa kultury, a nie słowiańskiego”, a w jed- nym z ostatnich artykułów manifestacyjnie głosi: „Pozwólcie nam tworzyć swą kulturę tak, jak czyniliśmy to od wieków, gdy nasza ojczyzna nie wcho- dziła z waszą w skład wspólnego państwa” (K. Misirkov, Самоопределувањето на Македонците, 1925). 49Kultura (Macedonia) Pomimo sformułowania stosunkowo zaawansowanego programu kultural- nego nawet u Misirkova trudno wciąż doszukać się jakiejkolwiek precyzyjnej definicji samej kultury, choć intuicyjnie dookreślał ją jeszcze w swym głównym dziele, dokonując podziału na narody kulturalne i niekulturalne (drugie były- by skazane na rządy pierwszych; wcześniej w rozwiniętej postaci podobny podział wystąpił u Hegla – państwa rozumu i „cielesności”), których kontakty prowadzą zawsze do awansu cywilizacyjnego, na przykład przejęcia pisma. Tamże apelował o „pracę kulturalną” w nauce i literaturze oraz „walkę na gruncie kultury” (tenże, За македонските работи, 1903) – wychowanie mo- ralne narodu i jego elit (→ oświata). Tym bardziej brakowało takich uściśleń wcześniej, mimo że niektóre przedstawione niżej sformułowania mogą świad- czyć o całkiem aksjomatycznym jej rozumieniu: „kulturalny awans Macedoń- czyków” (K. Šahov, artykuł wstępny w czasopiśmie „Македонија”, Stambuł 1888), „idea wolności i kultury w macedońskim społeczeństwie” (anonim, gazeta „Право”, Sofia 1902), „niewolnik pozbawiony państwa w dążeniu do kultury i postępu kulturalnego” oraz „rewolucyjno-kulturalny ruch VMRO” (red. Внатрешна македонска револуционерна организација – Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna) i „niski stan kultury narodu” (D. Hadži- dimov, Македонското прашање, 1901; Критички белешки, 1905), „świat jako pole kulturalnej rywalizacji narodów” (maksyma sprzed 1903 przypisy- wana Goce Delčevowi), „odwieczny wróg słowiańskiej kultury” [Patriarchat Konstantynopola] (posłanie macedońskich towarzystw regionalnych na zjazd słowiański w Sofii, 1910), „kulturowe zjednoczenie Bułgarów” (list probułgar- skiej ludności Bitoli do premiera w Sofii, 1913), „uznanie granic kulturowych Macedonii w interesie kultury i sprawiedliwości całego świata” (Меморандум на Македонците [kolonii petersburskiej], 1913; związany z nią Nace Dimov pisał o „odbieraniu narodowi kultury” przez Osmanów – Политический обзор Македонии и македонцев, 1913). Pochodzenie tych wyrażeń sięga czasów działalności redaktorów pierwszego sofijskiego separatystycznego czasopi- sma „Лоза”, zamieszczającego wstępne artykuły programowe zawierające kon- strukcje typu „naród godzien wolności i kultury” czy „cele kulturalne” (1891), a w 2. numerze tegoż periodyku (1892) znajduje się pierwsze chyba w ogóle – choć nieoryginalne – wspomnienie jakiegokolwiek naukowego rozumienia kultury, wciągniętej w triadzie „obyczajów, języka i wiary” do przytoczonej de- finicji narodu autorstwa Pasquale Manciniego (1817–1888). Możliwy jest też inny rodowód: wśród romantyków słowiańskich powszechne i nadzwyczaj później trwałe było używanie wyrazu „kultura” w kontekście postępu i dosko- nalenia społeczeństwa – w tym wypadku mogło chodzić o wyraźne oddziały- wanie matrycy semantycznej bułgarskiego odrodzenia (→ bułgarskie odro- dzenie narodowe). W latach międzywojennych nasilają się nastroje pesymistyczne w związku z podziałem kraju i zajęciem przez administrację serbską ziem wardarskich, co także rzutuje na widzenie czynnika kulturowego w całokształcie spraw na- rodowych. Począwszy od polemik z Jovanem Cvijiciem (1865–1927) na temat 50 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek „utajonej serbskości” macedońskiej kultury (periodyki sofijskie od 1921 roku, np. „Автономна Македонија”; także przy okazji uwagi o bułgarszczyźnie jako „kulturalnej podstawie” słowiańskiego świata – „Илинден”, 1922), przez stwierdzenia amoralizmu kultury serbskiej (tenże, 1922) i przy utopijnej wie- rze w „przyszły rozwój kultur mniejszości” (Manifest Wewnętrznej Macedoń- skiej Organizacji Rewolucyjnej (Zjednoczonej) – Внатрешна македонска ре- волуционерна организација (обединета), 1924; dziesięć lat później organi- zacja diagnozowała w kraju „ucisk kulturalny”), do uznania zniszczenia przez Serbów wszystkich „zysków kulturalnych” otrzymanych od władzy sułtanów i paszów (odezwa Bałkańskiego Komitetu Organizacji Narodowo-Rewolucyj- nych – Балкански комитет на национално-револуционерните организации, 1930). Skargi kierowane na zewnątrz, operujące już podmiotowym określeniem makedonska nacija, wskazywały na „przyswojenie starej kultury duchowej” (odezwa VIII zjazdu emigracji macedońskiej do Ligi Narodów, 1929), a Dimitar Vlahov (1878–1953) pod ten sam adres słał – jak inni – oskarżenia o „ucisk kulturalny”; o „prześladowaniach kultury” wspomniano też w deklaracji mace- dońskich organizacji politycznych w krajach anglojęzycznych (1939). Ważne de- klaracje wygłosił Mitko Zafirovski (1907–1973) – znów samej kultury nie defi- niując, ale domagając się najpierw jej uznania za część składową ideologii walki wyzwoleńczej, a następnie odzyskania „bogactw kulturowych przywłaszczo- nych przez bliskie nam braterskie narody” (artykuł programowy, „Македонски вести” 1936). Podobnie, choć w jeszcze bardziej przystępny sposób, zwracano się – co czynili głównie komuniści – do mieszkańców ziem egejskich w czasach dyktatury gen. Joanisa Metaksasa, aż w 1944 roku Tymczasowa Komisja Politycz- na wydała „deklarację celów” wobec tej ludności, apelując o „rozwój kultury narodu, który sam przyniósł kulturę 300 milionom Słowian” (→ mit egejski). Po rezolucji Kominternu z 1934 roku radykalnie zmieniającej stosunek do macedońskiego ruchu narodowego pojawiło się wiele stereotypowych apo- strof: „Macie swą kulturę, tradycję, pieśni itp.” (odezwa regionalnego komitetu Komunistycznej Partii Jugosławii, 1940) czy nawoływań do „podniesienia kul- tury”, wreszcie kalkę tę wykorzystano w dokumencie inauguracyjnego posie- dzenia republikańskiego parlamentu (jeszcze pod nazwą Антифашистичкото собрание на народното ослободување на Македонија, 1944), gwarantując ze strony ludowej władzy „utwierdzenie narodowej kultury” i trzymając się jej jak najbardziej konserwatywno-folklorystycznego (w sensie ontologicznym) rozumienia, choć pod szyldem niedodefiniowanej „postępowości”. Tuż po za- kończeniu drugiej wojny światowej (w przełomowym dla statusu międzyna- rodowego Jugosławii roku 1948 i za rządów Georgi Dimitrowa w Bułgarii) w czasopiśmiennictwie Macedonii Piryńskiej otwarcie można było jeszcze for- mułować oceny, iż „naszą kulturę przywłaszczali sobie inni”, podczas gdy „pod ciepłym skrzydłem legendarnego Tity (…) tłumaczy się na nasz język światłą naukę postępowych narodów” (M. Smatrakalev, Македонска книга, 1948). Z okresu socjalistycznej Jugosławii niemal nie istnieją oryginalne/zróżnicowa- ne sądy teoretyczne na temat istoty kultury, które formułowano by bezpośrednio 51Kultura (Macedonia) w środowisku macedońskim (→ socjalizm). Oficjalny dyskurs związany z pań- stwową polityką kulturalną narzucił całej sferze marksowskiej nadbudowy po- dejście zadaniowo-ilościowe. Praktycznie na grunt lokalny administracyjnie przenoszono poprzez struktury jugosłowiańskiego etatyzmu wzorce „rewolu- cyjnej oświaty” i „komunistycznego awangardyzmu”, akcentując materialno- -instytucjonalną oraz „ludowo-demokratyczną” i „dialektyczną” stronę kultu- ry. Ideowo-pojęciowego zaplecza produkowanych w tym czasie bliźniaczych deklaracji w tej sferze (powielanych w publicystyce i eseistyce) należy począt- kowo szukać w referatach i wytycznych Milovana Đilasa, Edvarda Kardelja czy nawet samego Tity. W referacie tego pierwszego o pracy agitacyjno-propagan- dowej przygotowanym na V Kongres Komunistycznej Partii Jugosławii (1948) wyraźnie mowa na przykład o przejściu partii od pracy teoretyczno-uświada- miającej (konieczność krytycznego włączenia wartości spuścizny kulturalnej do leninowskiej wizji nowoczesnego społeczeństwa) ku polityce „przekazania dóbr kultury w ręce mas”, za czym stały zalecenia „organizacji procesu prze- kształcenia kultury” czy stworzenia dlań „partyjnej bazy w [zaniedbanej pod tym względem] Macedonii”. Krótko, ale przynajmniej do 1949 roku w doku- mentacji partyjnej pojawiał się sporadycznie termin antykultura , stosowa- ny na przykład wobec muzyki jazzowej uważanej za przejaw drobnomiesz- czańskiego gustu. Aparat macedoński frazeologię tę i terminologię przejmował bez zmian, włącznie z negacją „elitaryzmu klasowego” kultury, który w tym regionie prawie nie występował. Jako jeden z nielicznych był jej przeciwny publicysta Mito Hadživasilev (1922–1968). Specyfiką oficjalnych wypowiedzi w wielonarodowej federacji titowskiej było z drugiej strony podkreślanie roli poszczególnych kultur narodowych umożliwiających kompleksowe pokazanie światu „specyficznych idei” czy „siły życiowej” południowej Słowiańszczyzny (V. Tomić, Културна политика, 1969). Po 1950 roku stopniowo decentralizowano ośrodki nadzoru nad „roz- wojem kulturalnym” (z dodatkową konstytucjonalną cezurą 1974 roku), co rozbiło monolityczne dotąd stanowisko ideowe poszczególnych republik. Jed- nak zasadnicza pozycja w sferze praktycznej polityki była niezmienna. X Kon- gres Związku Komunistów Jugosławii (Сојузот на комунистите на Југосла- вија) (referat programowy, 1974) postulował „takie rozumienie kultury, które sprzyjałoby formowaniu kultury pracy i stosunków międzyludzkich” (lewico- wi teoretycy chorwaccy czy serbscy określali ją także jako „sposób życia”), choć występował też już przeciwko koncepcji kultury proletariackiej , niesłużącej swymi dziełami całemu narodowi. W latach 80. głównymi nosicie- lami refleksji nad kulturą były raczej środowiska centrolewicowych liberałów, lecz w polemikach i profilu czasopism kulturalnych (np. „Современост” – „Разгледи”) nadal znać było ślady dawnej ostrej opozycji „dogmatycy” – „mo- derniści”, w mniejszym stopniu widocznej w nielicznych i często konformi- stycznie nastawionych gremiach akademickich. Wiele osób publicznych, jak prozaik Trajan Petrovski (ur. 1939), jeszcze u schyłku istnienia wspólnego pań- stwa (1987) wypowiadało się w obronie kultury jugosłowiańskiej jako 52 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek zagrożonego dobra wspólnego (choć inni, jak Goran Stefanovski, ur. 1952, wspo- minali ją z kolei później jako historyczne nieporozumienie). W podręcznikach szkolnych (historia – poziom gimnazjalny) najpierw akcentowano natomiast konieczność przekształceń w покултурно општество i wolność socjalistycz- nego człowieka dysponującego kulturalnymi rozrywkami (J. Dimevski, V. Kuševski, Историја за VIII одделение, 1976), potem prócz tego próbowano też szerzej prezentować (rewolucyjną) kulturę jako „wszystko, co człowiek stworzył w planie materialnym i duchowym” [kolejność!] (C. Beličanski i in., Историја за IV клас – просветна струка, 1986), a po 1991 roku poprzestawa- no już na informacyjnym wyliczaniu dowodów przeszłej aktywizacji narodu w jego „życiu kulturalnym”. W zasadzie przez cały omawiany okres specyfikę macedońskiej kultury spro- wadzano na użytek zewnętrzny do słowiańskiej przynależności językowej, prawosławnej konfesji z mocnym rysem czysto bizantyjskiego dziedzictwa (→ konfesje), licznych regionalizmów etnograficznych, wpływów orientalnych przeplatających się z archaizmami widocznymi w romantycznym odrodzeniu XIX-wiecznym oraz obecności zmitologizowanych postaci i zdarzeń. Częsty jest pogląd – np. eseista Ante Popovski (1931–2003) i inni – iż Macedonia sta- nowiła w przeszłości „bramę cywilizacyjną”, kierującą na Zachód osiągnięcia greckiego antyku, kultury wczesnochrześcijańskiej i średniowiecznych herezji, bez których Europa pozostałaby klaustrofobiczną północną prowincją. Waria- cje tego motywu występują w drugiej połowie XX wieku w twórczości literac- kiej – u Mihaila Rendžova (ur. 1936) czy Bogomila G’uzela (ur. 1939), ponadto w „kulturoznawczych” diagnozach Gane Todorovskiego (1929–2010), Slavka Janevskiego (1920–2000), Venko Andonovskiego (ur. 1964) i wielu innych. Charakterystyczny był i jest brak rozwiniętego nurtu namysłu nad kulturą w środowiskach związanych z instytucjonalną macedońską Cerkwią i – przed rokiem 1967 – w kręgu autorów pozostających pod względem światopoglądo- wym w orbicie oddziaływania prawosławnej myśli teologicznej, moralnej i społecznej. Przyczyn należy szukać w niemal całkowitym już w pierwszej połowie XIX wieku uzależnieniu konserwatywnych twórców tej orientacji od greckich źródeł homiletycznych ze słabą nutą oświeceniową (brak samodziel- nego dyskursu), później w zdominowaniu kulturalnego ruchu odrodzeniowe- go przez małomiasteczkowy element świecki, a po utworzeniu Egzarchatu Bułgarskiego w rozproszeniu sił działaczy i pisarzy prawosławnych na aktyw- ność polityczno-organizacyjną w obronie własnej utraconej instytucji kościel- nej – w czasach, gdy w Bułgarii, a zwłaszcza w Serbii, aktywność intelektualna podobnych środowisk była bez porównania większa. Po powstaniu ilindeń- skim całokształt zadań narodowych przejęły z kolei organizacje emigracyjne bądź nielegalne i w ich zapleczu ideowym religijny aspekt kultury (bądź sam fenomen „kultury religijnej”) był sprowadzany do historycznych stereotypów powiązanych z pojęciami ponadczasowości cerkiewnosłowiańskiego dorobku ochrydzkiej instytucji kościelnej, a rzadziej tylko cech charakterystycznych wyznania jako takiego. Po drugiej wojnie światowej u autorów związanych 53Kultura (Macedonia) z myślą chrześcijańską tło ideowe ich rozważań teoretycznych i pisarstwa pastoralnego stanowiły z reguły tezy autorytetów rosyjskich przefiltrowane nierzadko przez serbskie przekłady, co miało też często związek z miejscem wykształcenia duchowieństwa. Dopiero po 1991 roku wspólnie z opiniodawca- mi narodowej akademii nauk rozpoczęto systematyczną pracę nad uzasadnie- niem „kanonicznego konstruktu” narodowej kultury, obejmującej fundament średniowiecznego chrześcijaństwa macedońskiego na równi z pozostałymi segmentami oraz działalność naukową, publicystyczną i misyjną z wyposaże- niem w użyteczny aparat dotąd hermetycznych pojęć teoretycznych. Szerszy programowy tekst, podsumowujący wszystkie dotychczasowe szczątkowe próby zespolenia argumentów kulturowych w budowaniu „ducho- wej hierarchii” wartości narodowych, zredagował dopiero o. Stefan Sandža- koski (ur. 1956) jako prolegomena do badań nad kulturą prawosławia w Ma- cedonii (Пролегомена за истражувањето на православната византиско- -словенска култура во Македонија, 1995). W jego przekonaniu kulturę tę należy opatrzyć złożonym epitetem „źródłowa bizantyjsko-słowiańska i biblijno- -liturgiczna” – z zastrzeżeniem, że od podstaw jej średniowieczne macedońskie jądro trzeba jednoznacznie uznać za część kultury bizantyjskiej, a prawosła- wie jest rysem jej zrębu teologicznego (znawca epoki Petar Ilievski nazywa ją ogólnie „słowiańsko-chrześcijańską”). Z kolei samo to „archetypiczne źródło” narodowej kultury miałoby przed Bogiem bezustannie generować w całej orbi- cie bizantyjskiego świata poszczególne „soborowe hipostazy etniczne” – łącz- nie z macedońską. Chrystocentryzm tej formacji cywilizacyjnej wraz z ideałem monastycznym ukształtował „biblijny” aspekt owej kultury (→ Macedończycy biblijni), poddanej „misterium postu i wyrzeczenia” i zaopatrzonej we wzniosłą bosko-ludzką tożsamość (подвижнички менталитет). Czynniki te – zespolone z pierwiastkami protobizantyjskimi, wczesnochrześcijańskimi, żydowskimi i hellenistycznymi – Bracia Sołuńscy przelali w swej ojczyźnie w „byt słowia- nomacedoński”, syntezując w nim ateńską misteryjność objawienia z rzymską rozumną organizacją czasu i jerozolimskim mesjanizmem. Odtąd wymiar aksjo- logiczny stał się w tej kulturze dominujący, wywodząc się właśnie z „niebiań- sko-ziemskiego organizmu” średniowiecznego prawosławia, docierającego przez filokalia aż do czasów romantycznych. Monastycznego charakteru wzniosłej macedońskiej „kultury modlitwy” dowodzą wyidealizowane osią- gnięcia monasterów – „szkół helleńskiej mądrości oraz encyklopedycznej oświaty i uczoności”, zdobywanych wbrew wyzwaniom wszelkiego naturali- zmu i prymitywizmu. Pointą takiego obrazu kultury u o. Sandžakoskiego jest uznanie, iż dzięki niej żyjący w jej duchu człowiek nie poddał się idololatrii historii i czasu – przynajmniej do epok baroku i oświecenia, kiedy narodziny antropocentrycznych norm „nowoczesnej kultury” zaczęły zaburzać narodo- wy porządek duchowy. Rzadkie są pogłębione analizy semantyczne i filozoficzne w ten sposób za- rysowanej kategorii kultury. Jej etnizacja typowa była w nazewnictwie okresu wczesnej walki o macedońską tożsamość zbiorową: Ochryd jako ośrodek 54 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek „kultury chrześcijańsko-narodowej” (D. Čupovski, Македония и македонцы, 1913), a hierarchowie Cerkwi powojennej (po 1944 roku) poza eksponowa- niem ochrydzkich świętych jako „dawców kultury” raczej unikali publicznego rozwijania tematu grożącego napięciami etnicznymi w interpretacji historycz- nego prawa własności. Jedynie dopiero głowa Macedońskiej Cerkwi Prawo- sławnej abp Gavril (1912–1996) dziękuje poprzednim pokoleniom za „wkład do światowej historii kultury” (Gavril [Milošev], Поздрав на прославата во Ресен, 1991), a Ilinden nazywa „bodźcem do refleksji nad epokowymi osiągnię- ciami w dziedzinie kultury” (tenże, Илинденско послание, 1992), natomiast jego następca abp Mihail (1912–1999) przypisuje je [jako „kulturę duchową”] „kreatywności narodu zrodzonej z ducha i przesłania świętych Klimenta i Na- uma” – moleben nad grobem św. Cyryla w Rzymie (Mihail [Gogov], Чествување на свети Кирил Солунски, 1994). Szerszą wykładnię kultury daje w tekście cerkiewistycznym Jovan Takovski (Периодот на светите браќа Кирил и Ме- тодиј, 1996), określając ją jako „kształtowanie ducha osoby, kultywowanie szacunku wobec Boga (богопочитување) i służbę Mu (богослужение)”. W ostat- niej kategorii dostrzega istotę zarówno działalności liturgicznej, jak i literackiej, muzycznej, plastycznej, architektonicznej, naukowej czy politycznej – prze- ciwstawionej kultowi idoli świata przedmiotowego: ludzi, rzeczy, ideologii. Wreszcie z drugiej strony Kica Kolbe (Христијанство или култура, 1996) wprost przypomina powody wahań w akceptacji w Macedonii terminu „kultu- ra prawosławna”: uznanie Cerkwi za całkowitą i wyłączną pełnię potrzebną człowiekowi do zbawienia (brak potrzeby „nowych kultów” – jeszcze u Jana Złotoustego), niedopuszczalność istnienia równoległej kultury (świeckiej), niemożność traktowania chrześcijaństwa jako „fenomenu kulturowego” (ne- gacja „ortodoksyjnej estetyki” itp.) czy po prostu istnienia „kultu kultury”. Po roku 1991 sytuacja zmieniła się na pozornie bardziej sprzyjającą plura- lizmowi poglądów w przestrzeni społecznej, gdyż odziedziczona po późnym socjalizmie struktura organizacyjna sfery życia kulturalnego ze stanu „schył- kowej decentralizacji” – po krótkiej fazie decydowania o wielu związanych z nią kwestiach przez liczne organizacje pozarządowe i instytucje międzyna- rodowe – przeszła znów do gestii systemu scentralizowanego, lecz w realiach chaosu w państwie (faraonowa kultura – termin używany na łamach cza- sopisma „Margina” w drugiej połowie lat 90.). W Ustawie o kulturze (1998) zdefiniowano ją potrójnie jako narodową , lokalną i indywidualną , z ak- centem na pierwszy człon mogący potencjalnie podlegać kontroli politycznej, a po 2001 roku zmodyfikowano ją pod kątem praw Albańczyków domagających się m.in. stworzenia odrębnego dla nich ministerstwa kultury. W odpowiedzi – również na ambicje państw sąsiednich – już w XXI wieku (2006) ruszył jako neohistorycystyczny „organiczny projekt prawicy” (D. Trpeski, Кој го поседува минатото? [...], 2013) Narodowy Program Kultury (Национална програма за култура), oparty na idei odnowienia/odrodzenia jakości rdzennych i mocno związany z archeologią, a sprowadzający wartości kultury do kategorii dzie- dzictwa i poddający ją spektakularnej antykizacji (→ Macedończycy antyczni). 55Kultura (Macedonia) Po jednej stronie niezmiennie znajdowali się wówczas orędownicy toleran- cyjnego podejścia do wszelkich kultur niedominujących (E. Šeleva, Културолошки есеи, 2000), po drugiej – zwolennicy badania korzeni staro- macedońskich w kulturze współczesnej (A. Donski, Античко-македонското наследство во денешната македонска нација, 2002 i inni eksploatujący fra- zes monoetnicznej „skarbnicy dóbr kultury”). Partie prawicowe (Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna – Demokratyczna Partia Macedońskiej Jedności Narodowej – Внатрешна македонска револуционерна организа- ција – Демократска партија за македонско национално единство czy Światowy Kongres Macedończyków – Светски македонски конгрес) opowie- działy się za obroną „macedońskiej przestrzeni kulturowej”, lewicowe zaś (Socjaldemokratyczna Unia Macedonii – Социјалдемократски сојуз на Маке- донија i inne) – za ustawowym przyjęciem zasady wielokulturowości. Jest ona od końca XX wieku częściej bojkotowana jako nieadekwatny do bietnicznego modelu społeczeństwa Macedonii „kulturowy element dezorientujący” zachod- niego pochodzenia (B. Sarkanjac, Комши-капиџик, 2000), de facto „wielokultu- rowość segregacyjna” (D. Angelovska, (Ре)ситуирање на себството, 2000). Obie grupy etniczne kraju żyją przy tym po rozpadzie Jugosławii w „kulturze strachu, rezygnacji i biedy”, podczas gdy państwo przecenia rolę samej kultury, odwracając uwagę od niestabilności politycznej i ekonomicznej (A. Petkovska, Промената на културните вредности и општествениот развој, 1999; nazywa ona nadal jeden z istniejących w Macedonii podsystemów kultury so- crealistycznym). Filozof Denko Skalovski (ur. 1956) w podsumowaniu zjawisk cywilizacyjnych końca XX wieku sporządza zaś ku przestrodze wyprowadzo- ny głównie z zachodnich prac wykaz cech popularnej kultury okcydentalnej, przed którymi macedońska kultura za wszelką cenę winna się bronić: ekonomi- zacja i komercjalizacja, ekspansjonizm, trywializm, wulgarność, trwały prezen- tyzm, komfortowy materializm, manipulacja przystępnością, antypromete- izm, monotonia „młodzieńczości”, kult miejskiej codzienności, brak ideowości i humanistycznego optymizmu, cynizm, narcyzm, uznawanie innych (np. irra- cjonalnych) racji za metafizykę bądź ideologię, stosowanie podwójnych stan- dardów, uznawanie szczerości i romantyzmu za kicz i archaizm (D. Skalovski, Во прво лице еднина. Мал личен културолошки речник, 2010). Przedstawione w zarysie pojmowanie kultury w Macedonii nie przebiegało od XVIII wieku wyraźnymi tropami jasnych zależności od języków epok histo- rycznych, racjonalnej adaptacji terminów czy systematycznego przyswajania słownika różnych szkół filozoficznych (jak również socjologicznych czy kulturo- znawczych). Wszystkie ukazane niekonsekwencje były spowodowane późną identyfikacją narodową, złożonością warunków terytorialno-etnicznych (w tym rozbiorami kraju na nieproporcjonalne części), nieciągłością rozwoju cywi- lizacyjnego, niedostatkiem wielkich indywidualności i niedorozwojem wszel- kich instytucji do 1944 roku, rozdźwiękiem między historycznymi podsta- wami kultury wysokiej i realiami życia (także na przykład brakiem kultury salonowej i w ogóle słabą reprezentacją mieszczańskiej), polityzacją kultury 56 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek i konkurencyjnością kultur sąsiednich. Twórcy pierwszej w miarę obiektyw- nej syntetycznej kodyfikacji pojęć i narodowych faktów kulturowych musieli więc na przełomie tysiącleci stanąć przed wyzwaniem odrzucenia obu prze- ciwstawnych tradycji – fanatyzmu i apologii rządzących macedońską histo- rią (dyktatem) idei, a przyjmując w niej kompromisową logikę „i – i” zamiast despotycznego „albo – albo” (G. Stardelov, Вовед во историјата на идеите на почвата на Македонија, 2000). Макропроект „Историја на културата на Македонија”, ур. Г. Старделов и др., кн. 1–28, Скопје 1995–2016; Петковска А., Есеи од социологијата на културата, Скопје 2009; Трпески Д., Кој го поседува минатото? Културната политика и заштита- та на културното наследство во постсоцијалистичка Македонија, Скопје 2013. Lech Miodyński KULTURA (Serbia) Obraz samego pojęcia kultury i stojącej za nim wielopłaszczyznowej idei był w Serbii praktycznie od końca XVIII wieku pochodną w większym stopniu ro- dzimych poszukiwań spójnych samookreśleń całego dorobku etnicznej i naro- dowej wspólnoty (→ naród) niż przeszczepem gotowych obcych wzorców po- magających go opisać w duchu konkretnej metodologii czy systematyki. Wśród stale rosnącej liczby definicji kultury (liczących na przykład co najmniej po kilkadziesiąt w każdej z grup deterministyczno-przyrodniczych czy podmio- towo-metafizycznych) najbardziej adekwatne do serbskiej sytuacji wydają się związane z jej koncepcjami teologicznymi. Jako upatrujące w kulturze (mają- cej charakter ikoniczny, a nie idolatryczny) wyższej racji bytu dostrzegają jej źródła w wierze, a sens w realizacji celów eschatologicznych, które mają zresztą także dziś w tym kraju wielu zwolenników (→ religia). Poza tym zmiany świa- domości kulturowej narodu serbskiego odbijały się w zasadniczy sposób w przemianach języka o nich mówiącego, były uzależnione od następstwa kilku kardynalnych etapów rozwoju kultury duchowej, których cezury wyznaczają kluczowe w jego dziejach, często pełne dramatyzmu wydarzenia historyczne, ale także śmiałe „kulturotwórcze gesty” czołowych twórców i „animatorów” kultury, nierzadko kierujące jej bieg w całkowicie odmiennym od dotychczaso- wego kierunku. Posługiwanie się terminem „kultura duchowa” („symboliczna”) ma tu o tyle sens, że choć zazwyczaj kojarzony z prawosławiem i Cerkwią, patronującą nierzadko skompromitowanemu w ostatnich dekadach w Serbii bliskoznacznemu pojęciu „duchowości”, w rzeczywistości wiąże się ze znacznie szerszymi pokładami sensów – wyznaczających również tożsamość rozległych 57Kultura (Serbia) pól ideologii, filozofii lub obyczaju. Sytuuje się też zazwyczaj za sprawą relacji z samymi procesami i obiektami dziedzictwa (dziedziczenia) swych wysokich i niskich obiegów niedaleko kręgu semantyki związanej z tradycją (tradicija / kulturno nasleđe / kulturna baština) (→ tradycja), nieco rzadziej z cywiliza- cją jako późnym odrębnym teoretycznym konstruktem myśli francuskiej i niemieckiej. Potwierdzeniem ważności takiego układu współrzędnych, który miary czer- pie z wzorców pierwotnych, były nie tylko bardzo adekwatne do tutejszej sytu- acji znane słowa Herdera o duchowym ukształtowaniu narodów europejskich w średniowieczu, ale i przeświadczenie o fundamentalnej różnicy ontologicznej między kulturą serbską a innymi kulturami, choćby najbliżej z nią spokrew- nionymi. Nawet jeśli nieco zbagatelizujemy w niej czynnik religijny, to i tak bez wizerunku prawosławia jako „twórczego kodu sensów” tradycji kulturowej nie sposób wyobrazić sobie ani dyskusji o postrzeganiu jakichkolwiek idei płyną- cych z zachodu Europy, ani opisu konserwatywnych poglądów wszelkich „na- tywistów”, którym „zagraniczne” i „kosmopolityczne” wartości programowo umykają w różnych okresach sprzed oczu. Ambiwalencja i niekonsekwencja wpisane są tu wielokrotnie w różne sądy określające narodową kulturę – jako jawiącą się to jako przystępne i otwarte na wpływy zjawisko z obszaru „pogra- nicza, dialogu, symbiozy i asymilacji”, to jednocześnie jako „wyraźnie odrębna od innych, bo oparta na tradycji prawosławia oraz świętosawskiej i kosow- skiej etyce” formacja niechętna wszelkiej obcości (P. Palavestra, Književnost – kritika ideologije, 1991; w tej samej konwencji definiuje on takie jej cechy, jak patriarchalność, wyjątkowy kult przodków i tragiczną ofiarność). Serbowie stanowią jeden z przykładów narodów, które wiele zarchaizowanych pier- wiastków własnej kultury próbowały wyjaśnić w kategoriach transcendencji (podobny na Słowiańszczyźnie – model rosyjski), a żywotność idei i symboli ukonstytuowanych w ciągu trwającego tu ponad pięć wieków średniowiecza (licząc od czasów panowania dynastii Nemanjiciów) w znacznej mierze także obecnie wykracza w wielu ich opiniach poza ramy zwykłych faktów historycz- nych czy literackich. Przyczyny takiego stanu rzeczy to przede wszystkim trwałość form kultury cerkiewnej, w tym piśmiennictwa, jedynej przez wieki postaci literatury wysokiej, która w ogromnej mierze przyczyniła się do sakrali- zacji dziejów państwa i narodu; po drugie – pielęgnowana za jej pośrednictwem symbioza Cerkwi i Państwa, wyrastająca z religijno-politycznej koncepcji serbskiego prawosławia (→ konfesje); i wreszcie – równie mocno zakorzeniona w świadomości zbiorowej tradycja patriarchalna i literatura ludowa, najbar- dziej aktywnie uczestnicząca w kreowaniu narodowych mitów i stereotypów. Z takiego przemieszania elementów sakralnej wizji dziejów i mitycznej projek- cji losów narodowych w folklorze epickim (tworzonym w subkulturze gęślar- skiej) wyłaniała się przez stulecia wielka narracja kultury o dziejach narodu. W politycznym bądź konfesyjnym podłożu różnorodności definiowania takie- go typu dualistycznej kultury znajduje się zwłaszcza istotna cezura schyłku XVIII wieku, gdy dzięki procesowi inkulturacji form zachodnich (dochodzą- cych paradoksalnie okrężną drogą przez wschodnią Słowiańszczyznę – Kijów 58 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek i Moskwę) zaistniała ważna zmiana jej modelu z postbizantyjskiego (obowią- zującego orientacyjnie do granicy baroku i oświecenia) na nowoczesny. Toczące się przez pierwsze dziesięciolecia XIX wieku spory o ostateczną podstawę bytu tego modelu toczyły się w warunkach historycznego rozszcze- pienia rodzimych obszarów kulturowych na uwolniony już od presji osmań- skiej władzy (u Serbów węgierskich od 1690 roku) oraz pozostający w orbicie jej oddziaływania lub stopniowo się wyzwalający. Dlatego pojawiające się w wypowiedziach różnych autorów kwalifikacje językowe, literackie czy etno- graficzne nawet już po „kulturowej rewolucji” Vuka Karadžicia (1787–1864) (przyjęciu folklorystycznej podstawy cywilizacyjnej jako zgodnej z romantycz- nym utożsamieniem ludu z narodem) wiele zjawisk określały z odmiennych perspektyw. Ponadto opozycyjny model kultury związanej z kręgami cerkiew- nymi charakteryzował się wysokim konserwatyzmem i izolacją (→ konserwa- tyzm), gdyż nie dotknęły go humanistyczne idee renesansowe, przez co przepaść aksjologiczna między adwersarzami obu obozów miała trudny do pokonania charakter. Słownik pojęć kulturowych zwycięskiego Vuka nie do końca przyjął się jednak wśród zdeklarowanych okcydentalistów, do których należał po kilku- dziesięciu latach Jovan Skerlić (1877–1914), trafnie diagnozując negatywną rolę wszelkich zwolenników kultury rodzimej jako całkowicie wyizolowanej z zewnętrznego otoczenia. On też dopiero syntetycznie opisał przedmiot kon- frontacji „konserwatystów” (tzw. starovolje, zwolennicy „starego porządku”) i „kulturowych rewolucjonistów” (novotnici, „zwolennicy nowego” – Istorija nove srpske književnosti, 1914), czyli postulowany kształt podstawy językowo- -oświatowej i w ogóle etnokulturowej przyszłej wyzwolonej całkowicie z ob- cego panowania wspólnoty narodowej. Dwie koncepcje kultury, które nazna- czyły na ponad półtora wieku serbską rzeczywistość – Dositeja Obradovicia (1742–1811) (racjonalistyczno-mieszczańska) i Vuka (tradycjonalistyczno- -chłopska) – nadały treści wszystkim późniejszym diagnozom historycznym czy artystycznym, niezależnie od tego, czy dotyczyły dziejów „ducha narodowe- go” czy konkretnych przejawów średniowiecznego na przykład piśmiennictwa, eliminowanego w ogóle przez Skerlicia ze sfery ideowo-poznawczych warto- ści kultury jako zabytkowego jedynie składnika „niekulturalnej wschodnio- -prawosławnej tradycji”. Serbska domus divisa, obejmująca w okresie formułowania tych pierwszych syn- i diachronicznych ocen stanu kultury ludu dwa obszary o odmiennych etosach, doświadczeniach kolektywnych i mentalnościach – wypadkowych oddziaływania polityki Austrii i Turcji – miała swoją „ucywilizowaną” część na północ od Sawy, której mieszczańscy w pewnym odsetku mieszkańcy (prečani) stanowili zalążek elit świeckiej inteligencji (często o poglądach romantyczno- -nacjonalistycznych i liberalnych) oraz wysokiego duchowieństwa. Stąd ich rozumienie kultury jeszcze od końca XVIII wieku opierało się także na nowo- czesnym programie czasopiśmienniczo-wydawniczym (realizowanym na Wę- grzech, w Austrii czy w Wenecji), a w Sremskich Karlovcach i Nowym Sadzie istniały już szkoła łacińska, gimnazjum i seminarium filozoficzno-teologiczne 59Kultura (Serbia) (→ oświecenie). Emancypacja społeczno-gospodarcza tej części narodu spra- wiła, że od swego środkowoeuropejskiego otoczenia przejęła te cechy, które okażą się konstytutywne dla realizacji nowoczesnej idei narodowej, w której potencjał kultury miał odegrać decydującą rolę (→ nowoczesność). Srbijanci z walczącej o wolność części osmańskiej takich kompetencji nie mieli i rzecz- nikiem ich ideałów kulturalnych na długo pozostał mitologizowany Vuk (wraz z nim nadchodzi „odrębna świadomość kulturalna w mózgu nieuczonego wieśniaka samouka” i dzięki niemu „w naszej świadomości kulturalnej (…) zaczynamy być czymś, co jest wyższe i lepsze” – I. Sekulić, Vuk Karadžić, 1938). W obu serbskich prowincjach historycznych manifestacje kultury cer- kiewnej będą się odtąd pojawiały na drugim planie. Serbska inteligencja niezależnie od pochodzenia i filozoficznego wykształce- nia i tak jednak karmiła się aż do końca XIX wieku w znacznym stopniu duchem poezji ludowej, a zmieniając świadomość patriarchalnej ludności wiejskiej, wtórnie przejmowała jej pojmowanie świata. Ta druga zaś, mając moralnie uzasadnioną nieufność do reguł kultury miasta, pozostawała w ramach dzie- dziczonej aksjologii kolektywistycznej i patriarchalnej „cywilizacji honoru”. W tak skomplikowanym układzie indywidualnych i zbiorowych wyborów do- datkowo uwzględnić trzeba fakt, iż także czołowych twórców i działaczy tego okresu, pretendujących do miana „paradygmatów” rodzimej kultury (Dositeja, Vuka, Lukijana Mušickiego lub Petara II Petrovicia Njegoša), w istocie nie da się usytuować w obrębie jednego tylko jej konkretnego nurtu czy modelu. Poza najbardziej konserwatywnym – i zarazem „praktyczno-materiałowym” w me- todzie – Karadžiciem pozostali bowiem wydają się twórcami i ideologami przypisanymi do wielopoziomowych „wzorów kultury”, w znacznej mierze noszących znamiona eklektycznych syntez, a dokonywanie przez nich wyboru pomiędzy związanymi z nimi tradycjami (rodzimą i wywodzącymi się z myśli okcydentalnej) oraz dylematy ideowe powstające w obrębie zabiegów reinter- pretacji i kodyfikacji tej własnej nie sprowadzają się do jednoznacznego i ka- tegorycznego „albo–albo”. W końcu również i Vuk, reprezentant „cywilizacji guni i kierpców”, choć w sposób bezkompromisowy stara się narzucić ówcze- snej opinii społecznej paradygmat folklorystyczny w serii publikacji etnogra- ficznych i językoznawczych, podobnie jak Dositej rozumie istotę kulturowego usytuowania Serbii także w Europie, z której doświadczeń literackich (roman- tyzm) i naukowych (folklorystyka) korzysta. Z tej przyczyny interpretacja rozwoju kultury (w tym literatury, ale i prze- mian języka) w okresie serbskiego odrodzenia kulturalnego/narodowego nie powinna sprowadzać się do waloryzujących, a już w najmniejszym stopniu zideologizowanych prób odczytania „prototypów kulturowych”, mierzonych suchym „stosunkiem do” tych postaci ich naśladowców, kontynuatorów i polemi- stów. Bardziej funkcjonalna wydaje się dziś diagnoza sprowadzająca opozycje między nimi do relacji wobec czynników religijnego i mitycznego w kulturze. Jedna z takich opinii sprowadza problem właśnie do zderzenia w XIX-wiecznej refleksji na temat kultury dwóch typów świadomości: tego, co racjonalne – 60 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek z tym, co mityczne (→ racjonalizm). Świadomości zatem właściwej „zeurope- izowanym” kręgom mieszczańskim (i po części także cerkiewnym czy raczej niektórym tylko hierarchom cerkiewnym) z jednej i świadomości „pogranicz- ników” w Austrii, nade wszystko jednak Serbów z Turcji – z drugiej strony. Miodrag Popović mówi w tym kontekście o zwolennikach „nowej” (działacze oświeceniowi) i „starej” (romantycy) wizji zbiorowej tożsamości kulturowej: dla pierwszych („ścieżka” Dositeja) ważne byłoby wykorzenienie wszelkich śladów pogaństwa w narodzie (→ oświata), drudzy (jak Vuk i Njegoś) przez popularyzację poezji ludowej afirmowali także tę jego pogańską spuściznę – zwłaszcza ustne przekazy, krąg powiązanych z nimi obyczajów i język (M. Po- pović, Vidovdan i časni krst, 1976). Stosunek do akceptowanych źródeł kultury nie do końca też wiązał się ze stosunkiem do instytucji religijnych, czego przykładem mogą być wypowiedzi Vuka nigdy wprost niekrytykujące narodowej Cerkwi. Będzie on jednak bar- dziej bezkompromisowy od Dositeja w odrzucaniu składników cerkiewnej tradycji (np. języka czy wartości estetycznych) i chociaż obaj uczynią to w roz- maitym zakresie oraz z odmiennych powodów, ich osiągnięcia na płaszczyźnie budowania wizji rozwoju przyszłej kultury serbskiej będą porównywalne. Świadom znaczenia przeprowadzonej kulturowej i filozoficznej rewolucji Karadžić, utożsamiający ją z wyartykułowaniem „mądrości ludu”, będzie tym samym mógł aspirować do wyznaczonej przez siebie roli „kulturowego Ary- stotelesa”, do której Dositej nie próbował aspirować. Zwycięzcę tej batalii już niedługo po jej zakończeniu mógł wszak zaskoczyć żywiołowo rozwijający się skrajny nacjonalistyczno-romantyczny ruch Srbendów spod znaku Omladiny (na czele z Vladimirem M. Jovanoviciem), głoszący trudny do społecznego za- akceptowania „totalny rustykalizm”, oparty – jak twierdzili jego zwolennicy – właśnie na Vukowskim postrzeganiu kultury narodowej. Nawet w przypadku twórczości Njegoša – w pełni solidaryzującego się z reformatorskimi ideami Karadžicia – mimo apologii „epickiej tożsamości” ludu nie widać jednoznacz- ności wyboru, gdyż jego „mityczno-mistyczna” synteza serbskiego losu nosi znamiona symbiozy myśli (neo)chrześcijańskiej z owym epickim uniwersum o skomplikowanych korzeniach kulturowych. Jeśli chodzi o inne „nieoczywiste tożsamości” związane z fundamentalnymi XIX-wiecznymi dyskusjami wokół pożądanych modeli kultury, to podobnie rzecz ma się z Lukijanem Mušickim (1777–1837), jednoczesnym „zwolenni- kiem Obradovicia, Stratimirovicia i Vuka”, czyli ideologii oświeceniowej i kla- sycyzmu, tradycji cerkiewnej (w zakresie języka i myśli religijno-politycznej) oraz ludowej. Jako niedoceniana postać, z racji piastowanego urzędu biskupie- go należąca do elity wysokiego kleru, rozumiał doskonale, iż sprawą niezwy- kle trudną jest próba pogodzenia kultury elitarnej, skierowanej ku wzniosłym przeżyciom i abstrakcyjnym ideom, niemierzalnym wartościom piękna i moral- ności, poznaniu metafizycznemu i poetyckiemu uwielbieniu dla słowa rozu- mianego jako nośnik kultury – z zaproponowanym przez Vuka paradygmatem ludowym ufundowanym na patriarchalnej i kolektywistycznej świadomości 61Kultura (Serbia) mas, ze zdrową i trzeźwą kulturą chłopską oraz surowym etosem pograniczni- ków i hajduków. Sformułowany przez siebie kompromis ujął we frazie „Język słowiański i język serbski – to dwie drogi! Ku jednemu celowi nas wiodą” (V. Karadžić, Glas narodoljupca, 1819), przez co określił wzajemny stosunek dwóch tradycji kulturowych i dwóch modeli filologiczno-literackich, z których każdy miał swoje zaplecze filozoficzne, formy i normy stylistyczne, a także własny „język kultury”, będący ideologicznym subkodem wspólnej serbszczy- zny. Formuła Mušickiego okazała się nieudanym na dłuższą metę wezwaniem do współpracy i porozumienia pomiędzy nie do końca jeszcze rozdzielonymi obiegami elitarnym i ludowym – zaproszeniem do dialogu „Cerkwi i chałupy” (Crkva i koliba), których łączny potencjał był dla Serbów pierwszorzędną war- tością. W „słowianoserbskiej” frakcji związanej z osobą metropolity Stefana Stratimirovicia (1757–1836) (skupiającej głównie urzędników, profesorów i duchownych) nawet ona – choć zawierała pierwiastki wiary religijnej i eru- dycji artystycznej – widziana była jako zbyt śmiała i ugodowa, skłaniając się choćby nieznacznie w stronę języka i kultury, którymi posługiwali się podlejšije ljudi – normy, którą ośmielał się „nam, profesorom i serbskim Horacym”, na- rzucać jakiś „niedouczony wieśniak” (Đ. Gavela, Dositej Obradović, 1950). „Spór o Vuka” miał wiele późniejszych odsłon, m.in. po drugiej wojnie świa- towej obowiązująca folklorystyczna wizja dziejów i oblicza narodowej kultury oraz mocno już utrwalony mit czy też noszący znamiona fetyszyzacji kult posta- ci (krilati Vuk i inne kuriozalne kwalifikacje) w przeważającej mierze określać będą strategię interpretacyjną wobec wszystkich dokonań w zakresie kultury XVIII i XIX wieku. Podstawowe orientacje w rozwoju kulturowym Serbów w dalszym ciągu widziano w perspektywie rudymentarnego konfliktu wokół całkowicie odmiennych sfer wartości („dositejowskiej” i „vukovskiej”), lecz również modyfikowano je i umieszczano w świetle czasoprzestrzeni zachod- niej Europy i jej antypodów: „Pierwsza – wąskoserbska, tradycjonalistyczna, bardziej bizantyjska niż europejska, podunawska, oparta na Cerkwi (…). Druga – bardziej zachodnia, ogólnoeuropejska, nawet jugosłowiańska, patriarchalna w tej samej mierze co nowoczesna, mieszczańska, nasza, a jednak europejska, wytwór narodu, którego powstańczy i demokratyczny duch egzystował w folk- lorze” (M. Popović, Vuk Stefanović Karadžić 1787–1864, 1964). Sprzeczność „europejskiego patriarchalizmu” takiej syntetycznej w ostatecznym kształcie kultury wynikała z elementarnej dwutorowości jej rozwoju, zatem „unarodo- wienie” ideologii Dositeja z jednej strony i opór Vuka wobec etyki mieszczań- skiej z drugiej oraz jego „europeizacja patriarchalizmu” z trzeciej były całkiem możliwe do pogodzenia (A. Stojković, Razvitak filosofije u Srba, 1972). Mimo wszystko ludowy paradygmat jako pierwszoplanowy zdołał utrzymać domi- nującą pozycję aż do lat 60. XX wieku, kiedy ukazała się Antologija srpskog pesništva Miodraga Pavlovicia i nastąpiło ponowne – kolejne już w ciągu stu lat – odkrycie wartości kultury średniowiecznej. Dwudziestowieczne zmiany społeczno-polityczne relatywizowały nieco zna- czenie tego paradygmatu, jednak nadal funkcjonował on jako podstawowy lub 62 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek alternatywny – tym razem obok znów nobilitowanego na pewien czas w pierw- szej połowie stulecia (już po autorytatywnej, wyżej cytowanej wypowiedzi Skerlicia) uniwersum kultury cerkiewnej. Sfera religii i sfera folkloru stanowiły przez cały wiek XX niewyczerpany zasób wątków kulturowych, przy których nie miał większych szans na utrzymanie się oświeceniowo-racjonalistyczny wzorzec Dositeja. Tymczasem w latach 20. i 30. wychowani na europejskich teoriach awangardowych serbscy intelektualiści wprowadzili do kultury na- rodowej niemal wszystkie nowoczesne poglądy filozoficzne i ideologie arty- styczne, tworząc na rodzimym gruncie amalgamat wyobrażeń tradycyjnych i rewolucyjnych. Należał do niego koncept bałkańskiego barbarogeniusza (an- tykulturowego herosa „krwi i ziemi”), stworzony w 1926 roku przez Ljubomira Micicia (1895–1971) na bazie witalistyczno-ekspresjonistycznych wizerunków nadczłowieka oraz apoteozy cywilizacyjnej pierwotności i moralnego prymi- tywizmu pozbawionego europejskiej ogłady „prostego człowieka”. Tego typu kreacje uzupełniały badania etnopsychologiczne z lat 30. (Karakterologija Ju- goslovena Vladimira Dvornikovicia i podobne), dające Serbom argumenty „anty- europeizmu” w dziedzinie filozofii kultury. Obraz spontanicznego w swych praktykach „nieeuropejskiego chrześcijanina” powraca także w wielu ówcze- snych rozważaniach eseistycznych: „Droga serbskiego człowieka przebiegała przed wiekiem XIX poza ramami europejskimi (…). W wymiarze duchowym na Serba nie oddziałali Juliusz Cezar, Wergiliusz, Arystoteles, Platon czy św. To- masz. Wystarczyli mu jego święci i własne prawosławie, a jednak ludowym obliczem swej Cerkwi nie zakwestionował on ekumenicznego i uniwersalnego charakteru samego chrześcijaństwa” (V. Velmar-Janković, Pogled sa Kalemegda- na, 1938). Jeszcze przed wybuchem pierwszej wojny światowej próbowano też, podążając ku pewnej narodocentrycznej syntezie, w sposób filozoficzny rozpracowywać kulturowo-moralne wątki mitu kosowskiego (M. Đurić, Vido- vdanska etika, 1914) (→ idea kosowska). Sfolkloryzowane i zetnizowane prawosławie zyskało natomiast znaczenie jednego z głównych wzorów kultury w wersji proponowanej najpierw przez inte- lektualistów z Serbskiego Klubu Kulturalnego (Srpski kulturni klub) (Dimitrije Najdanović i inni), później rozwiniętej przez biskupa Nikolaja Velimirovicia (1881–1956) do postaci konstruktu ideologicznego kultury świętosaw- skiej (powiązanej semantycznie ze świętosawską duchowością , święto- sawskim fundamentem kultury i in.) (→ svetosavlje). Jego połączenie ze źródłami średniowiecznymi i postacią św. Sawy („zbiorowym imieniem naro- du”, „Aleksandrem Macedońskim serbskiej kultury” itp.) nie wykluczało przy tym elementów kulturowego prowincjonalizmu obecnych jeszcze w Vukow- skim widzeniu ludowej tradycji – tak też bowiem oceniał kontekst myśli bisku- pa na przykład Vladeta Jerotić (ur. 1924), a jeszcze dobitniej wyrażały słowa Radomira Konstantinovicia (1928–2011) o zamkniętym świecie „kultury orga- nicznej”, któremu „obca jest każda nowość i pogłębiona refleksja” – Filosofija palanke (1969) (→ filosofija palanke). 63Kultura (Serbia) Rozpoczęte w latach międzywojennych, a kontynuowane częściowo na emi- gracji jako „utracony [w realiach titowskiej socjalistycznej federacji] kod kultu- rowy” prace biskupa Nikolaja Velimirovicia i o. Justina Popovicia (1894–1979) nad kodyfikacją norm „kultury świętosawskiej” w ramach „świętosawskiej filo- zofii życia” nosiły w sobie mocne ambicje krytyki kultury (zachodnio)europej- skiej; m.in. dzięki kontaktom z teologami rosyjskimi Velimirović utwierdził się w przekonaniu, iż dzięki Darwinowi, Nietzschemu i Marksowi utraciła ona zdolność do realizacji jakiegokolwiek duchowego powołania: „Nie słuchajcie tych, którzy krzyczą: w imię kultury lub w imię nauki, lub w imię postępu. To są szatańscy mordercy!” (N. Velimirović, Reči srpskom narodu kroz tamnički prozor, 1944). Niezwykle ostrą krytykę skieruje też w tymże tekście pod adre- sem francuskich encyklopedystów, socjologów i prawników, niemieckich meta- fizyków, „romantycznych burzycieli” i tzw. „realistycznych” twórców oraz uczo- nych. Oskarża przy tym cały zbiór „idoli”, takich jak „kultura, oświata, postęp, cywilizacja, równość, braterstwo, wolność, rasa, klasa”, które Europa wyniosła na miejsce Boga. Podobnie po latach nauczać będzie jego uczeń, ojciec Justin Popović: „Europejczyk uznał siebie za Boga, stąd nihilizm i ateizm jako logicz- ny koniec kultury europejskiej” (J. Popović, Pravoslavna Crkva i ekumenizam, 1974). Kultura jako taka w szczególności jest dla tego nurtu „myśli świętosaw- skiej” przedmiotem ostrego ataku: „Bo jeśli jest modlitwa przeciwko dumie i przeciwko nienawiści, i bezbożnictwu, i przemocy, i kradzieży, i krzywoprzy- sięstwu, i bluźnierstwu, i nieludzkiemu traktowaniu, to dlaczego nie miałaby mieć [Cerkiew] modlitwy przeciw kulturze, która jest zbiorem wszystkich tych złych rzeczy (...). Należałoby wyznaczyć państwowy dzień modlitw, w którym naród cały modlić się będzie do Boga, by go wybawił od kultury” (N. Velimirović, tamże; projekt „Dnia walki z kulturą” istotnie został zaproponowany w 2002 roku). Święty biskup pojmował ją jednak w szczytnym (ikonicznym) sensie jako emanację wyższej racji bytu, dostrzegając jej źródła w wierze, a sens w reali- zacji celów eschatologicznych. Według niego powinna być środkiem, a nie ce- lem, odkrywać światu (przez różne swe formy) tajemnice, które kryją się za jego zasłoną. Świadczą o tym choćby rozważania zawarte w studium Rat i Biblija (1931): „Odrzucając Boga, który jest jedynym natchnieniem i źródłem szla- chetnej kultury i dusz, i ciał, niewierzący zaczęli uwielbiać swe własne dzieła, które nazywają jednym słowem – kultura (…). Odkąd kultura popadła w zależ- ność od pozostałych idoli, zwłaszcza od materii, i ona służy np. całej kulturze machiny wojennej” (stąd jego znana opinia, iż „kultura europejska jest zerem”) (→ Europa). W okresie implementowania w całej Jugosławii idei marksistowskich oficjal- nej doktrynie państwowej ponownie przysłużył się paradygmat folklorystyczny, stając się użyteczną matrycą poglądów i zachowań ujednolicającą ponadnaro- dowe przekonania o demokratyzmie socjalistycznych stosunków społecznych (→ socjalizm). Kategoria kultury zyskała wymiar materialno-instytucjonalno- -organizacyjny, łącząc się z tezą o przyznaniu „dóbr kultury” masom za po- średnictwem „partyjnej bazy” (z akcentowaniem w dokumentach partyjnych 64 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Związku Komunistów Jugosławii w różnych dekadach okresu 1944–1991 „związku z życiem” i „kultury pracy”; nadal lansowano też znany z międzywoj- nia syntetyczny model „kultury jugosłowiańskiej”). Lata 90. XX wieku przyniosły aktualizacje i reinterpretacje obu „klasycznych” modeli – ludowego i cerkiewnego, szczególnie oryginalnie zespalających się – także na fali wydarzeń związanych z wojnami domowymi po rozpadzie Socja- listycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii – w konglomerat form kultury masowej. Samo zaś świętosawie przekształciło się w jeden ze składników enigmatycznie pojętej „kultury duchowej” (także „duchowości” czy „przestrzeni duchowej”), która w charakterze całkowicie zideologizowanego bytu w znacznej mierze współtworzyła serbski mit etnonacjonalistyczny. Jedną z jego podstaw stał się właśnie ukazany wyżej topos „zgniłej Europy” (jako „Białego Demona” Velimirovicia) i misjonistyczna wizja narodu, którego kulturze przypadła rola obronna przed zdobyczami ideowo-filozoficznymi i technicznymi wynalazka- mi „cywilizacji” europejskiej. Niesłabnący spór między „natywistami” i „okcy- dentalistami” wprowadza XIX-wieczne paradygmaty na nowe tory, dotycząc wszak nadal m.in. rekonstrukcji serbskiej tradycji kulturowej – w kolejnych fa- zach wojenno-propagandowego „nacjonalistycznego Kulturkampfu” (I. Čolović, Bałkany – terror kultury, 2005) i przeniesienia dyskusji na kulturni front oraz płaszczyznę duhovnosti (czyli de facto istoty kolektywnej tożsamości, etnona- cjonalistycznego toposu historycznego czy zmitologizowanych idei). Ze spuści- zny średniowiecza wyodrębniono zatem, zrekonstruowano czy też poddano reinterpretacji konstytutywne elementy kanonu tradycji kulturowej złotego okresu , dotyczące m.in. Serbskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławne- go z jego twórcą – św. Sawą, charyzmatycznych dynastii wraz z najważniejszym władcą – prarodzicem i ojcem narodu – Stefanem Nemanją, idei diarchicz- nej więzi Państwa i Cerkwi, kosowskiej zwycięskiej klęski, mitu początku i mitu wielkości państwa pod panowaniem cara Dušana (→ historia). Te pod- stawowe znaki posłużyć miały także jako „koronne argumenty” akcentowanej mocno – w poczuciu zagrożenia ze strony kultury Zachodu – „odrębności kultu- ry rodzimej”. W toczącej się od dwóch stuleci dyskusji symbolicznie określonych „zwolenników Sawy” i „zwolenników Dositeja” średniowieczna spuścizna kul- turowa odgrywać będzie funkcję podstawową. Znani historycy mediewiści Radovan Samardžić (1922–1994) i Milorad Ekmečić (1928–2015) do niedawna jeszcze nawoływali do „powrotu do Serbii średniowiecznej”, której to rzeczy- wistość polityczna, kulturowa i duchowa stanowić miała wzór zachowań dla współczesnych pokoleń Serbów (Ekmečić mówił zresztą w 1994 roku o „zjed- noczeniu kulturalnym”, mającym przygotować zjednoczenie na drodze mili- tarnej utraconych przez Serbię ziem) (→ ojczyzna). Za jedną z najbardziej spektakularnych manipulacji ideologicznych doty- czących „pomników kultury” z tamtego czasu można uznać spreparowany w 1998 roku przez publicystę Mile Medicia (ur. 1933) rzekomy Testament Ste- fana Nemanji o języku serbskim (Zavještanje jezika). Tekst opatrzony został przez współczesnego autora dokładną datą powstania: 13 lutego 1200 roku i wydrukowany antyczną czcionką. Dokument ten miał potwierdzić wieczną 65Kultura (Serbia) aktualność problemu, jakim jest tocząca się od wieków walka o język – jeden z podstawowych znaków tożsamości kulturowej – i przestrzec tych, którzy lekceważą powagę jej zagrożenia. Słowa władcy rzekomo zapisane na łożu śmierci ukierunkowywały na ponadczasowość „języka i narodu” w konwencji defensywnego manifestu skierowanego w nieokreśloną przyszłość. Z czasem przyszła pora i na inne „bezcenne zabytki piśmiennictwa”, dotyczące m.in. zie- mi, krwi, grobów i kości, ksiąg i alfabetu, pieśni i muzyki oraz serbskich imion (M. Medić, Zavještanja Stefana Nemanje, 1998). W perspektywie niekończącego się serbskiego „wchodzenia do Europy” w dialogu z jej cywilizacyjnymi wartościami demokratyzmu i racjonalizmu ar- gumenty kultury są wreszcie używane na zasadzie nie oczekiwanego awansu pokrzywdzonego etnosu, a wniesienia do wspólnoty narodów oryginalnego wkładu kulturowego (metaforycznych „serbskich gęśli” uważanych za znak „bałkańskiej kolebki europejskiej cywilizacji” i „prawdziwej kultury”; Ivan Čolović wspomina o jej wartościach jednocześnie „najbardziej europejskich” i „nieeuropejskich”). Głoszący zaś od ponad ćwierć wieku bardziej separaty- styczne poglądy poeta Matija Bećković (ur. 1939) ujmuje z kolei rzecz w kate- goriach antynomii dwóch kultur – serbskiej, obdarzonej genetycznie „świętą historią”, i zeświecczonej europejskiej. Ów misjonizm o megalomańskich często cechach tym jaskrawiej rzuca się w oczy w warunkach ekspansji ponowocze- snych form kultury masowej w Serbii (w tym w „neo-” i „post-” wariantach znanych już artefaktów kultury), odbierających często sens i powagę programo- wym wypowiedziom wielu „przewodników narodu”. W licznych naukowych ekspertyzach powtarza się tymczasem przekonanie o niezmiennie obciążają- cej naturze powszechnego myślenia mitycznego, cofającego kraj do sytuacji z końca XIX wieku (Olivera Milosavljević i in.). Sytuację w końcu tysiąclecia wiąże zatem obciążenie nienaturalnie na grun- cie europejskim długą (niemal do XIX wieku) obecnością modelu kultury średnio- wiecznej, zrodzonej w innym niż zachodnie środowisku, i jej nieobecnością od tegoż stulecia aż do lat 80. XX wieku (z wcześniejszymi próbami przywrócenia równowagi zachwianej przez żywotny – bo często bezalternatywny – para- dygmat folklorystyczny, wykorzystany przez ideologię okresu socjalizmu). Po częściowo udanej XVIII-wiecznej modernizacji i radykalnej „kulturowej rewo- lucji” Vuka dziedzictwo bizantyjskie ponownie ujawniło swoją moc, lecz jed- nocześnie pojawiły się tendencje do jego instrumentalizacji w ramach „zbioru znaków i wartości” poddającego się ideologicznemu formowaniu. Sama idea kultury pozostała dyspozycyjnym narzędziem w rękach nie tylko współczesnych „oświeceniowców” (dositejevci, → dositejevština) (od stosunkowo niedawna związanych z ruchami proeuropejskimi) i „vukowców” neofolklorystów, lecz również teoretyków i praktyków skrajnych tendencji wykorzystujących kon- cepcje etnomitologiczne i religijno-nacjonalistyczne. Beljanski S., Druga obala: ogledi o zlu kulture i kulturi iskupljenja, Beograd 2011; Čolović I., Kultura, nacija, teritorija, „Republika” 2002, br. 288–289, s. 25–40; Dimić Lj., Kulturna 66 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek politika Kraljevine Srbije, t. 1–3, Beograd 1997; Istorija srpske kulture, ur. P. Ivić, Beo- grad 1994; Pijanović P., Srpska kultura 1900–1950, Beograd 2014. Dorota Gil KULTURA (Słowenia) Pojęcie „kultura” w języku słoweńskim zawiera zarówno źródłowe znaczenie związane z uprawą roli, jak i jego metaforyczne rozwinięcie odwołujące się do całokształtu duchowego i materialnego dorobku grup społecznych, jednak od początku XIX wieku jest rzadko przywoływane w oderwaniu od pojęcia naro- du. Określenie kultura narodowa odnosi się z kolei do treści, które ukształ- towały się w okresie ostatnich 200 lat jako wypadkowa dwóch częściowo przeciwstawnych sił, z których pierwsza za pomocą mechanizmów identyfika- cji i „doganiania” starała się umieścić kulturę słoweńską w szerszych ramach cywilizacyjnych, podczas gdy druga usiłowała tropić specyficzne (narodowe) wzorce rozwojowe, które miały świadczyć o odrębności i wyjątkowości kul- tury słoweńskiej. Dla określenia pierwszej, uniwersalistycznej koncepcji częściej niż kultura używano wyrazu bliskoznacznego omika (‘ogłada’) – etymologicznie najpraw- dopodobniej związanego z rozczesywaniem włókien konopi, czyli gładzeniem, porządkowaniem. W zbliżonych kontekstach stosowano również słowo olika. Składniki semantyczne związane ze zdobywaniem ogłady towarzyskiej, czyli wygładzaniem, pozbywaniem się szorstkości, są na przykład zawarte w tytule powieści Jakoba Alešovca (1842–1901) Kako sem se jaz likal (1886), w której jest mowa o zdobywaniu wykształcenia i ogłady towarzyskiej. Akademicki słownik języka słoweńskiego w haśle likati (‘prasować’) wciąż odnotowuje w języku potocznym już nieobecne znaczenie ‘wychowywać’, ‘kształtować’, a Maks Pleteršnik w swoim słoweńsko-niemieckim słowniku (1894) wprowa- dził dodatkowe, dzisiaj nieobecne rozróżnienie: z kulturą łączy wyraz omika, podczas gdy olika stanowi słoweński odpowiednik słów „cywilizacja” i „kształ- cenie”. W XIX-wiecznych tekstach publicystycznych pojęcie ogłada wskazy- wało na takie składniki semantyczne, jak zadaniowość, demokratyczność i ist- nienie zewnętrznego „obiektywnego” wzorca. Od początku istnienia prasy w języku słoweńskim wychowywanie (omikanje) ludu było celem licznych artykułów publicystycznych, podczas gdy o kulturze pisano najczęściej w kon- tekście kultury wysokiej. Ponadto pojęcie ogłada nie zawierało postulatu oryginalności, jaki często towarzyszył użyciu słowa kultura – przeciwnie, jawnie odwoływało się do już istniejących wzorców. Od okresu odrodzenia na- rodowego, w którym te wzorce były rozpoznane jako obce, pojęcie ogłada zaczęto łączyć przede wszystkim z poczuciem opóźnienia i przymusem „doga- 67Kultura (Słowenia) niania”. Autor artykułu pod tytułem Narodna omika, podpisujący się inicjałami Dr R. R., wspomina nawet o fizycznym zacofaniu: „Pod względem duchowym i cielesnym jesteśmy z różnych powodów rzeczywiście nieco zacofani, dlatego potrzebujemy dodatkowej pracowitości i starań, by podążyć za innymi bar- dziej kulturalnymi narodami Europy” („Kmetijske in rokodelske novice”, 1861). Od pojęcia kultura różniła się ogłada również tym, że pierwsza była traktowana jako zjawisko „naturalne” i „autentyczne”, podczas gdy druga stano- wiła zadanie do wykonania, zakładała nawet pewną represyjność, poddanie się na przykład grupie nauczycieli. Do opisu drugiej z przytoczonych interpretacji nowsze opracowania teore- tyczne zgodnie z międzynarodową nomenklaturą używają terminu nacjona- lizm kulturalny. Od okresu odrodzenia narodowego (→ odrodzenie narodo- we) kultura była rozumiana jako mur chroniący przed zewnętrzną dominacją, dlatego pozostawała zależna od interesów wspólnoty etnicznej i podlegała procesom unifikacyjnym. W rezultacie stawała się bardziej znakiem rozpoznaw- czym pewnej grupy (nie tyle etnicznej, ile językowej) niż dynamiczną i twór- czą siłą. Tak pojmowana kultura stanowiła jedyny punkt oparcia dla narracji narodu pozbawionego państwowych i instytucjonalnych ram, wewnątrz któ- rych mógłby definiować siebie wobec innych narodów w czasie teraźniejszym. Naród realizował się więc jako rodzaj wizji nieuchronnie dążącej do spełnienia, dlatego jego kultura była postrzegana na poziomie deklaratywnym jako najwyż- sza wartość, a na poziomie pragmatycznym jako narzędzie w walce politycznej. Skoncentrowany na sobie nurt ten przeoczył fakt, że odnajdywane i opisywane „cechy specyficzne” przypisywane kulturze słoweńskiej istniały równolegle w narracjach innych narodów, żyjących na peryferiach imperium habsbur- skiego, wszędzie tam, gdzie nie pokrywały się obszary polityczne i etniczne. W okresie oświecenia trudno dostrzec wyraźne znaki wskazujące na przy- jęcie i rozwinięcie pojęcia „kultura” w języku słoweńskim, choćby dlatego, że dzieła traktujące m.in. o specyfice kultury południowych Słowian austriac- kich, np. gramatyki Marko Pohlina i Jerneja Kopitara czy historia ziem kraiń- skich Antona Tomaža Linharta, zostały napisane w języku niemieckim. Łatwo natomiast zaobserwować poczucie odrębności, ale też odsunięcia od centrum. Działaczy oświeceniowych ciekawiła właśnie odrębność kulturowa, a ponie- waż język – jeszcze nienazwany i nieskodyfikowany – był jej najwyraźniejszą oznaką zewnętrzną, często używano właśnie słowa język , by wyrazić z pro- stym ludem związane aspekty pojęcia kultury. Valentin Vodnik w słoweńsko- języcznym czasopiśmie „Lublanske novize” (1797–1800) zamieścił serię tek- stów pod tytułem Povedanje od slovenskega jezika, w których opisuje właściwie kulturę Słowian. W okresie powstania almanachu poetyckiego Pisanice (Skupspravlanje kraynskeh Pissaniz od lepeh umetnoßt, 1779–1781) poczucie opóźnienia odnosiło się do romańskiej tradycji klasycznej, nie do ówczesnej kultury niemieckojęzycznej, i bardziej niż z kompleksem drugorzędności było związane z radosnym oczekiwaniem, nadzieją na gruntowne zmiany, o czym świadczą dwa uzupełniające się pod względem treści utwory Antona Feliksa 68 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Deva: Krajnskeh modric žaluvanje čez tu predolgu gorideržanje svojega Belina v laškeh duželah (1779) i Vesele krajnskeh modric na prihod njeh Belina (1780). Idea obu utworów zawiera się już w ich tytułach: obywatele Krainy żyli w wa- runkach niesprzyjających rozwojowi kultury, dopóki nie przybył z krajów po- łudniowych Apollo, by zapewnić narodziny „nowych Owidiuszy i Wergiliuszy”. Kultura rozumiana jako dziedzictwo antyczne i kojarzona z obrazami wiecznej szczęśliwości i dobrobytu jest w utworach Deva przeciwstawiona obrazowi kwiatów smaganych zimnym wiatrem, ale pesymistyczna diagnoza stanu kul- tury nie prowadzi do rezygnacji, przeciwnie, motywuje do wytężonej pracy nad realizacją przygotowanego planu. Również Kraynska Grammatika (1768) Marka Pohlina zawierała dodatek pod tytułem Poetyka, w którym ojciec Marko nie kodyfikował istniejących dzieł, ale podawał uniwersalne zasady, według których powinny być tworzone dzieła w przyszłości. Myślenie o kulturze zaczęło podlegać widocznej transformacji na początku XIX wieku w wyniku procesu powstawania nacji rozumianej jako pewnego ro- dzaju system kulturowy. Proces ten w kontekście kultury słoweńskiej najczę- ściej jest łączony z nazwiskiem „ojca nacjonalizmu kulturalnego” (Isaiah Berlin) Johanna Gottfrieda Herdera, którego idee związane z odrębnością krwi, ziemi i języka wypełniły lukę powstałą po przedoświeceniowym patriotyzmie regio- nalnym. W fazie protonarodowej inicjatorem zmian w myśleniu o kulturze sło- weńskiej był Jernej Kopitar (1780–1844), członek oświeceniowego towarzy- stwa barona Sigismunda Zoisa, ale również, co znamienne, wysoki urzędnik państwowy, cenzor książek słowiańskich i greckich oraz skryptor w bibliotece dworskiej w Wiedniu. Podstawowa motywacja kierująca działalnością Kopita- ra była zgodna z ideami Herdera, ale też z duchem czasu; dążył do utworzenia etnicznie odrębnych światów kulturowych przez szukanie i opisywanie różnic językowych i kulturowych. Opisując kulturę słoweńską, Kopitar – tak jak Dev – użył metafory niszczących wichrów, które nastąpiły po tym, gdy „zgasła piękna zorza Cyryla” (wstęp do: Grammatik der Slavischen Sprache in Krain, Kärnten und Steyermark, 1809). Droga do wspaniałego gmachu kultury rów- nież zdaniem Kopitara wiodła przez ogładę: należało przeprowadzić prosty, jeszcze „niezepsuty” lud przez kolejne fazy rozwoju. Wiodącą rolę miało ode- grać duchowieństwo rekrutujące się prawie w całości z ludu i dlatego tworzą- ce pomost między nim a tak zwaną kulturą wysoką, na którą czas miał dopiero nadejść. W momencie, gdy kultura słoweńska zaczęła rozumieć samą siebie przede wszystkim jako kulturę narodową i szukać różnic dzielących ją od są- siednich kultur, zwłaszcza austriackiej, zaczęła przyglądać się sobie oczami innych i opóźnienie wobec nich rozumieć jako traumę, a siebie jako byt słaby, nierozwinięty i zagrożony. Dlatego bardzo chętnie przyjęła i przeniosła na grunt słoweński idee powstałe w ramach odrodzenia czeskiego i chorwackiego (→ odrodzenie narodowe). Zreformowany projekt oświeceniowy Kopitara uległ zderzeniu z projektem kultury romantycznej, realizowanym przez France Prešerna (1800–1849) i Matiję Čopa (1797–1835), u którego podstaw znajdował się kult wyjątkowej 69Kultura (Słowenia) jednostki (twórczej) i projekt kultury światowej (Weltkultur) opracowany przez romantyków niemieckich. Przejmując ideę indywidualizmu z romanty- zmu europejskiego, Prešeren i Čop mogli oprzeć się jedynie na myśleniu utrwalonym przez tradycję protestancką (i z nią związaną słoweńską redakcją jansenizmu), która na długo przed nadejściem romantyzmu kładła nacisk na posłuszeństwo głosowi wewnętrznemu. Alternatywna wobec propozycji Kopitara propozycja romantyków skupiała się na tworzeniu kultury wysokiej i jej języka. Matija Čop pisał o konieczności „kultywowania” ludu – w znacze- niu ‘uprawiania’, obecnego w łacińskim określeniu cultura (Nuovo discaccia- ment di lettere inutili, „Illyrisches Blatt” 1833), a uczeń w satyrycznym dialogu wierszowanym France Prešerna Nova pisarija przekonuje nauczyciela, że na- rodu, który nie jest włączony w obieg uniwersalny, nie można nazwać naro- dem poddanym działalności kulturalnej. Metafora wichrów smagających dom rodzinny została tym razem zastosowana przez Prešerna w cyklu Sonetni ve- nec, by ukazać szlachetne cierpienie związane z tragicznym stanem kultury słoweńskiej, spowodowanym zniewoleniem przez silniejszych sąsiadów i ku- pieckim sposobem myślenia rodaków. W okresie po rewolucji marcowej funkcjonował już ujednolicony język lite- racki nie tylko w literaturze, ale również w prasie. Pojęcie ogłada nie straciło związku z projektem oświeceniowym i tak jak w okresie protonarodowym zawierało treści związane głównie z uniwersalizmem chrześcijańskim lub kształceniem. Prawdziwie chrześcijańska „ogłada” była często przywoływana przez biskupa Martina Slomška w jego książkach dla dzieci i stale obecna na łamach opowiadań dla prostego ludu wydawanych przez Towarzystwo Świę- tego Hermagorasa (Društvo svetega Mohorja), które odegrało decydującą rolę w upowszechnieniu wśród ludu języka literackiego. Za pośrednictwem czeskim doszło również do rozszerzenia pojęcia o wymiar społeczny. I tak czasopismo „Kmetijske in rokodelske novice” opublikowało tłumaczenie z czeskiego pi- sma „Hlas”: „Możemy więc stwierdzić, że ludzkość nie znała większej korzyści niż ogłada, która zerwała łańcuchy niewoli, zniosła niechrześcijańskie różnice między panami i sługami, pomogła wszystkim osiągnąć wolność” (anonim, Omika največ pomaga narodom, 1865). Nową jakością było przejęcie pojęcia kultury przez mówiące również po słoweńsku liberalne mieszczaństwo, które mogło konkurować z silnie repre- zentowanym w miastach mieszczaństwem niemieckim tylko wtedy, kiedy było w stanie udowodnić, że w sposób „naturalny”, to znaczy przez język, krew, wspól- ną tradycję, mitologię, literaturę, jest związane z ludem, dlatego jest upraw- nione do powoływania się nań w walce politycznej. Do pełnego rozumienia tego nurtu istotna jest recepcja romantyzmu, co w warunkach słoweńskich oznacza proces kreowania France Prešerna na poetę narodowego, zapocząt- kowany przez Josipa Stritara we wstępie do drugiego wydania tomu Poezije tego twórcy w 1866 roku. Esej Stritara silnie zdeterminował nie tylko postrze- ganie poety, ale rozpoczął też tworzenie specyficznego romantycznego ima- ginarium – w jego ramach zadziałał mechanizm kompensujący polityczną 70 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek niemoc duchową wolnością, a materialną klęskę zwycięstwem duchowym: Słoweńcy to naród poetów, nie generałów, a poetom stawia się pomniki, ich imionami nazywa się jednostki bojowe, ponieważ potrafią odróżnić wartości ponadczasowe od przemijającej chwały. Kultura w ramach tego imagina- rium nie była autonomiczna w stosunku do ideologii, co nie tylko nie budziło sprzeciwu, ale wydawało się naturalne i oczywiste. Kultura rozumiana jako byt jednostkowy i istotowo specyficzny była w duchu herderowskiego ewolu- cjonizmu wpisana w projekt rozwoju uniwersalnego: „(...) każdy naród, duży czy mały, ma nie tylko prawo, ale też obowiązek rozwijania się zgodnie z wła- snymi talentami otrzymanymi od Stwórcy, by mógł za ich pośrednictwem brać udział w postępie uniwersalnym, uniwersalnej ludzkiej ogładzie, która stano- wi spełnienie powołania ludzkości na świecie” (J. Stritar, J. Jurčič, Pesmi Fran- ceta Preširna, s pesnikovo podobo, z njegovim životopisom in estetično-kritičnim uvodom, 1866). Duży wysiłek został w związku z tym włożony w znakowe i językowe unarodowienie kultury słoweńskiej: powstawała narodowa historia, filologia, etnologia, folklorystyka. W ten sposób szybko kształtował się we- wnątrz wspólnoty dobrze rozumiany język symboliczny, umożliwiający komu- nikację między uczestnikami symbolicznej wymiany społecznej. Wśród posta- ci trwale obecnych w programach szkolnych można na przykład wymienić Petra Klepca, bohatera, który niskie poczucie własnej wartości kompensuje świa- domością istnienia ukrytej siły (duchowej). Również ostentacyjna wierność własnym wartościom i wartościom wspólnoty, charakterystyczna dla kolejne- go bohatera literackiego, Martina Krpana powołanego do życia przez pisarza Vladimira Levstika w 1858 roku, kompensuje wiekami trwającą niemożność decydowania o sobie i nieustanne poczucie zagrożenia w życiu codziennym. Postać Pięknej Vidy (Lepa Vida), zaktualizowana w okresie romantyzmu przez Prešerna, w symbolicznej formie ujmuje strach przed obcym na poziomie indy- widualnym, a na poziomie społecznym takie obawy symbolizuje postać Króla Macieja (Kralj Matjaž), zawierająca również motyw oczekiwania na sprawie- dliwość dziejową. Romantyczny poczet bohaterów symbolicznie scalających wspólnotę zamyka Črtomir, główny bohater poematu Prešerna Krst pri Savici (1836), który problem rozdźwięku między domem a światem, kulturą party- kularną i kulturą uniwersalną, przenosi na płaszczyznę filozoficzną. W okresie przełomu modernistycznego wymiar narodowo-polityczny (kultura zastępują- ca instytucje polityczne zniewolonego narodu) zostaje rozszerzony o wymiar klasowy, a do bohaterów kultury zostaje dołączona postać parobka Jerneja (I. Cankar, Hlapec Jernej in njegova pravica, 1907). Dla społeczeństwa słoweńskiego, przyzwyczajonego do myślenia o swojej kulturze w ramach stosunkowo małych wspólnot połączonych figurą cesarza i strukturą państwową reprezentowaną przez urzędników cesarskich, wejście w nowoczesność było poważnym wyzwaniem. Spośród postulatów nowocze- sności docierających do krajów słoweńskich wciąż głównie za pośrednictwem Wiednia, na rozszerzenie pola znaczeniowego pojęcia „kultura” największy wpływ wywarł wymóg oryginalności, który znalazł oparcie również w rodzimej 71Kultura (Słowenia) tradycji romantycznej. Pierwszą krytykę procesu instrumentalizacji i banalizacji kultury w imię idei narodowej stanowi przemówienie wyborcze Slovensko ljud- stvo in slovenska kultura, które w roku 1907 w Trieście wygłosił Ivan Cankar (1876–1918). Artysta zobrazował w nim różnicę między narodem i ludem; na- ród to wymyślona wspólnota filistrów i kupczyków, powoływana do istnienia z okazji świąt narodowych i akademii szkolnych, a kultura narodowa – wiersze okolicznościowe, skecze udające sztukę dramatyczną, wulgarne szkice reali- styczne udające malarstwo – ma za zadanie ukryć pustkę, która zieje za fasadą słów i kiczowatych obrazków, podczas gdy lud, w imię którego te konstrukty są tworzone, pozostaje pogrążony w pasywnym trwaniu będącym skutkiem wielopokoleniowej biedy i zaniedbania. Przemówienie wyborcze Cankara jest wezwaniem do wspólnego budowania nowej kultury, której twórca ten nadaje status esencjonalny, rozumie ją jako emanację bytu narodowego. Również inne eseje Cankara dostarczały nowych argumentów na rzecz kultury wyso- kiej w trwającym sto lat sporze o jej socjologiczne i artystyczne uzasadnienie w kulturze słoweńskiej. Zwracał uwagę na zgubne skutki paternalistycznego traktowania ludu i starał się, zgodnie z paradygmatem modernizmu, wycho- wać dla siebie odbiorców literatury wysokiej, odrzucając przy tym mdłe gusta nielicznych przedstawicieli klasy (drobno)mieszczańskiej, jedynych zresztą po- tencjalnych odbiorców jego sztuki. Trwałą obecność w dyskusji o kulturze sło- weńskiej zapewnił Cankarowi jeszcze jeden krok: mieszczańskiego parweniu- sza z salonów narodowych, jakiego stworzyli realiści, przeniósł na robotnicze przedmieścia (z powodów od niego niezależnych bardziej wiedeńskie niż lu- blańskie) i sztukę modernistyczną związał z ideą nowego człowieka, a przez pewien czas nawet z ideologią partii socjaldemokratycznej, której był kandy- datem w wyborach do parlamentu w roku 1907. „Czy nie jest tak, że cała kul- tura jest oparta na nich, na wymęczonych plecach robotników, tak jak kiedyś cała kultura grecka opierała się na plecach helotów, a rzymska – niewolników wszystkich narodowości?” (I. Cankar, Slovensko ljudstvo in slovenska kultura, 1907). Myśl ta – jako projekt dla przyszłości – pojawia się często również w jego dramatach (Hlapci, 1910), prozie (Hlapec Jernej in njegova pravica, 1907), publicystyce (Bela krizantema, 1910) i jest kluczowa dla definicji kultury po drugiej wojnie światowej. Władze socjalistycznej Jugosławii, w skład której weszły terytoria zamiesz- kałe przez Słoweńców w roku 1945, doskonale zdawały sobie sprawę z leżą- cego w symbolicznych znakach potencjału tworzenia imaginariów za po- mocą selektywnego rozpowszechniania i utrwalania treści kultury, dlatego poświęcały dużo uwagi polityce kulturalnej. Już w okresie wojennym w całości przeniesiono na grunt ideologii socjalistycznej narrację o Słoweńcach jako „narodzie kultury”. Politycy w przemówieniach podkreślali, że słoweńska wal- ka narodowowyzwoleńcza była w gruncie rzeczy walką kulturową, a walcząc o autonomię gospodarczą i narodową, Słoweńcy toczyli walkę o kulturę. Już w czasie wojny na terenach zajętych przez partyzantów funkcjonowały party- zanckie szkoły i przedszkola, ukazywały się gazety, grano sztuki teatralne 72 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek i organizowano tzw. mityngi. Wśród znaczeń przypisywanych pojęciu kultury pojawił się aspekt tworzenia od podstaw nowego bytu kulturowego. Nowa so- cjalistyczna kultura, pisał Miško Kranjec w programowym eseju Za socialistično idejnost naše kulture („Novi svet” 1948), nie tylko nie powiela obcych wzorów, ale także jako wyrazicielka idei postępowych tworzy wzory zachowań dla in- nych. Poczucie bezsilności, wtórności i opóźnienia, które, uświadomione lub nie, nieustannie towarzyszyło obrazowi rodzimej kultury w świadomości zbiorowej, w tekstach z tego okresu na chwilę ustąpiło miejsca przekonaniu o osiągnięciu dziejowej sprawiedliwości; wydawało się, że słoweńskiej kulturze po latach upokorzeń została dana możliwość samodzielnego rozwoju. Po krót- kim i zapoznanym okresie socrealizmu (1945–1948) powróciła jednak narracja związana z nacjonalizmem kulturalnym, rozszerzona o wątki wynagrodzenia krzywd historycznych. Nawet w kręgach postępowej młodej inteligencji myśla- no o nowej kulturze w kategoriach zemsty: „My, Słoweńcy, nie dokonywaliśmy zemsty za pomocą miecza, ale za pomocą poezji”, pisał w roku 1976 Dmitrij Rupel w głośnym tekście Slovenski kulturni sindrom. Pole semantyczne okre- ślenia „kultura słoweńska” było do początku lat 60. XX wieku w dyskursie pu- blicznym stosunkowo jasno zdefiniowane; interpretacja marksistowska, która umieściła kulturę w sferze nadbudowy, wbrew deklarowanej uniwersalności nie zniosła konceptu nacjonalizmu kulturalnego, jedynie zmieniła w nim akcen- ty: podział na kulturę wysoką i niską z nadejściem nowej kultury socjalistycz- nej, interpretowanej w duchu marksistowskim jako synteza dwóch przeciw- stawnych tendencji historycznych, stał się w tej interpretacji nieaktualny. „Przezwyciężono” również pluralizm ideowy, zniesiono podziały polityczne, potępiono eksperymentowanie formalne i indywidualizm. Cała uwaga tzw. pra- cowników kultury znowu skupiła się na prostym człowieku, z natury dobrym, ale wymagającym troski dydaktycznej. Redefinicja rozumienia kultury nastąpiła w latach 70. XX wieku po krótkim okresie liberalizmu wewnątrzpartyjnego, który zbiegł się z pojawieniem się sztuki neoawangardowej podkreślającej autonomiczność nowoczesnego pod- miotu. Właśnie z pozycji fenomenologicznego autonomicznego podmiotu ideę kultury, traktowanej dotąd jako „jedyny wyraz naszej świadomości i tożsamo- ści”, podważył Dušan Pirjevec (1921–1977) w pracy Vprašanje o poeziji. Vpra- šanje naroda (1978). Zaobserwował pewną prawidłowość obowiązującą w kul- turze słoweńskiej i nazwał ją „strukturą Prešerna” (prešernovska struktura), przy czym nazwa ta nie odnosiła się do poezji samego Prešerna, ale do po- wierzchownej, uproszczonej recepcji jego poezji. „Struktura Prešerna”, zna- czeniowo zbliżona do „paradygmatu romantycznego” Marii Janion, ujawniała się, jak przekonuje Pirjevec, ze szczególną mocą w tych okresach historycznych, w których ogół stawał się ważniejszy od jednostki, a w życiu społecznym do- minowały totalitaryzm, centralizacja i unifikacja, dlatego kultura była zmuszo- na pełnić również funkcje polityczne, co z kolei zagrażało istnieniu aktywnego podmiotu, będącego źródłem sensu i nieprzyjmującego znaczeń powstających poza nim samym. Związek określenia „struktura Prešerna” z politycznym naci- 73Kultura (Słowenia) skiem późnych lat 70., kiedy powstał esej, jest oczywisty, a krytyka uwięzienia indywidualności pisarza w zobowiązania wobec ojczyzny i wspólnoty zawiera czytelne wątki polityczne. Do tej samej cechy kultury słoweńskiej odnosi się pozbawiony bezpośrednich konotacji politycznych termin „zacieranie krawę- dzi” (brisanje robov) w nieco późniejszej propozycji typologicznej Borisa Pater- nu: kultura odpowiedzialna w pierwszym rzędzie przed wspólnotą narodową jest zmuszona do stąpania po utartych ścieżkach, brakuje jej radykalizmu estetycznego, dyferencjacji stylistycznej, radykalnych przekazów ideowych i eks- perymentów formalnych. Krytyczny stosunek do tak rozumianej kultury od- najdujemy również we wspomnianym już tekście Slovenski kulturni sindrom socjologa, pisarza, a po odzyskaniu przez Słowenię niepodległości aktywnego polityka Dimitrija Rupla (ur. 1976), który, by opisać stan kultury słoweńskiej, użył terminu medycznego: „słoweński syndrom kulturowy”. Patologiczne uza- leżnienie słoweńskiej kultury od zadań związanych z istnieniem narodu, jej uwikłanie w zadania pragmatyczne i działalność operacyjną w mniemaniu Rupla blokuje powstawanie nowocześnie rozumianej autonomicznej sfery społecznej. Tekst Rupla stoi na czele bardzo długiego szeregu tekstów, których autorzy od początku lat 80. XX wieku odchodzą od oficjalnej siermiężnej inter- pretacji tez marksistowskich w stronę bardziej subtelnej, ale też często wojują- cej lewicowej krytyki ideologii spod znaku Herberta Marcusego (1898–1979) i Louisa Althussera (1918–1990). Koncepcja narodu kulturowego, długo traktowana jako specyficzna dla kul- tury słoweńskiej, na krótko ponownie zyskała na znaczeniu w latach 80. i 90. XX wieku, gdy bardzo powierzchownie przetłumaczone na język kultury poli- tyczne dylematy i interesy poszczególnych narodów jugosłowiańskich zostały użyte w walce politycznej. Kiedy w czasach panowania ideologii braterstwa i jedności (→ bratstvo i jedinstvo) szukano elementów łączących narody i naro- dowości Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii, przeoczono naj- ważniejszy z nich – nacjonalizm kulturowy, uwidoczniony w momencie, gdy interesy polityczne poszczególnych nacji domagały się podkreślania różnic, a nie podobieństw. W tekstach słoweńskich w tym celu znowu zaczęto używać pojęcia „ogłada”, które przeciwstawiano dzikości i nieokrzesaniu. Nie wojny i nie bohaterska przeszłość, ale „europejska ogłada” umożliwiła symboliczną ucieczkę Słoweńców z Bałkanów w latach 90. XX wieku. W wieku XXI w kręgach akademickich przeprowadzono dogłębną poststruk- turalną krytykę koncepcji narodu kulturowego (Jernej Kosi, Marko Juvan, Braco Rotar, Taja Kramberger, Božidar Jezernik, Simona Škrabec, Mitja Velikonja i in.). Metodologia poststrukturalizmu umożliwiła wymienionym autorom pozbycie się przymusu opisu rodzimej sytuacji w kategoriach oryginalności i wyjątkowo- ści, co z kolei umożliwiło przypisanie kultury słoweńskiej do dwóch szerszych wzorców kulturowych – bałkańskiego i środkowoeuropejskiego. Bardziej autono- miczne ujęcie proponuje koncepcja skokowego rozwoju kultury słoweńskiej Mladena Dolara (ur. 1951), który starał się dowieść, że kultura ta rozwijała się skokowo, to znaczy tylko w trakcie jednorazowych krótkich zrywów, kiedy 74 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek ostentacyjnie odchodziła od narracji optymistyczno-narodowej i zrywała z tra- dycją ludową w „czystej” postaci. Paradoksalnie, stawała się kulturą prawdzi- wie narodową właśnie wtedy, gdy łączyła się z przestrzenią ponadnarodową, zapominając na chwilę o najpotężniejszym brzemieniu, które dźwigała właści- wie od chwili powstania – kompleksie opóźnienia. Koncepcja narodu kulturo- wego po doświadczeniu jugosłowiańskim i wspomnianej korekcie na początku XXI wieku została przesunięta na obrzeża dyskursu publicznego, do popkultu- ry. Ironiczne słowa zespołu rapowego „Slon in sadež”: „Wyleczmy kompleksy za pomocą literatury” pozostają jednak powszechnie zrozumiałe i aktualne. W dyskursie publicznym po 1991 roku topos autonomicznej kultury zwolnio- nej z obowiązków politycznych i więzi ideologicznych jest silnie obecny rów- nież w tym celu, by za pomocą swego „najwyższego autorytetu” legitymizować państwo słoweńskie stojące ponad wszelkimi podziałami. Juvan M., Imaginarij „Krsta” v slovenski literaturi, Ljubljana 1990; Pogačnik J. (ur.), Slo- venska misel, Ljubljana 1985; Škrabec S., Geografia wyobrażona. Koncepcja Europy Środkowej w XX wieku, Kraków 2013; Velikonja M., Mitografije sedanjosti, Ljubljana 2004; Vidmar J., Kulturni problem slovenstva, Ljubljana 1932. Jasmina Šuler-Galos KSZTAŁCENIE KSZTAŁCENIE (Bośnia i Hercegowina) Idea kształcenia (bośn. odgoj, vaspitanje ‘wychowanie’, obrazovanje) rozumia- na jest współcześnie jako „społeczna praktyka budowy osobowości” i „formo- wanie jednostki w celu jej osobistego i społecznego rozwoju” (N. Hrasnica, Bosansko-engleski pojmovnik za edukatore, 2005). Na przełomie XIX i XX wieku idea kształcenia w Bośni i Hercegowinie (dalej: BiH) uformowała się m.in. pod wpływem przeszczepionej na bośniacki grunt przez Austriaków niemieckiej filozofii (kategoria Bildung). Tak pojęte kształcenie w odniesieniu do różnych poziomów życia społeczno-kulturalnego jest ważną perspektywą w oglądzie nie tylko szkolnictwa w BiH, ale także rozwoju społeczeństwa mieszczańskiego. W bośniackim dyskursie akademickim na określenie kształcenia używa się w zależności od kontekstu trzech często zamiennie stosowanych pojęć: obrazo- vanje, vaspitanje (i w wariancie chorwackim odgoj). Pierwsze z nich, znaczenio- wo najbliższe edukacji i kształceniu rozumianemu jako „wychowanie szkolne” (bośn. školovanje), obecne przede wszystkim w pedagogice i andragogice, oznacza proces nabywania przez jednostkę wiedzy i umiejętności i jako takie pojawiało się na przestrzeni lat w kontekście programów społecznych dotyka- jących również kwestii → oświaty i szkolnictwa (por. M. Bevanda, Pedagoška misao u Bosni i Hercegovini od 1918 do 1941, 2001). Drugi termin wskazuje natomiast na proces wychowania, a zatem używany jest w kontekście socjali- zacji (domowej, rodzinnej i środowiskowej), np. jako wychowanie religijne, patriotyczne, sportowe itp. Idea kształcenia w BiH pojawiła się najpierw w wariancie związanym ze szkolnictwem i oświatą, następnie zaś pod wpływem odrodzenia narodowego Boszniaków i wpływów austro-węgierskich rozszerzyła się o kwestie bliższe niemieckiemu Bildung (formowanie jednostki przez właściwie dobrane ak- tywności i wspierające jej rozwój duchowy uczestnictwo w kulturze). W po- czątkowym okresie, na przykład w wystąpieniach bośniackich franciszkanów, zwłaszcza zaś w drugiej połowie XIX wieku na fali wzmożonego ich zaintere- sowania kwestiami narodowymi, idea kształcenia pojawia się w rozumieniu dosłownym – jako potrzeba otwierania szkół, czytelni i bibliotek. Szczególnie wyrazista jest tu postać Ivana Franjo Jukicia (1818–1857), który planował zało- żenie powiązanego z Macierzą Iliryjską (Matica ilirska) towarzystwa „Kolo”, mają- cego wydawać pierwsze bośniackie czasopismo „Bosanska pčela” propagujące 77Kształcenie (Bośnia i Hercegowina) oświeceniowe idee walki z analfabetyzmem, rozwoju czytelnictwa i wspiera- nia szkolnictwa. Niezrealizowany projekt udało się Jukiciowi urzeczywistnić wraz z ukazaniem się pierwszego numeru wydawanego przez niego czasopisma „Bosanski prijatelj” w 1850 roku. Podtytuł „Časopis za potriebite, koristne i za- bavne stvari” (Czasopismo o sprawach niezbędnych, pożytecznych i przyjem- nych) określał jednocześnie jego linię programową. Jukić miał bowiem ambicje, by animować rozmaite dziedziny życia społecznego w BiH na czele z oświatą, kulturą (ze szczególnym naciskiem na historię i literaturę ludową) i zdrowiem (tu zwłaszcza nacisk na higienę i ziołolecznictwo). Warto zwrócić uwagę na spektrum tematów poruszanych na łamach czasopisma (D. Bojić, Publicistika bosanskih franjevaca, „Bosna franciscana” 2010, br. XVIII). Franciszkanie, włą- czając w to Jukicia, rozumieli bowiem kształcenie jako potrzebę wyprowadze- nia ludności bośniackiej z mroków niewiedzy, analfabetyzmu, stagnacji kultu- ralnej i narodowej nieświadomości. W rzeczywistości więc idea kształcenia w wydaniu franciszkańskim, jak pisze współczesny badacz spuścizny zakonni- ków z prowincji Bośnia Srebrna Marko Karamatić (Čovjek koji je vidio dalje, „Bosna franciscana” 2007, br. XV), podporządkowana była działalności okre- ślanej w BiH jako prosvjetiteljska, czyli zmierzająca do powszechnej oświaty ludu i spowodowania jej kulturalnego i narodowego przebudzenia (→ bosz- niackie odrodzenie narodowe). Podwalina, którą franciszkanie położyli pod świadomość narodową i kultu- ralną Bośniaków, zaowocowała w pierwszych latach XX wieku gotowością do przejścia pod panowaniem austro-węgierskim transformacji ustrojowej, poli- tycznej i dotyczącej stylu życia (mimo różnych postaw wobec samej aneksji). Idea kształcenia, rozumianego w kategoriach → nowoczesności i → postępu, znalazła uznanie wśród przedstawicieli wszystkich bośniackich narodów, włą- czając w to również sefardyjskich Żydów; świadczy o tym liczba towarzystw dobroczynnych, kulturalnych i naukowych, czytelni, czasopism, bibliotek i szkół powołanych do życia między 1878 rokiem (rok okupacji BiH przez Austro-Wę- gry) a pierwszą wojną światową. W okresie tym kształcenie jest ideą propago- waną i rozwijaną zarówno przez rodzimych działaczy i intelektualistów, jak i przyswajaną z Austro-Węgier, głównie za sprawą polityki prowadzonej przez namiestnika Austro-Węgier w Bośni Benjamina Kállaya (1839–1903) i wsku- tek działalności nauczycieli, lekarzy i naukowców, którzy przybyli do BiH na początku XX wieku. Pierwszy z wyżej wskazanych aspektów funkcjonowania idei kształcenia wiązał się przede wszystkim z działalnością budzicieli świa- domości narodowej i był bliski koncepcji kształtowania ducha narodu. Poza zazwyczaj wymienianymi tu działaczami i intelektualistami wywodzącymi się z muzułmańskiej elity (→ bejowie), jak Savfet-beg Bašagić (1870–1934) czy Mehmed Kapetanović Ljubušak (1939–1902), warto podkreślić rolę pisarza Edhema Mulabdicia (1862–1954), autora pierwszej bośniackiej nowoczesnej powieści Zeleno busenje (1898). Współcześni badacze zwracają uwagę na pomi- jany dotąd pedagogiczny aspekt jego twórczości. Mulabdić był bowiem, jak za- uważa Esmir Bašić, autor poświęconej mu monografii Pedagoške ideje u djelima 78 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Edhema Mulabdicia (2008), prekursorem współczesnej pedagogiki, metodyki i teorii nauczania w BiH. Jako absolwent szkoły kształcącej nauczycieli, wykła- dowca w dural-muallim (szkoła dla muzułmańskich nauczycieli religii), następ- nie zaś jako kurator szkół podstawowych w okręgu sarajewskim, był autorem licznych publikacji poruszających zagadnienia związane z kształceniem i eduka- cją, głównie na łamach redagowanego przez siebie czasopisma „Behar”, które ukazywało się od maja 1900 roku. W 1903 roku Mulabdić założył Muzuł- mańskie Towarzystwo Kulturalno-Oświatowe „Gajret” (Muslimansko kulturno- -prosvjetno društvo „Gajret”) w celu, jak głosił drugi człon jego nazwy, wspo- magania muzułmańskich uczniów i studentów. Mulabdić rozumiał kształcenie jako „formowanie dzieci i młodzieży” będące zadaniem i obowiązkiem, który w sposób szczególny spoczywa na barkach tych, co dzięki statusowi społecz- nemu i finansowemu znajdują się na uprzywilejowanych pozycjach. W tym kontekście kształcenie rozumiane jest w duchu idei oświecenia jako warunek konieczny poprawy sytuacji ludności i zgodnie z filozofią racjonalizmu, w myśl której piśmienność i wiedza jawią się w postaci przepustki do lepszego bytu. Jak zauważa Hamdija Mulić, na przełomie XIX i XX wieku kształcenie (używa tu terminów školovanje i odgoj djece i omladine) uważane jest za kluczową kwestię we wszystkich projektach zmierzających do narodowego przebudze- nia Bośniaków (H. Mulić, Narodno prosvjećivanje, 2008). Stąd tak ważna jest w nich rola tzw. nauczycieli ludowych: Vasy Pelagicia (1833–1899) i Staki Skenderovej (1830–1891) będących propagatorami wychowania młodzieży w duchu patriotycznym i religijnym. Mitar Papić, badacz okresu austro-węgier- skiego, w opracowaniu Školstvo u Bosni i Hercegovini za vrijeme austro-ugarske okupacije (1972) zwraca uwagę, zgodnie z jugosłowiańską optyką, na wyko- rzystywanie przez Austriaków szkół i placówek oświatowych w celu imple- mentacji tzw. pruskiego modelu nauczania. Model ów powstał na początku XIX wieku w Prusach pod panowaniem Fryderyka Wilhelma III, w okresie wzmożonej industrializacji. W 1817 roku na czele utworzonego tam Minister- stwa ds. Wyznań i Oświaty stanął Karl Freiherr vom Stein zum Altenstein, który jest twórcą do dziś funkcjonującego scentralizowanego systemu edukacyjnego z podziałem na szkoły ludowe, średnie i uniwersytety, którym zarządzali urzęd- nicy ustalający programy nauczania i listy lektur. Pod panowaniem austro-wę- gierskim delegalizowano szkoły prowadzone przez wspólnoty religijne jako wymykające się z aparatu urzędniczego. Celem tak pomyślanej edukacji było, zdaniem Papicia, wykształcenie obywateli, którzy będą „dobrymi sługami mo- narchii”. W szkołach obowiązywała niemal wojskowa dyscyplina i ścisła hie- rarchia (przykładem może być wprowadzenie już w pierwszych latach rządów austro-węgierskich umundurowania uczniów). W programie nauczania nie było miejsca na indywidualizm, co jeszcze kilka lat wcześniej w tekstach adre- sowanych do nauczycieli propagował zwolennik wolnego myślenia i zdrowo- rozsądkowego umovanja – Vaso Pelagić, np. Preobražaj škole i nastave (1889) i Nova nauka o javnoj nastavi (1891), czy na rozwijanie świadomości narodowej i patriotyzmu (jak proponowała Staka Skenderova w komentarzu do swojego 79Kształcenie (Bośnia i Hercegowina) opracowania Ljetopis Bosne, 1825–1856, 1859). Podobnym aspektem tak ro- zumianego kształcenia było wprowadzenie przez Austriaków do bośniackich szkół oświaty zdrowotnej, czyli lekcji pielęgnacji i higieny; do 1914 roku pro- wadziła je, z przerwami, polska lekarka Teodora z Kosmowskich Krajewska (1854–1935). Formą oporu, choć przejmującą do pewnego stopnia militarny „sznyt” i dyscyplinę, była koncepcja kształcenia młodzieży przez wychowanie sportowe (sportsko vaspitanje), które zyskało szczególną popularność zwłasz- cza wśród ludności serbskiej. Odzwierciedlała się w dwóch uzupełniających się formach aktywności społecznej, stawiających sobie za cel kształtowanie ducha obywatelskiego i patriotycznego przez hartowanie ciała i tężyznę fizycz- ną. Mowa tu o serbskich Towarzystwach Gimnastycznych „Sokół” i muzułmań- sko-katolickim trzeźwościowym ruchu społecznym (Trezvenjački pokret). Sokołom przyświecała idea rozbudzania świadomości narodowej w duchu solidarności słowiańskiej, a działalność sportowa stanowiła pretekst do ukrytej działalności politycznej. Pierwsze Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” zostało założone w 1862 roku w Pradze przez Miroslava Tyrša i Jindřiha Fügnera. Ruch ten rozprzestrzenił się na obszarze niemal całej Słowiańszczyzny. Pierwszy „Sokół” w Bośni powstał w 1893 roku w Fočy. Dušan Bogunović, który z per- spektywy dekady pisał o procesach towarzyszących delegalizacji „Sokołów” w przededniu pierwszej wojny światowej, twierdził: „Bycie członkiem »Sokoła« w Bośni oznaczało równocześnie bycie nieprzyjacielem Austro-Węgier. Za- daniem był bunt, budowanie świadomości, miłości do Serbii i króla Piotra, uprzykrzanie życia Austriakom, gdzie tylko to możliwe, pragnienie wolności i niezgoda – zarówno na osobistą niewolę, jak i niewolę całego narodu” (D.M. Bo- gunović, Proces protiv Sokolstva u Bosni i Hercegovini, „Sokolski Glasnik” 1924, br. 10). Bogdanović zauważa także, że przeciwnikami tak pojmowanego kształcenia i formowania młodzieży byli kuferaši, a więc przedstawiciele naro- dów, które, z serbskiej perspektywy, zyskały na okupacji BiH przez Austro- -Węgry: Chorwaci, muzułmanie i – co zrozumiałe – galicyjscy Słowianie, którzy przywędrowali do BiH wraz z monarchią. Ruch sokoli kładł nacisk na patrio- tyczne wychowanie młodzieży. Wierzono, że zdrowie, higiena, trzeźwość i tę- żyzna fizyczna są wartościami, które należy rozwijać w społeczeństwie. Wy- chodzono z założenia, że tylko zdrowe społeczeństwo zarówno pod względem moralnym, jak i fizycznym jest zdolne służyć ojczyźnie i skutecznie jej bronić. Wielu późniejszych członków rewolucyjnej (→ rewolucja) organizacji Młoda Bośnia, która w 1914 roku przeprowadziła zamach na arcyksięcia Ferdynan- da, było członkami Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” (por. H. Curić, Prvo srpsko gimnastičko društvo u Sarajevu 1905–1919, 1975). W latach 30. XX wieku idea kształcenia zajęła szczególne miejsce w działal- ności i tekstach Miljenko Vidovicia – myśliciela, pedagoga, barwnej postaci zafascynowanej marksowskim socjalizmem, ale też aktualną filozofią niemiecką (w szczególności kategorią nadczłowieka). Zanim jednak Vidović poświęcił się własnej hermetycznej wizji filozoficznej, którą nazywał „nową etyką”, wsławił się jako aktywny działacz na rzecz reform szkolnictwa i zmian w samym sposobie 80 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek myślenia o kształceniu jako idei. Vidović w publikowanych od lat 20. tekstach, np. Ideje, članci, rasprave (1927), Privatna inicijativa u narodnom prosvjeći- vanju (1929), prezentował się jako zwolennik „wolnego myślenia” i szkół, co ciekawe, zarówno dla dorosłych, jak też dla dzieci i młodzieży, w których na- cisk byłby położony na autonomię jednostki, jej swobodną ekspresję i kreację. Koncepcja kształcenia stwarzającego warunki osobistego rozwoju człowieka spotkała się z żywym zainteresowaniem. W 1930 roku ukazał się tekst Josifa Ljubicia Ko je Miljenko Vidović? Nova etika. Jugoslavenski ideal sveljudske civiliza- cije, w którym autor upatruje w Vidoviciu „prekursora i proroka o koncepcjach tak śmiałych, że zdolnych zbudować nową cywilizację”. We współczesnym dyskursie naukowym w BiH wraca się do koncepcji Vidovicia i zainicjowanego przez niego ruchu społecznego znanego jako Vidovićev pokret (zwłaszcza w odniesieniu do projektów opierających się na koncepcji kształcenia ustawicz- nego i pomyśle otwierania wieczorowych „szkół dla dorosłych”). Uważa się je za nowatorskie i będące wyrazem buntu wobec systemu odziedziczonego po Austriakach, zwłaszcza że od połowy lat 20. Vidović postulował obowiązkowe wprowadzenie do nauczania podstaw filozofii marksistowskej (uważał się za wroga kapitalizmu i imperializmu). Jak pisze sarajewska badaczka Snježana Šuštar, działalność Vidovicia, otwarcie w 1919 roku pierwszej szkoły dla doro- słych, której uczniami byli niemal wyłącznie pracujący na ranną zmianę robot- nicy, powołanie biblioteki „Uzgajatelj” (Wychowawca) i publicystyka na łamach założonych przez niego czasopism „Novi čovjek” (Nowy Człowiek) i „Novi vidici” (Nowe Horyzonty) stanowiły spójny i szeroko zakrojony projekt edukacyjny, u którego podstaw leżała idealistyczna wiara w potęgę wiedzy i wolności my- ślenia oraz przekonanie, że na kształcenie i wykształcenie nigdy nie jest zbyt późno (S. Šuštar, Ideje reformne pedagogije u djelovanju Miljenka Vidovića u Bosni i Hercegovini, „Acta Iadertina” 2017, br. 1). Ruch zainicjowany przez Vidovicia znalazł szerokie uznanie wśród przedstawicieli wszystkich bośniackich naro- dów, włączając w to Sefardyjczyków. Nauczyciel Moritz Levi z Gradačca w ar- tykule Defetizam inteligencije, przyjmując obecną już wówczas w BiH optykę walki klas i potrzeby przeprowadzenia rewolucji socjalistycznej (→ socjalizm; → rewolucja), zwraca uwagę, że „marazm społeczny” wykształconych ludzi ma korzenie w samym systemie kształcenia: „Wszystko to sprowadza się wszak do bezmyślnego uczenia się na pamięć, według szablonu i czytanek. O rozbudza- niu wrodzonej ciekawości, o budowaniu moralności i wzmacnianiu charakte- ru, o zaszczepianiu ideałów i wiary w powszechne dobro w schematycznym systemie kształcenia nie ma mowy. Stąd wynikają wszystkie problemy dzisiej- szej inteligencji, tu należy szukać winowajcy. Kto zdoła rozwiązać ten problem, temu świat będzie zawdzięczał swoje odrodzenie” (M. Levi, Defetizam inteli- gencije, „Uzgajatelj” 1924, br. 10). Rok później Salih Ljubunčić, muzułmański nauczyciel i działacz na rzecz reformy edukacji i kształcenia, opublikował na łamach tego samego periodyku podobny w wymowie tekst Vidovićeva škola kao kulturno-etiki i socijalno-pedagoški pokret (Biblioteka „Uzgajatelj” 1925), który symbolicznie potwierdził popularne wówczas rozumienie idei kształcenia 81Kształcenie (Bośnia i Hercegowina) w kontekście coraz bardziej cenionego i zdobywającego coraz większe popar- cie społeczne socjalizmu. Jasno sprecyzowane idee kształcenia, teraz już sformułowane wyraźnie w duchu socjalistycznym, powracają po drugiej wojnie światowej w zapleczu ideowym komunistycznych organizacji młodzieżowych. Pierwszą z nich był Związek Komunistycznej Młodzieży Jugosławii (Savez komunističke omladine Jugoslavije – SKOJ) sięgający korzeniami czasów 1919 roku, czyli Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (Kraljevina Srba, Hrvata i Slovenaca – SHS), który po 1948 roku połączył się ze Zjednoczoną Socjalistyczną Antyfaszystow- ską Młodzieżą Jugosławii (Ujedinjena socijalistička antifašistička omladina Jugoslavije – USAOJ). Do zadań organizacji tego typu należało wychowanie młodzieży zgodnie z socjalistycznymi ideałami, w duchu jugosłowiańskiego → braterstwa i jedności. Kształcenie dzieci i młodzieży rozumiane jest tu jako zadanie całego społeczeństwa i jego inwestycja w przyszłość (np. J. Broz Tito, O omladini, 1978). W drugiej połowie lat 70. coraz aktywniejsze stawały się organizacje młodzieżowe organizowane w duchu narodowym, np. Bosanska omladina, oraz takie, które przez komunistów postrzegane były jako wywro- towe i nacjonalistyczne, zagrażające spójności Jugosławii, np. organizacja Mło- dzi Muzułmanie (Mladi muslimani) założona przez przyszłego prezydenta niepodległej Bośni i Hercegowiny Aliję Izetbegovicia (1925–2003). Jednocze- śnie toczyła się dyskusja nad zagrożeniami płynącymi z tendencyjnego wycho- wania młodzieży zgodnie z doktryną socjalistyczną. Jedną z najważniejszych publikacji podejmujących to zagadnienie jest książka Drama ateizacije: religija, ateizam i odgoj (1974) Esada Cimicia, bośniackiego socjologa i filozofa zajmu- jącego się badaniem relacji między państwem a wspólnotami religijnymi. Cimić, analizując sposób, w jaki religia i ateistyczny światopogląd kształtują osobo- wość młodego człowieka, pokazał wady i zalety wychowania w obu systemach. Taka perspektywa nie zmieniła jednak samego postrzegania kształcenia zgod- nie z powszechnie przyjętą w socjologii optyką. Kształcenie jawi się tu jako kluczowe narzędzie socjalizacji, a jego charakter jest kwestią polityczną. Od rozpadu Jugosławii pytanie o kształcenie i wychowanie młodzieży w BiH w dalszym ciągu podporządkowane jest interesom politycznym zamieszkują- cych ją narodów. Taki stan rzeczy trafnie zdiagnozował Nenad Veličković w książ- ce Školokrečina. Nacionalizam u bošnjačkim, hrvatskim i srpskim čitankama (2012), opisując fenomen projektu edukacyjnego (→ oświata) „Dwie szkoły pod jednym dachem” (Dvije škole pod jednim krovom), który polega na segrega- cji uczniów w etnicznie czystych klasach. Veličković zwraca uwagę, że segregacja dotyczy przedmiotów szkolnych „szczególnie wrażliwych” z punktu widzenia nacjonalistycznych polityków, mianowicie religii, historii, języka i literatury. Z diagnozy Veličkovicia wyłania się zatem obraz kształcenia utożsamianego z tzw. wychowaniem patriotycznym (albo nacjonalistycznym), podobnie jak na początku XX wieku, gdy bośniackie narody (→ naród) doświadczały poli- tycznego i kulturalnego przebudzenia. W ostatnich kilku latach wśród muzułmańskich intelektualistów szczególnie żywa jest problematyka kształcenia religijnego dzieci i młodzieży (→ religia), 82 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek w dużym stopniu jako reakcja na podejmowane na szczeblu kantonalnym próby rozdzielenia nauczania religii i nauczania szkolnego. Przykładem publikacji, która kształcenie wyznaniowe, w tym wypadku – muzułmańskie, postrzega przez pryzmat szeroko rozumianych wartości uniwersalnych i humanistycz- nych (→ uniwersalizm), jest praca Ferhata Hrusticia Odgoj za univerzalne vrijed- nosti (2010). Dyskusję nad reorganizacją i przedefiniowaniem ram wychowa- nia religijnego przyniosły dwie wydane w 2009 roku książki Ponovni pogled na islamski odgoj muzułmańskiego nauczyciela i pedagoga Husro Bakeriego (w tłumaczeniu Sabahudina Šaricia) i Religija i školovanje. Preispitivanje modela religijskog obrazovanja u Bosni i Hercegovini Ahmeda Alibašicia, wykładowcy sarajewskiego Wydziału Nauk Islamskich (Fakultet islamskih nauka). Bešlić Z., Potreba obrazovanja djece, „Glasnik VIS-a” 1955, br. 6; Vejo E., Priroda porodič- nog odgoja kod Bošnjaka, Zenica 2003. Agata Jawoszek-Goździk KSZTAŁCENIE (Bułgaria) Etymologia pojęcia образование odsyła do leksemu образ (‘obraz’), który oznacza zasadniczo „wygląd”, „twarz”, „wyobrażenie”, „istota”, lecz w XIX wieku – także „wzór”, „model”, „przykład”, „sposób”, przy czym w tekstach cerkiewnych zajmuje szczególne miejsce ze względu na głęboko teologiczny sens (por. bi- blijną narrację o stworzeniu człowieka). Rzeczownik ten łączy się z dwoma czasownikami, których semantyczna bliskość w tym świetle jest wymowna: образовам (‘kształcić’, ‘uczyć’) i образувам (‘tworzyć’, ‘kształtować’, ‘zaczynać’, ‘fundować’). Jego derywaty zaś образованост (‘wykształcenie’, ‘uczoność’) i образован (‘wykształcony’, ‘uczony’) odsyłają do stanu ucywilizowania, kul- tury. Bułgarski słownik etymologiczny wskazuje na źródłosłów rosyjski (обра- зовать), a sam leksem образование uznaje za kalkę niemieckiego Bildung. Wydaje się jednak, że nie jest to wyraźnie poświadczone w kulturze bułgarskiej. W pierwszym słowniku języka bułgarskiego Najdena Gerowa (1823–1900) leksem образование nie występuje, mimo że w tekstach odrodzenia narodo- wego pojawia się bardzo często – ze względu na dominującą w nich tematykę oświecicielską (→ oświecenie; → oświata). Związany z pojęciami oświecenia, oświaty, wychowania, szkolnictwa, może się odnosić bardziej albo do indywi- dualnej, albo kolektywnej strony kształcenia, a więc dotyczy bądź osobowego formowania się, bądź nauczania w szkole. Towarzyszy mu albo język bliższy tra- dycji religijnej, wyrażający się w idei rozwinięcia ludzkich władz jako darów Boga, albo też bardziej świecki, naukowy, który sprowadza się do idei rozwinięcia 83Kształcenie (Bułgaria) rozumu (krytycznego) (→ racjonalizm). W ten sposób w ideale człowieka wy- kształconego jako kulturalnego i cywilizowanego spotyka się sens teologiczny z oświeceniowym (→ oświecenie). Wasił Apriłow (1789–1847), aktywny działacz na rzecz rozwoju szkolnic- twa bułgarskiego, w książce Денница ново болгарского образования (1841) buduje apologię rodzimej → oświaty, wskazując z jednej strony na skłonność Bułgarów do nauki (образование), z drugiej na długą → tradycję i aktualne sukcesy w kształceniu (образованост), wyrażające się w odrodzeniu (възраж- дане), czyli coraz większej liczbie bułgarskich szkół i podręczników. Źródła ruchu oświecicielskiego Apriłow lokuje w misji św. św. Cyryla i Metodego, realizowanej pierwotnie na ziemiach bułgarskich (→ bułgarskie dziedzictwo cyrylometodejskie). Afirmacja Bułgarów w kluczu oświeceniowym koresponduje z określeniem niewoli tureckiej jako czasu nieoświeconego, barbarzyńskiego despotyzmu (необразован деспотизъм). W tej sytuacji środki do podtrzymania i odrodzenia → narodu (народност) są dwa: bogactwo i nauka (образованост). I właśnie między tymi dwoma kwestiami rozciąga się odrodzeniowa argu- mentacja na rzecz kształcenia, częściowo rozbita na przełomie lat 60. i 70. ze względu na pojawienie się rzekomo alternatywnej drogi do wyzwolenia → oj- czyzny przez walkę zbrojną (→ rewolucja; → liberalizm). W XIX wieku pojęcie образование dzięki źródłowej wieloznaczności odnosić się może do kilku kwestii, generalnie aktualizuje jednak sens rozwoju. Po pierw- sze, odsyła do tradycyjnej wizji doskonalenia umysłu, woli, pamięci, talentów. Dominuje w latach 30.–40. i wyraża się zwłaszcza w relacji do pojęcia → oświe- cenie. Kluczową figurę retoryczną stanowi tu opozycja „niewiedza – oświecenie” (невежество – просвещение). U autorów z tego okresu rządzi moralny impe- ratyw poznania (siebie i świata, prawa i obowiązków względem Boga, bliźnie- go i władcy). Uczenie się jako kształcenie swego „ja” jest realizacją potencjału Bożego stworzenia. Gawrił Krystewicz (1813–1910) widzi w tym wprost cy- wilizowanie (się), które niesie przyjemność duszy, ale jednocześnie tworzy wartość samą w sobie. Również Iwan Seliminski (1799–1866), choć daleki od afirmacji perspektywy metafizycznej, wychodząc od założeń materializmu, widzi w (samo)rozwoju „naturalne przeznaczenie człowieka”. Chodzi mu o ro- zum pozytywny (→ racjonalizm) i względem tego postuluje organizować szkołę. W latach 60.–70., kiedy do głosu dochodzą zwolennicy walki zbrojnej, punkt widzenia jednostki i potrzebę jej (samo)doskonalenia głoszą reprezentanci „wysokiego oświecenia”. W porównaniu jednak z wcześniejszym okresem większy akcent położony zostaje na kwestię służby → narodowi. Neszo Bonczew (1839–1878), widząc w nauce rozwinięcie darów od Boga (rozumu, woli, uczu- cia), twierdzi, że nie należy jej nigdy zaprzestawać. Rozwój moralny i umysłowy ma gwarantować istnienie wspólnoty. Wasił Drumew (1841–1901) apeluje wręcz o rozwinięcie potencjału, czyli o wykorzystanie „wrodzonych” talentów narodu bułgarskiego, gdyż tylko to pozwoli się mu wyzwolić, ale i pochwalić przed innymi (narodami). Obaj wszakże afirmują tu szczególne (wy)kształce- nie intelektualne. Bonczew broni „prawdziwego kształcenia” jako klasycznego 84 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek (→ humanizm), gdyż jedynie starożytna mądrość prowadzić ma do „świątyni wiedzy”. I to w tym kontekście należy rozumieć jego imperatyw: „kształtuj ro- zum i kształtuj wolę”. Koresponduje to z ideą kształcenia występującą w tekstach pisarzy tradycyj- nie wiązanych z tzw. linią rewolucyjną, wyrażającą się w postulacie instrumen- talnego kształtowania umysłu – w sensie jego oczyszczenia i/lub udoskonala- nia. Dominuje wszakże perspektywa egalitarna. Petko Sławejkow (1827–1895) twierdzi, że uczenie się to stopniowe i konsekwentne doskonalenie do aktyw- nego życia we wspólnocie zwykłych umysłów. Zaleca przy tym czytanie ksią- żek pojętych jako zapis doświadczenia mądrych ludzi z przeszłości. Zgodnie z filozofią oświeceniową „oczyszczenie” ludzkiej natury ma przynieść „czyste” społeczeństwo. Drogą jest po pierwsze zdyscyplinowanie umysłu, po drugie – danie mu odpowiednich narzędzi. Przyświeca temu ideał równości kształce- nia kobiet i mężczyzn i związany z tym ogólny dobrostan. Również Luben Kara- wełow (1834–1879) w artykule Возпитание и образование (1871) twierdzi – zgodnie z poglądami Herberta Spencera – że (wy)kształcenie oczyszcza spoj- rzenie, wyostrza umysł, a w efekcie wykorzenia zabobony. Opowiada się przy tym zdecydowanie przeciw nauce dla „miłości nauki”, a także nauce wedle zasta- nych modeli, a zwłaszcza klasycznych wzorów, jako że celem jest samodziel- ność i postawa krytyczna (→ oświecenie). Oświeceniowy motyw (nauki jako) wyzwolenia realizuje się w tekstach od- rodzeniowych w trzech planach: afektu, rozumu i → polityki. Perspektywę po- nownie nadaje kondycja → narodu bułgarskiego, a punktem odniesienia jest rozwój (→ postęp) w kontekście doświadczenia Innego. Nawołując do „praw- dziwego oświecenia” (→ oświecenie), Karawełow mówi wprost, że człowiek bez wykształcenia to półczłowiek i przypomina zwierzę. Co istotne, oprócz obrazu barbarzyńcy aktualizowany jest też obraz niewolnika. W tym względzie swo- istej narodowo-oświeceniowej syntezy dokonuje Sławejkow, kiedy stwierdza, że źródłem zniewolenia są nie tylko namiętność i przesąd, ale i prześladowcy. W tym sensie wrogiem prawidłowego (wy)kształcenia jest zarówno pop, zły nauczyciel, jak i niefunkcjonalna organizacja szkolnictwa. Wasił Drumew do- daje, że niewykształceni to niewolnicy w rękach wykształconych. Christo Bo- tew (1848–1876) wskazuje, że naród bułgarski jest ponadto niewolnikiem własnego (wy)kształcenia, gdyż jego agenci nie znają ciężkiej doli ludu/naro- du (→ anarchizm). Na tę siatkę znaczeń nakłada się rozumienie kształcenia jako procesu wy- chowania i otrzymywania wiedzy, które konkretyzuje się w obrazie szkoły. To ona jest pierwszym źródłem wiedzy i wychowania, chociaż nie brakuje rów- nież w XIX wieku tekstów poświęconych roli rodziny, a zwłaszcza kobiety (co staje się dodatkowym argumentem za jej „oświecaniem”, ale tylko w granicach przewidzianych społecznie funkcji). W tym względzie rywalizują ze sobą dwie wizje pedagogiczne, umownie odsyłające do modelu (zachodnio)europejskiego i amerykańskiego. Pierwszy charakteryzuje poglądy zwolenników „wysokiego oświecenia”. Reprezentuje je na przykład Konstantin Weliczkow (1855–1907), 85Kształcenie (Bułgaria) który głosi, że szkoły mają wychowywać (czyli formować) nie tylko umysły, ale i dusze. Celem kształcenia jest wrażliwość tak moralna, jak i estetyczna, możliwa na drodze przyswojenia wzorców klasycznych. Chodzi o wpojenie miłości i oddania pracy, o przygotowanie inteligencji godnej swego powołania, tj. służby ludowi/narodowi. Wizja ta – łączona z poglądami niemieckiego peda- goga Johanna Friedricha Herbarta (1776–1841) – dominuje następnie w poli- tyce oświatowej wyzwolonej Bułgarii (→ oświata). Co ciekawe, również Luben Karawełow, chociaż gorący zwolennik „pragmatycznego” i „narodowego” mo- delu amerykańskiego, powołuje się na to nazwisko, twierdząc, że szkoły nie tylko rozwijają, ale i wskazują drogę. Przyznaje też – jak wszyscy ówcześni autorzy – że potrzebna jest w tym procesie moralność (zasadniczo ufundowa- na na → religii), niemniej, podobnie jak Petko Sławejkow, akcentuje stronę praktyczną: szkoły mają przygotować do życia realnego. I właśnie na lata 60.–70. przypada kryzys „bułgarskiego oświecenia” wyraża- jący się w diagnozie niefunkcjonalności rodzimej → oświaty (→ oświecenie). Wynika to z doświadczania braku moralności, co świadczy o zachwianiu ide- ału oświeceniowego, który utożsamia wiedzę z dobrem. Wskazuje to na utoż- samienie procesu nauczania z wiedzą świecką. Na pierwszy plan wysuwa się opozycja „prawdziwe – nieprawdziwe” kształcenie, oświecenie. Zarzut dotyczy tego, że nie niesie ono oczekiwanego pożytku. Albo jest niepełne, powierzchow- ne (co skutkuje brakiem postawy moralnej), albo też niepraktyczne, obce, w sensie – nieodpowiadające lokalnym warunkom. Dyskusja nad istotą kształcenia świadczy z jednej strony o jego stopniowej (instytucjonalnej) autonomizacji, z drugiej o ujęciu pragmatycznym. W sporze o treści nauczania dominują określenia „praktyczny”, „rozumny”, „narodowy”. Luben Karawełow apeluje o (wy)kształcenie na fundamencie rozumu jako „pana rzeczywistości” (→ racjonalizm). Z jednej strony ma ono służyć → naro- dowi, z drugiej – (prawidłowo) go formować. Perspektywa wspólnotowa znaj- duje wyraz w przekonaniu, że to właśnie kształcenie – tak jak w przeszłości dzieło św. św. Cyryla i Metodego – gwarantuje przetrwanie. Bez niego czeka śmierć w walce z (oświeconym) Innym. Kształcenie pojmowane jest jedno- znacznie utylitarnie, a nawet instrumentalnie. Natomiast perspektywa indywi- dualna – oparta na ideale autotelicznym – jest wręcz napiętnowana. Karawe- łow stwierdza, że nauczanie nie może być „obce” (czyli skopiowane), a „swoje” (czyli dostosowane do konkretnych potrzeb), i w tym sensie – paradoksalnie – realizujące wzorzec amerykański. Ostatecznym punktem odniesienia okazuje się jednak (narodowa) → tradycja. Pojęcie „narodowego wychowania” (народ- но възпитание) odnosi się bowiem zarówno do podmiotu, jak i przedmiotu. Krytyka szkolnictwa/kształcenia świadczy o zaszczepieniu w kulturze buł- garskiej XIX wieku kultu wiedzy. Fakt, że w latach 70.–80. pojawiają się specja- listyczne publikacje poświęcone problemowi samokształcenia, potwierdza potrzebę (samo)rozwoju. Jednak to, iż ich przedmiotem są techniki czytania i zapamiętywania, pokazuje, że idea samokształcenia ma przede wszystkim wymiar pragmatyczny, jako że – w sytuacji ułomnej → oświaty (bo niedostępnej 86 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek lub źle pojętej) – oznacza indywidualne dążenie do dobrobytu. Wpływ na to ujęcie ma niezwykła popularność wiktoriańskich poradników w stylu self-help, naznaczonych ideałem człowieka oszczędnego i pracowitego, ale też (samo) wykształconego (→ reformacja). W tym też okresie pojawiają się pierwsze po- ważne wydania dotyczące wychowania, w tym profesjonalne poradniki dla nauczycieli. Wydaje się, że wtedy dochodzi także do zmian w zakresie znacze- niowym „nauki” i „wiedzy”. Wyższe wykształcenie przeznaczone jest dla nielicz- nych, choć sprowadza się do przygotowania kadr pedagogicznych (po wyzwole- niu – również urzędniczych). Wiedza odnosi się do życia realnego i ostatecznie ulega specjalizacji, stając się przedmiotem wyboru. W XX wieku pojęcie „kształcenie” konkretyzuje się: oznacza albo proces szkolny (nabywanie wiedzy), albo efekt nauczania (stopień wiedzy). Zinstytucjo- nalizowanie → oświaty – związane z powstaniem (nowoczesnego) państwa – prowadzi do jej zdominowania przez funkcje utylitarne, socjalizujące i naro- dotwórcze. O ile w okresie odrodzenia narodowego wyraźny jest jeszcze ideał samodzielnego formowania się jednostki, motywowany wewnętrznym impe- ratywem rozwoju, o tyle po wyzwoleniu stopniowo zaczyna przeważać per- spektywa zewnętrzna: najpierw w idei formowania się jednostki na potrzeby wspólnoty, a następnie w fakcie formowania jej przez państwo. Jednocześnie kształcenie rozumiane jest z jednej strony jako element modernizacji (prowa- dzący do rozwoju państwa), z drugiej jako element tradycji (ustanawiający jego ciągłość). Na przełomie XIX i XX wieku, a zwłaszcza w okresie międzywojennym, kształcenie służy formowaniu postawy obywatelskiej. W ujęciu prawicowym wyraża ona interes → narodu jako takiego, co myśl lewicowa krytykuje jako zafałszowanie rzeczywistości, wynikające z pominięcia świadomości klasowej. Pierwsza całościowa ustawa dotyczącą oświaty (1891) odzwierciedla impor- towane wówczas z ośrodków w Zagrzebiu i Jenie poglądy Herbarta. Przejawia się to w zwiększaniu liczby godzin przedmiotów humanistycznych i religii. W ujęciu rządzących celem oświaty jest wychowanie narodu przez wszechstron- ny rozwój moralno-intelektualno-estetyczny jednostki. Przeciw herbartiaństwu opowiadają się m.in. narodnik Christo Maksimow (1867–1902) i socjalista Dimityr Błagojew (1856–1924). Pierwszy głosi oświatę dla ludu i krytykuje wzorce zachodnie, akcentując demokratyczność i doświadczenie ludu/narodu. Szkoła ma uczyć wolności myśli, a nie przyzwoitości. Drugi podważa osiągnięty rzekomo postęp społeczny i głosi wszechstronny rozwój osobowości klasowej wedle wizji Fryderyka Engelsa. Szkoła ma uczyć rewolucyjnego ducha walki (→ oświata). W okresie międzywojennym kwestia uformowania obywateli staje się jeszcze ważniejsza. Pojawia się bardzo wiele różnych publikacji o wychowa- niu i szkolnictwie, również w odniesieniu do nowych doktryn pedagogicznych, m.in. tzw. nowego wychowania, pragmatyzmu i eksperymentalizmu. Myśl pe- dagogiczna ulega rozwinięciu i umocnieniu jako specjalność uniwersytecka. Jej twórcy to wychowankowie szkół w Jenie, Zurychu i Genewie. I tak za spra- wą działalności Dimitra Кacarowa (1881–1961), wykształconego w Szwajcarii 87Kształcenie (Bułgaria) wykładowcy akademickiego i redaktora naczelnego „Свободно възпитание” (1922–1943) dużą popularność zyskuje zwłaszcza – mająca korzenie teozo- ficzne przede wszystkim w antropozofii Rudolfa Steinera (1861–1925) – kon- cepcja „nowego wychowania” postulująca wolność i twórczość w wychowaniu i rozwój zgodny z naturą, ale i konkretną osobowością dziecka. Mimo to okres międzywojenny to głównie czas utwierdzenia się „politycznej” opozycji w od- niesieniu do wizji oświaty. Ilustracją radykalnie prawicowego spojrzenia na kształcenie i wychowanie jest czasopismo „Просвета” (1935–1943) redagowane przez historyka Petyra Mutafczijewa (1883–1943). W tym ujęciu szkoła to instrument kreowania po- stawy obywatelskiej, definiowanej wedle reformatorskich ambicji reżimu po 19 maja 1934 roku (→ oświata). Poglądy lewicowe wyrażane są w sposób mniej skoordynowany: najpierw na łamach czasopisma samego Błagojewa „Ново време” (1893–1923), potem „Наука и възпитание” (1923–1925), „Народна просвета” (1928–1934), „Съвременна мисъл” (1934–1938) i „Научна мисъл” (1938–1942). Dlatego też szczególnie ważna staje się wydana w 1940 roku książka Проблеми на образование marksistowskiego filozofa i pedagoga Sawy Ganowskiego (1897–1993). W tym ujęciu celem jest stworzenie „nowe- go” człowieka, który odpowiadałby wymogom społeczeństwa komunistycznego. Niezależnie jednak od różnic politycznych wszystkim chodzi o ukształtowanie nowego obywatela. Alternatywną wizję kształcenia/wychowania zdają się oferować bułgarscy ezoterycy. Ich poglądy to swoisty konglomerat ideowy, ufundowany na zachod- niej myśli (po)oświeceniowej: naukowej, filozoficznej, pedagogicznej i okulty- stycznej, chociaż w sposób niejawny odwołujący się również do tradycji rodzi- mej, odrodzeniowej. W tym ujęciu krzyżują się sensy → oświecenia (religijnego, duchowego i intelektualnego) oraz kształcenia/wychowania jako procesu for- mowania człowieka, i to właśnie one składają się na ezoteryczną koncepcję (samo)edukacji i szkoły (→ oświata). Przedmiotem nauczania jest pojęta jako Prawda o charakterze kosmicznym wiedza, która dotyczy prawd rządzących człowiekiem i światem, wiedza rozumna i praktyczna (→ racjonalizm), nieza- fałszowana przez „dogmatyzm” instytucji religijnych. Właśnie taka formacja intelektualna gwarantuje przyjęcie postawy moralnej. W efekcie treścią No- wej Nauki są metody osiągnięcia wielkiej przemiany, samoudoskonalenia się dla zbawienia ludzkości. W tym kontekście sytuują się nauki zarówno bułgar- skich teozofów, jak i Petyra Dynowa (1864–1944), przy czym ostatecznie naj- lepszą szkołę stanowić ma życie. Wychowanie jako uzyskanie wiedzy, ale i ukształtowanie (własnego) ducha odsyła do nowożytnej idei Bildung. To samodoskonalenie prowadzi na wyższy poziom rozwoju (→ postęp; → ewolucja) i tak odkrywa naturę własnego „ja”, co pozwala następnie polepszyć życie „tu i teraz”. Pozytywnie waloryzowana pożyteczność ujawnia się zatem w wymiarze uniwersalistycznym i kolektywi- stycznym: „Teraz wszyscy musimy pracować na rzecz swojego samodoskonale- nia. Dusze gotowe na nowe życie muszą wejść w kosmiczną świadomość, aby 88 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek otworzyć miejsce dla innych. Tą oto drogą nadejdzie zbawienie ludzkości. Kiedy ludzie przyswoją nową naukę i zaczną żyć w kosmicznej świadomości, niena- wiść, zazdrość, niezadowolenie – wszystkie negatywne elementy w życiu czło- wieka – znikną” (Dynow w słowie niedzielnym Влизане, 1927). Celem okulty- stycznej Nowej Nauki jest stworzenie „Królestwa Bożego na ziemi” (→ religia). Szczególny akcent → dynowizm kładzie na proces (samo)kształcenia/wy- chowania/edukacji, co wynika z faktu adaptowania przez Dynowa elementów antropozofii i pedagogiki Rudolfa Steinera (1861–1925). Jeszcze w pierwszym swoim dziele Наука и възпитание (1896) wskazuje na kluczową rolę wycho- wania/kształcenia dla dobra ludzkości, ale i Kosmicznego Życia. Wychowaniem (възпитание) nazywa rezultat poznania i zastosowania praw duchowych, czyli rządzących życiem wewnętrznym człowieka. Prawdziwe wychowanie nadaje prawidłowy kierunek działalności umysłowej, prowadząc ku rozum- nemu stosowaniu zdobytej wiedzy (→ racjonalizm). Celem jest włączenie się w budowanie, a nie niszczenie życia. „Człowiek jest wielkim laboratorium życia. Dlatego też musi zacząć od własnego przekształcenia [преобразяване]”. (Wy)kształcenie (образование) to proces wcielania szlachetnych myśli i do- brych pragnień w życie. W konsekwencji im więcej jest w danym narodzie tak uformowanych ludzi, tym bardziej jest on rozwinięty duchowo. Ideę kształcenia bułgarscy ezoterycy wyrażają zarówno przez utrwalone w kulturze bułgarskiej pojęcia, np. wychowanie, uczenie, doskonalenie, jak wymowne neologizmy – samokultura (себекултура). Według czołowego teozofa bułgarskiego Sofronija Nikowa (1874–1953) samokultura to „wy- noszenie się na wysokość ideałów”: „Nie »naturalnie«, wedle zachcianek roślin- nych i zwierzęcych ostatków w swej naturze ma żyć człowiek, a »sztucznie«, wedle pragnienia idealnego wzorca człowieka doskonałego, nakreślonego dla niego przez wielkich Nauczycieli-Założycieli religii” (Прераждането. Една отдавна забравена истина, 1922). W podobnym kontekście Dynow mówi o „kultywowaniu serca”. I tak oto ujawnia się głębokie oświeceniowe zaplecze ideowe ezoterycznych projektów. Oparte nie tylko na starożytnej idei pozna- nia/gnosis, ale i na nowoczesnym kulcie wiedzy/nauki; głoszące nie tylko okultystyczny ideał jedności z bóstwem, lecz i nowoczesną wizję religii/nauki uniwersalnej, służącej ludzkości w pochodzie ku szczęściu na ziemi. Uwidacznia się tu zarówno postulat samodoskonalenia, jak i idea → ewolucji jako zmiany form, a zwłaszcza – idea → postępu jako rozwoju duchowego, jakościowego, jako powszechnego i koniecznego Prawa. Po 1944 roku szkolnictwo bułgarskie zostaje całkowicie zdominowane przez światopogląd klasowy. Jak głosi nowa „Ustawa o oświacie narodowej” (1948), podstawowym celem jest „formować obywateli, budowniczych socja- listycznego państwa”, przy czym w kolejnych latach akcent przesuwa się na kształcenie zgodne z ideałami komunizmu: demokratyzmu, → humanizmu, → postępu i naukowości. Służyć ma temu centralizacja systemu oświaty. Od- powiedzialność jest po stronie państwa, nie ma mowy o samodzielnym formo- waniu jednostki. Oświata i nauka stają się jednym z podstawowych frontów 89Kształcenie (Chorwacja) walki ideologicznej, ta zaś wyraża się w języku patetycznym i zazwyczaj w od- niesieniu do tradycji cyrylometodejskiej, zredukowanej do wymiaru czysto świeckiego (→ bułgarskie dziedzictwo cyrylometodejskie). Zgodnie z komuni- styczną utopią kształcenie ma stworzyć nowego człowieka. Sensy czasowników образувам i образовам ulegają niejako scaleniu. Po 1989 roku kult wiedzy/nauki ujawnia się w kontekście otwarcia się Buł- garii na Zachód i dążenia do jego dogonienia. Kształcenie – zwłaszcza w połą- czeniu z ideą → humanizmu – staje się wyznacznikiem europejskich standar- dów. Jego jakość stanowi znak poziomu cywilizacyjnego kraju. Historia zatacza tym samym koło, chociaż nadal decydująca pozostaje rola państwa, a wyspe- cjalizowane kształcenie postrzegane jest utylitarnie w kontekście (niedości- gnionego) ideału społeczeństwa obywatelskiego. Българското образование между традиция и бъдещето. Сборник доклади от юби- лейната научна конференция „200 г. от рождението на д-р Петър Берон”, т. 1, Варна 2000; Данова Н., Ролята на протестантската етика за формирането на модерния етически кодекс при българите, w: Балканите: Между традицията и модерността. Административни, социално-икономически и културно-просветни институции в балканските провинции на Османската империя (XVIII–XIX век), София 2009; История на педагогиката и българското образование, съст. С. Стефанов, София 2009; Янкова И., Топография на българската възрожденска просвета, кул- тура и наука, София 2013. Ewelina Drzewiecka KSZTAŁCENIE (Chorwacja) Idea kształcenia w kulturze chorwackiej przyjmuje najwyraźniejszą postać na gruncie oświecenia i obejmuje zarówno proces przyswajania wiedzy, jak i wszech- stronny rozwój osobowości człowieka, w wyniku którego dochodzi do auten- tycznego przeżycia przyswojonych wartości. Brak wyraźnego wyróżnienia tej idei odzwierciedla ograniczony w tym zakresie lokalny słownik, który nie wy- tworzył oddzielnego leksemu służącego określeniu dyferencjacji kształcenia i edukacji formalnej (zinstytucjonalizowanej). W języku chorwackim stosuje się pojęcia obrazovanje, naobrazba, izobrazba, a także školovanje czy obučavan- je. Pierwsze trzy określenia etymologicznie związane są z terminem „obraz” oznaczającym zarówno twarz, jak i – w przenośni – dumę, honor, szacunek. Źródłowo zatem kształcenie jest rozumiane jako proces tworzenia osobowego oblicza jednostki, a także formowania jej tożsamości charakterologicznej i do- minant osobowości. 90 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Heterogeniczny proces tak pojętego kształcenia, mający u źródeł charakter pozainstytucjonalny i indywidualny, nie doczekał się na gruncie chorwackim oryginalnego systematycznego opracowania (w przeciwieństwie do kategorii oświaty i edukacji). Z biografii XVIII- i XIX-wiecznych intelektualistów (jak Ju- lije Bajamonti, Ruđer Bošković, Ivan Dominik Stratiko) można jednak wy- wnioskować, że zorientowane na antyczny ideał kształcenie oznaczało przede wszystkim indywidualny i wszechstronny rozwój talentów oraz program for- mowania ciała i ducha jednostki, w efekcie czego emancypowała się ze zbioro- wości, by w kolejnym kroku kształtować tę wspólnotę i felicitas publica oraz stanowić jej fundament intelektualny. W ten sposób w idei kształcenia „wie- dzieć” staje się nierozłączne z „działać”, a aktywny charakter wiedzy będzie odtąd jednym z kryteriów miary stopnia „oświecenia” i postępu (→ postęp) danego narodu (→ naród) (T. Shek Brnardić, Svijet Baltazara Adama Krčelića, 2009). O utylitarnym charakterze nabytej wiedzy przekonywał biskup Ivan Dominik Stratiko (1732–1799) w wykładzie Dissertazione Eruditissima sulla legittimita di denominazione il secolo XVIII secolo di filosofia wygłoszonym na zaproszenie Accademia letteraria w Mantui. Duchowny uważał, że obowiąz- kiem filozofii jest poznanie świata zewnętrznego, a następnie wykorzystanie zdobytej wiedzy w sposób najlepszy dla życia ludzkiego. Odnosił się tym samym krytycznie do koncepcji Jeana-Jacques’a Rousseau, zgodnie z którą nauka kar- mi jedynie niezdrową ciekawość i przyczynia się do tworzenia społecznych niepokojów. Stratiko pisał, że dla człowieka nie miałoby znaczenia, jakie pra- wa rządzą kosmosem i jego ruchem, czy jak rozwija się świat roślin i zwierząt, gdyby nie wiedział, jak wykorzystać to w swoim życiu, by uczynić je lepszym i bardziej treściwym (S. Krasić, Ivan Dominik Stratiko (1732–1799), 1991; Lj. Schiffler, Filozofski aspekti hrvatskog dopreporodnog razdoblja, 1997). Za- sadniczo odróżniało to zatem kształcenie od oświaty, której celem było wytwo- rzenie zunifikowanego i egalitarnego systemu zorientowanego na uformowanie jednolitego rynku usług (najwyraźniej ten proces widoczny będzie w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku). Tak rozumiana idea kształcenia, której synonimem jest łaciński termin for- matio, pojawia się w chorwackim obszarze kulturowym (głównie Dalmacji i Dubrowniku) w wieku XVIII pod wpływem oświecenia typu francuskiego (→ oświecenie). Dzieje się to głównie dzięki sąsiedztwu kultury włoskiej, będą- cej korytarzem dla idei francuskich. Zmiana sposobu myślenia o świecie deter- minowała transformację dotychczasowego paradygmatu kształcenia, o czym świadczyć może choćby przeobrażenie metod uprawiania nauki – coraz czę- ściej odchodzono bowiem od wyrosłej z arystotelizmu scholastyki w kierunku empiryzmu i racjonalizmu. Jednym z najbardziej charakterystycznych sposo- bów tak widzianego kształcenia stało się podróżowanie w celach poznaw- czych. Impulsem do podejmowania rozlicznych peregrynacji był przede wszyst- kim rozwój nauk przyrodniczych. Wśród chorwackich uczonych wymienia się najczęściej Ferdinanda Konščaka (Fernando Consag), jezuickiego misjonarza, jednego z najbardziej znanych eksploratorów meksykańskiego Półwyspu 91Kształcenie (Chorwacja) Kalifornijskiego, Nikolę Planticia, jezuickiego misjonarza, którego – jak mówi legenda – ogłoszono królem Paragwaju, czy wreszcie Ignacije Szentmartony’ego, pierwszego chorwackiego badacza Amazonii. Podróże sprzyjały poznawaniu i opisywaniu obcych kultur, ale także obserwacjom sytuacji politycznej czy ekonomicznej w innych częściach świata. Nierzadko również eksploracje te stanowiły podróż w głąb własnej natury i okazywały się poszukiwaniem wła- snej tożsamości. Literatura oświeceniowa chętnie eksploatowała ten motyw, a jednym z pierwszych dzienników podróży powstałych po chorwacku był Put k Jerozolimu god. 1752 franciszkanina Jakova Pletikosy. Ten erudyta i oświeco- ny pątnik odbył pielgrzymkę, która oficjalnie miała pokutny charakter, lecz zaowocowała uniwersalnymi refleksjami o języku, kulturze, relacji przeszłości z przyszłością. Liczne naukowe informacje, statystyki i typologie dotyczące penetrowanego terytorium świadczą także o nowym paradygmacie poznaw- czym, różniącym się od prezentowanego w romantycznych dziennikach podró- ży. Na dokształcające wojaże decydowali się także wspomniani już oświece- niowi działacze z Dalmacji: Dominik Stratiko odbył studia w Rzymie i Perugii, wykładał we Florencji, Sienie, Pizie, długo przebywał w Wenecji, ale także przedsięwziął rozliczne podróże po chorwackich wyspach. Ruđer Bošković podróżował do Rzymu, Petersburga, Mediolanu, Wiednia, Paryża, Londynu, a Julije Bajamonti przebywał w Padwie, Wenecji, podróżował po całej Dalmacji i Bośni, spędził dłuższy czas w Herceg Novi i Kotorze. Po kontynencie podróżo- wał również kartograf i matematyk Mirko Danijel Bogdanić, który nim całkowi- cie poświęcił się tworzeniu mapy ziem chorwackich i węgierskich, wykształce- nie zdobywał w Trnawie, Wiedniu i Peszcie. Podróżom sprzyjało również istnienie w XVIII wieku zagranicznych kole- giów, spośród których należy wymienić Pontificium Collegium Croaticum Sancti Hieronymi w Rzymie, Collegium Illyrico-Hungaricum w Bolonii czy Collegium Croaticum Viennense (pierwotnie z siedzibą w Grazu). Kolegia znajdowały się również w Loreto, Fermie i Gargano. Skupiały przede wszystkim kandydatów do stanu duchownego, którzy oprócz studiów teologicznych zdobywali rów- nież wiedzę z innych dziedzin, a po powrocie do kraju nierzadko pełnili funkcje publiczne. Te swoiste azyle pozwalały jednocześnie pozostawać blisko centrum wydarzeń politycznych i kulturalnych, ale także dawały poczucie bycia „u siebie” i wśród swoich (najczęściej kolegia organizowane były według pochodzenia). Studenci tych instytucji byli również swego rodzaju posłańcami, a w kolegium wiedeńskim istniała nawet specjalna funkcja „kuratora”, którego zadaniem było m.in. przekazywanie wszelkich informacji z Wiednia do Zagrzebia. Zarów- no podróże, jak i możliwość obcowania z innymi uczonymi przebywającymi w zagranicznych ośrodkach dawały możliwość wymiany doświadczeń, prze- prowadzania intelektualnych dysput i przyczyniały się do inspirujących spo- rów naukowych. W XIX wieku podobną funkcję pełniły regularne i okresowe studia podejmowane na zagranicznych uniwersytetach. Rozwojowi intelektualnemu chorwackich uczonych służyła również ponad- narodowa rzymska Akademia Arkadyjska (Accademia dell’Arcadia). Zrzeszała 92 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek wybitnych literatów, artystów, duchownych, polityków i uczonych, miała ko- smopolityczny i demokratyczny charakter. Przynależność do kręgu włoskiej Arcadii była nie tylko prestiżem, ale dawała również szansę wymiany intelek- tualnej z przedstawicielami elit politycznych i kulturalnych całej Europy. Ivan Golub wskazuje około 30 literatów i uczonych pochodzących głównie z Du- brownika, Zadaru i Splitu (ale także z Požegi i Karlovca), którzy zapisali się na kartach tej akademii, a spośród nich najbardziej znani to Ruđer Bošković i Be- nedikt Stay (tłumacz Kartezjusza, ze względu na niezwykły talent nazywany Lukrecjuszem XVIII wieku) (I. Golub, Arkadija i Hrvatska, 2003). Na wzór Arca- dii założono bliźniacze instytucje na ziemiach chorwackich, których członkami – dzięki nawiązanym za Adriatykiem znajomościom – bywali uczeni z rzymskiej akademii (np. dubrownicka Accademia degli otiosi eruditi) (M. Deanović, Od- razi talijanske akademije „degli Arcadi” preko Jadrana, 1935). Ta forma stowa- rzyszania się zakładała przede wszystkim kształcenie przez przekraczanie granic w wymiarze dosłownym, jak i symbolicznym. Założeniem instytucji było bowiem wykraczanie poza to, co lokalne, ku temu, co uniwersalne, a także tworzenie warunków wymiany intelektualnej. Wiek XIX przyniósł znaczącą transformację idei kształcenia, która stopnio- wo tracąc wymiar indywidualny, stała się przeciwwagą dla zorganizowanego i odgórnie kontrolowanego kształcenia zbiorowego (→ oświata). Zmiany te były związane z pojawiającymi się nowymi koncepcjami organizacji społe- czeństw i systemów państwowych. Zbiegły się w czasie z przejściem od oświe- ceniowego modelu kultury (uniwersalnego, kosmopolitycznego) do modelu narodowego (w którym wiedza i proces kształcenia podporządkowane są in- teresom wspólnoty narodowej), skutkując zmianami w obrębie idei kształcenia. Proces indywidualnego zdobywania wiedzy i samodoskonalenia został teraz podporządkowany „wspólnemu dobru” (zgodnie z duchem filozofii i pedagogiki Jana Ámosa Komenskiego). Konieczne okazało się więc poszerzenie elitarnego erudycyjnego modelu nauczania, obejmującego filozofię, prawo i teologię, którego efektem miała być umiejętność racjonalnego myślenia, syntezowania i dekodowania uniwersalnych zasad rządzących światem. Humboldtowska kon- cepcja kształcenia zdystansowanego w stosunku do bieżącego życia społeczno- -politycznego nie zadomowiła się na gruncie chorwackim ze względu na do- minujący tu model habsburskiego konserwatyzmu i utylitarne podejście do kształcenia. Widoczne jest to także w procesie obejmowania odgórną kontrolą kadry pedagogicznej na wszystkich poziomach nauczania. Krytycznie wyrażano się o płynących z kręgów niemieckich nowościach pedagogicznych (Lj. Vukoti- nović, Nešto o školah pučkih, 1844; A. Veber Tkalčević, Nešto za učitelje početnih učionah, 1847), a już w 1849 roku utworzono pierwszą publiczną szkołę dla nauczycieli, którą wspierały organizacje zrzeszające pedagogów. Unifikacji procesu kształcenia służyć miał też podręcznik metodyczny Knjižnica za učitel- je, będący w rzeczywistości przekładem Dydaktyki Jana Ámosa Komenskiego. W powszechnej oświacie przesunięto akcent na nauczanie konkretnych umiejętności, nierzadko praktycznych, służących na przykład wykształceniu 93Kształcenie (Chorwacja) kadry urzędniczej. Na Uniwersytecie w Zagrzebiu (który nowoczesną formę otrzymał w 1874 roku i był pierwszą taką instytucją na południowej Słowiań- szczyźnie) zrezygnowano z zajęć wynikających z Ratio educationis z 1777 roku, a mianowicie publicznych dyskusji, w których udział był obligatoryjny dla stu- dentów i miał stanowić zapewne wprawkę do publicznych wystąpień. Ewolucja programu kształcenia była ściśle związana ze zmianami społecznymi. Świad- czyć o tym może chociażby fakt, że wśród studentów coraz częściej znajdowali się także bogaci mieszczanie, nie tylko – jak dotąd – przedstawiciele wyższych stanów. Dodatkowo wiek XIX przyniósł także zjawisko specjalizacji – dotych- czasowy model erudycyjny zastąpiono wiedzą o węższym zakresie, potrzebną do wykonywania określonego zawodu. Zjawisko to nasili się jeszcze bardziej w XX wieku. Zarysowana transformacja idei kształcenia dowodzi także istotnej zmiany w postrzeganiu relacji między człowiekiem i światem. O ile w wiekach wcze- śniejszych świat był trudną do rozwiązania zagadką lub przypominał mecha- nizm, którym rządziły nadprzyrodzone siły, o tyle pod koniec XVIII i w wieku XIX stał się obiektem, który trzeba eksploatować i którym należy odpowiednio zarządzać. Ta zasadnicza zmiana zbiega się w czasie z procesem uświadamia- nia sobie przez elity intelektualne i polityczne, że wiedza ma charakter poli- tyczny i jest istotnym elementem kierowania wspólnotą narodową. Impulsem do zmiany paradygmatu myślenia o kształceniu była rewolucja francuska i jej wpływ na uformowanie politycznego typu edukacji. Pokazuje to ulotka Novi katekizam za 1831, która rozpowszechniana była w Dalmacji głównie przez marynarzy przybywających statkami towarowymi z drugiej strony Adriatyku, a która – jak głosi jej tekst w formie dialogu – „miała być czytana w krajach uciemiężonych despotyzmem i miała to robić głowa rodziny podczas niedziel- nego rodzinnego spotkania przy stole”. Jej autor zapytuje o cel ludzkiego życia i odpowiada, że jest nim szczęście, które osiągnąć można dzięki dobremu zdrowiu, wykształceniu, środkom do życia i pozostawaniu pod dobrymi rzą- dami. Wykształcenie nie zależy od jednostki, ale od „okoliczności, a szczegól- nie od władzy” – klaruje dalej i dodaje, że „wykształcenie zależy wyłącznie od władzy. W Italii czy Hiszpanii w ciągu wieków oświata była podporządkowana wpływom duchownych, zakonników i tych, którzy z powodu własnych intere- sów oświatę ukierunkowywali na interesy władzy, a nie na korzyść studentów. Władza to ci, którzy mogą wzniecać lub ograniczać światło oświaty. Władza to ci, którzy mogą ludowi otworzyć drogę do edukacji”. To, że wiedza to władza, uświadamiał także polityk, ekonomista i działacz kulturalny Blaž Lorković (1839–1892), pisząc, że wiedza ma siłę budowania, okiełznywania przyrody, wiedzie wojska ku zwycięstwu, a także czyni naród niezależnym i szanowanym (Počela političke ekonomije ili nauke obćega gospo- darstva, 1889). Mirjana Gross zauważa, że rody szlacheckie były początkowo przeciwne powszechnej oświacie, co prawdopodobnie wynikało z chęci zacho- wania kontroli nad podporządkowanymi chłopami. Historyczka uważa to za przyczynę słabego rozwoju szkolnictwa w początkach wieku XIX w Chorwacji 94 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek (Poeci moderne Hrvatske. Neoapsolutizam u Hrvatskoj i Slavoniji 1850–1860, 1985). Od połowy wieku XIX utrwalano także przekonanie, że kształcenie (zarów- no indywidualne, jak i masowe) jest motorem ewolucji (→ ewolucja). Biskup Josip Juraj Strossmayer (1815–1905) dostrzegał cywilizacyjną różnicę między krajami południowej Słowiańszczyzny – granicę wyznaczać miały rzeki Sawa i Una (Govor o akademiji i sveučilištu, 1861). To właśnie brak systematycznego kształcenia widział jako przyczynę problemów obszarów położonych na połu- dniowy wschód od tej granicy. Uniwersytet w Zagrzebiu, a także inne instytu- cje, np. Akademia Nauk i Sztuk (Akademija znanosti i umjetnosti) czy muzea i galerie zakładane od połowy wieku XIX na fali odrodzenia narodowego, miały w jego przekonaniu stanowić dla reszty Słowian południowych swoiste cen- trum intelektualne (T. Smičiklas, Nacrt života i djela biskupa J. J. Strossmayera i izabrani njegovi spisi: govori, rasprave i okružnice, 1995). Założona przez Strossmayera i kierowana przez jego bliskiego współpracownika Franjo Račkie- go (1828–1894) Jugosłowiańska Akademia Nauk i Sztuk (Jugoslavenska aka- demija zanosti i umjetnosti) znacząco wpływała na poszerzanie horyzontów myślowych chorwackiej inteligencji i wspomagała prace uniwersytetu. Gro- madziła „wiedzę narodową”, a pracami z zakresu historii i filologii szerzyła wiedzę o „duchu narodu”, czym miała – w zamierzeniu założyciela – przysłu- żyć się zjednoczeniu ziem chorwackich (J.J. Strossmayer, Govor o akademiji i sveučilištu, 1861). Szczególne znaczenie miały zakładane wówczas czytelnie dające możli- wość zdobywania dodatkowej wiedzy i tworzące przestrzeń do zgłębiania taj- ników nauki według własnego klucza poszukiwań (oczywiście z pewnymi ograniczeniami, gdyż udostępniane prace nie były dobierane przypadkowo). Pełniły także funkcję ośrodków kulturalnych, w których uczono języka i upo- wszechniano wiedzę praktyczną, prowadzono otwarte wykłady obejmujące szeroką tematykę (od zagadnień ewolucji po zasady prowadzenia gospodar- stwa domowego). Ponadto przypisuje się im funkcję centrów politycznych (np. czytelnie zakładane w Dalmacji przez księgarza Vito Morpugo). Ważnym elementem omawianej zmiany było także odejście od używania łaciny jako języka nauki i życia publicznego. Coraz powszechniejsze stosowa- nie języka chorwackiego przyczyniło się do wzrostu liczby przekładów dzieł obcojęzycznych na chorwacki, co skutkowało poszerzaniem horyzontów my- ślowych różnych grup społecznych. Szczególne zasługi miało w tym zakresie Towarzystwo św. Hieronima (Društvo sv. Jeronima) (działające od 1868 roku), publikujące książki dla wszystkich warstw społecznych i przez to działające na rzecz alfabetyzacji społeczeństwa. Już w 1869 roku opublikowano kalen- darz Koledar i ljetopis za godinu 1870, którego zadaniem było „uczyć i bawić”, a także dydaktyczne opowiadanie Mijata Stojanovicia Pijanac, mające na celu zwalczanie problemu alkoholizmu. Tego typu publikacje (Il Dalmatino, Božič- nica, Šoštar zagrebački, Kalendar za puk, Ribarski kalendar, Katolički koledar, Dragoljub, Hrvatski pučki kalendar, Subotička Danica), zawierające czytanki 95Kształcenie (Chorwacja) o szerokiej tematyce (od hodowli zwierząt po ludowe porzekadła), cieszyły się ogromną popularnością. Powstawały również ich bardziej wyrafinowane wersje przeznaczone dla wykształconego odbiorcy, np. Strossmayerov koledar (od 1907 roku), pełniące jednak podobną funkcję – formowanie intelektualne czytelników i kształtowanie postaw społecznych. Od czasu odrodzenia narodowego podkreślano także emancypacyjny (w wy- miarze narodowym) charakter kształcenia. W tym duchu jego ideę widział filozof Franjo Marković (1845–1914), który, śledząc myśl niemieckiego filozo- fa i pedagoga Johanna Friedricha Herbarta (wychowanie to kształtowanie woli i charakteru oraz budzenie w człowieku szerokich zainteresowań), podzielał także pogląd, że podstawową rolę w kulturze odgrywa filozofia, studiowanie jej jest bowiem równoznaczne z wytężoną pracą i kształtowaniem myśli krytycz- nej. To dzięki niej dochodzi do oświecenia narodu, rozwoju życia duchowego i kultury, a w konsekwencji nawet do zmiany stylu życia. Marković widział kształcenie filozoficzne jako drogę do poznania prawdy, dobroci i piękna, pod- czas której poszukuje się własnej autentyczności. Mechanizm ten w jego prze- konaniu dotyczy zarówno jednostek, jak i narodów, które powinny czerpać wzajemnie ze swojego doświadczenia, filozofia zaś, będąca „duchową ojczy- zną”, „ojczyzną myśli”, stoi na straży ojczyzny rzeczywistej (F. Marković, Logika, ok. 1900). Z kolei biskup Strossmayer bezpośrednio formułował przekonanie, że kształ- cenie gwarantuje niezależność, dzięki czemu można uniknąć losu Chin (!), które „mała pięść Francuzów i Anglików przejęła” (Govor o akademiji i sveučilištu, 1861). Dawał w ten sposób przykład narodowi chorwackiemu, że ważna jest nie tyle liczebność czy materialna siła, ile potęga ducha i rozumu. Jego działal- ności jako mecenasa kultury i nauki przyświecało hasło „przez oświatę do wolności” (prosvjetom k’ slobodi). Chociaż zasługi Strossmayera w zakresie upowszechniania idei kształcenia są niepodważalne, jego działalność politycz- na była poddawana krytyce. W artykule Sastanak naših srednjoškolaca („Hrvat- sko pravo”, 14 VIII 1908) Antun Gustav Matoš krytykował wyznawaną przez duchownego ideę jugoslawizmu. W jego rozumieniu bowiem kształcenie po- winno mieć charakter narodowy. Uważał, że podczas gdy biskup „zakładał akademię dla barbarzyńskich bałkańskich Słowian w chorwackim Zagrzebiu”, Bułgarzy i Serbowie organizowali swoje instytucje i kształtowali własną inte- ligencję właśnie w duchu narodowym. Porównywał tę sytuację do „pogardli- wego uśmieszku bogacza, któremu biedak chce okazać miłosierdzie”. Matoš uważał, że priorytetem powinno być polityczne wzmocnienie kraju, powszech- ne kształcenie zaś miałoby nastąpić później. Jego poglądy zawierają się zatem w odwróconym haśle Strossmayera – „przez wolność do oświaty”. Wcześniej w podobnym tonie o koncepcji Strossmayera wypowiadał się przywódca ruchu ludowego Stjepan Radić, który powołując się na przykłady narodu czeskiego i amerykańskiego, proponował nowe hasło: „przez dobrobyt do oświaty – a przez oświatę do wolności” (blagostanjem k prosvjeti – a prosvjetom k slobodi) (S. Ra- dić, Politički spisi. Autobiografija, članci, govori, rasprave, 1971). Opinii tej nie 96 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek podzielał natomiast polityk Juraj Biankini, który w mowie dotyczącej finanso- wania Kolegium św. Hieronima w Rzymie nawoływał do niesienia pomocy narodom bałkańskim za pomocą kształcenia właśnie. Uważał, że „usunięcie z Europy barbarzyństwa” jest wielkim zadaniem państw silniejszych i procesu tego nie powinny ograniczać granice państwowe (J. Biankini, Još o vanjskoj po- litici i o zavodu sv. Jeronima u Rimu, 1906). Oprócz ogromnej nadziei, jaką pokładano w kształceniu i oświacie, uzależ- niając od niej emancypację, postęp i szczęście narodów południowosłowiań- skich, rysuje się również obraz braku wiedzy jako przyczyny wszelkiego nie- szczęścia – zarówno osobistego, społecznego, jak i ekonomicznego. Wyraźnie widać to w jeremiadzie przedstawiciela odrodzenia narodowego na Istrii Mat- ko Baštijana (1828–1885), który na karb „gęstych odmętów niewiedzy” składa zło, niewolę i biedę, jakiej doświadczają mieszkańcy Istrii. Uważa, że brak wie- dzy jest przyczyną upadku moralności, mentalności niewolniczej i powszech- nego strachu, poza tym powoduje, że ludziom odbierana jest godność (Svjetlo! Svjetlo, dajete svjetlo!, w: Hrestomatija liberalnih ideja u Hrvatskoj, ur. T. Cipek, J. Vrandečić, 2004). Apel Baštijana, postrzegany jako programowy tekst odro- dzenia narodowego na Istrii, stanowi zachętę do zdobywania wiedzy, samo- dzielnego myślenia i uwolnienia się spod obcych wpływów. Jako wzory do na- śladowania wskazani zostają Niemcy, Francuzi, Anglicy i Włosi, narody, które – zdaniem autora – osiągnęły dobrobyt dzięki „narodowej księdze”, będącej metonimią oświaty. Socjolog Rade Kalanj konstatuje, że wiedza i oświata od XVIII wieku były uważane za lek na wszystkie nieszczęścia towarzyszące lu- dziom, za motor postępu, który utożsamiano z ludzkim szczęściem (R. Kalanj, Modernost i napredak. Studija, 1994). Początek wieku XX i pojawiające się odkrycia naukowe wywoływały obawy duchowieństwa, które przez większość XIX wieku monopolizowało proces kształcenia. Świadczyć o tym może choćby korespondencja Cvjetka Grubera i Spiridona Brusiny, w której ten pierwszy, duchowny i teolog, zdradza lęk przed nauką diagnozującą rzeczywistość wbrew nauczaniu Kościoła (mając tu na myśli popularny w tym czasie darwinizm; → ewolucja), prowadzącą do „zatrucia i osłabienia ojczyzny” (J. Balabanić, Darvinizam u Hrvatskoj, 1983). Z drugiej strony opór wobec roli duchowieństwa w procesie kształcenia wyra- żały także radykalne środowiska socjalistyczne. W 1910 roku na kongresie so- cjalistów w Puli syndykalista Vilim Haramina ostrzegał, że szkolnictwo, które lud otrzymał z rąk burżuazji, jest „zatrute”, kształtuje ludzi przesądnych i z „wy- pranymi mózgami”, zamiast formować świadomych i odważnych obywateli, którzy mogliby walczyć o prawdę i sprawiedliwość. Winę za tę sytuację przy- pisuje duchowieństwu, ponieważ ulega klerykalizmowi i szowinizmowi, for- mułuje też „bombastyczne frazy o bogu, o raju w innym świecie”. Jako zadanie ruchu robotniczego widział więc Haramina m.in. stworzenie alternatywnego systemu kształcenia, które przygotowywałoby społeczeństwo do lepszego życia (T. Crnobori, Borbena Pula. Prilog građi za povijest radničkog pokreta i NOB do rujna 1943, 1972). 97Kształcenie (Chorwacja) Wiek XX przynosi na omawianym terenie rozkwit organizacji, których za- daniem jest wspomaganie kształcenia i wychowania. Były to na przykład to- warzystwa sportowe „Sokół” (Sokol), które stawiały sobie za cel podnoszenie sprawności fizycznej i duchowej oraz kształtowanie świadomości narodowej. Pierwszy chorwacki „Sokół” powstał na wzór czeskiej organizacji w 1874 roku i działał pod wspomnianym hasłem „przez oświatę do wolności”. W jego ra- mach odbywały się treningi sportowe, ale także wykłady, wycieczki i zabawy o treści patriotycznej, popularyzujące ideę wzajemności słowiańskiej zloty towarzystw z obszaru całej Słowiańszczyzny. W idei ruchu sokolskiego łączo- no kształcenie ideologiczne i fizyczne, pragnąc wychować sprawne i moralnie nieskazitelne nowe pokolenie (F. Buar, Strossmayer i sokolstvo, „Koledar za go- dinu 1907”). Ze względu na polityczny profil działalność organizacji wspiera- na była przez biskupa Strossmayera, a następnie, w okresie funkcjonowania Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (Kraljevina Srba, Hrvata i Slove- naca), „Sokół” stał się nosicielem idei jugosłowiańskiej. Na przeciwległym bie- gunie ideologicznym znajdowała się organizacja „Orzeł” (Orao), która sięgając po te same narzędzia, wychowywała w duchu katolickim pod hasłem „Ofiara – Eucharystia – Apostolstwo” (I. Protulipac, Hrvatsko orlovstvo, 1926). Działal- ność wspomnianych organizacji przypieczętowała mariaż idei kształcenia i polityki. W ramach ruchu sokolskiego na ziemiach chorwackich działała tak- że pierwsza kobieta pedagog i pisarka, pochodząca z Czech Marija Fabković (1833–1915), która opowiadała się za otwarciem kobietom dostępu do oświa- ty. Kwestię tę również upolityczniono i podporządkowano idei narodowej, o czym świadczyć może seria artykułów Ivana Filipovicia w czasopismach „Neven”, „Narodne novine” i „Vijenac”, w których podkreśla się, że ogranicze- nie kształcenia kobiet wpływa negatywnie na kolejne pokolenia, a przecież za ich wychowanie kobiety jako matki są odpowiedzialne. Ponadto kobiety, dla których niemiecka kultura (jako dominujący ówcześnie wzorzec) była bliższa niż chorwacka, postrzegane były jako spowalniające szerzenie świadomości narodowej (I. Ograjšek Gorenjak, On uči, ona pogađa, on se sjeća, ona prorokuje – pitanje obrazovanja žena u sjevernoj Hrvatskoj krajem 19. stoljeća, w: Žene u Hrvatskoj. Ženska i kulturna povijest, ur. A. Feldman, 2004). Znacznie rza- dziej kształcenie kobiet postrzegane było jako właściwa i pożądana droga emancypacji, a w dalszym planie osobistego szczęścia. Dyskusja opublikowana na łamach czasopisma „Hrvatska” pokazuje, że było ono uważane za niebez- pieczne, gdyż zagrażało ich „naturalnej roli”, a także przypominało „małpowanie obcego”. W długim procesie walki o prawo do kształcenia kobiet (w 1895 roku kobiety uzyskały prawo studiowania kierunków humanistycznych na Uniwer- sytecie w Zagrzebiu) starły się zatem dwa sposoby rozumienia samej idei kształcenia – pierwszy jako sankcjonujące społeczny porządek, w którym kobietom przypisywana jest rola matek, drugi jako droga czy narzędzie do emancypacji społecznej. Kształcenie totalne, obejmujące zarówno aspekt fizyczny, jak i formację du- chową, będzie dominującą formą właściwie do lat 80. i śmierci Josipa Broza 98 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Tity, kiedy powoli wygaszane będą organizacje pionierów (istniejące jeszcze przed drugą wojną światową), nierozerwalnie związane z kultem wodza. Na podobnej zasadzie funkcjonowały również młodzieżówki ustaszowskie (Ustaška mladež), przy czym w organizacji tej kontaminowano ogólne postu- laty chrześcijańskiej etyki ze światopoglądem nazistowskim (P. Macut, Julije Makanec kao duhovni odgojitelj ustaške mladeži. Intelektualci i rat 1939.–1947., w: Zbornik radova s Desničinih susreta, ur. D. Roksandić, I. Cvijović Javorina, 2012). Idea kształcenia, która w pierwotnym kształcie wykazywała tendencje odśrodkowe (akcent na podróże, kształcenie w świecie i dla świata), uległa tym samym zasadniczej transformacji i przybrała formę dośrodkową. Pierw- sze oznaki tej zmiany widoczne były już od połowy XIX wieku, kiedy proces kształcenia całkowicie zintegrowano z ideą narodową. O ile do tego czasu ro- zumiane było jako wykraczanie poza pewne granice, również własnej grupy społecznej, zdobywanie wiedzy przez doświadczanie różnorodności świata, czyli ukierunkowane na zewnątrz, o tyle nowy paradygmat – determinowany przez koncepcję etnocentryczną i koncepcję własnej misji cywilizacyjnej – przyjął postać koncentryczną. Wpłynęło to także na niemal niezauważalne przesunięcie idei kształcenia ku idei kształtowania konkretnego światopoglą- du, pozbawionej wolności wyboru ścieżki rozwoju, zastąpionej subordynacją i uniformizacją, poddawanej kontroli przez ideologiczne centrum. Idea kształ- cenia odzwierciedlała przy okazji głębsze zmiany społeczne polegające na odejściu od indywidualizmu na rzecz kolektywizmu. W opozycji do takiego rozwoju procesu formacji jednostki pozostawały po- glądy głoszone przez filozofa Pavao Vuka-Pavlovicia (1894–1976) rozwijające- go personalistyczną teorię wychowania (Ličnost i odgoj, 1932), krytykującego wszelkiego rodzaju formy kolektywistyczne, w tym w obrębie procesu kształ- cenia. Vuk-Pavlović, niejako antycypując przyszłe wydarzenia, przestrzegał przed nimi, twierdząc, że otwierają możliwość podporządkowania jednostki autorytarnym przywódcom i instytucjom. Filozof podkreślał ogromne znacze- nie procesu indywidualnego kształcenia postrzeganego jako forma aktywno- ści i transformacji otaczającego świata, co niemal 50 lat później w podobnym duchu opisze Milan Kangrga w książce Praksa – vrijeme – svijet (1984). Vuk-Pavlović podkreślał również temporalny wymiar idei kształcenia, która w jego przekonaniu ma zdecydowaną orientację przyszłościową. Uważa, że przyszłość nie jest bytem obiektywnym, a do życia powołuje ją właśnie kształ- cenie, będące niezaprzeczalnie aktem twórczym, ukierunkowanym na kreację i formowanie. Idąc dalej, filozof dochodzi do wniosku, że kształcenie (utożsa- mione z tworzeniem) to urzeczywistnienie pewnych wartości (Vrednota i stva- ralaštvo, 1937) i torowanie drogi temu, co dopiero nadejdzie. Po zakończeniu drugiej wojny światowej kształcenie stało się elementem „rewolucji kulturowej” (→ rewolucja), a więc czynnikiem zorganizowanego oświecania szerokich mas społecznych. Rozwój państwa socjalistycznego (po wstępnej fazie usuwania skutków wojny) skutkował także ewolucją charakteru idei kształcenia, przede wszystkim zaś jej instrumentalizacją i upolitycznieniem. 99Kształcenie (Chorwacja) Jedno z najbardziej charakterystycznych zjawisk – politechnizacja kształce- nia (nie tylko na poziomie wyższym, ale również ponadpodstawowym) – ob- serwowane w powojennej Jugosławii było ściśle związane z ekonomicznym planem uprzemysłowienia państwa. Filozof i politolog Ivan Babić w latach 60. przestrzegał przed zaniedbaniem kształcenia humanistycznego, pisząc, że so- cjalistyczne społeczeństwo to – w największym uproszczeniu – kontaminacja dwóch elementów: nadwyżki produkcji i sprawiedliwości społecznej. Aby osiągnąć ten cel, niezbędne są dwa główne kierunki kształcenia: pierwszy obejmujący politechnizację, specjalizację i profesjonalizację, a więc specjalno- ści techniczne, przemysłowe i wojskowe, drugi – nie mniej ważny – obejmują- cy humanizację, czyli kierunki humanistyczne (w tym filozofię) i gwarantujący sprawiedliwość społeczną, krytyczne podejście do rzeczywistości i potencjał rewolucyjny. W jego przekonaniu tylko humaniści są w stanie przeprowadzić zmiany społeczne (I. Babić, Društveno-politička funkcija obrazovanja u socijali- stičkom društvu, 1968). Choć głos ten wydaje się odosobniony, a z pewnością zagłuszony przez oficjalną propagandę rozwoju gospodarczego, kontynuato- rami tak sformułowanej myśli byli naukowcy i działacze skupieni wokół cza- sopisma „Praxis” i Korczulańskej Szkoły Letniej (Korčulanska ljetna škola), która założona została jako letnie seminarium kształcące kadrę nauczycielską wykładającą filozofię i socjologię w szkołach wyższych i średnich. Szkoła sta- nowiła współczesną wersję akademii, gdzie zbierali się uczeni z wielu krajów, dla których wspólnym mianownikiem był marksizm, czy to jako obszar zainte- resowań badawczych, czy jako światopogląd polityczny. Realizując ideę wymia- ny myśli, dopuszczała pluralizm stanowisk, stając się wyrazem oporu wobec ujednolicającego ogląd rzeczywistości systemu państwowego. Na przeciwle- głym biegunie znajdowała się natomiast podporządkowana idei progresywi- zmu wizja uniwersytetów jako miejsca kształcenia socjalistycznego człowieka, którego wiedza i umiejętność rozwijać się miały w odpowiedzi na potrzeby społeczeństwa (zob. D. Rodin, Ideja socijalističkog sveučilišta, 1967; Sveučilište i znanstvena revolucija, 1969). Diametralna zmiana podejścia do procesu kształcenia następuje dopiero na początku kolejnego stulecia. Rozważana idea przestaje być postrzegana jako narzędzie doraźnej polityki. Znaczący wkład w tej rewizji miał Milan Polić, który definiował kształcenie jako proces przygotowywania do „współuczest- nictwa w wolności” (Odgoj i pluralizam, „Filozofska istraživanja” 2006, br. 26). Pisał, że kształcenie i wychowanie polega na budowaniu szacunku do otocze- nia, zwłaszcza do Innego. Wyzwania nowoczesności, dynamika zmian społecz- nych i coraz większe zróżnicowanie kulturalne spowodowały, że formowanie jednostki w nowym rozumieniu to kształtowanie postawy otwartości na róż- norodność i odrębność. W tak ujętej idei uwidacznia się zatem ponownie odej- ście od pierwotnego sposobu jej konceptualizacji jako zjawiska o charakterze indywidualnym. Jak zaznacza Polić, kształcenie odbywa się wtedy, kiedy jego efekty można zweryfikować w postawie wobec drugiego człowieka. 100 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Polić M., Odgoj i svije(s)t, Zagreb 1993; Schiffler Lj., Filozofija u XVIII. stoljeću, w: Hrvatska i Europa. Kultura, znanost i umjetnost, sv. IV, Moderna hrvatska kultura od preporoda do moderne (XIX. stoljeće), ur. J. Bratulić, J. Vončina, A.D. Jelčić, Zagreb 2009; Vrgoč H. (ur.), Pedagogija i hrvatsko školstvo jučer i danas, za sutra. Zbornik radova hrvatskih pedagoga, Zagreb 1996. Ewa Wróblewska-Trochimiuk KSZTAŁCENIE (Macedonia) Wypracowywane w Macedonii od końca XVII i przez cały XIX wiek oświece- niowe modele kształcenia miały niespójny charakter. Początkowo dominował wzorzec ubezpieczający postulaty zwolenników konserwatyzmu (koherencja wiedzy/nauki z doktryną kościelną) (→ konserwatyzm – Macedonia), z cza- sem zaczęto realizować propozycje stronników humanizmu liberalnego (otwieranie edukacji na zmiany jakościowe, adaptacja europejskich zasad no- woczesnej pedagogii, w tym upowszechnianie racjonalnej wiedzy o świecie, nauki wychodzącej poza horyzont dogmatyczny). Zasadniczym celem kształ- cenia, do jakiego dążyli nauczyciele (działacze duchowni i świeccy misjonarze ideowi epoki), było formowanie tożsamości wspólnoty, której członkowie, po- siłkując się dostępnymi środkami rzeczywistości myślowej (rodzimy język, tradycja, historia, kultura), odkryją walory i korzyści ze świadomego przeży- wania własnego etnosu. We wczesnej fazie realizacja misji kształceniowej oznaczała wprowadzanie do obiegu kanonu lektur, których treści dostosowy- wano do poziomu hermetycznej umysłowości odbiorcy. Prekursorską rolę w dialogu oświeconych ze wspólnotą ludzi wierzących odegrały pierwsze dru- kowane w języku słowiańskim książki, w tym mnicha Joakima Krčovskiego (ok. 1750–1820). Nauczyciel układał charakterystyczną dla pierwszej dekady XIX wieku literaturę nabożno-pouczającą: Слово исказаное заради умирание (1814), Повест ради страшнаго и втораго пришествиjа Христова (1814), Сиjа книга глаголемаа Митарства (1817), Чудеса пресвjaтиjа Богородици (1817) i Различна поучителна наставлениjа (1819). Zapisane cyrylicą utwory adresowane do współwyznawców wiary chrześcijańskiej cieszyły się niezwykłą popularnością, co poświadcza lista dokonanych przez użytkowników przedpłat i liczba kolejnych wydań dzieł, np. Сиjа книга… była pięciokrotnie wznawiana: Bukareszt (1843), Stambuł vs. Carigrad (1843), Belgrad (1860, 1874), Ruse (1868). Krčovski duszpasterskie zobowiązanie krzewienia wiary wśród prostego ludu w naturalny sposób łączył z zadaniem pedagogicznym – dystrybucją racjonalnej wiedzy. Priorytetem mnicha było wywiązanie się z za- dań konfesyjnych, z obowiązku niesienia pomocy człowiekowi zmagającemu 101Kształcenie (Macedonia) się z ziemskimi pokusami, ze skłonnościami do postępowania nielicującego z zasadami praw wiary. Novum treściowym narracji o znaczącej roli pokuty wyzwalającej z grzechu było umieszczenie w kontekście ideowego przesłania o pożytkach zerwania z wielowiekową egzystencją człowieka lekceważącego wiedzę („Proszę was bracia, uwierzcie, że w piśmie księgi/książki zawsze po- uczenie/naukę odnajdziecie”). Tendencyjnie skonstruowane przypowieści uczyły, jak praktykować wiarę i żyć bogobojnie, nakazując jednocześnie ze- rwanie z życiem uzależnionym od zabobonu, magii i sennych przywidzeń. Митарства składały się z moralitetów obrazowo opisujących doczesność człowieka zdeterminowanego, aby po śmierci dostąpić zbawienia. Krčovski bohatera narracji biblijnych modelował jeszcze w porządku rodzajowym i sty- lowym zapamiętanym z przeszłości (żywoty, hagiografie, damaskiny). Prze- słanie i sposób wyrażania treści w tekstach zbliżały macedońskiego odbiorcę do nowego porządku kultury oświeconej. Wszystkie prace Krčovskiego, dzięki wsparciu macedońskich i bułgarskich kupców i rzemieślników, były wydawa- ne w Budzie (drukarnia uniwersytecka). W większości utworów autor zwra- cał się do czytelnika słowem, z którym chrześcijanin słowiański był osłuchany w cerkwi, a którego elementy również funkcjonowały w języku wspólnot lokal- nych na początku XIX wieku. Pochodzące z różnych epok dziejów chrześcijań- stwa adaptacje, kompilatorskie opracowania powstające po autorskiej lekturze Biblii, w tym próby „przekładu”, generowały treści dotyczące ascezy/ascetyzmu. Sam Krčovski jako źródło inspiracji wskazywał Armatolon Sotiria (Грешных спасение), dzieło atońskiego mnicha Agapiosa Landosa z Krety wydane anoni- mowo w Wenecji w 1641 roku (znawcy problematyki uważają, że skorzystał z przekładu Vikentije Rakicia, współbrata Dositeja). Największą popularność zyskała czterokrotnie wydawana książka Чудеса пресвjaтиjа Богородици; wielu badaczy tekst ten uznaje za pierwszy tomik opowiadań lub przypowie- ści przetłumaczonych na język macedoński, m.in. Blaže Koneski (1921–1993). Dobrze zadomowione w kanonach wielu ówczesnych literatur europejskich adaptacje pełniły funkcję kulturotwórczą, a w przypadku Macedonii tym istot- niejszą, że domestykacja tej literatury znacząco zintensyfikowała prace nad ustalaniem, wypracowaniem norm rodzimego języka. Zasada przyswajania tekstów cudzych powodowała, że drogą transferu kulturowego autorzy piszący bez systemowo zorganizowanego nowoczesnego zaplecza słowno-gatunko- wego proponowane treści wpisywali w formę, która modyfikowała repertuar rodzimej literatury. Krčovski w naturalny sposób „pożyczał” wątki z baśni braci Grimm (tutaj z Królewny Śnieżki), ale samego narratora utożsamiał z rodzi- mym opowiadaczem ludowej powiastki – Снежана, ponieważ w Чудеса… re- alia świata przedstawionego musiały korespondować z wiedzą, wyobraźnią słowiańskiego odbiorcy. Formalny zabieg – przeplatanie wątków, naprzemien- nie cudzych i swoich – nie kolidował z ideowym przesłaniem, autorzy oświe- ceniowej powiastki dydaktycznej byli pragmatykami. Chodziło o to, aby wpi- sywane w narrację literacką zadanie formacyjne skutecznie przemawiało do wyobraźni i rozsądku czytelnika. Opowieść o powtórnym ożenku cara i jego 102 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek żonie, obsesyjnie zajętej myśleniem o tym, aby nikt w otoczeniu nie był pięk- niejszy od niej samej, o wyprowadzonej do lasu pięknej pasierbicy (Marija nie ginie z rąk oprawców, ale zostaje okaleczona) powstała jako zadanie formacyj- ne. Miała przypomnieć ludowi, że wiara w opiekę Bogurodzicy pozwala każde- mu, nie tylko bohaterce, przetrwać zły czas (chrześcijanin uratowany z opresji, a postać literacka, dzięki zmyśleniu, może również odzyskać sprawność fizyczną). Alians Krčovskiego z twórczością braci Grimm i Puszkina wzmocnił/uwspół- cześnił opowieść elementem literackiej cudowności, a autorowi moraliście pozwolił zbudować narrację przekonującą odbiorcę, że żarliwość wiary wspie- ranej siłą słowa jest niezbędnym elementem egzystencji, korygującym niewła- ściwe postępowanie i pozwalającym odnaleźć właściwą drogę życiową (Чудеса пресвjaтиjа Богородици, w: Просветителство во Македониja, Различна поучителна наставлениja, 1819). Ostatnia książka Krčovskiego była po- chwałą etyki i wartości humanistycznych zakorzenionych w wierze chrześci- jańskiej. Adresatem traktatów na temat zazdrości, gniewu, złych uczynków i grzechu, rozprawek dydaktycznych, zmodyfikowanych żywotów, dialogów w formie pytań i odpowiedzi był odbiorca światopoglądowo ukierunkowany, lecz czasami nieprzestrzegający wartości bezwzględnych opartych na ideach wpisanych w przekazy dekalogu, Biblii, listów apostolskich, epizodów z przy- kładnego życia pustelników. Stosunek autora do zabobonu, magii plasował go w gronie racjonalistów. Upowszechnianie naiwnej wiary w Boga czyniło go te- istą (epigon Jana Złotoustego, Bazylego Wielkiego, Damaskina Studyty). Status „uczoności” Krčovskiego legitymizował język tekstów będący kombinacją cer- kiewszczyzny/cerkiewnosłowiańskiego i dialektów macedońskich oraz słow- nictwa bułgarskiego i tureckiego (Митарства). Teksty Kirila Pejčinoviḱa (ok. 1771–1845) wpisywały się w dydaktyczny wzorzec lektury opracowany przez Krčovskiego. Po dziele Огледало wydru- kowanym w Budzie (1816) powstała Книга, глаголемаа утешение грешним opublikowana w Salonikach (1840). Obie pozycje zostały pomyślane jako re- fleksja dydaktyczna (religijna), ale jednocześnie jako wyraz autorskiego sprze- ciwu wobec wynaradawiania zbiorowości macedońskiej. Огледало należało do ścisłego kanonu lektur popularnych. Dzięki maksymalnemu zaangażowaniu admiratorów jego tekstów (książki Pejčinovicia były także odręcznie przepi- sywane) słowo mogło funkcjonować także w środowisku ludzi niewykształco- nych. Wspólna lektura dzieła znacząco poszerzała krąg odbiorców. W tych okolicznościach kształcenie nabierało aktu podwójnie szlachetnego – samo pisanie stawało się aktem wyjątkowym, ale jego siłę potęgowało znaczenie słowa (zaznajomienie się z przesłaniem książek i niwelowanie biernego uczest- nictwa w kulturze – oswajanie z rodzimym językiem słowiańskim / niegreckim / lokalnym macedońskim). Огледало, zbiór modlitw i fragmentów liturgii, zo- stało napisane w formule cerkiewnosłowiańskiej (mieszane redakcje macedoń- ska i serbska). Поучение свакому христиану како подобает празновати праз- ници господских и свjатих и како подобает причаститисjа свjатое приче- штение charakteryzował polilingwizm ze względu na obecność cerkiewizmów 103Kształcenie (Macedonia) i elementów dialektu tetovskiego czy turcyzmów. Tekst, w którym dominował żywioł intelektu afirmującego postulaty oświeceniowego uniwersalizmu (→ uni- wersalizm), pozostawał w socjum Macedończyków przez wiele lat. Pejčinoviḱ – wychowanek Krčovskiego, klasyka literatury „pobożnej” – nietuzinkowo pod- chodził do powinności nauczyciela/chrześcijanina/moralisty kształcącego wspólnotę. Z refleksji na temat głupoty ludzkiej i bezmyślności, potrzeby wy- korzeniania przesądów i obyczajów zabobonnych (demonstracyjna obawa o kondycję nieoświeconego ludu) wyłączył natarczywą puentę. Mentorskie uwagi zastąpił przekornym, ironicznym napomnieniem: „Jak widzę, niektórzy główkę czosnku, inni ząb, a nawet serce wilka noszą jak medalik. Nieszczęśni- ku, skąd tyle niewiary w tobie? Na co komu wiara w bogów wielu, tyle głupoty na starość? Gdyby wilk umiał chronić człowieka, w każdym domu pilnowałby dobytku” (Поучение свакому христиану поулза, 2007). Krytyka Pejčinoviḱa nieoświeconych dotyczyła także reprezentantów stanu duchownego – ludzi chciwych, popełniających niegodziwości (spekulacje handlowe), gotowych do nieprzyzwoitych zabaw (polowania). Propagator chrześcijańsko-moralizator- skiej literatury, w której znajdowano rady na dobre życie, powoływał się na prawdę w Chrystusie. Zasady dialogu z błądzącymi – „ślepcami o zdrowych oczach” ustalał pasterz duchowy przekonany o porządku świata wynikającym z reguły biblijnej. Druk jego drugiej książki był możliwy dzięki wsparciu serb- skiego księcia Miloša (bezpłatna edycja w 300 egzemplarzach, 1834–1836) – cenzura kościelna nie zaakceptowała tekstu ze względu na „nieczystość języka”, w którym została napisana; zarzucono także „impertynenckie porównania” spraw niebiańskich z ziemskimi, brak związku między zawartością książki i jej tytułem, bezwartościowy wstęp autorski. Dopiero po czterech latach, dzięki współpracy z Teodosijem Sinaitskim i materialnemu wsparciu drukarza, dzieło Pejčinoviḱa (1840) zostało opublikowane. Nowelizację procesów kształcenia przyspieszało zakładanie słowiańskich drukarni w regionie. Obecność w prze- strzeni społecznej instytucji moderującej obieg alfabetu/słowa „swojego” zmie- niła kształt życia publicznego (dostępność literatury w systemie zamówień i przedpłat ceniona przez środowiska kupieckie, mieszczańskie). Wprowadze- nie do społecznego obiegu komunikacyjnego większej liczby różnorodnych tematycznie, światopoglądowo książek, podręczników, czasopism przerwało monopol na wiedzę, skutkowało usamodzielnieniem i zindywidualizowaniem światopoglądów członków zbiorowości. Tym samym egzegeza idei nowocze- sności częściowo została uwolniona spod kurateli jednego – kościelnego śro- dowiska. Wiodącą rolę w kształceniu wspólnoty za pośrednictwem słowa dru- kowanego odegrał Teodosij Sinaitski (ok. 1780–1844). Właściciel pierwszej drukarni macedońskiej otwartej w Salonikach (1835–1842) pracę rzemieślni- ka traktował jako zadanie pragmatyczne, rodzaj służby i obowiązku rozpo- wszechniania narodowego i kulturowego dziedzictwa, które druk wzmacniał (fizycznie i duchowo). Każdy tekst drukowany w języku, który umożliwiał Ma- cedończykom wyrażanie własnej odmienności i niezależności od innych, sta- wał się pożyteczny i użyteczny dla umysłowego rozwoju (nie tylko musimy 104 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek wiedzieć, czy coś jest napisane po słowiańsku, „macedońsku”, ale mamy na- uczyć się rozróżniać krój czcionki cyrylickiej, by wiedzieć, że nie czytamy po rosyjsku). Teodosij Sinaitski we wstępie do książki Pejčinoviḱa nazwał druka- rza kimś, kto zostawia po sobie solidne dzieło kojące umysł i zapewniające równowagę egzystencji ludzkiej. Podobnie ocenił wysiłki nauczycieli. Druko- wane książki mowie rodzimej dawały wolność i siłę, więc Pejčinoviḱ podaro- wał wspólnocie najsolidniejszy klucz do odrodzenia nacji – zrobiony z „najso- lidniejszej materii żelaza i stali”. W manufakturze ukazało się pięć książek: modlitewnik Anatolija Zografskiego (?–1848) Началное учение со молитви утрениjа (1838), następnie rodzaj przewodnika po obiektach klasztornych Кратко описание двадесjат манастиреj обретаjуштесjа во Светоj Гору Атонскоj (1839; autorstwo przypisywane kilku osobom – z greckiego przeło- żył Daskal Kame, 1790–1848). Trzecia książka, Служение евреjско и все злотворение нихно (1839), prawdopodobnie była przekładem pracy mnicha Neofita, którą z greckiego przyswoił rodakom nauczyciel z Prilepu Giorgi Sa- murkaš i Natanail Ohridski (1839–1906). Dwie ostatnie pozycje przygotowane w drukarni były autorstwa Pejčinoviḱa: Утешение грешним (1839) i Книга за научение трих jазиков (1841) – macedoński i grecki tekst został skopiowa- ny z pierwszego słownika czterech języków: greckiego, albańskiego, arumuńskie- go i bułgarskiego (1794) Daniela Moscopolitesa (1745–1825). W późniejszym okresie drukarnie funkcjonowały w stolicy imperium (około 29 warsztatów – w 20 drukowano słowiańską literaturę). Właściciel drukarni i redaktor uka- zującego się w Stambule pisma „Македония” (1866–1872) Petko Raczew Sła- wejkow (1827–1895) składał i publikował teksty najważniejszych działaczy bułgarskiego i macedońskiego odrodzenia narodowego (tematyka socjalna, et- nograficzna, dotycząca walki o autokefalię Cerkwi bułgarskiej, tradycji ludowej). Wydał pięć książek folklorysty i publicysty Kuzmana Šapkareva (1834–1909). Istotnym elementem dopełniającym obraz wykształconego Macedończyka stało się udostępnienie publiczności czytającej treści książek tłumaczonych z języków obcych. Na listach przekładów znalazły się tłumaczenia adaptacyjne, literatura religijna i cerkiewno-dydaktyczna, podręczniki (z języków serbskiego, bułgarskiego, greckiego i rosyjskiego), dziesiątki utworów beletrystycznych, dzieła naukowe i publikacje o innym niż wymienione charakterze. Dostęp do rozbudowanej i zinternacjonalizowanej lektury poszerzył pole duchowej wol- ności jednostki nowych czasów, umocnił pozycję samego aktu czytania jako procesu intymnego, który nie oznaczał wyłącznie uczenia się. Internacjonali- zacja książki, jej treści stała się formą doskonalenia, chęcią funkcjonowania w szerszej niż rodzinna wspólnocie. Grigor Prličev (1830–1893) w dziele Авто- биографиjа (1848) wspominał, że gdy nauczycielem w Ochrydzie został Dimitar Miladinov (1810–1862) zmobilizował swoich uczniów do nauki języków ob- cych i tłumaczenia tekstów: „Za jego radą my, starsi uczniowie, braliśmy wielkie trzy tomy leksykonu A. Gaziego i już na spotkaniach w domu przekładaliśmy Plutarcha na nowogrecki… Miladinov i włoskiego nas nauczył. W ciągu sześciu miesięcy przetłumaczyliśmy pierwszy tom Telemacha” (Автобиографиjа, 105Kształcenie (Macedonia) 1967). Tego rodzaju gatunek literacki, w istotny sposób dopełniający (inspira- cje językowe, gatunkowe, tematyczne) oryginalny dorobek twórców mace- dońskich, spełniał ważną funkcję kulturotwórczą. Teksty obcojęzyczne prze- łożone na język rodzimy niwelowały poczucie dystansu, izolacji terytorialnej i mentalnej lokalnych środowisk. Studiowanie sensów odmiennych myśli i wy- obraźni kultury obcej, uznawanej za ważną (z różnych przyczyn lepiej rozwinię- tą), racjonalizowało ogląd osiągnięć i niedostatków własnej kultury. Czytany po macedońsku kanon literatur cudzych odgrywał także rolę pasa transmisyj- nego umożliwiającego poprzez lekturę potencjalne uczestnictwo edukowanej zbiorowości w kulturze sąsiadów (Bałkany) i kulturach odbieranych jako wio- dące – rosyjskiej i zachodnioeuropejskiej (V. Тоcinovski, Преводите на маке- донскиот XIX век, 2005). Unowocześnianiu ideowego systemu kształcenia (druga połowa XIX wieku) sprzyjało powstanie szkół oddziałowych (klaso- wych), w tym progimnazjalnych (Veles 1857, Štip 1861). W Štipie, z inicjatywy Josifa Antona Kovačeva (1839–1898), założono pierwsze gimnazjum nauczy- cielskie (1869). Kovačev, nauczyciel, pedagog, działacz społeczny, autor kilku książek z zakresu pedagogiki, gruntownie zmienił metody kształcenia w szkole macedońskiej. Absolwent seminarium duchownego w Belgradzie (1860–1863), później student Akademii Duchownej w Kijowie (1864–1868), pobyt w Rosji wykorzystał do obserwacji miejscowej pedagogii rozumianej jako praktyka edukacyjna. Szczególnie zainteresował się dorobkiem rosyjskiego specjalisty Konstantina Uszinskiego (1823–1871). Zainspirowany jego myślą Kovačev w szkołach, w których był zatrudniany, organizował i szkolił zespoły praktycz- nie realizujące zadania nowoczesnego kształcenia (analityczno-syntetyczna metoda czytania, intensywna współpraca nauczyciela z uczniami deklarujący- mi zainteresowanie pedagogiką, prowadzenie hospitowanych przez doświad- czonych dydaktyków lekcji przez uczniów starszych klas dla najmłodszych roczników). Z jego inicjatywy aktualizowano i poszerzano zakres treści na- uczania (na liście rekomendowanych przedmiotów zwracają uwagę pedago- gia, estetyka, ekonomia polityczna). Wprowadzone przez Kovačeva zajęcia gimnastyczne (Gabrowo, 1867–1868) zostały przyjęte z rezerwą. Administra- cja turecka uznała je za próbę nauczania młodzieży sztuki wojennej i poleciła nauczycielowi wyjechać do rodzinnego miasta. Zatrudniony na etacie nauczy- ciela w prowincjonalnej miejscowości Novo Selo (1868) przygotowywał refor- mę edukacji, którą zrealizował, gdy przeniósł się do Štipu (1869). Szkoła zor- ganizowana w systemie klasowym specjalizowała się w kształceniu przyszłych nauczycieli i duchownych dla szkół podstawowych. W opublikowanej pracy На врвот на организациjата на народните школи (1870) autor wyjaśniał rolę idei, którymi kierował się, dokonując zmian w sposobie edukacji. Przeko- nywał do otwierania szkół o uniwersalnym profilu, co pozwoliłoby nie tylko wypromować, dać społeczeństwu świadomych swej misji pedagogicznej na- uczycieli, ale przede wszystkim przygotować absolwentów do kontynuowania edukacji, pobudzać ich ambicje do zdobywania wyższego niż przeciętne wy- kształcenie. W 1871 roku po raz pierwszy przeprowadzono publiczny egzamin 106 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek teoretyczno-praktyczny i wręczono świadectwa ukończenia nauki. Kovačev, jako gorący orędownik demokratyzacji edukacji, powszechnego kształcenia i dostępu do wiedzy, otworzył niedzielną szkołę dla dorosłych, w której pro- wadził zajęcia, wygłaszał pogadanki na aktualne tematy. W 1872 roku został mianowany inspektorem szkolnym w Eparchii Kjustendilskiej. Wtedy ukazał się drukiem Бугарски буквар по звучна метода за народните школи (reedycja 1875). Podobne dzieło Буквар по нагледна и гласна метода (1874) opubli- kowano w Wiedniu, a następnie, w 1885 roku, w Płowdiwie, Ruse i Velesie. Wszechstronne zaangażowanie Kovačeva, w tym próby założenia pedagogicz- nego seminarium duchownego w Kjustendile, pejoratywnie oceniała admini- stracja turecka, co spowodowało powrót pedagoga do Štipu. Zanim podjął obowiązki dyrektora szkoły w Prilepie, opracowywał tezy przyszłych prac naukowo- -dydaktycznych dotyczących kształcenia. W 1873 roku ukazała się Школска педагогиjа или методика за учителите на народните школи. Nową placówkę nie tylko udoskonalał merytorycznie (rozszerzył listę prowa- dzonych zajęć, w tym naukę tureckiego, greckiego, metodologię nauczania po- czątkowego oraz naukę śpiewu – cerkiewnego – na bazie metod kijowskiej tradycji; zachęcał, aby repertuar chóru uzupełnić o kompozycje świeckie). Współpraca z władzami miasta pozwoliła zrealizować projekt budowy nowo- czesnego kompleksu budynków zapewniających nauczycielom i uczniom komfort pracy w przestronnych, oddzielnych dla poszczególnych klas salach. W sąsiedztwie szkoły znalazły się również pomieszczenia dla grupy przed- szkolnej i oddziału dla dziewcząt uczących się w miejscowej szkole. W egalitar- nej placówce, w myśl promotora nowoczesnej edukacji, organizowano publicz- ne egzaminy końcowe, którym przysłuchiwali się również funkcjonariusze i oficjele tureckiej administracji (jeden z elementów sprawdzianu obejmował czytane po turecku słowo pochwalne na cześć sułtana). W roku szkolnym 1874/1875 dziesięciu nauczycieli współpracujących z dyrektorem wykształ- ciło 600 uczniów. Po 1878 roku Kovačev przeniósł się do Płowdiwu, gdzie zo- stał naczelnikiem oddziału w miejscowym urzędzie oświaty (Отдел на народното просвещение), a od następnego roku pełnił kolejno wiele funkcji urzędniczych (m.in. był burmistrzem Sofii). W 1888 roku w sofijskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej (Висш педагогически курс), przekształconej w tymże roku w Висше училище, został pierwszym profesorem pedagogiki w Katedrze Pedagogii, wykładowcą socjologii, historii pedagogiki, psychologii pedago- gicznej. W 1895 roku aktywnie działał w Wewnętrznej Macedońskiej Organizacji Rewolucyjnej (Внатрешна македонска револуционерна организација) (funkcje przedstawicielskie i organizacyjne). Dorobek naukowy Kovačeva, w którym odwoływał się do idei odnajdywanych w pracach Jana Ámosa Ko- menskiego, Johanna Pestalozziego, Konstantina Uszinskiego, zawierał istotne przesłanie dla nauczycieli inicjujących proces kształcenia wychowanków. Praktykujący nauczyciel i obserwator życia społecznego miał świadomość, że edukacja podstawowa stanowi bazę racjonalnego, demokratycznego wycho- wania zbiorowości wyposażonej w narzędzia pozwalające kształtować rodzimą 107Kształcenie (Macedonia) kulturę. Kovačev w testamencie sporządzonym przed śmiercią swój księgo- zbiór polecił przekazać bibliotekom gimnazjum w Salonikach lub seminarium duchownemu w Stambule, a znaczną część majątku przeznaczył na powołanie fundacji naukowej Наученъ фонд на Екатерина – Иосифъ, którą miała za- rządzać Rada Wydziału Historyczno-Filologicznego Uniwersytetu Sofijskiego. Żona profesora pedagogii w sporządzonym dokumencie uszczegółowiła ko- mentarz dotyczący sposobu dysponowania środkami (stypendia dla wyróż- niających się studentów, deklarujących kontynuację kształcenia w placówkach zagranicznych lub krajowych). Obydwoje byli obywatelami bułgarskimi, ale – jak Ekaterina wspomina w napisanym życiorysie męża – zawsze pielęgnowali swój rodowód macedoński i nigdy nie wyparli się związków z Macedonią (inte- resowały go społeczne problemy regionu, w szczególności kwestie uzyskania niezależności przez ojczyznę). System instytucjonalnego kształcenia w Macedonii zyskał pełny wymiar, gdy w 1920 roku otwarto Wydział Filozoficzny w Skopju, filię Uniwersytetu w Belgradzie. Z przyczyn geopolitycznych placówka miała stać się lokalnym centrum serbskiej nauki i krzewić serbskie tradycje, ale była postrzegana jako jawny akt propagandowy prowadzący do denacjonalizacji zbiorowości mace- dońskiej. Założenie wyższej uczelni w tej części Królestwa Serbów, Chorwa- tów i Słoweńców (Kraljevina Srba, Hrvata i Slovenaca) odegrało istotną rolę w krzewieniu kultury, w tym przede wszystkim macedońskiej. Pozwoliło osta- tecznie zamknąć system trzystopniowej formy kształcenia. Kwestią odrębną pozostawał fakt, że edukacja uniwersytecka nie była dostępna w rodzimym języku (ułomności procedury rekompensował fakt, że wielu przyszłych stu- dentów było absolwentami szkół macedońskich). Wysoki poziom nauczania zapewniała kadra profesorska wyższych szkół belgradzkich, zagrzebskich i lu- blańskich. Środowisko uniwersyteckie znacząco wpisało się w życie umysłowe miasta. W 1921 roku rozpoczęło działalność Skopijskie Towarzystwo Naukowe (Скопско научно друштвo) (publikacja „Гласник Cкопског научног друштва” 1925). W 1930 roku ukazał się pierwszy numer czasopisma „Годишнjак скопс- ког Философског факултета”. Z inicjatywy profesorów uczelni założono miejskie muzeum. W Socjalistycznej Republice Macedonii uniwersytet zaczął funkcjonować w 1946 roku. Ze względów ideologicznych niejednokrotnie prze- milczano rodowód uczelni, ale po 1991 roku przypomniano, że bez istnienia Wydziału Filozoficznego nie byłby możliwy systematyczny rozwój myśli filo- zoficznej, socjologicznej, antropogeograficznej, etnologicznej i psychologicz- nej. Trudniej byłoby organizować powojenne szkolnictwo i kształcić społe- czeństwo bez wsparcia ze strony absolwentów wykształconych na „serbskim” uniwersytecie. Георгиевски П.T., Социологијата како критика на општествената, образовната и културната промена, Скопjе 2012; Ефремов Д., Коруновска Е., Ефремова O., Йосиф Ковачев и негово време, „Универзитет Штип. Годишен зборник” 2011, c. 145– 150; Кантарџиев Р., Школство и просвета во Македониjа од краjот на IX век до 108 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek ослободувањето, w: Содржински и методолошки прашања во истражувањето на историjата на културата на Македониjа, кн. 1, Скопjе 1995, с. 221–230; Просве- тителство во Македониjа, избор, предговор, ред. Г. Сталев, Скопjе 2008; Тоци- новски В., Преводите на македонскиот XIX век, Скопjе 2005; Йосиф Ковачев от Щип, Вардарска Македония – Завещание; Биография на Дарителите – Екатерина и Йосиф Ковачови, София 1936, http://strumski.com/biblioteka/?id=1075. Celina Juda KSZTAŁCENIE (Serbia i Czarnogóra) Idea kształcenia w dzisiejszym rozumieniu, czyli „ustalonej praktyki budowy osobowości” bądź też „formowania człowieka do bycia człowiekiem” (U. Popo- vić, Bildung kao obrazovanje čoveštva, „ARHE. Časopis za filozofiju” 2011, br. 16), krystalizuje się – w tym również w XVIII wieku na terenie Serbii austriac- kiej – w ramach nowożytnej filozofii w okresie oświecenia (→ oświecenie). Ówczesna antropologia, podniesiona do najwyższej rangi, akcentowała sytu- ację człowieka w świecie, jak również rolę ludzkiego rozumu jako cechy wy- różniającej go pośród innych istot żywych. Serbska idea kształcenia została także wzbogacona w wyniku wpływów filozofii niemieckiej w XIX wieku (ka- tegoria Bildung). Tak pojęte kształcenie w odniesieniu do różnych poziomów życia społeczno-kulturalnego stanowi ważną perspektywę w oglądzie nie tylko autorefleksyjnego stosunku jednostki do siebie samej, ale także mechanizmów decydujących o rozwoju społeczeństwa mieszczańskiego. W serbskiej praktyce socjologicznej na określenie kształcenia używa się w zależności od kontekstu co najmniej dwóch pojęć, często stosowanych za- miennie: obrazovanje i vaspitanje. Pierwsze z nich (jako termin węższy) obej- muje proces zdobywania przez jednostkę wiedzy i zdolności potrzebnych jej przy rozwiązywaniu codziennych problemów. Drugie zaś stanowi świadome i zorganizowane działania społeczeństwa mające przygotować człowieka do przejęcia przypisanych mu ról społecznych i mobilizowanie go do całościowego rozwoju swojej osobowości. W tym kontekście najszerszym pojęciem, wobec którego obrazovanje i vaspitanje są procesami składowymi (podporządkowa- nymi), jest socjalizacja (socijalizacija), będąca transformacją człowieka jako istoty biologicznej w jednostkę społeczną (chodzi zatem o włączenie czowieka do wspólnoty) (Sociološki leksikon, ur. R.D. Lukić i dr., 1982). Wychodząc z założenia, że to, co człowieka czyni człowiekiem, nie jest z góry dane i pełne, ale że jest to z natury modyfikowalne, czyli wymaga od jednostki uporu i wysiłku, cały czas pozostając w zasięgu jej możliwości, kształcenie jako idea ujawnia się w subiektywizacji człowieka rozumiejącego 109Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) własne potrzeby i dostrzegającego konieczność przekraczania granic. Dlatego też kształcenie – jak zauważa Una Popović, odróżniając Bildung „jako kształce- nie człowieka jako takiego” od „kształcenia (vaspitanja) ukierunkowanego na kontekst społeczny i państwowy” (w znaczeniu niemieckiego Erziehung) – wymaga pewnej istotnej samoświadomości typowej dla ludzi dojrzałych, któ- rzy, mimo że wychowani w ramach społecznych norm określonego czasu, mu- szą świadomie, niezależnie i za pomocą własnej refleksji swoje jestestwo do- pełnić, dobudować. Kształcenie jednak wynika nie tylko ze samoświadomości jednostki pragnącej rozwijać siebie i swoje umiejętności, ale także wpływa na jej stosunek do wspólnoty (→ naród), w której funkcjonuje. Nowoczesny model kształcenia na ziemiach serbskich pojawia się w poło- wie XVIII wieku, choć – zważywszy na ich kulturowo-polityczne zróżnicowa- nie na Serbię austriacką i turecką – jego rozwój nie jest jednolity i nie wszędzie przebiega w tym samym tempie. Zaistnienie potrzeby ustanowienia nowych, trwałych podstaw kształcenia związane było z napływem idei europejskiego oświecenia, które wszechstronnemu rozwojowi człowieka poświęcało szcze- gólną uwagę. Jeszcze w początkach XVIII stulecia rzadkością okazywała się choćby elementarna piśmienność; równocześnie jednak zaczyna rozwijać się tendencja do samodzielnego nabywania umiejętności czytania i pisania (sa- moučka pismenost). Dostęp do książek, które umożliwiałyby zdobywanie pod- stawowych umiejętności, był znacznie utrudniony. W szkołach i cerkwiach w Serbii austriackiej zaczynają dominować książki w języku rosyjskim, choć i tych nie było zbyt wiele. Coraz większy wpływ rosyjski w tej kwestii daje się odczuć zwłaszcza po prośbie wystosowanej w 1718 roku (i powtórnie w 1721) przez metropolitę belgradzkiego i karłowickiego Mojsija Petrovicia (1677– 1730) do cara Piotra Wielkiego (nazywanego „drugim Mojżeszem”, który ma wyprowadzić Serbów z „egipskich ciemności”) o przysłanie ksiąg cerkiew- nych i przeznaczonych do użytku szkolnego, jak również nauczycieli; w tym czasie przy metropolii organizuje się kurs czytania rosyjskich ksiąg. Przyjazd z Rosji w 1726 roku wychowanka Akademii Słowiańsko-Grecko-Łacińskiej w Moskwie Maksima Suworowa z około 400 słownikami Teofana Prokopowi- cza (1681–1736) i 17 gramatykami rosyjskimi symbolicznie oznaczał początek dominacji w szkołach i w systemie kształcenia wpływów rosyjskich (w zasa- dzie jednak – za pośrednictwem polsko-ukraińskim – zachodnioeuropejskich). Właśnie w tym czasie ze szczególnym nasileniem rozwijać się będą kontakty kulturalne z Rosją, a na nauki do Kijowa (Akademii Kijowsko-Mohylańskiej) w całym XVIII stuleciu wyjedzie 46 Serbów (znaczną ich część stanowili byli uczniowie Maksima Suworowa i Emanuila Kazaczyńskiego wysłani na dalszą edukację). Po powrocie zasilali grono nielicznej jeszcze wówczas kadry na- uczycielskiej (adaptującej w ojczyźnie kijowski – zokcydentalizowany – model kształcenia), pełnili też ważne funkcje w cerkiewnej hierarchii i ówczesnej li- teraturze. Najbardziej znanym serbskim wychowankiem kijowskiej Akademii był Jovan Rajić (1726–1811) – zdobył w niej „skrzydła, dzięki którym mógł do- lecieć do Olimpu i rozproszyć mrok, w jakim tkwiło serbskie plemię” (J. Skerlić, 110 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Srpska književnost u XVIII veku, 1909), jego zaś duchowym nauczycielem był Prokopowicz. Ówczesna ścisła współpraca serbsko-rosyjska w obszarze kultury (→ kul- tura) i oświaty (→ oświata) miała za zadanie przede wszystkim obronę pra- wosławia, często za pomocą strategii wypracowanych w wyniku kontaktów rosyjskich i ukraińskich teologów najpierw z katolikami (po zawarciu unii brzeskiej), a potem protestantami – w konsekwencji jednak sytuacja ta przy- czyniła się do zaistnienia na ziemiach Serbii austriackiej w pierwszej połowie XVIII wieku tendencji przedoświeceniowych (→ oświecenie). Istotną rolę w tym kontekście, zwłaszcza na płaszczyźnie oświaty i kształcenia, odegrał biskup Budy Dionisije Novaković (1705–1767), który zabiegał o to, by „swojemu na- rodowi umilić naukę i pokazać jej wagę w postępie ludzkości” (R. Grujić, Prva srpska gimnazija u Novom Sadu, „Letopis Matice srpske” 1927, br. 1–3), nato- miast na Akademię Kijowsko-Mohylańską patrzył przez pryzmat obecnych w niej wpływów kultury zachodnioeuropejskiej (miał to być również model dla szkolnictwa organizowanego przez niego w Nowym Sadzie). Kształcenie pozbawione było wówczas jeszcze praktyczności, dlatego nie cieszyło się dużą popularnością. Jeszcze na przełomie XVIII i XIX wieku ele- mentarny w swojej istocie, a także niepoddany żadnej skonkretyzowanej idei proces kształcenia – o czym zaświadcza prota Mateja Nenadović (1777–1854) w swoich pamiętnikach – znajdował się na terenach tzw. Serbii tureckiej cał- kowicie w gestii Cerkwi: „Ponieważ w tym czasie szkoły w Serbii nigdzie nie było ani widu, ani słychu, każdy kto chciał się czegoś nauczyć, musiał udać się do popa albo monasteru” (Memoari, 1893). W ówczesnych warunkach spo- łeczno-politycznych i kulturalnych jedyną formą awansu było kształcenie się na osobę duchowną, do czego dążyli młodzi ludzie, gdyż wąskie kręgi „elity” tworzyli tylko knezowie, popi i mnisi. Dopiero idee oświeceniowe, jakie znalazły na ziemiach serbskich (najpierw wśród podlegających wpływom zachodnioeu- ropejskim Serbów austriackich) oddźwięk już w pierwszej połowie XVIII wieku (w pełni natomiast zaczną funkcjonować dopiero w ostatnich dekadach tego stulecia), głównie za sprawą intelektualistów i ludzi kultury przebywających jakiś czas na zachodzie Europy, spowodowały wyraźne zaistnienie skonkretyzo- wanej myśli pedagogicznej, która będzie mieć odzwierciedlenie m.in. w pierw- szych tworzonych na tych terenach planach nauczania dla szkół podstawo- wych, a także w pismach podejmujących kwestię kulturowej transformacji czy postępu (→ postęp). Najbardziej znanymi przedstawicielami pedagogiczno- dydaktycznych idei w serbskim oświeceniu, u których można doszukać się echa także empiryzmu lub naturalizmu, byli Teodor Janković Mirijevski i Dositej Obradović; echa tych idei dostrzegalne są także u Vuka Stefanovicia Karadžicia. Pierwszy z nich, filozof, zwolennik racjonalizmu (→ racjonalizm) i reforma- tor oświatowy Teodor Janković Mirijevski (1741–1814) wniósł znaczący wkład w rozwój kształcenia, zwłaszcza na ziemiach serbskich i rumuńskich wcho- dzących w skład Banatu. Zafascynowany reformami terezjańsko-józefińskimi (→ józefinizm) uczestniczy w 1776 roku w Wiedniu w kursie pedagogicznym 111Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) u Johanna Ignaza Felbigera (1724–1788), który był odpowiedzialny za prze- prowadzenie reformy oświaty w monarchii habsburskiej. Tam zapoznał się z najważniejszymi aspektami nowej organizacji oświaty i z nową metodyką nauczania, co następnie przekazywał na specjalnie zorganizowanych kursach (tzw. normach) przyszłym nauczycielom – pierwszy został zorganizowany w Temeszwarze (Timişoara) w 1777 roku. Do zasług Mirijevskiego w stworze- niu podstaw nowoczesnego modelu kształcenia należały: wydanie pierwszej szkolnej czytanki, słownika i pierwszego w języku serbskim podręcznika me- todyki; przetłumaczył również na serbski podręcznik Normativ Felbigera. Fundamentalną, trudną do przecenienia rolę w procesie kształtowania no- woczesnego modelu kształcenia (który równocześnie wpisuje się w jego szer- szy cywilizacyjny projekt oświecenia narodu i kultury) na ziemiach serbskich odegrał, oczywiście, czołowy przedstawiciel serbskiego oświecenia Dositej Obradović (1742–1811) (→ dositejevština). Na jego pedagogiczne idee wpły- nął postulat jednolitego i powszechnego nauczania czeskiego myśliciela pro- testanckiego Jana Ámosa Komenskiego (1592–1670), ale w głównej mierze poglądy pietystów z Uniwersytetu w Halle, a zwłaszcza niemieckich myślicieli okresu oświecenia – w zakresie kształcenia z pewnością musiały być mu znane poglądy teologa ewangelickiego i pedagoga Johannesa Bernharda Basedowa (1724–1790), twórcy kierunku filantropistycznego. W jego działalności i pi- smach dają się zauważyć także echa myśli Johna Locke’a (1632–1704), Jeana- -Jacques’a Rousseau (1712–1778) czy Anthony’ego Ashleya Shaftesbury’ego (1671–1713). Obradović podzielał jedną z najbardziej rozpowszechnionych idei europejskiego oświecenia, głoszącą, że odpowiednia edukacja wpływa na rozwój społeczeństwa, a ludzkie niepowodzenia i cierpienia były konsekwen- cją złego kształcenia; zatem by zmienić obecne społeczeństwo, należy zmienić model kształcenia i wychowania. To właśnie idee Obradovicia zyskają z czasem popularność w szerszych kręgach serbskiego społeczeństwa. Wierząc w siłę kształcenia, Obradović był przekonany, że człowiekowi nale- ży stworzyć warunki do szczęśliwego życia, a pierwszym jest dobre zdrowie. Dlatego też za naczelne zadanie kształcenia uważał ochronę zdrowia i rozwija- nie fizycznych możliwości dziecka, także „oświecanie [prosvećivanje] jego ducha jako ważnego zadania rozwoju osobowości dziecka” (J.Lj. Parljić-Božović, Isto- rija pedagoških ideja u Srbiji, 2011). Serbski intelektualista podkreślał potrze- bę kształcenia dziecka od wczesnego dzieciństwa, co miało się odbywać przez zabawę i podtrzymywanie więzi z rodziną, zwłaszcza rodzicami, którzy mieli też pełnić funkcję pierwszych nauczycieli (jej sprawowanie miało być dla nich źródłem szczęścia). Kształcenie dziecka w rodzinie powinno trwać do 10. roku życia, po czym dalszy obowiązek wychowania powinien spoczywać na szkole. Nauczyciel winien kształcić nie tylko przez przekazywanie określonej wiedzy, ale także sam musi być dla dziecka dobrym przykładem. W autobiografii Život i priključenija (1783, 1788) Obradović dokonuje porównania umysłu młodego człowieka do naczynia: „To, czym się nowe naczynie najpierw napełni, później będzie służyło jako napój” (tłum. M. Cekiera) oraz do wosku: „Młoda dusza 112 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek jest podobna do miękkiego wosku: w jaką formę go wlejesz, taki wzór z niego otrzymasz” (tłum. T. Stefanik). Według Obradovicia kształcenie zdolności umysłowych spełnia podwójną funkcję: po pierwsze „wybawia człowieka od niewoli przesądów i niewiedzy”, po drugie „prowadzi go do uformowania na- ukowego poglądu na świat”. Obradović zauważa także, że nie każda książka może okazać się pożyteczna dla młodego umysłu, dlatego też radzi, by nawet nic nie czytać, niż czytać szkodliwe książki. Obok podstawowych umiejętności, ja- kie powinien nabyć młody człowiek – czytania, pisania czy liczenia, ważną rolę przypisuje również bardziej specjalistycznemu kształceniu: filozofia, historia, geometria, retoryka, fizyka, nauka języków obcych, przyroda, muzyka czy taniec. Rozwój zdolności umysłowych Dositej Obradović jako moralista łączy z roz- wojem zdolności duchowych, które muszą stać się przedmiotem kształcenia już od najmłodszych lat. Przekonuje, że należy chronić dzieci przed nabyciem złych nawyków (których potem trudno się pozbyć), przede wszystkim przed strachliwością (krytykuje rodziców, którzy straszą dzieci nadprzyrodzonymi istotami) i kłamstwem (twierdzi, że należy dzieciom mówić prawdę bez względu na to, jaka ona jest; rodzice też nie mogą kłamać, gdyż muszą dawać dobry przykład swoim pociechom). Ogromną rolę w kształceniu i wychowa- niu człowieka Obradović dostrzega w pracy. Podkreśla potrzebę kształtowa- nia już w najmłodszych latach nawyku dobrej pracy, krytykując równocześnie wszelkie przejawy lenistwa i próżności (czyni to bardzo obrazowo w autobio- grafii na przykładzie mnicha). Opracowania dotyczące dziejów kształcenia i szkolnictwa na ziemiach serb- skich wskazują również na niepoślednią rolę Vuka Stefanovicia Karadžicia (1787–1864). Co prawda ten reformator języka, kultury i literatury serbskiej nie zajmował się bezpośrednio ideami związanymi z kształceniem i wychowa- niem człowieka, ale jego pisma i działalność dostarczyły rzeszy młodych ludzi narzędzi niezbędnych do zdobycia wykształcenia opartego na dokładnie opi- sanym języku serbskim i umiłowaniu rodzimej tradycji (→ tradycja). Zdaniem serbskiego reformatora i ideologa – o czym wspomina w Liście do księcia Miloša (Pismo knezu Milošu, 1832) – wykształcenie, jakie zdobyli Serbowie, którzy studiowali za granicą, nie predestynuje ich do pracy i służby na rzecz młodego państwa i z korzyścią dla serbskiej młodzieży, ponieważ – jak przekonuje – po pierwsze nie wzbudzają zaufania w narodzie, a po drugie nie zdobyli tam wie- dzy aktualnie potrzebnej dla Serbii. W liście tym Karadžić próbuje także prze- konać księcia Miloša (analfabetę) – podkreślając, że ludzie wykształceni są równocześnie ludźmi dobrymi – że nauka i kształcenie nie wywołują w podda- nych potrzeby buntu przeciw władzy, wręcz przeciwnie: wykształcenie rodzi w nich pokorę względem rozsądnej i praworządnej władzy. Mają bowiem świadomość, że społeczeństwo nie może funkcjonować bez władzy i że nie wszyscy ludzie mogą być królami, książętami, urzędnikami i bogaczami. Zwra- ca też uwagę, że wobec niepraworządnej władzy występują nawet najprostsi ludzie. Pierwsze powstanie serbskie (1804–1813), a także bunty przeciwko księ- ciu Milošowi wybuchły właśnie za ich sprawą. Serbski reformator dostrzega 113Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) w procesie kształcenia istotne aspekty poznawcze, wskazując, że wykształce- ni ludzie łatwiej i szybciej rozpoznają niesprawiedliwość, z trudem przycho- dzi im też jej akceptacja, a zatem kształcenie odgrywa decydującą rolę w pro- cesie odróżniania dobra od zła. Karadžić opowiada się także za otwartością na świat, zwłaszcza na sąsiednie narody (Austriaków, ale nawet Turków), które biorąc za przykład szczytne idee i nowoczesne hasła, kształtują młodzież we- dług wzorców europejskich. W drugiej połowie XIX wieku, już w zupełnie innych okolicznościach spo- łeczno-politycznych i kulturalnych, a także w wyniku postępów w procesie odbudowy państwowości i konsolidacji narodu, idea kształcenia weszła w ko- lejną ważną fazę rozwoju. Ideologicznie najważniejszym (choć oczywiście nie jedynym) fundamentem formowania tej idei był → socjalizm. Nowoczesny model kształcenia w odwołaniu do tej idei przedstawił Svetozar Marković (1846–1875), który swoją działalność rozpoczął w momencie, gdy tylko 5% społeczeństwa serbskiego było piśmienne, co jednoznacznie wskazywało na potrzebę podjęcia istotnych działań w tym zakresie. Ten inicjator ruchu socja- listycznego w Serbii przeprowadził gruntowną krytykę dotychczasowej poli- tyki kształcenia. Dotyczyła ona m.in. treści kształcenia zawartych w progra- mach szkolnych, metod kształcenia nauczycieli i ich stosunku do swojej pracy i uczniów, a także organizacji oświaty i ustroju politycznego, który daje o sobie znać również w życiu szkolnym. W tekście Zadatak škole (1873) Marković do- strzegał potrzebę szerszego politycznego uświadamiania: „serbska młodzież po prostu nie otrzymuje w szkole i społeczeństwie moralnego i politycznego wykształcenia”, które oznaczałoby zdobywanie wiedzy na temat praw i obo- wiązków człowieka w społeczeństwie, jego położenia we wspólnocie ludzkiej, zwłaszcza w ojczyźnie (→ ojczyzna). Mocno sprzeciwiał się także ówczesnej sytuacji oświaty w Serbii, niewystarczającej odpowiedzialności nauczycieli za realizację programów nauczania czy wykorzystywanie przez rodziców dzieci do prac fizycznych. Marković przyjmuje ówczesną teorię dotyczącą kształcenia człowieka, dzieląc je na trzy fazy: cielesne, umysłowe i moralne. Pierwsze różnicuje dwo- jako: na wychowanie małych dzieci w rodzinie i miejscach przeznaczonych do ich wychowania oraz na wychowanie dzieci, które są już zdolne do pracy spo- łecznej. Kształcenie w zakresie umysłowym jako główne zadanie szkoły ma służyć nabyciu praktycznej wiedzy, możliwej do wykorzystania w życiu spo- łecznym. Ten rodzaj kształcenia powinien rozwijać „siłę ich myślenia, która nauczy ich postrzegać fakty za pomocą własnego umysłu i zapewni im zdol- ność prawidłowego wnioskowania”. Kształcenie moralności w mniejszym stopniu odbywa się w szkole, a bardziej jest wynikiem kontaktów społecz- nych. Pod tym właśnie rodzajem kształcenia Marković rozumie „rozwój od- czuć społecznych w człowieku, rozwój pojęcia o ludzkiej wzajemności i nawy- ków działania w tym sensie” (Zadatak škole, 1873). Chodzi zatem o rozwój uczuć człowieczeństwa, miłości do innych ludzi, rozumienia, że żyje się i pra- cuje w społeczeństwie, z czego powinna płynąć radość życia. 114 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Pod wpływem Svetozara Markovicia pozostawał inny ważny dla tego okre- su działacz na polu oświaty i powiązanego z nią modelu kształcenia, aktywista oświatowy i lekarz Vasa Pelagić (1833–1899). Wychodząc z założenia, że serb- ski system kształcenia nie spełnia swoich zadań z powodu znacznego opóźnie- nia względem zachodnioeuropejskich systemów, opowiadał się za gruntowną reformą szkolnictwa. Pelagić szczególną rolę w propagowanym przez siebie modelu kształcenia przypisywał pracy, stwierdzając: „Nauka musi iść w parze z pracą, a praca z nauką” (Preobražaj škole i nastave, 1889). Jednocześnie wskazywał na potrzebę uczulania ludzi na wszelkie przejawy wykorzystywania drugiego człowieka, na przykład przez biurokrację, pytając: „W jaki sposób uwolnimy się od politycznego i ekonomicznego zniewolenia, które nas dławi przez całe stulecie?” (Nova nauka o javnoj nastavi, 1891). Do zadań szkoły nale- ży przygotowanie ucznia do samodzielnej pracy, rozwinięcie w nim przekona- nia o potrzebie nauki, która powinna być przekazywana jasno i w zrozumiały sposób. Dlatego też ostro krytykował metodę pamięciowego opanowywania wiedzy, wskazując, że najpierw należy uczyć się o otaczającej człowieka rzeczy- wistości, a dopiero potem o tym, co czyni człowieka szczęśliwym. Przekazywa- na w szkole wiedza powinna uwzględniać możliwości intelektualne każdego ucznia, powinna też opierać się na prawdach i faktach sprawdzalnych nauko- wo. Opowiadał się za nauczaniem o człowieku, społeczeństwie i przyrodzie, ponieważ „tylko w ogólnej rzeczywistej wiedzy, w pobudzonej prawdziwej świadomości oraz rzetelnej pracy i walce leży możliwość usunięcia wszelkich ucisków, błędów i niesprawiedliwości, co wszystkim i każdemu z osobna po- może dostąpić pełnego szczęścia, wolności i prawdziwego dobrobytu” (Pre- obražaj škole i nastave, 1889). Występował przeciw nauczaniu w szkołach religii (→ religia) i sprzeciwiał się karom fizycznym, akcentując potrzebę roz- wijania dobrych międzyludzkich relacji między nauczycielami i uczniami. Na początku XX wieku w obliczu wzrastającej w regionie roli Serbii, która przechodziła wówczas gwałtowną modernizację na wielu poziomiach, zasad- nicze znaczenie zyskało kształcenie ukierunkowane na rozwijanie w jednost- ce wartości narodowych, społecznych i obywatelskich. Ogromny wkład w tak pojętej refleksji nad kształceniem wniósł twórca tzw. pedagogiki kulturowej (kulturna pedagogija) Miloš Milošević. Problematykę swojego interesująco za- rysowanego systemu rozpisał w rozprawie Opšta kulturna pedagogika (1911) na trzy obszary, które określał następująco: postulaty, podstawy i formy kształcenia (vaspitanje). Pierwsze dwa obszary tworzą pedagogikę teoretycz- ną w indywidualnym duchowym rozwoju człowieka, natomiast trzecia część to pedagogika praktyczna, czyli praca nad kształtowaniem postaw społecznych w człowieku. Co więcej, istotna rola tak zarysowanej praktycznej pedagogii po- lega na syntetycznym ujęciu kulturowych treści w ich rozwoju indywidualnym i kolektywnym, pokazuje, jak ludzki duch doskonali się w kształtowaniu róż- nych form życia. Dla Miloševicia praktyka w tym wypadku polega na kształceniu domowym/rodzinnym (vaspitanje u kući), państwowym (vaspitanje u državi) i społecznym (vaspitanje u društvu). Te trzy rodzaje pedagogiki tworzą trzy 115Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) formy kształcenia człowieka we wspólnocie, co przekłada się również na trzy osobne, ale w założeniu mocno ze sobą powiązane dziedziny nauczania. Korzystając z osiągnięć ówczesnej wiedzy socjologicznej i biologicznej, Mi- lošević podkreślał, że celem kształcenia jest po pierwsze – wypracowanie w jednostce wciąż wzrastającej zdolności do życia w społeczeństwie, a po dru- gie – praca nad kulturalnym postępem społeczeństwa (Opšta kulturna pedago- gika kao nauka koja činjenice vaspitanja ispituje na kulturnim pojavama u razvit- ku individualnog i kolektivnog duha, 1911). Wartość człowieka zależy zatem od tego, czy umożliwia czy też opóźnia rozwój kulturalny społeczeństwa (jest to też jeden z aspektów najbardziej krytykowanych w jego teorii, która ignoro- wała indywidualność człowieka, podkreślając przede wszystkim jego znacze- nie i przydatność dla społeczeństwa). W swoim modelu kształcenia Milošević wskazuje na dwa nieproduktywne stanowiska – pesymistyczne i religijne. Pierwsze, reprezentowane przez myśl Arthura Schopenhauera (1788–1860), osiągnięcie szczęścia przez człowieka widzi głównie w wartościach material- nych i indywidualistycznych, dostępnych w określonej rzeczywistości społecz- nej. Drugie natomiast obiecuje człowiekowi znalezienie szczęścia w świecie duchowym, co w konsekwencji jednak wpływa na spowolnienie rozwoju ludz- kości. Tak zarysowanym perspektywom serbski pedagog przeciwstawia ufun- dowany na etyce i moralności model wychowania, w którym najważniejsze okazują się poświęcenia ponoszone w imię rozwoju rodziny, lokalnego środo- wiska, państwa, narodu i ludzkości (tamże). Cel kształcenia, o którym mówi Milošević, jest według niego optymistyczny; zresztą optymizm uważa za naj- ważniejszy cel kształcenia. W obrębie swojej koncepcji za główne zadanie kształcenia intelektualnego uznaje rozwijanie zainteresowań i wartości wła- ściwych dla człowieka kulturalnego. W kształceniu moralnym najważniejsze staje się podkreślanie woli jednostki i społeczeństwa, a także współpraca w celu poprawy jakości kultury etycznej; kształcenie fizyczne łączy, podobnie jak to czyniła ówczesna myśl pedagogiczna, z kształceniem w obrębie intelektualnym. W propagowanym modelu kształcenia Milošević kładł zatem nacisk na potrzebę zdobywania wiedzy i społeczno-etyczne pielęgnowanie charakteru jednostki. W tym samym czasie działacz oświatowy Đorđe Grujić (1886–1973) w roz- prawie O društvenom prosvećivanju (1912) w odwołaniu do doświadczeń eu- ropejskich (zwłaszcza niemieckich) nakreślił szeroki plan oświecania jed- nostki i całego społeczeństwa. Wychodząc od stwierdzenia, że w przeszłości (ma na myśli wiek XIX) naród dzielił się generalnie na dwie grupy – wykształ- cona elita i niewykształcona masa – z zadowoleniem ogłasza nastanie pod tym względem zupełnie nowej epoki. To właśnie niewielka grupka ludzi, wywo- dząca się z warstwy pozbawionej właściwie wszelkich praw, która jednak de- terminacją i wbrew rozlicznym przeszkodom zdobyła wykształcenie, przyczy- niła się do zaistnienia w społeczeństwie przekonania, że wszyscy ludzie mają jednakowe prawa (w tym do kształcenia). Ówcześnie – jego zdaniem – istotną rolę w tym procesie odgrywało myślenie, wiedza, doświadczenie i książka. Zasadniczym tematem jego publikacji jest narodowy ruch oświatowy (na- rodno-prosvetni pokret) obejmujący „pozaszkolne oświecanie” (vanškolsko 116 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek prosvećivanje), które rozwinęło się z angielskiego ruchu University Extension (kontuirano obrazovanje) i ludowych czytelni (free public libraries) z drugiej połowy XIX wieku. Potrzebę wprowadzenia takiego właśnie rodzaju kształce- nia dostrzega w niewydolnym systemie oświaty serbskiej (począwszy od szkół podstawowych, a skończywszy na uniwersytecie), który nie jest w stanie przygotować człowieka do efektywnego funkcjonowania we wspólnocie. Pro- mowana przez Grujicia idea społecznego oświecania (društveno prosvećivan- je) opierała się na samokształceniu (samoobrazovanje) i przeznaczona była dla osób dorosłych, mających ustalone poglądy na życie i świat. Jej zasadnicze cele dostrzegał przede wszystkim w rozwoju duchowych zdolności jednostki, zwiększeniu jej sił umysłowych i kształceniu ducha. Za istotną w tym kontek- ście uważał też ochronę ówczesnych pokoleń przed „duchową martwotą” (duševna učmalost) i otwartość na drugiego człowieka. Istotą społecznego oświecania jest łączenie w kształceniu tego, co znane, z tym, co nieznane, co ma zagwarantować radość i zadowolenie człowieka, a w konsekwencji jego lepszą i bardziej wydajną pracę. Z kolei tak pojęta praca ma zdolność prze- obrażania człowieka, dzięki czemu zyskuje szacunek nie tylko we własnych oczach, ale również u drugiego człowieka. W swojej koncepcji kształcenia odwołuje się do Richarda Kahna, który przekonywał, że należy oświecać wszystkie warstwy społeczne (od najwyż- szych do najniższych), by je wzajemnie zbliżyć. Trzeba też – podkreśla Grujić w nawiązaniu do myśli Kahna – naród zaznajamiać ze wszystkimi dziedzinami nauki, od nauk społecznych i przyrodniczych aż do historycznych i filozoficz- nych, a więc powinno się kłaść nacisk na proces kształcenia przebiegający „od rzeczywistego do myślowego” (od stvarnog ka mislenom). Ogromne zadanie w tym procesie przypadło nauczycielowi, który nie tylko przekazuje wiedzę, ale także jest działaczem oświatowym, organizatorem i „apostołem prawdy” (Đ. Grujić, O društvenom prosvećivanju, 1912). Z kolei pedagog i profesor Szkoły Pedagogicznej (Učiteljska škola) w Bel- gradzie Jovan Miodragović (1853–1926) uważał, że odpowiednie wychowanie i kształcenie zapewnia lepszy rozwój ciała i intelektu, wrażliwości na to, co „piękne i wzniosłe” (lepo i uzvišeno), a także wyrabianie zaradności i woli (okretnost i volja). Ten autor licznych prac z zakresu wychowania i zwolennik empiryzmu w dydaktyce twierdził, że właśnie od wychowania (vaspitanje) w domu i na pierwszych szczeblach edukacji szkolnej zależy często cała przy- szłość narodu (Rad u drugom razredu osnovne škole, 1922). Twierdził ponadto, że człowiek tylko w procesie wychowania staje się tym, kim może być, i że – w odwołaniu do myśli Immanuela Kanta (1724–1804) – w tym tkwi „wielka tajemnica doskonalenia rodu ludzkiego” (J. Miodragović, Narodna pedagogija u Srba ili kako narod naš podiže porod svoj, 1914). W 1922 roku opublikował także książkę Nova majka. Roman o vaspitanju, która była przeznaczona dla matek, a jej głównym przedmiotem był problem kształcenia estetycznego, moralnego, intelektualnego i przygotowanie do pracy. Następnym ważnym teoretykiem kształcenia w Serbii w tym okresie był Sre- ten Adžić (1856–1933), uważany za jednego z pierwszych serbskich krytyków 117Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) pedagogiki Herberta Spencera (1820–1903). Wobec Towarzystwa Pedagogiki Naukowej (Društvo za naučnu pedagogiku) propagującego tę teorię w Serbii wysuwał podzielane nawet przez samych zwolenników herbartyzmu (Johann Friedrich Herbart, 1776–1841) zarzuty dotyczące przesadnych żądań spójno- ści procesu dydaktyczno-wychowawczego czy zbyt zdecydowanego formali- zmu. Grupa ta określała swoją koncepcję mianem pedagogiki naukowej, ale ich ideowi przeciwnicy nazywali ich – za sprawą jednego z jej reprezentantów Tuiskona Zillera (1817–1882) – zillerowcami. W okresie drugiej wojny światowej w serbskim modelu kształcenia znalazły odzwierciedlenie poglądy głównego serbskiego ideologa faszyzmu (działają- cego od lat 30.) Dimitrije Ljoticia (1891–1945) (→ serbski faszyzm), który był twórcą Jugosłowiańskiego Ruchu Narodowego „Zbor” (Jugoslovenski narodni pokret „Zbor”) (1935), a w czasie wojny współpracował z władzami okupacyj- nymi i kolaboranckim rządem Milana Nedicia (1877–1946). Opowiadał się, tak w życiu politycznym, jak w systemie kształcenia obywateli, za wiernością wartościom i postawom uważanym przez niego za typowo serbskie (prawo- sławny fundamentalizm, tradycja patriarchalna, paternalizm, biologiczny na- cjonalizm i monarchizm). Równocześnie zdecydowanie potępiał jakąkolwiek możliwość udziału w kształceniu młodzieży idei o pochodzeniu zachodnioeu- ropejskim (indywidualizm, modernizm → liberalizm, demokratyzm). Zasto- sowany w ówczesnym szkolnictwie model, będący syntezą umiarkowanego nazistowskiego faszyzmu (nacifašizam) oraz tradycjonalizmu i konserwatyzmu o zabarwieniu nacjonalistycznym, sprowadzał się w konsekwencji do podzia- łu uczniów (według kryterium narodowego i rasowego) na narodowo podej- rzanych i podatnych na negatywne, obce wpływy (z których część została osa- dzona w obozie w miejscowości Smederevska Palanka, gdzie Ljotić prowadził dla nich specjalne wykłady) i na narodowo poprawnych i budzących zaufanie. W praktyce zmiany w oświacie dotyczyły nacisku, jaki kładziono w restrykcyj- nym systemie kształcenia – najważniejsze w nim było wychowanie w wierze w Boga, przywiązanie do ojczystej ziemi, kult (łączącej członków wspólnoty) krwi, rodziny i tradycji patriarchalnej. W okresie istnienia komunistycznej Jugosławii oświata, jak również zinsty- tucjonalizowane formy kształcenia, podlegając kontroli ideologicznej sprawo- wanej przez państwo, odgrywały kluczową rolę w unifikacji zróżnicowanego etnicznie, kulturowo, językowo społeczeństwa i tworzeniu „narodu jugosło- wiańskiego”. Pod koniec wojny wyzwoleńczej i zaraz po jej zakończeniu kształ- cenie realizowane było w funkcji „rewolucji kulturowej” (→ rewolucja), a więc oświecania szerokich – dotychczas rzekomo pozbawionych możliwości kształce- nia – mas społecznych. Potrzeba chwili wymagała jednak, by zdobywanie wy- kształcenia (chodziło przede wszystkim o naukę czytania i pisania) odbywało się szybko i na szeroką skalę, stąd organizacja krótkoterminowych kursów we wsiach i miasteczkach. Wraz z budowaniem podstaw wspólnego socjalistycznego państwa idea kształcenia podlegała stopniowemu rozwojowi, zyskując coraz waż- niejsze znaczenie w polityce (→ polityka) władz państwowych. Komunistyczna 118 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Partia Jugosławii (Komunistička partija Jugoslavije) dostrzegała w kształceniu zasadniczy sposób podtrzymywania swojego społecznego autorytetu i poli- tycznej legitymacji zdobytych w wyniku kluczowej roli w wojnie narodowo- wyzwoleńczej (akcentowano zatem przeszłość) oraz awangardzie klasy ro- botniczej w misji tworzenia nowego i bardziej sprawiedliwego społeczeństwa (wskazywano więc także przyszłość). W „narodowym kształceniu” (nacional- no obrazovanje) odrzucono wszystkie treści związane z duchem idei wielko- serbskiej (→ idea wielkoserbska) i tendencjami hegemonicznymi wobec innych narodów, a równocześnie ukierunkowywano je na związki i podobieństwa między narodami słowiańskimi. Kształcenie bazowało na podkreślaniu roli wojny narodowowyzwoleńczej (idee walki, heroizacja bojowników o wol- ność) identyfikowanej z hasłami antyfaszystowskimi, na humanistycznych treściach, a także narodowych i społeczno-ekonomicznych celach (akcento- wanie wartości pracy). Znaczenie kształcenia najlepiej przedstawiała konsty- tucja Jugosławii z 1974 roku, w której zapisano: „Wychowanie i kształcenie bazują na rozwoju współczesnej nauki, zwłaszcza zaś marksizmu, jako pod- stawach socjalizmu naukowego, służą przygotowywaniu klasy robotniczej do pracy i do samozarządzania oraz ich wychowania w duchu socjalistycznej re- wolucji, socjalistycznej etyki, samorządnego demokratyzmu, socjalistycznego patriotyzmu, braterstwa i jedności, równoprawności narodów i narodowości oraz socjalistycznego internacjonalizmu” (Ustav Socijalističke Federativne Repu- blike Jugoslavije: osnovna načela, V, 1974). Po rozpadzie Jugosławii na początku lat 90. XX wieku do najważniejszych sfer, w których nastąpiły ideologicznie motywowane zmiany, należały oświata i system kształcenia (zwłaszcza w zakresie wychowywania za pośrednictwem programów szkolnych i podręczników). Reformy treści podręczników doko- nano najpierw w 1993 roku, gdy sytuacja polityczna (wojna w Bośni) wyma- gała dostosowania treści do bieżących wydarzeń. Przedsięwzięta wówczas ideologizacja nie oznaczała usunięcia pozostałości komunistycznej matrycy w ujęciu historii (→ historia), lecz została dodatkowo wzmocniona nacjonali- styczną perspektywą (w podręcznikach do historii pomijano serbskie tenden- cje integracyjne czy ideę jugosłowiańską; → idea jugosłowiańska). Kolejna istotna zmiana w podręcznikach nastąpiła po 2000 roku w wyniku politycznego przełomu, jaki się wówczas dokonał w Serbii, i odblokowania silnych (w spo- łeczeństwie, ale i w części elit politycznych) tendencji antykomunistycznych. W stosowanych od tamtej pory podręcznikach do historii rewizji podlegały czasy drugiej wojny światowej, przede wszystkim rehabilitacji doczekali cze- tnicy na czele z Dragoljubem (Dražą) Mihailoviciem (1893–1946); znacznie silniej podkreślano także cierpienia narodu serbskiego poniesione w wojnie i aktualizowano mit narodu-ofiary. System edukacji (w zakresie wychowania obywatelskiego i kształcenia świadomości historycznej młodego pokolenia) zyskuje tym samym znaczącą funkcję mobilizacyjną, wspomaganą przez duży „kapitał nienawiści”, który implikowany już w najmłodszych latach uniemożliwia w przyszłości racjonalny osąd przeszłości i teraźniejszości 119Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) (D. Stojanović, Konstrukcija prošlosti – slučaj srpskih udžbenika istorije, „Gene- ro” 2007, br. 10–11). Współcześnie istotną rolę w procesie kształcenia człowieka dostrzega się zwłaszcza w edukacji uniwersyteckiej. W perspektywie ogólnoświatowej ten- dencji wzrostowej w upowszechnianiu kształcenia i wykształcenia na najwyż- szym stopniu również w Serbii obserwuje się wzrost znaczenia uniwersytetu w planach dotyczących kształcenia młodych ludzi. Badaczka tego zagadnienia Una Popović zauważa, że uniwersytet, zwłaszcza ukształtowany w tradycji Wilhelma von Humboldta (1767–1835), stanowiąc wspólnotę dojrzałych lu- dzi, a także miejsce służące rozwojowi wiedzy i nauki poprzez wymianę do- świadczeń i myśli, ma na celu rozwój tych sposobności ludzkiej natury, które czynią człowieka człowiekiem. Kształcenie uniwersyteckie, umożliwiając „powiązanie teraźniejszości i przyszłości”, jak również „spotkanie światów” (R. Jovović, Škola u razvoju, 1998), cieszy się niesłabnącą popularnością wśród młodych Serbów, którzy dostrzegają w nim ważny etap osobistego rozwoju (według danych z końca lat 90. XX wieku na 81 wydziałach uniwersyteckich studiowało ponad 125 tysięcy młodych ludzi). Uniwersytet spełnia obecnie trzy istotne funkcje: dostarcza i umożliwia zdobycie wyższego wykształcenia w różnych dziedzinach, prowadzi badania naukowe i rozwija „ogólne kulturowe wartości swojego narodu i całej ludzko- ści”. Jako autonomiczna instytucja, która wciąż rozwija i reformuje samą sie- bie, jest też powołana do tego, by za pośrednictwem kształcenia młodych ludzi wpływać na społeczeństwo i je doskonalić. Uczelnie wyższe w Serbii coraz wyraźniej (podobnie jak na Zachodzie) są miejscem wymiany doświadczeń ludzi reprezentujących odmienne sposoby postrzegania i rozumienia świata, a także miejscem, w którym nie tylko stawia się trudne pytania o istotne pro- blemy rzeczywistości, ale również proponuje się konkretne odpowiedzi i roz- wiązania. Uniwersytet zatem kształtuje człowieka wrażliwego i świadomego różnorodności świata na wielu poziomach. Aktualność i bieżące korzyści płynące z kształcenia jako ważnej idei budu- jącej nie tylko obraz jednostki, ale też pośrednio nowoczesnego społeczeń- stwa podkreślają współcześnie liczne inicjatywy kulturalne w Serbii. Akcje promujące rozwój osobisty poprzez urozmaicone treści, wymiana doświad- czeń, otwarcie na to, co nowe i obce, świadczą o dużym zainteresowaniu tą problematyką, z którą wiążą się istotne przemiany tożsamościowe, zwłaszcza wśród młodych ludzi wychowanych i wykształconych w warunkach transfor- macji ustrojowo-kulturowej Serbii. Idea kształcenia na ziemiach serbskich przechodziła diametralne przemia- ny. Kształcenie zdominowane początkowo przez Cerkiew i niepoddane żadnej spajającej wizji w połowie XVIII wieku znalazło się pod wpływem rosyjskim (de facto jednak zachodnioeuropejskim), a wkrótce – za sprawą idei oświe- ceniowych – weszło w sferę bezpośredniego oddziaływania najnowszych eu- ropejskich (głównie niemieckich) wzorców. W XIX wieku serbscy myśliciele i działacze kontynuowali zapoczątkowaną wcześniej żmudną i długofalową 120 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek w zamierzeniu pracę nad kształceniem jednostki i całego społeczeństwa (do- pomogła w tym m.in. idea socjalizmu). Następne stulecie dopełniało i wzboga- cało serbską myśl wychowawczą i dydaktyczną nowoczesnymi koncepcjami niemieckimi i angielskimi. Współczesny model kształcenia w Serbii, będący próbą przełamania wzorców stworzonych w okresie komunistycznej Jugosła- wii i obowiązujących jeszcze po jej rozpadzie, jest natomiast ukierunkowany na otwarcie człowieka na → nowoczesność i inność. Na rozwój idei kształcenia w Czarnogórze oddziałało znaczące opóźnienie cywilizacyjne kraju. W sferze społeczno-politycznej i ekonomicznej w czarno- górskim narodzie (→ naród) aż do przełomu XIX i XX wieku (kiedy następuje definitywne wyjście z „okresu heroicznego”) funkcjonowały relikty plemien- nej mentalności i archaicznej obyczajowości, które skutecznie uniemożliwiały modernizację tradycyjnych form kształcenia, nauki, wychowania i oświaty (→ oświata). Niedorozwój struktur życia społeczno-ekonomicznego i hetero- geniczność wpływów oddziałujących na Czarnogórę (z jednej strony kulturo- wo-językowe poczucie pokrewieństwa z Serbami, z drugiej zaś wielowiekowy opór wobec tureckiej agresji będący elementem kolektywnej tożsamości) przyczyniły się do utrudnionego i wolnego kształtowania świadomości jej mieszkańców (→ podwójna tożsamość Czarnogórców). Kształcenie w Czarnogórze ze względu na czynniki, które decydowały o jej zacofaniu, odbywało się początkowo (czyli właściwie aż do końca XIX wieku) poza nowoczesnymi instytucjami do tego stworzonymi. Pierwszymi nauczy- cielami byli rodzice lub szerzej ludzie starsi (otoczeni w Czarnogórze szcze- gólną estymą i obdarzeni autorytetem), którzy pracą i przykładem wycho- wawczo ubogacali dzieci i młodzież; ale również młodsze pokolenie wpływało na starsze, wzbogacając tradycję i odrzucając archaiczne wzorce i modele. Istotną funkcję w kształceniu w okresie poprzedzającym formowanie nowocze- snego społeczeństwa czarnogórskiego odegrała także ustna tradycja ludowa, przekazująca zapisaną w niej naukę, doświadczenie (w tym wzorce postaw i zachowań) następnym pokoleniom. Ta silnie zakorzeniona w czarnogórskiej społeczności „prehistoryczna (archaiczna) szkoła” (praistorijska škola) – obecna przez „wychowanie w rodzinie” (porodično vaspitanje) i będąca „szkołą życia” (životna škola) (terminy Miloša Starovlaha) – pozostawiła znaczące ślady w na- rodowej mentalności, a jej działanie jest zauważalne również współcześnie. W okresie poprzedzającym formowanie nowoczesnej kultury czarnogór- skiej decydującą rolę w kształceniu odgrywały gęśle, które były „pierwszą szkołą, a gęślarze – pierwszymi nauczycielami narodu” (V. Boljević-Vuleković, Osnovna škola Boljevići: 1853–1953, 1966), ale istotne znaczenie miały także monastery, które pełniły funkcję szkół do czasu powstania szkolnictwa świec- kiego. Podobnie jak to było w Serbii umiejętność czytania i pisania można było nabyć jedynie w klasztorze – wybierali się tam przede wszystkim ci, którzy chcieli zostać duchownymi oraz dzieci bogatych ludzi pragnących zapewnić im jedyne możliwe na tamte czasy wykształcenie. 121Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) Jednym z najwcześniejszych „dokumentów” podejmujących kwestię kształ- cenia i oświaty – w kontekście oddziaływania zachodnioeuropejskiego oświe- cenia (→ oświecenie) – jest dzieło (zagadkowej jak na ówczesną Czarnogórę postaci, w dodatku kobiety pochodzącej z rodziny gubernatorskiej) Kateriny Radonjić (1700–?) Kratki opis o Zeti i Crnoj Gori (1774). Za najważniejszą tezę książki uznać należy przekonanie o potrzebie odpowiedniego zarządzania Czarnogórą, wzbogacone krytycznym nastawieniem wobec wpływu duchow- nych na życie obywateli. W dziele autorka podkreśla – w czym uwidacznia się wpływ Paula d’Holbacha (1723–1789) – że niewiedza jest źródłem wszyst- kich ludzkich nieszczęść, a odrzucenie religijnych klisz i zabobonów uważa za warunek całkowitego wyzwolenia człowieka, w konsekwencji zaś (przez oświecanie ludzi) także społecznej i politycznej emancypacji. Podobnie jak Jean- -Jacques Rousseau (1712–1778) wyraża potrzebę „wychowania narodu do sprawowania władzy”, a za Wolterem (1694–1778) dokonuje afirmacji nauko- wego poznania, które prowadzi do oswobodzenia polityki (→ polityka) z relik- tów myślenia mitycznego i potępienia religii (→ religia) (zwłaszcza wyrastającej z niewiedzy i fanatyzmu) jako przeszkody w postępie (→ postęp). Poziom wykształcenia duchownych, którzy pełnili funkcję nauczycieli, był bardzo zróżnicowany, ale przeważnie mieli oni tylko podstawowe umiejętno- ści. O tym zróżnicowaniu zaświadcza Petar II Petrović Njegoš (1813–1851) w poemacie Gorski vijenac (1847) na przykładzie popa Micia, który nie potrafił przeczytać napisanego przez siebie tekstu, i igumena Stefana, którego wykształ- cenie było „uosobieniem mądrości, jakiej nie zdobył w szkole, ale w wyniku własnej pracy i życiowego doświadczenia”. Do kwestii czarnogórskiego kształ- cenia, ograniczającego się właściwie do wyuczenia na osobę duchowną, od- niósł się także Vuk Stefanović Karadžić (1787–1864), który przy okazji wizyty w Czarnogórze w 1836 roku zauważył, że w konsekwencji nieprzerwanego tureckiego zagrożenia dla kraju „niewiedza znów coraz bardziej się rozprze- strzeniła, a jakakolwiek nauka po prostu zamarła” (Crna Gora i Crnogorci, 1837). Tak więc za osobę wykształconą uznaje się już kogoś, kto umie – choć w minimalnym stopniu – czytać i pisać, ale umiejętności te (wobec braku jakich- kolwiek podręczników i pomocy dydaktycznych) trzeba nabywać samodzielnie i z dużym wysiłkiem. Przeciętny Czarnogórzec nie ma też pojęcia o istnieniu (i znaczeniu) takich dziedzin nauki, jak gramatyka, geografia, → historia czy teologia, gdyż nie istnieje tam żadna zinstytucjonalizowana forma kształcenia (tamże). Do momentu powstania czarnogórskiego szkolnictwa proces i koncepcja kształcenia nie podlegały żadnej instytucjonalnej (państwowej) kontroli. W ta- kim właśnie trybie działała szkoła Simy Milutinovicia Sarajlii (1791–1847), serbskiego poety i przyszłego nauczyciela Njegoša. Milutinović, uchodzący za romantycznego awanturnika, prowadził zajęcia w różnych miejscach, a prze- kazywana przez niego wiedza, podobnie jak całe jego życie, nie podlegało żad- nym regułom i nie tworzyło żadnego spójnego systemu. Pisze o nim Ljubomir Nenadović (1826–1895): „(…) jak Platon swoim uczniom wykładał, spacerując 122 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek po zielonych łąkach i w cieniu drzewa granatu. Czasem w ciągu dziesięciu mi- nut opowiadał im o greckich bogach, o sadzeniu ziemniaków, o filozofii Sokra- tesa i hajduku Veljku” (Lj. Nenadović, O Crnogorcima: pisma sa Cetinja 1878. godine, 1889). W swoim programie kształcenia Milutinović szczególne miej- sce poświęcał walkom Czarnogórców z Turkami. Przygotowując uczniów do tego, że kiedyś będą decydować o swoim kraju i narodzie, przestrzegał ich, że – w obliczu nieustannej walki o wolność – muszą nauczyć się ponosić ofiary i cier- pieć głód. Kluczowa dla czarnogórskiej kultury duchowej postać, Petar II Petrović Njegoš (→ Njegoš jako idea), który położył fundamenty pod rozwój Czarnogóry w wielu dziedzinach, m.in. oświatowej, zakładając pierwsze szkoły świeckie (1833/1834), w liście do konsula rosyjskiego Jeremii Gagicia wyrażał wielką radość z powodu „rozwoju nauk i postępującego oświecenia” w ojczyźnie, któ- ra dzięki temu doczekała się „oświeconych i wiernych synów, potrafiących jej bronić nie tylko orężem, ale też piórem i umysłem”; wyraźnie też zaznaczył, że „oświecanie to światło, a brak oświecania to ciemność” (Pismo Jeremiju Ga- giću, 6 XII 1831). Idee z zakresu kształcenia i wychowania – jako część składowa myśli spo- łecznej w ogóle – do lat 90. XIX wieku były adaptowane z zagranicy mecha- nicznie, bez należytego dystansu i krytycyzmu. Nie zwracano uwagi, czy przyj- mowane idee przysłużą się ogólnemu społeczno-kulturowemu rozwojowi narodu i postępowi w oświacie. Za istotne medium wpływów myśli pedago- gicznej uznać należy opracowania tłumaczone na język serbski i chorwacki. W tym okresie nie istniało także zbyt wiele czasopism (tylko „Prosvjeta” i „Uči- teljski list”), które propagowałyby nowe idee w tym zakresie. Ich brak uniemoż- liwił pełny i szybki rozwój idei związanych z kształceniem i wychowaniem. Małe zainteresowanie tą kwestią w Czarnogórze, jak również znikoma liczba osób, które zajmowały się tym zagadnieniem, brak instytucji naukowych, uni- wersytetów i bibliotek, właściwie brak oryginalnej literatury przedmiotu przesądziły, że w tym okresie nie doszło do powstania czarnogórskiej myśli pedagogicznej. Przejmowano za to klasyczne już w tym czasie osiągnięcia zachodnioeuropejskiej pedagogiki i dostosowywano je do warunków czarno- górskich. Zwrotny dla formowania się idei kształcenia w Czarnogórze okazał się dopie- ro przełom XIX i XX wieku (do lat 20.). Zaznaczył się wówczas wpływ pedago- gicznego realizmu i oświecenia, w których kształcenie (vaspitanje) bazowało na wychowaniu w duchu religii, a droga poznania wynikała z bezpośredniego doświadczenia – w czym dostrzegalne były echa koncepcji Jana Ámosa Komen- skiego (1592–1670), i na swoistym ogólnym poczuciu humanitaryzmu – co było wpływem idei Jeana-Jacques’a Rousseau. Istotne znaczenie miała także zasada widząca ideał kształcenia i wychowania w dążeniu do osiągnięcia rów- nowagi między szczęściem osobistym i społecznym (za czym opowiadali się materialiści francuscy) oraz liberalna pedagogika młodej klasy mieszczańskiej, która w swojej podstawie była idealistyczna, ale afirmowała także znaczenie 123Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) nauk przyrodniczych, co przyczyniło się do zmian w programach szkół pod- stawowych i średnich. Do najważniejszych teoretyków kształcenia i wychowania, którzy w tym okresie oddziałali na rozwój tej dziedziny w Czarnogórze, należeli: w zakresie nauczania początkowego (zwłaszcza dzieci z ludu) szwajcarski pedagog (wyko- rzystujący oświeceniową teorię ogólnego rozwoju i edukacji) Johann Heinrich Pestalozzi (1746–1827), w kwestii roli i zadań nauczycieli główny zwolen- nik jego teorii, niemiecki działacz społeczny Adolf Diesterweg (1790–1866), w kwestii organizacji kształcenia przedszkolnego (o orientacji humanistycz- nej) niemiecki teoretyk Friedrich Fröbel (1782–1852), na płaszczyźnie pracy wychowawczej i metodyki niemiecko-austriacki pedagog Friedrich Dittes (1829–1896), a w kwestii narodowej i związków pedagogiki z psychologią Ro- sjanin Konstantin Uszynski (1824–1870). Ich koncepcje znalazły wyraz w roz- prawach na temat ważniejszych zagadnień dotyczących dydaktyki i pedagogi- ki w Czarnogórze. W latach 80. i 90. XIX wieku największe znaczenie zyskały wolnościowe hasła Dittesa (m.in. Lehrbuch der Psychologie, 1873), który twierdził, że idee pedagogiczne odnoszą sukces jedynie na terenie, gdzie kształtuje się szlachetny i wolny duch narodu, a także jego apele o → huma- nizm, prawdę i sprawiedliwość w życiu publicznym. Duch tej myśli obecny był wówczas u większości czarnogórskich nauczycieli, którzy przekazywali uczniom idee narodowej i społecznej wolności, hasła dotyczące praw człowie- ka i ludzkiej godności. Im więcej dawała o sobie znać absolutystyczna władza księcia Nikoli I, tym większy wpływ wywierał konserwatywny (→ konserwatyzm) ideał wychowaw- czy, zwłaszcza koncepcje Johanna Friedricha Herbarta (1776–1841) i Herberta Spencera (1820–1903). Idee Herbarta zostały przyjęte przez władze oświatowe, a teoretycy bliscy dworowi poświęcili pełną uwagę także jego nauce o przyro- dzonej religijności i kwestii całkowitego posłuszeństwa. Aprobatę zyskały również nakreślone przez niego cele wychowawcze i etapy w nauczaniu, które stały się wytycznymi oficjalnie polecanymi nauczycielom w ich metodyce. W związku ze znaczeniem idei Herbarta funkcjonowało wówczas porównanie jego koncepcji kształcenia i wychowania do słońca, które formuje moralny byt każdej jednostki (R. Delibašić, Razvoj školstva i pedagoške misli u Crnoj Gori 1830–1914, 1980). Równocześnie w niewielkim stopniu oddziałał socjalistycz- ny model kształcenia i wychowania, reprezentowany na ziemiach czarnogór- skich jedynie przez myśl Svetozara Markovicia (1846–1875) i jego prace na temat oświaty i roli nauczyciela. Rozwijający się system kształcenia w Czarnogórze w znacznym stopniu był uzależniony od nauczycieli pochodzących przede wszystkim z Wojwodiny, Dalmacji, Serbii i Chorwacji oraz sprowadzanych przez nich programów na- uczania, podręczników i pomocy naukowych. Do lat 70. XIX wieku prawie cała kadra pedagogiczna szkół podstawowych pochodziła z Wojwodiny i Dalmacji, nieco później zwiększył się w tym względzie wpływ Chorwatów, a zwłaszcza Serbów (za sprawą uczących się w Serbii Czarnogórców). Ważną rolę w tym 124 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek czasie odegrał program dla szkół podstawowych Milana Kosticia (1839–1880), nauczyciela, absolwenta prawa w Peszcie i teologii w Kijowie, który do Czar- nogóry przyjechał w 1869 roku. Według niego zadaniem szkoły jest nie tylko nauczenie dzieci czytania, pisania i liczenia, ale również rozwój ich sił umysło- wych i talentów, by przygotować je do zdobywania dalszych umiejętności. To, czego nauczą się w szkole podstawowej, powinno im służyć w dalszym rozwo- ju naukowym, fizycznym, umysłowym i moralnym: „[szkoła] musi w uczniach rozbudzić świadomość, krótko mówiąc, musi im otworzyć oczy” (M. Kostić, Škole u Crnoj Gori: od najstarijih vremena do današnjeg doba, 1876). Model kształcenia Kosticia spotkał się jednak z krytyką, głównie dlatego, że kładł zbyt duży nacisk na obecność w nim religii – tymczasem w promowanym wówczas szkolnictwie świeckim za nadrzędny cel uznano rozwój umysłowy młodzieży i zachęcanie jej do poszerzania horyzontów. W latach 90. XIX wieku w Czarnogórze rozpoczęła się dyskusja nad rolą szkoły w procesie kształcenia dzieci i młodzieży. Koncentrowała się wokół kil- ku podstawowych zagadnień. Po pierwsze zastanawiano się, na ile szkoła pod- stawowa jest w stanie dać uczniom odpowiednie wykształcenie i w ten sposób przygotować ich do dalszego kształcenia własnej indywidualnej osobowości. Po drugie podjęto rozważania, na ile wychowawcza rola szkoły zależy od swo- jej bazy materialnej. Po trzecie istotne okazało się to, jakie czynniki wiążą szkołę z domem rodzinnym i środowiskiem społecznym. Po czwarte – w czym uwidacznia się siła szkoły podstawowej, średniej i wyższej. Po piąte w końcu, czy szkoła podstawowa powinna dawać ogólne wykształcenie, czy tylko uczyć podstawowych umiejętności – czytania, pisania i liczenia. W toku dyskusji pod- kreślono znaczenie dla jednostki znajomości natury, społeczeństwa i człowieka. Za podstawę kształcenia uznano potrzebę rozwijania „wszystkich najbardziej naturalnych zdolności dziecka” (A. Jovićević, Učiteljski položaj, „Prosvjeta” 1900), a więc przede wszystkim rozwój zdrowia i siły dziecka, jego wrażliwości na wszystko, co piękne, i konieczność kształtowania silnej woli i godności. Szko- ła jako główny nosiciel pracy kształceniowo-wychowawczej powinna zapewnić uczniom naukową wykładnię zjawisk społecznych i przyrodniczych, ponieważ „przed nauką i wykształceniem powinni się tak samo kłaniać pasterze w swo- ich chatach, jak i koronowane głowy w pałacach” (P. Kaluđerović, Značaj na- rodne škole i narodnog učitelja i važnost pohađanja za vrijeme nastavnog rada, „Prosvjeta” 1897). Pomimo wzrastającej roli instytucji szkoły w kształceniu czarnogórscy teore- tycy wciąż wielką wagę w tym procesie przywiązywali do roli rodziców i sze- rzej – całego społeczeństwa, gdyż ich uczestnictwo w wychowaniu jednostki przyczyniało się w konsekwencji do rozwoju narodowego. Pero Kaluđerović zauważył, że „dom rodzinny i szkoła z nauczycielami powinna nam zabezpie- czyć narodowy rozwój pod każdym względem” (tamże). Powszechnie jednak najważniejszą rolę w systemie wychowania i kształcenia przypisywano szkole podstawowej, w mniejszym stopniu średniej; natomiast negowało się taką rolę w odniesieniu do szkół wyższych i uniwersytetów. Tak uważał poeta, duchowny, 125Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) dyplomata i sekretarz księcia Nikoli I Petrovicia Jovan Sundečić (1825–1900), który podkreślał, że wszystkie negatywne zjawiska społeczne brały początek na uniwersytetach, gdzie ucząca się młodzież stykała się z radykalizmem i rewo- lucyjnymi ideami (→ rewolucja) uderzającymi w porządek społeczny i prawny. Sprzeciwiał się zatem studiowaniu młodych ludzi z krajów biednych i zacofa- nych (jak Serbia i Czarnogóra) na zagranicznych uczelniach, skąd przywoziliby nieodpowiednie i niebezpieczne dla swoich krajów hasła (J. Sundečić, Iz moje bukvice, „Prosvjeta” 1890). Przekonanie to, nieobce również czarnogórskim nauczycielom w tym okresie, nie mogło jednak zahamować wzrastającej ten- dencji wysyłania młodzieży na studia zagraniczne. W latach 90. XIX wieku znaczący wkład w model kształcenia w Czarnogórze wniósł także pochodzący z Wojwodiny Jovan Pavlović (1843–1892), minister oświaty i wyznań, który rozpoczął pracę nad przygotowywaniem czarnogór- skich podręczników. Jego zdaniem, by uniknąć negatywnych wpływów z za- granicy, system kształcenia w Czarnogórze należy oprzeć na „nierozdzielnej łączności čojstva i junaštva” (→ čojstvo i junaštvo), dlatego kładł nacisk na wy- chowanie moralne. Wszystkie idee adaptowane w Czarnogórze, muszą – w jego ujęciu – przejść przez „czarnogórskie sito i rzeszoto”, czyli ulec dostosowaniu do rodzimych warunków. Nie oznacza to oczywiście, że Pavlović sprzeciwiał się adaptowaniu wzorców europejskich, jednak pod warunkiem, że współgrają z czarnogórskim duchem narodowym (Prosvjeta i škola, „Prosvjeta” 1899). Na początku XX wieku najważniejszą rolę w procesie kształcenia w Czarno- górze odgrywała wciąż szkoła podstawowa, która – według wówczas obowiązu- jącego planu oświatowego (Nastavni plan, 1902) – powinna stopniowo rozwi- jać fizyczne i społeczne możliwości dziecka ze szczególnym uwzględnieniem kształcenia religijnego i moralnego. Okres ostatnich 30 lat względnie spokoj- nego rozwoju kraju sprawił, że – jak zapisano w kolejnym planie (Nastavni plan, 1908) – Czarnogóra nie jest już „obozem wojskowym, tylko państwem, a Czarnogórcy przestali być już żołnierzami, a stali się obywatelami”. Towarzy- szyło temu również przekonanie, że jądrem „całościowego kształcenia” (ukupno vaspitanje) nie może być tylko „narodowe kształcenie” (narodno vaspitanje). Kształcenie i oświata zyskiwały także stopniowo coraz większe zaintereso- wanie ze strony państwa, które dostrzegało w tym systemie istotny czynnik postępu społecznego i ekonomicznego. W 1903 roku książę Nikola I na zgro- madzeniu w Podgoricy nazwał czarnogórskich nauczycieli „wspaniałą czetą”, która dba o to, by młode serca „biły w rytm dobra, godności i siły ojczyzny”, a samo kształcenie określił mianem „owocnej walki w poszukiwaniu piękna w świecie i formowania młodych dusz” (Odpozdrav crnogorskim učiteljima, 1903). W okresie istnienia Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (Kraljevina Srba, Hrvata i Slovenaca – SHS) zagadnienie kształcenia – w zupełnie nowych warunkach społecznych i politycznych – podlegało licznym przeobrażeniom. Zgodnie z konstytucją z 1921 roku szkoły znajdujące się pod opieką państwa powinny zapewniać „kształcenie moralne” (moralno vaspitanje) i rozwijać świa- domość obywatelską w duchu jedności narodowej i tolerancji wyznaniowej 126 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek (nauka religii nie była obowiązkowa i zależała od woli rodziców). Państwo sprawowało całościową kontrolę nad kształceniem, ukierunkowując je w stronę jednostkowego i ogólnego dobra i postępu. Preferowano kształcenie w zawo- dach ważnych dla ekonomicznego i społecznego rozwoju kraju, ale zapewnio- no także możliwość nauki wszystkim warstwom społecznym, w zgodzie z ich pragnieniami i możliwościami państwa. Istotne znaczenie dla jugosłowiańskiego modelu kształcenia miał manifest króla Aleksandra z 1929 roku, który stał się impulsem do dalszego rozwoju wspólnego państwa i ujednolicenia prawodawstwa w różnych dziedzinach, w tym w oświacie. Ministerstwo Oświaty propagowało ideologię jedności pań- stwowej, co miało dokonać się na drodze państwowego modelu kształcenia. Chodziło zatem o ukształtowanie oddanego i aktywnego obywatela, który bę- dzie postępował zgodnie z zasadą tolerancji wobec narodów wspólnego pań- stwa (dlatego też nauczycielom i uczniom zabroniono udziału w organizacjach i stowarzyszeniach o charakterze religijnym). W czasie drugiej wojny światowej i tuż po niej, wobec zmiany ustroju pań- stwowego na socjalistyczny, zaistniały nowe okoliczności społeczne i polityczne mające duży wpływ na kwestie kształcenia i wychowania. Jeszcze w sierpniu 1944 roku Czarnogórskie Antyfaszystowskie Zgromadzenie Wyzwolenia Naro- dowego (Crnogorska antifašistička skupština narodnog oslobođenja – CASNO) do najważniejszych zadań nowej władzy i państwa zaliczyło „oświatowo-kul- turalne wywyższenie całego naszego narodu” („prosvjetno-kulturno uzdizan- je čitavog našeg naroda”) (Uputstvo organa CASNO o mjerama za organizaciju prosvjetnog rada, CASNO, dok. nr 41). Przedsięwzięto także – podobnie jak w innych częściach Jugosławii – walkę przeciw analfabetyzmowi, organizując kursy czytania i pisania, które miały się odbywać w każdej wiosce. Pierwsza powojenna konstytucja Jugosławii z 1946 roku (wzorowana na radzieckiej z 1936 roku) gwarantowała dostępność oświaty i kształcenia wszystkim war- stwom społecznym, ale szczególną uwagę poświęcono zwłaszcza młodzieży i jej rozwojowi, akcentując potrzebę jej ideowej czystości i odcięcie od poprzed- niego porządku (przede wszystkim w zakresie religii). W podobnym duchu utrzymany był na przykład pięcioletni plan Czarnogóry na lata 1947–1951, w którym pojawiły się hasła rozwoju oświaty, podniesienia poziomu kultury i zdrowia mieszkańców, postulaty walki z analfabetyzmem, a także faworyzo- wanie ideologicznej sposobności jednostki nad jej zdolnościami zawodowymi. Ważną rolę w modelu kształcenia w Czarnogórze, jak i w pozostałych kra- jach tzw. demokracji ludowej, miał język rosyjski, preferowany przez władze oświatowe w porównaniu z innymi językami obcymi. Jednak w momencie konfliktu Jugosławii z ZSRR (1948) zwrócono uwagę na podręczniki tłumaczo- ne z języka rosyjskiego – odtąd zwiększono kontrole nad nimi i zaapelowano o opracowanie własnych. Większość dokumentów dotyczących oświaty i kształcenia w Jugosławii, w tym także w Czarnogórze, na pierwszy plan wysuwała konieczność powiąza- nia kształcenia z potrzebami gospodarki kraju. Dopiero od rezolucji X kongresu 127Kształcenie (Serbia i Czarnogóra) (1974) Związku Komunistów Jugosławii (Savez komunista Jugoslavije) położo- no akcent na jednostkę i jej osobisty rozwój, ale podkreślono, że ludzie coraz częściej dostrzegają potrzebę, by ich własne wykształcenie wykorzystywane w pracy i życiu przyczyniło się do ich spełnienia jako „wolnej socjalistycznej jednostki” („slobodna socijalistička ličnost”). Mimo społeczno-ekonomicznego i kulturalnego rozwoju Czarnogóry po drugiej wojnie światowej w ramach Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Ju- gosławii (Socijalistička Federativna Republika Jugoslavija) przez dłuższy okres nie było sprzyjających warunków umożliwiających powstanie czarnogórskiego uniwersytetu. Utworzono go dopiero w 1974 roku, co oczywiście nie oznaczało, że wcześniej nie było w Czarnogórze ludzi z wyższym wykształceniem. Czar- nogórcy zdobywali je na uczelniach w Belgradzie, Zagrzebiu, Sarajewie, Lubla- nie i Skopju. Brak państwowego uniwersytetu wiązał się jednak z ograniczoną liczbą studiujących, co z kolei wpływało na stagnację w rozwoju kraju w porów- naniu z innymi republikami federacyjnymi. Pierwszy rektor nowo utworzone- go uniwersytetu Mirčeta Đurović (1924–2011) podczas uroczystej przemowy w dniu jego otwarcia zaznaczył, że jest to wyraz potrzeby, jaką odczuło czarno- górskie społeczeństwo pragnące urzeczywistnić postęp gospodarczy i trans- formację społeczną. Sam zaś uniwersytet – jego zdaniem – miał być impulsem do „społeczno-ekonomicznego odrodzenia Czarnogóry” (Spomenica Univerzi- teta „Veljko Vlahović” u Titogradu, 1976). Obecnie w ramach wysiłków zmierzających do modernizacji i włączenia się w realizację standardów europejskich pogrążony w kryzysie system szkolnic- twa i kształcenia w Czarnogórze podlega znaczącym przeobrażeniom. W wy- danej przez czarnogórskie Ministerstwo Oświaty i Nauki książce Knjiga za promijene (2001) przedstawiono perspektywy, strategie, koncepcje, modele przemiany bazujące na zasadach demokratyzacji, odpolitycznienia i transpa- rentności. Zarysowane w niej podstawy znajdują wyraz w nowych planach i programach kształcenia dzieci i dorosłych. Za kluczowe w procesie unowo- cześnienia i dostosowania systemu kształcenia do wymogów europejskich uznano m.in. potrzebę szerokiej informatyzacji szkolnictwa, jakościowe na- uczanie języków obcych, wprowadzenie edukacji ekologicznej i postawienie na jakość wykładanej wiedzy. Chodzi zatem o poszukiwanie takich efektyw- nych form kształcenia, które charakteryzowałyby się określonym stopniem organizacji, systemowości i racjonalności, a jednocześnie służyłyby wszech- stronnemu rozwojowi jednostki i uwzględniały postęp naukowo-techniczny. Za główny cel tak pojętego kształcenia, podlegającego szerokim systemowym i ideowym przemianom, uznano przygotowanie młodzieży do pracy i zawodu, odrzucając równocześnie wcześniejszą tendencję do traktowania kształcenia partykularnie jako wychowania obywatela do bycia użytecznym dla państwa i narodu. Wciąż ważnym i obowiązującym fundamentem pozostaje tradycja i tradycyjne pojmowanie idei kształcenia opartej na zasadzie → čojstvo i ju- naštvo. Nie mogąc jednak odrzucić zdobyczy nowoczesności (→ nowoczesność), współcześnie w czarnogórskiej myśli pedagogicznej podkreśla się konieczność 128 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek syntezy tradycyjnych doświadczeń i najnowszych osiągnięć, które mają przy- czynić się do znalezienia odpowiedzi na najistotniejsze kwestie w systemie kształcenia i oświaty w Czarnogórze. Dotychczasowy model łączył pokolenia przez przekaz wcześniejszych doświadczeń i wiedzy, obecnie zaś kształcenie odgrywa istotną rolę w funkcji rozwoju, kreatywności i życiowej zaradności jednostki. Równocześnie w forsowanym w Czarnogórze systemie kształcenia, zwłasz- cza zaś w podręcznikach, zauważalne stają się próby historycznego rewizjoni- zmu i politycznej ideologizacji. Uczeń szkoły podstawowej i średniej za po- średnictwem używanych w nich książek historycznych nie dowie się, w jakim stopniu Czarnogóra brała udział w wojnie w latach 90. (poza lakonicznym odniesieniem do uczestnictwa czarnogórskich rezerwistów w oblężeniu Du- brownika) czy też ile było ofiar „w imię Czarnogóry, z Czarnogóry i w Czarno- górze” (I. Radonjić i dr., Što skrivaju i otkrivaju crnogorski udžbenici o savreme- noj istoriji Crne Gore, 2016). Nauczanie historii – odgrywające decydującą rolę w procesie budowania narodowej tożsamości i rozwoju osobowości (Predmetni program: istorija VI–IX razred, 2013) – zyskało na wadze w kształceniu mło- dzieży zwłaszcza po uzyskaniu niepodległości w 2006 roku. Rozwój idei kształcenia w Czarnogórze przebiegał w trudnych warunkach społeczno-politycznych i kulturalnych kraju, a znaczące na tym tle zacofanie i silna pozycja tradycyjnego modelu wychowania w narodzie uniemożliwiały zaistnienie oryginalnej refleksji na ten temat. Sama idea zaczęła stopniowo zyskiwać na znaczeniu zwłaszcza w drugiej połowie XIX wieku, wchodząc w skład szerszych tendencji modernizacyjnych państwa. W XX stuleciu podle- gała silnej ideologizacji, najpierw w okresie istnienia dwóch Jugosławii, potem zaś odegrała istotną rolę w procesie kształtującej się czarnogórskiej odrębno- ści, aż do momentu ogłoszenia niepodległości (2006). Delibašić R., Razvoj školstva i pedagoške misli u Crnoj Gori 1830–1914, Titograd 1980; Jovović R., Škola u razvoju, Kragujevac 1998; Miodragović J., Narodna pedagogija u Srba ili kako narod naš podiže porod svoj, Beograd 1914; Parlić-Božović Lj., Obrazovanje i vaspi- tanje u delima srpskih pedagoga, Leposavić 2004; Starovlah M., Istorija školstva u Crnoj Gori, Podgorica 2007. Damian Kubik KSZTAŁCENIE (Słowenia) W słoweńskich tekstach kultury ostatnich dwustu lat stosunkowo rzadko (rzadziej niż np. pojęcie prosveta) (→ oświata) pojawia się odnosząca się do 129Kształcenie (Słowenia) formacyjnej semantyki harmonijnego kształtowania pełni człowieczeństwa kategoria izobraževanje. Jest ona co prawda obecna wyraźniej w takim wła- śnie znaczeniu w bazach leksykograficznych od końca XIX wieku – najpierw w wariancie izobrazba jako efekt końcowy tego „formowania” w znaczeniu die Bildung i die Formation (M. Pleteršnik, Slovensko-nemški slovar, 1894); później w bliskoznaczności do pojęć prosveta i duševna kultura (J. Glonar, Slovar slo- venskega jezika, 1936) czy w pełnym rozumieniu współczesnym reprezento- wanym przez akademicki Slovar slovenskega knjižnega jezika SAZU (1970– 2000), czyli pedagogiczno-filozoficznym, z naciskiem na rozwój duchowy, umysłowy i cielesny, lecz ma tam częściej dominanty „celu” czy „rezultatu”. Wynika to z ograniczonego potencjału oryginalnego słownictwa filozoficzne- go w przeszłości, wyrastającego ze znaczeń określanych dlań w języku nie- mieckim i aplikowanych przez pośrednictwo austriackie do praktyk admini- stracyjnych (państwowych i kościelnych) czy szkolnych w Słowenii. Stąd wy- nikała różnorodność stosowanych nieraz wymiennie par pojęć pokrewnych: Bildung/Erziehung = izobraževanje lub izobrazba; (Aus)bildung [Allgemeinwis- sen] = izobrazba, omika; Bildungwesen = prosveta czy Gestultung = oblikovanje, jak też zbliżone izobraženost i izpopolnjevanje; większość sprowadzana naj- częściej w sąsiednim języku chorwackim do obrazovanje. We współczesnych pracach pedagogicznych nabiera również często synonimii względem kategorii wychowania (vzgoja), wielokrotnie pod wpływem anglosaskim trywializo- wanego nawet jako nietrafny odpowiednik ang. education. Normatywny aspekt idei (samo)kształcenia w wyjściowym znaczeniu mu- sieli słoweńscy autorzy zaczerpnąć z germańskiego odczytania bliskiego jej greckiego ideału paideia, w którym treść doskonalenia i kultywowania czło- wieczeństwa („Jaki ma być człowiek?”) stanowiła fundament etyczno-pedago- giczny oddziaływania na innych i siebie samego, wzbogacony o nowoczesne narzędzia ulepszania jednostek. Stając się od początku XVIII wieku na Zacho- dzie coraz widoczniejszą przeciwwagą dla sterowanych centralnie procesów formowania zuniformizowanych charakterów, ten nowy typ oddziaływania doprowadził do rozdźwięku między postulatami autonomizacji i samookre- ślenia autentycznych jednostek („kultem persony” zgłębiającej wiedzę ogól- ną) oraz paternalistycznym systemem kształcenia, typowym m.in. dla późnej epoki habsburskiej. Jego planowemu charakterowi – instrumentalizującemu wolę indywiduów – przypadła rola hamulca rozwoju osobowego (obiektyw- nego i subiektywnego) na rzecz automatyzacji jedynie „umiejętności” przydat- nych w odgrywaniu ról społecznych. Oświeceniowa i liberalna geneza „projektu Bildung”, doformułowana przez Wilhelma von Humboldta (1767–1835), trafiła więc w Słowenii na grunt oporny z racji warunków politycznych i religijnych, wykluczających aż do początku XX wieku wizje – takie jak humboldtowska – „życia w ideach” na korzyść użyteczności wiedzy dla spokoju społecznego i przyziemnego pożytku (→ oświecenie). Nie oznacza to całkowitego braku dowodów na świadomość istnienia takiego dualizmu postaw. Do Słowenii docierały z Wiednia jeszcze w latach 50. XVIII wieku 130 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek niemieckojęzyczne przedoświeceniowe „tygodniki moralne” z ich hasłami na- wołującymi do wąskiego w istocie „samoutwierdzania” osobowego dla etycz- nego dobra katolickich wiernych, krążyły także pisma Rousseau propagujące myśl o społecznym zepsuciu wrodzonej dobrej natury człowieka; po rewolucji francuskiej w Grazu rozwinęli działalność (ok. 1790 roku) słuchacze tamtej- szych kursów filozofii, debatując o istocie prawa naturalnego, filozofii Kanta czy zakresie wolności jednostek. Trwałe piętno odcisnęły wśród części wyż- szego duchowieństwa nauki jansenizmu (→ jansenizm). Instytucjonalnym zapleczem myśli wiążącej interdyscyplinarną wiedzę z ambicjami poznawczy- mi wykształconych obywateli stała się biblioteka barona Žigi Zoisa (1747– 1819), otwierająca podwoje dla poszukujących prawd stojących ponad wier- nopoddańczą ufnością w Bogu w imię doskonalenia wszechstronnej ludzkiej osoby. Porządkujący ów fundamentalny dla słoweńskiego życia umysłowego księgozbiór Jernej Kopitar (1780–1844) skatalogował go w 1804 roku w dzia- łach ponad 40 nauk, konsultując się ze znanymi prawnikami, historykami, mi- neralogami czy slawistami. Sam Zois wierzył, że z czasem dorobek ów dzięki rozwojowi ojczystej mowy mógłby przysłużyć się sprawie „upowszechniania wiedzy i uszlachetniania gustu oraz moralności” (Ž. Zois, Pismo Vodniku, 1794). Niebawem przez napoleońskie Prowincje Iliryjskie napłyną do kraju przezna- czone na potrzeby wszechnicy wzorowanej na paryskiej nie tylko dzieła Pascala, lecz również bardziej wolnomyślicielskie exempla literackie Corneil- le’a, Racine’a czy Voltaire’a. Zawartej w nich m.in. idei jednostki wolnej i twórczej, lecz często przegrywa- jącej z presją religii, losu i społeczeństwa nie mogły jako wzorca „ukształtowa- nia wszechstronnego” tolerować austriackie władze oświatowe w Słowenii, toteż w kilku nawrotach przez cały wiek XIX próbowały ją dyskredytować za pomocą instrumentów prawnych – począwszy od antyoświeceniowej ustawy szkolnej z 1806 roku. Wychodziła ona jeszcze z założeń „nauczania wychowu- jącego” dla „wspólnego dobra” Jana Ámosa Komenskiego (1592–1670), co po wydarzeniach 1789 roku nie mogło już być zinterpretowane w duchu idei po- stępu i doskonalenia samoświadomego człowieka rozumnego. Tym samym przez formalny obowiązek uczęszczania uczniów do szkół podstawowych również w wakacje czy angażowanie żon nauczycieli i kobiet pedagogów klasztorów żeńskich do wyłącznego nauczania dziewcząt robót ręcznych pra- wo konserwowało stanowy układ ról społecznych w chłopskich prowincjach monarchii (jeszcze w czasach Franciszka Józefa panowała względem płci żeń- skiej obsesja kształcenia „zaradnych gospodyń”). Antynomiczna wobec Bil- dungstheorie pedagogika feudalna z natury nie ufała swym wychowankom, stawiając im wysoko poprzeczkę dyscypliny „dla dobra społeczeństwa”. Kształcenie gimnazjalne musiało już co prawda uwzględniać rozumowe po- dejście do materiału zamiast pamięciowego, lecz dawkowane było jednak oszczędnie, by dojrzewające mieszczaństwo wyposażyć jedynie w niezbędne nawyki praktyczne. Z kolei kształcenie na wyższym poziomie – jak w czasach napoleońskich nastawione też na reprodukcję oficerów i urzędników – musiało 131Kształcenie (Słowenia) konkurować z pierwszeństwem danym edukacji teologicznej duchownych. W każdym z kolejnych porządków polityczno-oświatowych trwało więc prze- chylanie szali na jeden z członów opozycji de Montaigne’a: mieux savant – plus savant. Praktyczny związek całościowej idei kształcenia z francuskimi wpływami filozoficznymi próbował urzeczywistnić racjonalista i utylitarysta Valentin Vodnik (1758–1819), łącząc zastosowanie języka ojczystego z procesem przy- swajania nowej wiedzy (a nie z wychowaniem religijnym). Mając na względzie sformułowanie „krótkich wskazań dla przykładnego i godnego zachowania” (V. Vodnik, Abeceda za perve šole, 1811), sporządził praktyczne czytanki o te- matyce rolno-hodowlanej, pszczelarskiej i tkackiej, by przez naukę wiedzy sto- sowanej wypracować postawy odpowiedzialności i zainteresowania własnym rozwojem, a swoją wersję napoleońskiego katechizmu wzbogacił o wykaz je- denastu zobowiązań człowieka wobec innych. Korzystający ze słoweńskich – głównie w Lublanie – bibliotek licealnych w latach 20. kandydaci na księży i nauczycieli posiłkowali się wszak głównie niemieckojęzycznymi pracami pe- dagogicznymi autorów dalekich od koncepcji oświeceniowo-liberalnych (Johann Kiesewetter, August Niemeyer, Friedrich Resewitz), u których idea wychowa- nia była zwykle nadrzędna wobec idei kształcenia. Panujący w szkołach sło- weńskich praktycyzm wynikał też z konfrontacyjnej koncepcji „walki ze złem w dziecku”, prowadzonej raczej przez rozbudowany system kar, wychowanie fizyczne ograniczało się do kształtowania nawyków higienicznych, a estetyczne było wyeliminowane. We wzorze osobowym nauczyciela – zgodnie z obowią- zującymi wskazówkami administratora oświaty Antona Hyego (1761–1831) – podkreślano zaś bogobojność, poprzestawanie na małym (pożądane także u chłopskich synów), trzeźwość, brak długów, szacunek wobec zwierzchności i dbałość o porządek w klasach (pół wieku później dodano jeszcze walory fi- zyczne „zdrowego ciała i oka”). Pierwsza cecha siłą rzeczy była upolityczniana, by – jak to określił austriacki rewizor szkolny Heinrich Rottenhan (1738– 1809) – w przypadku niepokojów „móc przywrócić porządek społeczny z po- wołaniem się na wszechmoc Świętości” (maksyma z początku XIX wieku odno- towana w: A. Weiss, Geschichte der österreichischen Volksschule, 1904). Próby przestawienia systemu kształcenia na ogólnorozwojowe tory naro- dowe podejmował Janez Primic (1785–1823), pisząc w niemieckojęzycznym liście: „Die Bildung des Slaven muss Slavisch sein” (J. Primic, Pismo Zupanu, 1811), a w przedmowie do swego elementarza (rękopis ok. 1813) rysując ob- raz ucznia samoświadomego dzięki zdobytej wiedzy, także literackiej. Jego starania rozbijały się o opór środowiska lublańskiego konsystorza, dla które- go definicja idei wolnomyślicielskich (Schwindelgeist) była niezwykle szeroka, obejmowała zwłaszcza krytyczne wobec systemu kształcenia produktywnych poddanych książki niemieckie, od których szkoła miała Słoweńców izolować. Z kolei od zgermanizowanych elit intelektualnych, które Matija Čop (1797– 1835) tytułował mianem izobraženci, trudno było skutecznie wymagać, by choć „zajęły się mową ojczystą” (M. Čop, Pismo Kopitarju, 1830). Stan taki był 132 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek spuścizną rozdziału ekskluzywnego „kształcenia arystokratycznego” od służą- cej gospodarce popularyzacji „nauk chlebowych” (Brotwissenschaften). Szkoły je aplikujące do 1848 roku były jedyną ostoją formowania umiejętności tech- nicznych służących cechowemu mieszczaństwu, z tradycjami sięgającymi wczesnooświeceniowego dzieła Untersuchungen vom Meere Žigi Popoviča (1750), lecz poza nie nie wychodziły. W pozostałych przypadkach chodziło o stworzenie socjosfery wiernych chrześcijan, oddanych sług i pracowitych włościan (matryce zawarte w książce Antona Slomška Blaže ino Nedica v ne- deljski šoli, 1842), a idea kształcenia sprowadzała się do normatywizacji „po- czucia moralności” i separowania od szkodliwego „ducha czasu”. Wykładana na „wydziałach” filozoficznych od 1805 roku pedagogika w nikłym stopniu wpłynęła na tę sytuację, gdyż na przykład idee nowego humanizmu płynące z protestanckich Niemiec zostały w prowincjonalnych regionach Austrii ska- nalizowane w skostniałej metodyce „szkół łacińskich”. Obrazu dopełniał eklek- tyzm samych stosowanych zasad pedagogicznych – jak Vincenza Mildego (1777– 1853) – w których dominowały dowolnie dobierane elementy przymusu wobec „niezdolnych do zmiany” wrodzonych cech ludzkiej natury. Roussowska zasa- da humanistycznego kształcenia dla społeczeństwa kulturalnych jednostek nabrała tu zaś treści konserwatywnej – dążenia do utrwalenia w jednostce „boskiej części” tej natury, czyli nienaruszalności jej statusu społecznego jako dzieła Boga. Zróżnicowanie zakresu kształcenia od najmłodszych lat miało w myśl takiej wzbogaconej nieco o odkrycia psychologii teorii XIX-wiecznego cesarstwa skutkować osiągnięciem szczytnego ideału kreacji „człowieka moralnego”, lecz ostatecznie zerwało z oświeceniowym antydogmatyzmem w tych kwestiach. Cezura Wiosny Ludów wprowadziła na krótko nowe doń podejście, w pro- pozycjach wolnościowych otwierając również drogę wizji przynajmniej rów- nowagi między kształceniem bogatszym w pożyteczne treści ogólne a „tresurą umysłów” – co w Słowenii nie spotykało się z wielkim poparciem ze względu na mocne tu obawy warstw wyższych przed rewoltą ludu. Chwilowy sukces w miarę postępowej zsekularyzowanej pedagogiki Adolfa Diesterwega (1790– 1866) (z jego Wegweiser zur Bildung für deutsche Lehrer i sentencją o kształce- niu ludu jako przygotowaniu jego wyzwolenia) był jednak powiązany z żąda- niami dostępu do wiedzy niezależnie od przynależności stanowej, płciowej, religijnej i etnicznej. We wstępie do dokumentu modernizacyjnego szkolnic- twa Franza Exnera (1802–1853) z 1848 roku wprost była mowa o powodze- niu działań publicznych w tej dziedzinie tylko przy wsparciu „opinii najrozum- niejszych członków narodu”. Także Andrej Einspieler (1813–1888) na łamach almanachu „Slovenska bčela” przypominał, iż „póki Słoweńcy za innymi naro- dami w wykształceniu i ogładzie pozostaną, będą obcy lepiej wyuczeni polity- kę za nich czynić” ([pseud.] Svečan, Omika in izobraženje Slovencev, 1850). Odwołujący się do ideału kalokagatia zwolennicy ruchu nowego humanizmu (jak Friedrich Wolf czy Hermann Bonitz) próbowali wszak nadal realizować go tylko w wybranych środowiskach młodzieży, co niewiele w praktyce oznaczało 133Kształcenie (Słowenia) dla skłonnych do utrzymania status quo hermetycznych kręgów biskupiego „rządu dusz” w prowincjach słoweńskich, gdzie koncentrację wychowanków na starożytnościach interpretowano jako słuszne odwrócenie uwagi od docze- snych spraw politycznych. Idące jednak od góry ambiwalentne – bo zrodzone z idealistycznej filozofii – wysiłki na rzecz ekonomicznego wzmocnienia mieszczaństwa powodowały przynajmniej próby dyskusji na temat „kształto- wania charakteru”, roli języków klasycznych (szczególnie greki, nie tradycyj- nie utylitarnej łaciny) w edukacji humanistycznej wielorodnych osobowości czy zadań upowszechniania nauk matematyczno-przyrodniczych w gimna- zjach (na bazie ustawy szkolnej z 1849 roku, która oddzielała też jasno wiedzę od wykształcenia, a za ważny czynnik ludzkiej natury uznawała język ojczysty [die angestammte Sprache]) (→ humanizm). Później spenceryzm strywializuje w znacznej części Europy Zachodniej podobne poglądy. Dylematy i spory wokół tych tendencji w osłabionej formie docierały na forum słoweńskich dyskusji publicznych. „Zgodnja Danica” Luki Jerana (1818– 1896) domagała się w 1862 roku usunięcia ze szkół „bezbożnych” lektur an- tycznych, pojawiły się też propozycje zastąpienia ich oryginalnymi tekstami Ojców Kościoła w językach niewiele różniących się od starożytnych – Janez Trdina (1830–1905) wspominał te plany jako wspomagane przez Austriaków „bezmyślne rojenia naszych przekupionych zelotów, by owych klasyków wy- nieść ponad Homera i Sofoklesa” (J. Trdina, Spomini, 1868). Lublański nauczy- ciel Karl Melzer na ministerialne żądania nauczania historii w aspekcie woli Bożej (urzędowe sformułowanie: „Tym lepszy i pobożniejszy uczeń, im więcej się uczy”) zareagował poddańczym tekstem O harmoničnem izoblikovanju duševnosti [kształceniu duchowości] na verski podlogi pri navajanju na študij zgodovine (1853). Jednocześnie w latach 60. twórca słoweńskiego programu liberalno-demokratycznego Fran Levstik (1831–1887) ubolewa nad brakiem w narodzie wiedzy i prawdziwego wykształcenia [izobraženost], a Franc Mi- klošič (1813–1891) czyni w swych gimnazjalnych chrestomatiach wyraźną różnicę między treściami czysto językowymi i głębszymi literackimi (1859). W tych sprzecznych dążeniach zwycięża wszak życiowa praktyka selekcji do dalszego kształcenia: niezależnie od zmian ustawowych i reform różnych szczebli szkolnictwa jej mechanizm sprowadzał się i tak do starannego wybo- ru przez proboszcza konkretnych chłopskich uczniów, by następnie przez wpływ na ich rodziców i własne rekomendacje kierować ich dalszymi losami. Jedynie zreformowane niemieckojęzyczne uniwersytety wyzwalały z tego łań- cucha przyczynowo-skutkowego, choć i tak w najbardziej postępowych regu- lacjach ich działania z 1848 roku znalazł się zapis o uszlachetnianiu charakteru przez wiedzę i stosowanie dyscypliny. Na tym tle wyróżniała się postawa Josipa Stritara (1836–1923), otwarcie głoszącego – także jako pedagog – wyższość wychowania estetycznego nad moralnym i autoironicznie krytykującego ni- skie ambicje słoweńskiego czytelnika, przekonanego, iż „jesteśmy szczęśliwsi od pozostałych wykształconych narodów, nie mając ani jednego pisarza słabe- go” (J. Stritar, Kritična pisma, 1867). 134 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Brak mocnego komponentu laickiego w ideologiach odrodzenia kulturalne- go Słoweńców (→ kultura) w zasadniczy sposób ograniczał zasięg komplekso- wego wpływu idei Bildung, mającej przecież w końcu mocne źródło w myśli niemieckiej. Dlatego w działalności najbardziej znanej katolickiej instytucji oświatowo-kształceniowej Towarzystwa św. Hermagorasa (Mohorjeva družba – MD) tak wiele jest niezwykłych osiągnięć praktycznych przy stosunkowo wąskim rejestrze teoretycznych uzasadnień. Oto głos w przededniu jej powo- łania: „kształcenie ludu [izobraževanje ljudstva], wychowywanie patriotycznie nastawionych obywateli i pobożnych chrześcijan” (bp Franc Kutnar, wskazówki dla kanonika, 1845); następnie: „naród podnieść na wyższy stopień chrześci- jańskiej kultury i wykształcenia [izobraženost]” (manifest założycielski, 1851); „wychowywać lud słoweński, dbając o wykształcenie [izobrazba] jego umy- słów i serc” (zadania rady MD, 1852); „zamiar kształcenia [izobraženje] naj- prostszego wiejskiego ludu” (korespondencja MD, 1860); znaczenie książki w „kształceniu obecnego pokolenia dla dobra potomnych” (kalendarz MD, 1870). Marzenia o wykształconych na modłę zachodnioeuropejską (i amerykań- ską) społeczeństwach południowosłowiańskich snuli w Wiedniu w latach 70. niektórzy bardziej liberalni i świadomi innych systemów ustawodawczych po- słowie z ziem słoweńskich czy chorwackich, choć nie miały one wpływu na przeregulowanie rygorystycznej machiny edukacyjno-wychowawczej – mimo rozwiązania konkordatu i uchwalenia ustaw antykościelnych w 1874 roku. Wkrótce młody wykładowca teologii nowotestamentowej Anton Mahnič (1850– 1920) rozpocznie krucjatę obozu klerykalnego na rzecz „bogoojczyźnianej” literatury narodowej, a zarazem przeciwko „antymetafizyce” Kanta, emocjonal- nej estetyce Schillera i filozofii narodu Hegla. W tym kontekście Janko Kersnik (1852–1897) napisze o marnym duchu etycznym rodaków, którego niszczy „brak wyższych wzorców i narodowość jako środek tylko do osiągnięcia własnych korzyści” (J. Kersnik, Agitator, 1885). U schyłku stulecia w hierarchii wartości ideowo-filozoficznych nałożą się na siebie w umysłach światlejszych Słoweńców trzy sfery: wiecznej prawdy tłumaczonej teologicznie, nauki i eks- perymentu oraz piękna odkrywanego przez wrażliwą jednostkę (→ racjona- lizm). Odzwierciedli ten splot literatura piękna – począwszy od konserwatyw- nej prozy kręgu Janeza Bleiweisa (1808–1881), przez powieściopisarstwo i nowelistykę nurtu chłopskiego (z jej silnie naturalistycznym ukazaniem jed- nostki poddanej ciśnieniu czynników biologiczno-społecznych – konfliktów stanowych, lecz i Bożej równowadze świata), do modernistycznej prezentacji bohatera ukształtowanego przez porywy bardziej intuicji niż woli. W żadnej z tych tendencji praktycznie nie wystąpi jednak wtedy kompletna reprezenta- cja typu postaci o rozwijającej się osobowości, jaką uosabiać miał modelowy wzorzec Bildungsroman. Gdy w okresie 1896–1917 upowszechniały się poglądy społeczne najwybit- niejszego przedstawiciela chrześcijańskiego socjalizmu utopijnego Janeza Evan- gelista Kreka (1865–1917) – ucznia m.in. katolickiego reformisty Wilhelma Hohoffa (1848–1923), a ze Słoweńców w pewnych aspektach Aleša Ušeničnika 135Kształcenie (Słowenia) (1868–1952) – doszły wreszcie do głosu jego opóźnione już poglądy na istotę szerokiego kształcenia: „Lud winien zostać estetycznie wykształcony [izobražen], by być wrażliwym na piękno. (…) Niech się wykształci, by nie stać się ślepym narzędziem w rękach spekulantów” (J. Krek, Dostavki socijalizmu, 1906); „Wy- chowanie całościowe (…) to harmonizacja wszystkich ludzkich sił w jednej majestatycznej harmonii” (tenże, Moderna veda in religijsko vprašanje, 1905; w podobnym stylu pisał o istocie samokształcenia i przekazywaniu następcom daru oddziaływania na innych). Popierając gromady rolne oparte na wspólnej pracy i dowartościowujące dumę ubogiego chłopa, występował też przeciw pieniądzowi i studiom akademickim jako przepustkom do salonów i polityki. W rezolucjach Słoweńskiego Chrześcijańskiego Związku Społecznego (Sloven- ska krščanska socialna zveza, później pod nazwą Slovenska krščansko-socialna zveza) (od 1897) jego zwolennicy niezmiennie akcentowali motywy „kształce- niowe”: izobraževalna zveza, prava omika, estetično izobraževanje ljudstva, napre- dek s pomočjo izobrazbe itp. Z tego powodu Izidor Cankar (1886–1958) stwier- dził po śmierci Kreka na łamach periodyku „Slovenec”, iż „miał on chłopa może nie za bardziej uczonego od naszej tzw. inteligencji, lecz z pewnością za by- strzejszego i często lepiej wychowanego” (I. Cankar, nekrolog pamięci J. Kreka, 1919). Solidaryzm ponadstanowy i kształcenie woli z czasem stały się znaka- mi rozpoznawczymi szkoły ogólnonarodowej (→ słoweński personalizm). Naród „dojrzały do swej wolności” (artykuł redakcyjny, „Glasnik MD” 1919) – dzięki także dziełu wspomnianego Towarzystwa św. Hermagorasa jako wę- drownej (dosłownie – również przez objazdowe biblioteki) „ludowej wszechni- cy” – wkroczył w nową fazę własnych potrzeb wychowawczych w niepodległej monarchii jugosłowiańskiej (→ postęp). Chociaż z jednej strony nie zaniedby- wano programowego szerzenia katolickiej moralności przez „wiedzę po- wszechną” (Mohorjeva družba we Włoszech, gdzie inne były realia polityczno- -etniczne takiej działalności wychowawczej), z drugiej niezbędne stało się nowe ułożenie kontaktów z przedstawicielami innych południowosłowiań- skich tradycji etnicznych i społeczno-politycznych. W tym kontekście ważne okazały się zagadnienia kształcenia nauczycieli mających działać jako funkcjo- nariusze idei wspólnego państwa – stąd dyskusje o roli pedagogiki kultury spod znaku Wilhelma Diltheya i Theodora Litta (Słoweńcy: Karel Ozvald 1873–1946 i Stanko Gogala 1901–1987, rzecznicy uniwersyteckich studiów nauczyciel- skich; poglądy Franjo Čibeja 1901–1929 na „prawdziwe [= naukowe] kształce- nie”) czy obowiązkowe kursy języka i literatury serbskiej/chorwackiej. Kon- stytucja z 1921 roku (Vidovdanski ustav) na krótko zagwarantowała świecki charakter szkoły. Jednocześnie rozwijała się sieć tzw. wyższych szkół ludowych, „uniwersytetów” realizujących (w latach 1918–1941, w każdej do 30 uczniów) na wzór brytyjski czy duński (bardziej demokratyczny) cykle wykładów dla dorosłych o szerokiej problematyce w zgodzie z koncepcjami posłannictwa in- teligencji w masach w imię zacierania różnic społecznych – wypowiedzi z lat 20. na ten temat wspomnianego Ozvalda i Franjo Žgeča (1896–1961); wpływ tzw. Volksbildung. Zaplecze teoretyczne tej aktywności sięgało do tez o odrodzeniu 136 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek etycznym, przechodzeniu od kształcenia zawodowego do ogólnego dla „po- szukiwania prawdy” i humanizacji codzienności czy o powołaniu do pracy i formowaniu otwartego człowieka (Žgeč). Jako „szkoły myślenia, dyskusji i charakteru” instytucje te miały kształtować generację „mądrych plebejuszy” odporną na wstrząsy społeczne, zorientowaną na przyszłość w miejsce uzie- miającej tradycji. Podczas drugiej wojny światowej rywalizowały jeszcze ze sobą dwa syste- my masowego kształcenia – wyrosły ze sfer kościelnych społecznikowski nurt pracy u podstaw (Mohorjeva družba przynosząca „wraz z książką do każdej górskiej chaty także wykształcenie” – artykuł redakcyjny, „Glasnik MD” 1942) oraz partyzanckich szkół (a później znów „uniwersytetów”) ludowych, których słuchacze prócz nieregularnej nauki uczestniczyli w „programie wychowaw- czym” związanym później mocno ze Związkiem Komunistycznej Młodzieży Jugosławii (Savez komunističke omladine Jugoslavije – SKOJ) jako posłańcy, siewcy i żniwiarze, zbieracze ziół leczniczych czy artyści scen amatorskich. Wtedy też wykuwano zręby kolektywistycznej świeckiej szkoły „socjalistycz- nego patriotyzmu” (→ socjalizm), której ideowość miała kształtować nowego człowieka przy całkowitym odrzuceniu „pedagogiki burżuazyjnej”. Treść tego projektu powstała poza Słowenią i została ogłoszona w sposób spójny podczas obrad V kongresu Komunistycznej Partii Jugosławii (Komunistička partija Jugoslavije) (1948) w referacie programowym Milovana Đilasa (1911–1995), poruszającym sprawy „nowego ducha oraz metodyki kształcenia”, „pozostało- ści idealizmu, mistycyzmu i nienaukowego rozumienia przedmiotów naucza- nia”, „niewłaściwie wykształconej kadry” czy „braku obowiązkowego kursu marksizmu na uczelniach”. Od 1952 roku wprowadzono we wszystkich szko- łach przedmiot „Wychowanie społeczno-moralne” (zamiennik religii, której nauczanie komuniści tolerowali w Słowenii przez kilka powojennych lat). Na- uczycielom w latach 1945–1958 aplikowano obowiązkowe szkolenia politycz- ne, od 1968 roku organizowano przymusowe dokształcanie w miesiącach wa- kacyjnych, a broszura Miro Lužnika Smotri in oblike izpopolnjevanja učiteljstva (1962) kwalifikowała jego rodzaje m.in. jako ideologiczne, ogólnokulturalne i metodyczne. Podejmowano również próby transformacji ideowych podstaw i misji uni- wersytetu, co do Lublany docierało głównie jako reperkusje działań w Zagrze- biu – na przykład w myśl zaleceń Davora Rodina (ur. 1936), ogłaszającego w 1967 roku w sarajewskim „Odjeku” – jako program ogólnojugosłowiański – studium Ideja socijalističkog sveučilišta. Zawarte tam refleksje o przezwycię- żaniu „mieszczańskiego egoizmu” i prymatu filozofii w kształceniu, „destruk- cji tradycyjnej idei uniwersalizmu” szkoły wyższej, rozpadzie jedności nauki i nauczania, oddaniu uniwersytetu „siłom produkcji” czy „socjalistycznym uni- wersalizmie” zakładającym odrzucenie „kosmomanii wiedzy-fetysza” na rzecz „małego uniwersum ludzkiej ziemskiej siedziby” służącej „reprodukcji świata techniki” (D. Rodin, Ideja socijalističkog sveučilišta, 1967) najlepiej ilustrują kolej- ną progresywistyczną utopię przekształcenia jednostki ludzkiej. Bardziej 137Kształcenie (Słowenia) praktyczne jej skutki tenże autor określił w latach 70., rozwijając obowiązują- cą urzędowo na całym obszarze Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugo- sławii – i w Europie Wschodniej – ideę kształcenia ustawicznego (powiązania kształcenia z pracą – „dla niej, z niej i w niej”) poprzez stwierdzenie integralno- ści zinstytucjonalizowanego kształcenia politechnicznego i społeczno-politycz- nego, konieczności rezygnacji ze „studiów na rzecz gotowych podręczników” i przyjęcia konceptu „pracy wyzwalającej” – od „dysfunkcjonalnych” zależno- ści społecznych. Nie tracąc z oka uwarunkowań historycznych, opowiedział się nie za „tradycyjną” wizją kształcenia określaną w tym czy innym kierunku, ale za pragmatycznym „wbudowaniem zdolności człowieka do uczenia się” w od- powiedni segment potrzeb (→ nowoczesność). Ten rodzaj pragmatyzmu, który słoweńscy autorzy powielali u siebie wtór- nie głównie na łamach periodyki pedagogicznej i marksistowskiej w latach 70., wyrastał z rosnących ambicji teoretyków socjalizmu samorządowego, by starzejącą się ideologię „braterstwa i jedności” narodów zastąpić emblematyką sukcesu ekonomicznego jako politycznym spoiwem państwa. Homo oeconomi- cus miał tu więc posłużyć za produkt kształcenia celowego ku powodzeniu wspólnot „pracy zrzeszonej”, do których należały również szkoły – stąd też wywodzi się określenie „reprodukcja kadr” (zamiast ich „kształcenie”) – czy zamazywanie podziału na pracę umysłową i fizyczną albo też negowanie kształcenia „abstrakcyjno-humanistycznego” nakierowanego na przeszłość. Po załamaniu się tych teorii po 1991 roku w wypowiedziach słoweńskich filozofów i pedagogów z kategorii Bildung w rozumieniu historycznym aktualny pozostał niemal nieosiągalny ideał formacyjnego wychowania z uwzględnie- niem indywidualnych predyspozycji wychowanka. Dystans do pożyteczności wiedzy i świadomość jej nieostateczności zderzyły się ponownie z wyzwaniami epoki, w której już nie „wiedza zbawcza” jest powołaniem ucznia, lecz jej prak- tyczne zastosowanie: „Pomóc Słoweńcom odzyskać (…) ludzką, narodową i chrześcijańską (samo)świadomość przez akcję nowego upiśmiennienia w czasach odwracania się ludzi od książki” (deklaracja połączonych towarzystw św. Hermagorasa, 1992). W 1991 roku kończy się proces przemianowywania akademii pedagogicznych na wydziały uniwersyteckie, co instytucjonalizuje poglądy zwolenników „wysokiego” kształcenia nauczycieli z lat 20. Odradza się wreszcie nigdy niewyczerpany w Słowenii spór o zasadę świeckości szkoły. Chociaż została ona usankcjonowana ustawowo na wzór francuski i amery- kański, głośna także za granicą książka Zdenko Kodelji (ur. 1952) Laična šola. Pro et contra (1995) okazała się czułym barometrem społecznych nastrojów wobec zjawisk światopoglądowego formowania uczniów. Rozważa się w niej m.in. historyczno-prawne i filozoficzno-teologiczne aspekty laicyzacji kształce- nia i oświaty, przypominając obowiązującą w Kościele powszechnym od XIX wie- ku zasadę tezy (homogenicznego społeczeństwa katolickiego) i hipotezy (czasowej koegzystencji z innymi wyznaniami w celu uniknięcia „większego zła”), przełomowe dla świeckiego wychowania przesłanie encykliki Jana XXIII Pacem in terris oraz przeformułowanie kościelnej idei tolerancji jako wymuszonego 138 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek „znoszenia zła” (→ klerykalizacja). Kodelja porównuje także sytuację słoweń- ską z pobliską Austrią, gdzie lekcje religii pozostały w końcu w programach szkolnych na mocy konkordatu, jak też podkreśla ciągły opór słoweńskich teo- logów wobec idei „szkoły neutralnej” – utożsamianej przez niego z tysiącletnią schola publica o tożsamości wyznaczanej zawsze przez władze państwa. Pod- kreśla również jej kluczowe zadanie chronienia uczniów przed wpływem wzajemnie skonfliktowanych doktryn religijnych, aprobując przyjęty obecnie model nazewnictwa przedmiotu „Religie [w liczbie mnogiej, jako prezentacja opisowa] i etyka”. Taki punkt dojścia refleksji nad kształceniem nie jest zaskakujący w kraju, w którym rozumiane było ono zazwyczaj w kontekście „formacyjnych” pojęć z niemieckiego obszaru językowego okresów oświecenia i romantyzmu, ale długo nie znajdowało twórczego oddźwięku i było spłaszczane w upolitycz- nionym wymiarze działań oświatowych. Gdy natomiast jego wykładnia doj- rzała do źródłowego znaczenia filozoficznego oraz jako tolerancyjnej zasady pedagogicznej (pozbywając się elitaryzmu), musiała stale być konfrontowana z restrykcyjnym modelem oficjalnego szkolnictwa. Aż do lat międzywojennych XX wieku tak pojmowana kategoria Bildung cechowała w większym stopniu świadomość społeczników słoweńskiego obozu liberalnego z jego ciągłymi dylematami etycznymi i politycznymi, natomiast w warunkach drugiej Jugo- sławii uległa skutecznemu wykorzystaniu przez ideologów robotniczo-chłop- skiego egalitaryzmu. Kodelja Z., Laična šola. Pro et contra, Ljubljana 1995; Krekov simpozij v Rimu, ur. E. Škulj, Celje 1992; Schmidt V., Zgodovina šolstva in pedagogike na Slovenskem, knj. 2–3, Lju- bljana 1988. Lech Miodyński HUMANIZM HUMANIZM (Bośnia i Hercegowina) Kultura bośniacka, pozostając przez stulecia w kręgu wpływów zarówno my- śli zachodnioeuropejskiej, jak i świata islamskiego, nie wypracowała w zasa- dzie spójnej i jednoznacznie wyprofilowanej refleksji na temat humanizmu, a toczące się wokół tego zagadnienia nieliczne dyskusje w obszarze nauko- wym, prasie i literaturze tylko potwierdzają jej pograniczny charakter, a więc ścieranie się myśli kształtowanych w dwóch odrębnych kręgach cywilizacyj- nych i w ramach trzech różnych modeli kulturowych. W XIX i XX wieku debaty o humanizmie definiowanym (choć najczęściej nie explicite) jako system intelektualnych i moralnych przekonań przydających człowiekowi i ludzkości najwyższą wartość toczą się w różnych kierunkach. W tekstach XIX-wiecznych pisarzy i działaczy oświeceniowych odnaleźć moż- na ślady myślenia o humanizmie w duchu socjalizmu utopijnego. W XX wieku rozpatruje się go – po pierwsze – w kontekście filozofii marksistowskiej i za- gadnień takich jak → postęp, → nowoczesność i modernizacja, postulując naj- częściej bardziej ludzki wymiar zachodzących zmian. Po drugie, humanizm omawia się na gruncie myśli i religii islamskiej, wykazując jej źródłowy cha- rakter w odniesieniu do tego pojęcia. W tym przypadku bośniacki wariant w skali światowej nie jest unikatowy; teksty np. francuskich autorów podejmu- jących kwestię humanistycznego wymiaru islamu obecne są także w przestrze- ni Bośni i Hercegowiny (dalej: BiH). Po trzecie, zauważalna jest, zwłaszcza w lokalnej prasie, obecność problematyki humanizmu rozumianego w duchu humanitaryzmu, już nie tyle w refleksji teoretycznej, ile na przykład w odnie- sieniu do codzienności wojennej czy powojennej lat 90. XX wieku. Wyraźne ukierunkowanie na stworzenie szczęśliwego, etycznie sprawiedli- wego (w duchu wspomnianego już socjalizmu utopijnego) i bardziej „racjonal- nego” społeczeństwa funkcjonującego na fundamencie naukowego rozumienia rzeczywistości wysuwa w wielu pracach bośniacki Serb Vasa Pelagić (1833– 1899), duchowny prawosławny, działacz oświeceniowy i nauczyciel. We wstę- pie do największego dzieła Narodni učitelj (1893) komentuje współczesną mu tendencję do wykorzystywania działalności naukowej i kulturalnej na rzecz dobrobytu i rozwoju nie tylko jednostek, ale i ogólnie całej ludzkości. Wątek ten powraca w innych tekstach. W Umovanje zdravog razuma (1897) Pelagić pisze: „Największą świętością na świecie jest taka rzecz, która może naocznie 141Humanizm (Bośnia i Hercegowina) pokazać i ustanowić tutaj na ziemi uczciwe i rozumne, braterskie i jednakowo sprawiedliwe oraz szczęśliwe życie dla wszystkich członków ludzkich narodów”. Tematyka dobra jednostki, jej wolności i możliwości emancypacji, ale też pochylenia się nad biedą i zacofaniem bośniackiego społeczeństwa obecna jest w m.in. w relacjach z podróży (Putovanje iz Sarajeva za Carigrad, 1852) bośniackiego franciszkanina Ivana Franja Jukicia (1818–1857). Z kolei wątek potrzeby wprowadzenia reform socjalnych, które zapewniłyby polityczną, społeczną, gospodarczą i kulturalną równość lokalnej społeczności podjęty został przez tego samego autora w napisanym w 1850 roku apelu do sułtana tureckiego Želje i molbe kristjanah u Bosni i Hercegovini (tekst opublikowany w zbiorze Zemljopis i povestnica Bosne w 1851 roku w Zagrzebiu). Problematykę troski o najbiedniejsze warstwy społeczeństwa poruszała również Staka Sken- derova (1831–1891), przede wszystkim w dziele Ljetopis Bosne 1825–1856. Rozważania mieszczące się w pierwszym ze wskazanych nurtów XX-wiecz- nych podjął m.in. w latach 70. Arif Tanović (1925–2010), profesor filozofii na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu w Sarajewie, autor m.in. rozprawy dok- torskiej Bertrand Russell: filozof i humanist (1972) i wydanej w 1979 roku książki Humanizam i progres. W drugiej ze wskazanych publikacji Tanović, wy- chodząc z założenia o nieuchronności postępu i świadomości krytyki, z jaką spotkał się on już w XVIII i XIX wieku, postuluje ustanowienie humanizmu jako jego kryterium. Filozof interpretuje progres jako kategorię w istocie spo- łeczną, tożsamą z linearnie rozumianą historią świata i ludzkości, postępującą ku doskonalszym formom bytu. Takie rozumienie idei implikuje koncepcję czło- wieka jako istoty otwartej, która ciąży ku doskonałości na drodze samopotwier- dzenia i samodoskonalenia. Za sprawą tego typu ontologiczno-antropologicznej podstawy, jak wskazuje Tanović, rozwinęły się różne koncepcje humanizmu: helleński, chrześcijański, renesansowy, racjonalistyczno-oświeceniowy, natura- listyczno-ewolucjonistyczny, egzystencjalny, marksistowski. Mając na uwadze mnogość postaci zjawiska, filozof pyta o jego wariant uniwersalny. Uznaje, że powszechnie akceptowaną istotę pojęcia humanum tworzy kilka zasad: 1) trak- towanie człowieka jako podstawy i najwyższej wartości; 2) opowiadanie się za fundamentalnym prawem jednostki do wolnego rozwoju; 3) praktykowanie to- lerancji i solidarności; 4) podtrzymywanie pokoju na świecie i odrzucanie wszelkich form destrukcji ludzkiej cywilizacji i kultury. Wskazane reguły, jak zaznacza, nie pretendują do miana jakiejkolwiek systematyzacji, a przedkłada- na definicja humanizmu do bycia definicją naukową. Jest raczej pragmatyczna. Zasady humanizmu powinny być osiągalne, przyczyniać się do realnej eman- cypacji ludzi, umożliwiać i wspierać postęp ekonomiczny, naukowy, moralny, społeczny, polityczny i kulturowy. De facto zatem na poziomie funkcjonalnym Tanović zrównuje humanistyczny aspekt wszelkiego działania z progresem. W podobnym duchu, czyli postulując coś na kształt „realnego humanizmu” Tanovicia, pod którym to pojęciem rozumie się ogólną troskę o potrzeby czło- wieka, jego rozwój, realizację szczęścia, zapewnienie mu godności, pisze Dar- ko Božuta, autor książki Pismo Obami ili Sarajevska globalna humanistička 142 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek deklaracija (2012). W „praktycznym podręczniku”, jak mówi o publikacji au- tor, przeciwstawia się humanistyczny ideał – „jedyną prawdziwą drogę i naszą wielką szansę, jeśli chcemy stać się rzeczywiście ludzkimi stworzeniami” – feudalnemu porządkowi, który chroni zazwyczaj sam siebie i prowadzi do bo- gacenia się elit kosztem innych warstw społecznych. Podobnie jak Tanović Božuta przedkłada praktykę życiową nad definicje i myślowe konstrukcje: „Humanizmem nie jest mówienie o humanizmie, ale aktywne działanie w tym ogólnoludzkim kierunku. (…) Humanizm nie jest aktem afirmacji siebie, ale innego, i to jest jego istotą” (tamże). Choć książka odnosi się do realiów regio- nalnych – bośniacko-hercegowińskich – i ma na celu m.in. „wyciągnięcie” BiH ze stanu duchowej i ekonomicznej degradacji, zwrócenie jej należnego miej- sca w Europie i na świecie, wskazanie drogi osiągnięcia jedności państwowej, to dotyczy wartości uniwersalnych, opiera się na wyjaśnieniu prawdy, która zawiera się, zdaniem Božuty, w idei humanizmu. „Sarajewska globalna deklara- cja humanistyczna” przedkłada bowiem zasady i definicje globalnego humani- zmu, czyli humanizmu humanitarnego, którym obejmuje się wszelkie możliwe skojarzenia i który może być dowodem na istnienie jednorodnej i racjonalnej płaszczyzny mentalnej dla zwolenników zarówno ateistycznego, jak i religij- nego światopoglądu. Ponadto dokument ten, jak relacjonuje autor, ustanawia zasady ludzkiego zachowania, a tym samym i podstawy politycznych i demo- kratycznych procedur. Inny kierunek myślenia proponują autorzy wyprowadzający humanizm z religii islamskiej. W tym przypadku narrację zazwyczaj otwiera wywód kry- tyczny na temat wybranego aspektu rzeczywistości Zachodu. Alija Izetbegović (1925–2003) w książce Islam između Istoka i Zapada z 1996 roku rozdział za- tytułowany Smisao humanizma rozpoczyna od przeciwstawienia światopoglą- du materialistycznego, scjentystycznego, ewolucjonistycznego stanowisku religijnemu (→ religia). Wspólne, jak zauważa, dla Epikura w okresie antycz- nym i Paula d’Holbacha w oświeceniu przekonanie, że celem ludzkiego życia jest dążenie do rozkoszy i unikanie bólu, staje się przyczynkiem do podjęcia re- fleksji na temat zachodnioeuropejskiego materializmu i ewolucjonizmu. Oby- dwa te pojęcia przywracają człowiekowi pamięć o jego pochodzeniu, ustana- wiają kontynuację między nim a światem zwierzęcym, znoszą antynomiczność natury i kultury, ukazują ludzki kolektyw jako „stado w cywilizowanej formie”. Tymczasem podobieństwo człowieka i zwierzęcia zawiera się w mechanicz- nym aspekcie ich bytowania, a to, co stanowi o godności jednostki ludzkiej, o jej człowieczym/humanistycznym wymiarze, to duchowość będąca wynikiem aktu stworzenia, nie zaś procesu ewolucji. Na planie duchowym też realizuje się równość ludzi. Odejście zatem od perspektywy religijnej skutkuje pojawie- niem się nierówności – rasowych, narodowych, klasowych i politycznych. Świątynia zaś, gdzie ubogi i ślepiec stoją wraz z królem i mocarzem, jest we- dług Izetbegovicia stałym świadectwem równości i w niej dochodzi najpełniej do głosu sens humanizmu. Jeszcze dobitniej ukazuje islam jako źródło humanizmu Dževad Karahasan (ur. 1953) w artykule Islam, modernost i humanizam („Forum Bosnae” 2001, 143Humanizm (Bośnia i Hercegowina) br. 14/01). Wychodząc od przypomnienia zamachu w Nowym Jorku 11 wrze- śnia 2001 roku i narracji na jego temat, które oscylują, jak podaje Karahasan za Salmanem Rushdie, wokół trzech tematów – islam i polityka, islam i nowo- czesność/Zachód oraz islam i zachodni humanizm, de facto próbuje wykazać ich nieprzystawalność do rzeczywistości islamskiej oraz fakt, że takie ustawie- nie dyskursu sugeruje nieznajomość i/lub niezrozumienie religii, którą wy- znaje. Karahasan nie zgadza się m.in. z tezą zawartą w postulacie Rushdiego dotyczącym konieczności przyjęcia przez świat islamski sekularno-humani- stycznych zasad, na których opiera się zachodnia nowoczesność, co miałoby pomóc w przezwyciężeniu terroryzmu. Abstrahując od tego, że zaproponowane ujęcie tematu sugeruje związek terroryzmu z islamem, czemu sprzeciwia się Karahasan, zauważa on, że Rushdie nie precyzuje, o jaki wariant humanizmu mu chodzi, ale nie bierze też pod uwagę, że islam wypracował własne jego rozumienie. Karahasan wskazuje, że tradycja europejska zna trzy typy huma- nizmu: antyczny, późnorenesansowy powiązany z ponownym odkryciem ciała i niemożliwy do pomyślenia bez syntezy dziedzictwa chrześcijańskiego i an- tycznego oraz ten, który dominuje w zachodnich kulturach mniej więcej od XVIII wieku, a który można by określić mianem racjonalistycznego lub oświe- ceniowego. Definicję humanizmu islamskiego wyprowadza natomiast z teolo- gii i wiąże ją z miejscem, jakie przysługuje człowiekowi w hierarchii istnienia: „Humanizm, naturalnie, nie jest tylko relacją społeczeństwa do jednostki i re- lacją człowieka do siebie [samego] (…), jest również relacją człowieka do in- nych żywych istot i form istnienia”. Jak zauważa Mile Babić, do którego odwo- łuje się Karahasan: „Nie może człowiek (…) w jeden sposób odnosić się do ptaków i wody, a w zupełnie inny do siebie – wcześniej lub później te dwie relacje się pokryją, tak jak wyobrażenie o ludzkim ciele jako maszynie, które dzisiaj dominuje w zachodniej kulturze, jest odbiciem mechanicznego obrazu świata, który tej kulturze narzucił scjentyzm” (tamże). Mechanicyzmowi za- chodniej wizji człowieka przeciwstawia Karahasan wariant islamski – jedno- stce ludzkiej we wszechświecie przypada w nim bardziej pozycja oikonomos niż despotes, a więc tego, który zarządza domem. Zgodnie z teologią islamską bowiem człowiek zajął wysokie miejsce w hierarchii istnienia – dostał wszel- kie dary, których nie mają aniołowie, dlatego też na drabinie istot stoi wyżej od nich. Jego pozycję w świecie określa także fakt, że odpowiedzialność za świat pierwotnie ofiarowana przez Boga niebiosom i wzgórzom, wobec ich odmowy przyjęcia powinności przypadła człowiekowi. O ile zatem kultura zachodnia dochodziła do humanizmu, niejako wyzwalając się z relacji z Kościołem i teo- logią, o tyle świat islamski wzrastał na światopoglądzie łączącym perspekty- wę humanizmu z religią. Wątek ten wysuwa w pracy Islam ovdje i sada (1994) także Mustafa Cerić (ur. 1952), wskazując, że europejski humanizm jest wynikiem dialogu między intelektualistami świeckimi i duchownymi i że kończy okres dogmatyzmu kościelnego, który powstrzymywał rozwój nauki w średniowieczu. Jako że za- chodnia wizja historii zdominowała wyobrażenia na temat świata, z czasem 144 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek także humanizm promowany przez tę cywilizację urósł do rangi „kategorii globalnej”, co zrodziło potrzebę ustanowienia go podstawą wszelkich praw. Wówczas i Kościół katolicki inkorporował ideę, a aktualnie tłumaczy jej zasady jako leżące u podstaw religii chrześcijańskiej. W narracji tej centralną postacią jest człowiek. Teocentryzm, zdaniem Cericia, zastąpiony został homocentry- zmem. Tymczasem idea humanizmu w świecie islamskim nie ma związku z europejskim oświeceniowym racjonalizmem – wyrasta z teologii islamskiej. Problematyka humanizmu w BiH powraca także w kontekście wojny lat 90. XX wieku lub jej skutków na łamach lokalnej prasy codziennej i w literaturze. Silnym impulsem, który przyczynił się do popularyzacji tematu, były wizyty w Sarajewie Susan Sontag (pierwsza w 1993 roku) i wyreżyserowany przez nią spektakl na podstawie dramatu Samuela Becketta Czekając na Godota, wy- stawiany w Teatrze Młodych (Pozorište mladih) w Sarajewie, które zwróciło uwagę światowej opinii publicznej na wojenną rzeczywistość BiH. Współcze- śnie temat powraca pod wpływem rozmaitych wydarzeń. W czerwcu 2017 roku w Światowy Dzień Uchodźców Semiha Borovac, minister ds. praw ludzkich i uchodźców BiH, postulowała, aby ze względu na humanizm, jaki świat okazał pod koniec XX wieku względem bośniackich obywateli szukających azylu poza granicami Bośni i Hercegowiny (2,2 mln uchodźców, z czego 1,2 mln znalazło schronienie w około 100 krajach na świecie), wykazać zrozumienie wobec osób aktualnie będących w podobnej sytuacji i wesprzeć je w poszukiwaniu bezpiecznego domu („Oslobođenje”, 20 VI 2017). Tematyka humanizmu pozo- staje aktualna na przykład w odniesieniu do fotografii dziennikarskiej, wokół której podejmuje się refleksję o prawie do prywatności ofiar przemocy, granic w ukazywaniu zbrodni, manipulacji dokonywanej za pomocą fotografii w me- diach (Humanizam i etičnost foto-novinarstva, „Mediacentar Online”, 20 X 2008). Samo przywołanie pojęcia „humanizm” służy często jako kryterium oceny rzeczywistości w relacjach dotyczących zbrodni wojennych lat 90. XX wieku (np. E. Ramić, Genocidni entitet opominje čovjeka i civilizaciju kada je humanizam poražen u BiH, „Bošnjaci.net”, 8 I 2014). Wśród współczesnych pisarzy tematy- kę wiążącą humanizm/humanitaryzm i realia wojenne poruszają m.in. Alma Lazarevska, Nenad Veličković i Tvrtko Kulenović. W BiH ujawniają się zatem różnorodne, często niespójne tendencje. Z jednej strony słyszalne są głosy XIX-wiecznych autorów domagających się społecznej sprawiedliwości i dobrobytu dla ludzkości jako takiej. Zaznacza własne stano- wisko również Tanović, a wykorzystując (neo)marksistowskie słownictwo, pisze o „dezalienacji i postępie”, reprezentuje więc humanizm socjalistyczny wyrosły głównie na gruncie praktyk wschodnioeuropejskich i wierze w jugo- słowiańską ideologię przezwyciężania partykularyzmów. Obecna na rynku wy- dawniczym jest także książka mało znanego Božuty, prezentująca humanizm jako utopię globalnego porządku etyczno-politycznego, opartego na tzw. war- tościach ludzkich, będąca wynikiem doświadczenia wojny i zagranicznej pro- tekcji w BiH. W końcu na gruncie myśli islamskiej wyraźne jest włączanie hu- manizmu do własnego dziedzictwa albo raczej wykazywanie jego temporalnego 145Humanizm (Bułgaria) pierwszeństwa względem „zachodniego wariantu”, wynikające z jego wielo- wiekowego osadzenia w kulturze islamu, która określa odmienne miejsce człowieka w porządku natury. Cerić M., Islam ovdje i sada, Press centar Armije Republike BiH, 1994; Izetbegović A., Islam između Istoka i Zapada, Novi Pazar 1996; Karahasan Dž., Islam, modernost i hu- manizam, „Forum Bosnae” 2001, br. 14/01, s. 181–192. Anna Boguska HUMANIZM (Bułgaria) W pierwszym słowniku języka bułgarskiego Najdena Gerowa (1823–1900) leksem „humanizm” (i pochodne) nie występuje. Rejestruje go słownik encyklo- pedyczny z 1907 roku, który podaje, że jest to system kształcenia (→ kształce- nie – Bułgaria) oparty na nauce „starych” języków wraz ze starożytną historią i filozofią, mający na celu „złagodzenie obyczajów” (смекчение на нравите). W ten sposób udokumentowana zostaje definicja odsyłająca do pierwotnego użycia tego pojęcia – u Friedricha Niethammera (1766–1848) – w opozycji do nastawionej na praktyczną formację młodzieży w duchu filantropizmu (Der Streit des Philanthropinismus und des Humanismus in der Theorie des Erziehungs- -Unterrichts unserer Zeit, 1808). W tym sensie „humanista” to, po pierwsze, uczony zajmujący się „starymi językami”. Co istotne, jako drugie znaczenie po- daje jednak: „człowiek, który współodczuwa wszystko, co ludzkie” (lub „współ- czuje wszystkiemu, co ludzkie”), co wskazuje na szersze rozumienie, w kluczu filozoficznym odsyłające do koncepcji humanizmu renesansowego Georga Voigta (1827–1891) (Wiederbelebung des classischen Alterthums oder das erste Jahrhundert des Humanismus, 1859), a w każdym razie pozostające w związku z myślą niemieckiego oświecenia i ideą Humanität. Derywaty хуманитарен i хуманен odsyłają do pojęcia „człowiek” i do idei postawy „ludzkiej” (humani- tarnej). Aktualizowane są tu sensy bułgarskich leksemów човеколюбив i чове- щина. W słowniku Gerowa to drugie jest określeniem człowieczeństwa i oka- zuje się kluczowe w rozumieniu pojęcia „humanizm” na gruncie nowoczesnej kultury bułgarskiej. Podwójne odniesienie – filologiczne i filozoficzne – widoczne jest w kolej- nych ujęciach leksykograficznych okresu międzywojennego. W encyklopedii z 1936 roku humanizm to „doktryna humanistów z okresu renesansu”, którzy spuściznę starożytną uznawali za wzorzec do naśladowania. Jako drugie zna- czeniе podane jest „ubóstwienie ludzkości” (боготворение на човечеството), co kieruje do filozoficznych implikacji renesansu. Ponieważ хуманитарен 146 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek odsyła do „spraw ludzkości” i jej dobra, tym właśnie przymiotnikiem określo- ne są również nauki, które badają – zgodnie z ujęciem filozofii idealistycznej – „duch ludzki” i jego przejawy, a więc „nauki humanistyczne” (хуманитарни науки). Jednak pozytywne wartościowanie najlepiej odsłania rzeczownik od- syłający do „ludzkiej” postawy moralnej: хуманност – człowieczeństwo, dobro, umiłowanie ludzi (човечност, човещина, доброто, човеколюбие). I właśnie w tej perspektywie rozgrywają się przesunięcia znaczeń na gruncie kultury bułgarskiej. Pierwsze bułgarskie podręczniki do historii powszechnej to przekłady wy- dań rosyjskich z drugiej połowy XIX wieku. W tym ujęciu występuje określenie „humaniści”, a nie „humanizm”. Mowa jest o nich w kontekście „odrodzenia nauk i sztuk” we Włoszech, co odsyła do tworzącej się wówczas w Europie Zachodniej refleksji nad renesansem jako nowej epoce otwierającej ludzkość na czasy nowożytne. Jednak bezpośrednim odniesieniem jest tu reformacja (→ reformacja – Bułgaria). Według podręcznika Всеобща история Dmitrija Iłowajskiego (1832–1920), w tłumaczeniu Dragana Manczowa (1834–1908) (wyd. 3, 1885), „wielki spór” między „humanistami” i „scholastycznymi obsku- rantami” „przygotował umysły do reformacji Kościoła katolickiego”. Humani- ści to ludzie studiujący dziedzictwo starożytne, biorący udział w walce prze- ciw ignorancji i zniewoleniu wynikłym z faktu dominacji religii katolickiej. W analogicznym podręczniku Pawła Winogradowa (1854–1925) z 1896 roku, w tłumaczeniu Naczo Naczowa (1853–1916), odrodzenie jest ukazane w świe- tle upadku Kościoła i jako wyraz walki o wolność jednostki. Poglądy „humani- stów” są przedstawione bardziej szczegółowo – w opozycji do światopoglądu średniowiecznego – jako postawa broniąca „praw i godności człowieka”. W tym ujęciu kształcenie (→ kształcenie – Bułgaria) według wzorca klasycznego jest narzędziem i źródłem walki. Perspektywa antykatolicka i oświeceniowa zarazem dominuje w wizji humanizmu jako ideologii świeckiej (→ sekularyza- cja – Bułgaria), stawiającej w centrum ideę człowieczeństwa i w tym sensie zyskującej status moralnego imperatywu wykraczającego poza ideę „złago- dzenia obyczajów”. W wydanym w Bułgarii w 1905 roku podręczniku do historii nowożytnej Rosjanina Nikołaja Karejewa (1850–1931) humanizm to nie tylko synonim re- nesansu, ale wręcz najlepsze określenie dla tej epoki, po pierwsze dlatego, że tak określali się ówcześni ludzie, po drugie dlatego, że „był początkiem kultury świeckiej nowego czasu” (→ nowoczesność – Bułgaria); to przez humanizm dokonała się sekularyzacja myśli i życia ludzkiego (→ sekularyzacja – Bułga- ria). Kultura nowożytna opiera się na ruchu humanistycznym XIV–XVI wieku. Co ciekawe, Karejew krytykuje włoski humanizm jako doktrynę egoistów i cyni- ków, a więc ludzi niemających stałych poglądów politycznych i piastujących dochodowe stanowiska kościelne, i przeciwstawia go niezależnemu religijnie i nastawionemu patriotycznie humanizmowi niemieckiemu. Antykatolickie tendencje widoczne są również w podręcznikach do historii autorów bułgarskich z okresu międzywojennego. Wydaje się jednak, że jeszcze 147Humanizm (Bułgaria) wyraźniej zaznacza się w nich linia oświeceniowa (→ oświecenie – Bułgaria; → reformacja – Bułgaria). Humanizm staje się tu synonimem „epoki odrodze- nia” jako początku „Nowego Czasu” czy też „Nowej Historii”, możliwego dzięki nie tyle nawet rewitalizacji starożytnych nauk i sztuk, ile nowym wynalazkom i pierwszym odkryciom geograficznym stymulującym ludzką ciekawość i pra- gnienie wiedzy (→ nowoczesność – Bułgaria). Wszystkie ujęcia podporządko- wane są historiozofii opartej na idei postępu (→ postęp – Bułgaria) i (mniej lub bardziej) ilustrują oświeceniowy stereotyp średniowiecza jako czasów zniewolenia intelektualnego w wyniku dominacji Kościoła. Antyklerykalizm (→ klerykalizm – Bułgaria) widoczny jest zwłaszcza w podręczniku do klasy III szkół gimnazjalnych (według programu ministerialnego z 1922 roku) Niko- ły Stanewa (1862–1949): „Kiedy narody w Europie się ochrzciły, znaleźli się mnisi [калугери], którzy nie akceptowali starych ksiąg i posągów, obrazów, wizerunków, dekoracji, bo były pogańskie. Palili dzieła naukowe i niszczyli dzieła sztuki. (…) W Europie Zachodniej nauka została przepędzona, umiejęt- ność czytania i pisania się zmniejszyła, zaczął rządzić na tysiąc lat głęboki mrok i zabobonne prostactwo”. Jak autor wskazuje w podsumowaniu tej proble- matyki, „wraz z odrodzeniem nauk i sztuk zaczęło się prawdziwe kształcenie ludzi i narodów Europy”. Ponadto zauważalna jest tendencja, by historię powszechną i bułgarską prezentować synchronicznie, tak że osiągnięcia nowożytności i humanizmu – „odrodzenie nauk i sztuk” – poprzedzają rozdział poświęcony „odrodzeniu na- rodu bułgarskiego” (→ nowoczesność – Bułgaria). Zmiana semantyki pojęcia „humanizm”, oparta wszakże na utwierdzonych modelach rozumienia, następuje w warunkach reżimu komunistycznego, kiedy zostaje ono zaadaptowane przez dyskurs marksistowski. W efekcie humanizm nabiera cech powtarzającej się w historii w różnych wariantach doktryny po- stępowej (→ postęp – Bułgaria), która głosi godność człowieka. O ile w słow- niku języka bułgarskiego Bułgarskiej Akademii Nauk z 1955 roku odnosi się jeszcze konkretnie do epoki renesansu, o tyle w encyklopedii z 1969 roku kwestia historycznej atrybucji zostaje zniesiona. Zgodnie z ujęciem radzieckim jest to „system poglądów, które szanują i bronią godności i wolności człowie- ka, troszczą się o zachowanie i harmonijny rozwój jednostki ludzkiej, walczą o człowieczeństwo [човечност] w stosunkach społecznych”. Siatkę seman- tyczną budują tu pozytywnie waloryzowane leksemy хуманен, хуманитарен, хуманност, човешки, човечен, човещина. (Co ciekawe jednak, słownik z 1955 roku rejestruje ambiwalencje pojęcia човещина – jest to zarówno cecha do- brego, „ludzkiego” człowieka, jak i ludzka słabość, błąd wynikający z ludzkiej kondycji). W tym świetle ideologia komunistyczna stanowi najwyższe wciele- nie idei humanizmu – jest to humanizm realny – kulminacja i dziejowa korek- ta humanizmów wcześniejszych. „Humanizm socjalistyczny” jako jedyny ma umożliwiać ludzką wolność – przez zniesienie własności prywatnej i klasowej eksploatacji i stworzenie nowego porządku. W tej perspektywie „humanizm renesansowy” zyskuje ocenę pozytywną jako ruch antyfeudalny i antykościelny 148 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek realizowany przez „młodą i postępową burżuazję” – jako (wedle wyrażenia Fryderyka Engelsa) „świecka ideologia radosnej wolności myśli [светска идеология на жизнерадостното свободомислие]”. Wizja postawy ludzkiej i wpisany w nią imperatyw moralny dominują także w ujęciu humanizmu po 1989 roku. Świadczy to o jego uabstrakcyjnieniu – za pośrednictwem sensów ewokowanych przez reinterpretację marksistowską. Na przykład encyklopedia wydawnictwa Gaberoff (Съвременна българска енциклопедия А–Я, 2003) jako pierwsze znaczenie podaje postawę „człowie- czeństwa”, dopiero potem poglądy, które „bronią godności i wolności człowie- ka”, i w końcu – jako pojęcie „historyczne” – ruch w epoce renesansu przeja- wiający się zainteresowaniem człowiekiem w opozycji do średniowiecznego ascetyzmu, a jego efektem staje się „demokratyczna idea równości ludzi z na- tury”. W ten sposób dochodzi do istotnego przesunięcia semantycznego: od programu kształcenia opartego na dziedzictwie kultury starożytnej do impera- tywu współodczuwania i walki o dobro człowieka. W tym kontekście aktualizu- je się idea → kształcenia i → oświaty. Uwidacznia się to chociażby w tematyce coraz popularniejszych i częściej organizowanych konferencji i forów nauko- wo-pedagogicznych, np. „Humanizm i pragmatyzm w kształceniu XXI wieku” (Хуманизъм и прагматизъм в образованието на XXI век) czy „Człowieczeń- stwo, humanizm, humanistyka – kluczowe aspekty nowego paradygmatu kształcenia szkolnego” (Хуманност, хуманизъм, хуманитаристика – ключови акценти в новата парадигма на училищното образование). Napięcie między tymi dwoma ujęciami widać już w okresie odrodzenia na- rodowego, kiedy pojęcie człowieczeństwa staje się kluczowe w polemikach o narodową oświatę (→ oświata – Bułgaria) i Kościół. Wieloznaczność pojęć ujawnia już Френско-български речник (1869) Iwana Bogorowa (1818– 1892), gdzie humaniste to ten, kto uczy się „nauk ludzkich” i kto zajmuje się literaturą i starożytnościami, ale humanitaire oznacza tego, który „studiuje re- lacje w społeczności” (прѣдырва съотношенията на общността). Huma- nité zaś to ludzkość, ród ludzki (човешина, човешки род) i stanowi określenie albo postawy „humanitarnej” (човеколюбие, смилявание, кротост), albo „licealnego program nauczania literatury”. Wydaje się, że kluczowy jest fakt podwójnej tradycji tych pojęć na gruncie bułgarskim, czyli francuskiej i niemieckiej. O ile pierwsza rozwija myśl o czło- wieku w planie przyrodniczym i kolektywistycznym, o tyle druga szuka god- ności jednostki w perspektywie historycznej, ale i jednostkowej. W obu przy- padkach za punkt odniesienia służy tradycja antyczna (→ tradycja – Bułgaria) pojmowana jako wzorzec. W pierwszym przypadku funkcjonuje jednak w kon- tekście antyklerykalnym, a nawet antychrześcijańskim, a w drugim wpisuje się w próby pojednania tradycji pogańskiej i chrześcijańskiej w imię realizacji idei człowieczeństwa. Idea humanizmu jako kształcenia (→ kształcenie – Bułgaria) opartego na dzie- dzictwie antyku występuje w programach bułgarskich działaczy odrodzenia narodowego, ale nie zyskuje takiego miana. Charakteryzuje poglądy środowiska 149Humanizm (Bułgaria) zebranego wokół Bułgarskiego Towarzystwa Literackiego (Българско кни- жовно дружество) w Braile (1869). Przedmiotem apologii jest tu „kształce- nie klasyczne”. Najlepiej wyraża to tekst Neszo Bonczewa (1839–1878) За училищата z 1871 roku, w którym za wzór stawia się kształcenie europej- skie, oparte na nauce łaciny, greki i matematyki, a także literatury antycznej. Nie pojawia się tam ani pojęcie humanizmu, ani renesansu, ale mowa jest o tym, że początek → kształcenia ludzkości nastąpił w XV wieku. Stare języki otwierają oczy na świat i na doskonałość: „Żeby człowiek został wprowadzony do świątyni prawdziwej nauki, musi przejść przez bramę mądrości klasycz- nej”. Program klasyczny odpowiadać ma celom pedagogiki, a więc zapewniać (wy)kształcenie rozumu i woli. Chociaż Bonczew przyznaje, że jest to środek do wychowania, a nie „wiedza pożyteczna dla życia”, broni jego wyższości nad przyrodoznawstwem. W odniesieniu do Bułgarii stwierdza jednak, że po- trzebne jest zarówno liceum klasyczne, jak i szkoła realna oraz seminarium duchowne. Celem jest podniesienie poziomu „czystej nauki” i przygotowanie do szkół europejskich. I właśnie spór o program nauczania i status przedmiotów klasycznych sta- nowi element formowania się nowoczesnej oświaty bułgarskiej (→ oświata – Bułgaria; → kształcenie – Bułgaria; → oświecenie – Bułgaria). Imperatyw kształcenia umysłu i woli jest tu odniesieniem kluczowym. Chodzi o zdobycie podstawowych umiejętności, które – w tym ujęciu – uczłowieczają . Taki cel przyświeca obu stronom polemiki, ale różnie definiowane są ku temu środki. Pokazuje to już dyskusja nad szkołą bułgarską w latach 60. i 70. XIX wieku; co istotne, odnosi się zazwyczaj do ogólnych założeń. Petko Sławejkow (1827– 1895) głosi, że szkoły powinny uczyć „wszystkiego, co ludzkie”, co definiuje w opozycji do radykalizmu i fanatyzmu, w świetle idei braterstwa i postępu. Jako cel wskazuje doskonalenie jednostki, a więc rozwój umysłowy, moralny i fizyczny, i w tym kontekście postuluje, aby były one „ludzkie” i „współczesne”. Luben Karawełow (1834–1879) również podnosi kwestię aktualności nauk. Opowiada się kategorycznie przeciw starym, antycznym treściom, tym bardziej że związane są z dziedzictwem obcym, greckim, na rzecz „nauk pozytywnych”. Szkoły mają być „bułgarskie” i „ludzkie”, formować obywateli i ludzi, pokazy- wać prawdy wyprowadzające ludzkość z fałszu (→ oświecenie; → oświata). Stosowane przez publicystów bułgarskich określenie „ludzki” koresponduje z sensami ewokowanymi przez „rozumny”, „wolny”, „postępowy” i znaczy za- równo „odpowiadający godności człowieka”, „służący człowieczeństwu”, jak i „uczłowieczający” (→ racjonalizm; → postęp; → liberalizm). Co istotne, pojawia się również w dyskursie na rzecz bułgarskiego Egzarchatu. Kościół bułgarski ma być nie tylko „narodowy”/„ludowy” (→ naród), ale też „ludzki” właśnie (np. Todor Ikonomow, Sławejkow, Karawełow; → religia; → klerykalizacja; → konfesje). Człowieczeństwo stanowi tu najwyższą jakość i ostateczną instan- cję moralną. W tym planie idea ludzkości łączy się z ideą solidarności i brater- stwa wynikających ze wspólnoty pochodzenia, ale i społecznego charakteru ludzkiej egzystencji: „I tak uczmy się kochać Ludzkość w ogóle, nauczmy się 150 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek i przyjmijmy tę myśl, że cała ludzkość jest niczym innym jak wielkim gatun- kiem, co to ma jedną matkę – naturę, jedną ojczyznę – ziemię; że członkowie tego wspólnego gatunku nie mogą w żadnym razie żyć w izolacji; że w warun- kach dzisiejszego świata im więcej kontaktów ma dany naród z innymi, tym bardziej jest znany, szczęśliwy i sławny” (Petko Sławejkow, Отечестволюбие, родолюбие и человеколюбие, „Гайда”, 1866). Okazuje się, że rozumienie humanizmu określają specyficzne warunki buł- garskie. O ile Neszo Bonczew traktuje „kształcenie klasyczne” jako środek, ale broni tezy, że to wzór absolutny, o tyle Luben Karawełow odrzuca ten model ze względu na treść – nieaktualną, ale i niebułgarską. Mimo wyraźnych ele- mentów kosmopolitycznych jego wizja opiera się na założeniu, że nauczanie musi być dostosowane do lokalnych potrzeb. Dlatego wypowiada się przeciw → kształceniu niemieckiemu, francuskiemu i wszelkim innym obcym mode- lom (choć jednocześnie jako wzór prezentuje system amerykański). W zreda- gowanym przez siebie słynnym manifeście Christo Botewa (1848–1876) За свята и чиста република wspomina nawet „ludzkie idee niemieckie” (човечески немски идеи), co zapewne odsyła do idei humanizmu sensu stric- to właśnie. Cechą wspólną obu stron sporu jest założenie, że to nauka uczło- wiecza , że godny swego miana jest jedynie człowiek wykształcony i stąd zdolny do rozwoju – zgodnie z przeznaczeniem: „Tylko ciągłe kroczenie na- przód, tylko całodzienne i całonocne czuwanie w świątyni nauki dają człowie- kowi prawo z honorem nosić wielkie imię człowiek; w przeciwnym wypadku równy jest dobytkowi, który żyje tylko fizycznie, a nie moralnie” (Karawełow, Напред и напред!, „Свобода”, 1869). Dopiero w latach 70. XIX wieku, kiedy w dyskursie bułgarskim dominować zaczyna tzw. linia rewolucyjna (→ rewolucja), na pierwszy plan wysuwa się idea wolności politycznej (→ liberalizm). To ona – zwłaszcza w tekstach Karawe- łowa i Botewa – staje się podstawowym warunkiem człowieczeństwa. Pojawiają się tu hasła praw człowieka i praw narodów, a także ludzkiej solidarności (човеколюбие). Co istotne, w tym kontekście Botew krytykuje „dobroczyn- ność” (благотворителност) jako stojącą w sprzeczności z ludzką godnością: „Słowo dobroczynność jest poniżające dla ludzkiej godności, gdyż zakłada, że istnieją na świecie takie stworzenia, które są zrobione na obraz i podobień- stwo boże, ale które są skazane na umieranie z głodu i biedy”. Koniec zła widzi w zniesieniu społecznej nierówności: „Znieście tę hierarchię w ludzkości i zo- baczycie, że zostaną zniszczone przyczyny naszych cierpień” (Не филантро- пия, а коренни реформи, „Знаме” 1875). Ujawnia się tu bliższa ujęciu kolekty- wistycznemu idea humanitaryzmu w duchu oświecenia francuskiego, oparta na hasłach egalitaryzmu, braterstwa i idei ciągłego moralnego doskonalenia rodzaju ludzkiego. Niejako na marginesie kultury bułgarskiej XIX wieku funkcjonują filozoficzne i naukowe próby konceptualizowania istoty ludzkiej. Takim przypadkiem jest Iwan Seliminski (1799–1867), który wszystkie rozważania (nad wszechświa- tem, → religią, → oświatą, → narodem) umieszcza w kontekście idei człowieka 151Humanizm (Bułgaria) jako istoty rozumnej (→ racjonalizm – Bułgaria), wolnej i mającej konkretne przeznaczenie – rozwój zgodny ze swoją naturą, w myśl uniwersalnego prawa rozwoju (→ postęp – Bułgaria). Również Petyr Beron (1799–1871) należy do myślicieli zapomnianych. Podobnie jak Seliminski wspominany jest tylko w kontekście działalności oświecicielskiej (→ oświata – Bułgaria). Mimo że jego koncepcje nierzadko jawią się jako kuriozum, to stanowią ciekawy przy- kład ówczesnych poszukiwań ideowych. W tym ujęciu człowiek jest najwyż- szym produktem ewolucji (→ ewolucja – Bułgaria), ale pochodzi od pewnej unikalnej rośliny z wyspy Malaka. Od zwierzęcia różni się posiadaniem języka i tym, że kieruje się logiką i ma rozumną świadomość. Wydaje się, że na gruncie bułgarskim przeplatają się w istocie ogólnie poję- te idee humanizmu i humanitaryzmu w rozumieniu generalnego postulatu sza- cunku dla człowieka i walki o jego dobro w imię równości i wolności, będących w istocie ideami rewolucji francuskiej (→ rewolucja). Pozytywnie waloryzuje się tu przymiotnik „ludzki”/„człowieczy”. W tym kontekście idea → kształce- nia klasycznego, zarówno ze względu na treść, jak i uwarunkowania ekono- miczne, zostaje tylko dla wybranych, czyli tych, którzy mogą sobie pozwolić na wykształcenie „niepraktyczne” lub też zakładające kontynuację nauki poza granicami kraju. Chociaż za → oświatę po wyzwoleniu Bułgarii (1878) odpowia- dają działacze kręgu Bułgarskiego Towarzystwa Literackiego, którzy bronią wartości „programu humanistycznego”, a jeden z nich – Konstantin Weliczkow (1855–1907) staje się pierwszym tłumaczem dzieł włoskiego renesansu, do- minuje rozumienie potoczne walki o dobro człowieka/ludzkości. Idee szeroko rozumianego humanizmu zostają zaktualizowane w okresie międzywojennym przez myśl filozoficzną, która w obliczu doświadczenia po- wojennego kryzysu wraca niejako do problematyki antropologicznej. Refleksja odbywa się w perspektywie ogólnego zwrotu kolektywistycznego i odkrycia cielesnej strony człowieka, ale też zwrócenia się ku kwestii rodzimości, a kon- tekst nadają swoiście pojęte i zaadaptowane na gruncie bułgarskim nietzsche- anizm i freudyzm oraz dwie główne szkoły materializmu: remkeanizm (→ pем- кеанство) i marksizm. Na tle dyskusji o istotę kultury bułgarskiej i pytania o jej samoistność/wtórność (→ naśladowanie) powstają projekty nowego człowieka , generalnie odsyłające do figury Nadczłowieka, choć różnie defi- niowanego, m.in. jako Człowiekoboga – Najden Szejtanow (1890–1970), Janko Janew (1900–1945), Bohatera – Janew, Kolektywu – Spiridon Kazandżijew (1882–1951), Szejtanow, Bułgara – Szejtanow. W ujęciach tych celem jest nie przezwyciężenie, a realizacja człowieczeństwa. Natomiast w tekstach reprezentujących prawosławny punkt widzenia an- tropologia nie jest często podejmowanym tematem, może być kojarzona z tra- dycją zachodnią. Jeśli się pojawia, to właśnie w kontekście myśli zachodniej, akcent zaś kładzie się na duchową stronę człowieka, symbolizowaną niejako przez „światopoglądowość” (w sensie możności transcendowania świata) (Dymityr Penow, 1903–1983) czy „moralność” (Georgi Paszew, 1885–1962). Co istotne, również remkeanizm i marksizm nie odnoszą się do formujących 152 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek się wówczas w Europie Zachodniej kierunków filozoficzno-antropologicznych. Pierwszy konsekwentnie głosi człowieka jako istotę dualistyczną, cielesno- -duchową, drugi jako monistyczną, materialną, historyczno-społeczną. W od- syłającym do freudyzmu ujęciu psychoanalitycznym natomiast człowiek dąży nie do przezwyciężenia natury, lecz zachowania jej optymalnego wariantu. To ewolucja odpowiadać ma za doskonalenie gatunku. Głęboko synkretyczną wizję człowieka i „humanizmu” oferuje bułgarska myśl ezoteryczna. Z jednej strony okultystyczna antropologia aktualizuje sta- rożytne zasady gnostycyzmu, z drugiej opiera się na przesłankach nauko- wych i rozumnych , a więc odsyłających do najnowszych osiągnięć myśli ludzkiej, opowiadając się przy tym wprost przeciw „dogmatyzmowi” i zafał- szowaniu instytucji religijnych. Chodzi bowiem o nową → religię, pojętą jako wykład zasad funkcjonowania świata, a także metod wykształcenia nowego człowieka, jego samoudoskonalenia (→ kształcenie). Figurą symbolizującą tę przemianę jest Nadczłowiek teozofów jako ostatni stopień ewolucji – Nikołaj Rajnow (1889–1954), Iwan Grozew (1872–1957). Efektem powszechnego przyswojenia „wiecznych prawd” ma być rasa nadludzi. Również Petyr Dynow (1864–1944) mówi o realizacji natury ludzkiej, chociaż odbywa się to – nieja- ko paradoksalnie – na drodze przeobrażenia (świadomości) (→ dynowizm). Cechą charakterystyczną tego ezoteryzmu jest jednak wymiar kolektywistycz- ny (→ kolektywizm) i uniwersalistyczny (→ uniwersalizm) nowej nauki, a tak- że idee humanistyczne, pojęte w świetle idei → postępu i → ewolucji. Celem dążeń jest Nowa Ludzkość opierająca się na zasadach braterstwa i solidarno- ści: „Jedna i ta sama krew płynie w żyłach wszystkich ludzi. (…) I kiedy wszy- scy się spotkamy, żeby się poznać, że jesteśmy braćmi. Wtedy będziemy mieli nową wiedzę, nową naukę, i bariery, które dziś stoją między nami, znikną. I zacznie się nowe życie” (homilia Dynowa, Пробуждане на колективното съзнание, 1921). Na tym etapie rozwoju ludzkości przemiana jest jednak nie- osiągalna. Podejście teozoficzne jest bardziej optymistyczne. Dla Sofronija Nikowa (1874–1953) i Nikołaja Rajnowa drogą jest synteza wiedzy „tu i teraz”, czyli zjednoczenie religii, nauki i filozofii, wydobycie uniwersalnej mądrości, która zniesie pozorne różnice między ludźmi. Według Nikowa to „religia naukowo-filozoficzna” stanowi podstawę teore- tyczną rozwiązania wszystkich aktualnych problemów ludzkości. Warunkiem jest otwarcie się na „rzeczywistą więź duchową między ludźmi”, co doprowa- dzi do „uznania braterstwa między ludźmi – bez różnicy rasy, narodowości, wiary, koloru” i „przyjęcia prawa pomocy wzajemnej, a nie walki” (Научно- -философската религия и нейната обществена роля, 1920). W tym sensie „Królestwo Boże na ziemi” oznacza przejście od materializmu i indywiduali- zmu do duchowości i → kolektywizmu. O ile słowem-kluczem w dyskursie ezoterycznym jest zazwyczaj rzeczownik „braterstwo” (i przymiotniki „ludzki”, „ogólnoludzki”) jako metonimia „huma- nizmu”, u Dynowa występuje jako synonim/dopełnienie човещина („człowie- czeństwo”). Co istotne, pojęcie to oznacza nie tylko postawę „ludzką”, ale też 153Humanizm (Bułgaria) wewnętrzną istotę człowieka, a czasem nawet kondycję jednostki słabej. Ge- neralnie jednak jest to „święta idea człowieka” czy też w nowoczesnym języku „ludzka świadomość” (a więc człowieczeństwo) i stanowi przede wszystkim wyraz kosmicznej jedności: „Człowieczeństwo (човещината) jest tym szla- chetnym uczuciem, które łączy ludzi w jedną całość, wskazując im ideał, ku któremu wszyscy, świadomie lub nie, dążą. Pomimo wszystkich różnic, które pozornie się zaznaczają, w życiu istnieje wewnętrzna jedność, która nigdy nie ulega naruszeniu” (Великото и красивото, Ogólny Kurs Okultystyczny, 1927). Pojęcia „humanizm” – i to w mistycznym kontekście odsyłającym do idei humanitaryzmu – używa „prawicowy” filozof Najden Szejtanow. Wychodzi od imperatywu powszechnego humanitaryzmu (всечовечност), na który skła- dają się współczucie, pojednanie i miłość, a który w praktyce ma się wyrażać w związku równych narodów/państw. Możliwy jest na drodze przekształcenia ludzkości przez postawę ludzką (човещина). W tym kontekście Szejtanow wi- dzi dzieje świata jako proces rozwoju i rozpowszechnienia idei: od humanita- ryzmu (хуманност) mistycznego (nauki Buddy, Orfeusza, Chrystusa), przez racjonalistyczny (średniowieczny zakaz prowadzenia wojny w Dzień Pański, a zwłaszcza humanizm i renesans) do demokratycznego (rewolucja francuska i działania na rzecz równości międzynarodowej i międzyludzkiej w XIX wieku i na początku XX wieku). Obserwacja aktualnej sytuacji prowadzi go jednak do stwierdzenia, że ludzkość jeszcze nie dojrzała do osiągnięcia ideału (Към всечовечност, „Златорог” 1930). Rozwiązaniem ma być „bałkanobułgarski (bałkański, wielkobułgarski) humanizm” (хуманизъм). Koncepcja ta rozwi- nięta zostaje w kontekście międzywojennych poszukiwań istoty bułgarskości i idei Nowego Odrodzenia, opiera się na przekonaniu, że światopogląd Bułga- rów jako jedyny jest otwarty na wszystkich ludzi, gdyż rządzi nim miłość bliź- niego (човеколюбие) i tolerancja (Великобългарски светоглед, 1940; Bъл- гарски светоглед, „Златорог” 1940). Według Szejtanowa synteza elementu słowiańskiego, protobułgarskiego i trackiego uczyniła z Bułgara zbawienny wzorzec dla ludzkości. O jego wybraństwie świadczą osiągnięcia bułgarskiej → oświaty i kultury, czyli „bułgarski humanizm” okresu średniowiecza, sygnowa- ny przez dzieło św. św. Cyryla i Metodego (→ bułgarskie dziedzictwo cyrylo- metodejskie) i → bogomilstwo, pojęte jako prekursor zachodnioeuropejskiego odrodzenia (renesansu). W ten sposób bułgarski filozof nie tylko aktualizuje popularną w okresie międzywojennym ideę bułgarskiego misjonizmu (kultu- rowego), ale też oferuje interesującą syntezę nacjonalizmu i humanizmu, poję- tego jako uniwersalizm i nowego typu antropocentryzm (човекоцентризъм). Analiza użyć pojęcia „humanizm” w środowisku lewicowym XX wieku wskazuje na kontekst humanitarny lub też na zlanie się tych dwóch perspek- tyw. Na tym przesunięciu korzystają przedstawiciele myśli marksistowskiej, zwłaszcza w okresie panowania reżimu komunistycznego w Bułgarii. Wtedy sensy humanizmu zostają sprowadzone do dyskursu antykościelnego i antyreli- gijnego, a przedmiotem uwagi jest „humanizm” jako program świecki, stawiają- cy w centrum (prawa) człowieka, wyzwalający go zarówno z opresji burżuazji, 154 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek jak też fałszu i zabobonu → religii. W ten sposób spotykają się linie ateistyczna i humanistyczna myśli (po)oświeceniowej. Najlepszym przykładem marksistowskiej reinterpretacji pojęcia humani- zmu i jego anachronicznego zastosowania w warunkach bułgarskich jest ko- munistyczny dyskurs o św. św. Cyrylu i Metodym jako humanistach (→ bułgar- skie dziedzictwo cyrylometodejskie). „Humaniści” to nie uczeni kontemplujący jakieś abstrakcyjne lub nieaktualne prawdy, lecz ludzie praktyczni, działający dla dobra społeczeństwa. Słowiańscy/bułgarscy oświeciciele (→ oświecenie), tworząc alfabet i literaturę słowiańską (bułgarską), nie tylko walczą z niewolą kościelnych dogmatów, ale też o prawo narodów do samostanowienia, umożli- wiają rozwój i doskonalenie kulturowe, potwierdzają godność człowieka i na- rodów. Tak ujawnia się i tradycja odrodzeniowa myślenia w kategoriach hu- manizmu: równość ludów/narodów, i prawo do wolności politycznej. O niejasności czy też synkretyczności pojęcia świadczy także forma języko- wa podstawowej opozycji ideologicznej: „humanizm socjalizmu – antyczło- wieczeństwo (антихуманност) kapitalizmu (lub: religii)”. Odczytanie socja- listyczne odsyła do założenia, że to marksizm odkrył prawdę o humanizmie, dokonał jego korekty materialistycznej i klasowej i w tym sensie jest jego wyż- szym stopniem. Humanizm może się bowiem realizować tylko w warunkach socjalistycznego porządku społecznego, bo tylko on wyklucza ludzką eksplo- atację, a gwarantuje wszystkim ludziom dostęp do dobra, nawet rozwija ich potencjał. „Socjalizm to pierwsze zastosowanie humanistycznych (хумани- тарните) zasad, pierwsza realizacja tych zasad w społeczeństwem ludzkim” (S. Bojanow, Хуманизъм и духовни ценности, 1976). „Prawdziwy humanizm” wyraża się w wolności i niezależności jednostki, jej autonomicznej twórczości i w ten sposób stanowi kryterium wszelkich wartości. Swoistą syntezą tej myśli jest program socjalistycznej odnowy Ludmiły Żiwkowej (1942–1981), córki I sekretarza partii komunistycznej i minister kultury w latach 1975–1981, wcielony przy okazji obchodów 1300 lat pań- stwa bułgarskiego (1981). Przesunięcie akcentu na kulturę i wartości duchowe (w duchu mistycznych, synkretycznych inspiracji inicjatorki) uczynić miało ten etap rozwoju Ludowej Republiki Bułgarii „drugim klasowo-humanistycznym (класово-хуманен) Złotym Wiekiem”, który po przewrocie antykomunistycz- nym w 1989 roku zachował swych zwolenników i propagatorów. Данков Е., Георгиев Л., История на българската философска мисъл, т. 2: От Въз- раждането до съвременната българска философия, Велико Търново 2000; Дими- трова Н., Образи на човека (Антропологични идеи в българската философска мисъл между двете световни войни), Велико Търново 2003. Ewelina Drzewiecka 155Humanizm (Chorwacja) HUMANIZM (Chorwacja) Humanizm w najogólniejszym znaczeniu to zespół intelektualnych i moral- nych przekonań, które człowiekowi, ludzkości i człowieczeństwu przydają największej wartości. W tym sensie, jak wskazuje się w chorwackiej edycji Enciklopedija Leksikografskog zavoda Miroslava Krleže (1999–2009), przeciw- stawia się on teizmowi (który w centrum stawia Boga lub naturę) i indywidu- alizmowi (który przedkłada interesy i szczęście jednostki nad dobro innych i wspólnoty ludzkiej). Pojęciem tym opisuje się w zasadzie każdą orientację, która śledzi sens i wartości afirmowane w kulturze humanistycznej, od zainte- resowania studiami nad klasycznymi językami i literaturą do filozoficznego przekonania o dostojeństwie człowieka jako twórcy własnej historii. Huma- nizm jako prąd, który w miejsce transcendencji postawił immanencję, miał wpływ na powstanie i rozwój zsekularyzowanej nowoczesności, choć sam nie przeciwstawia się religii jako takiej. Podstawowe założenia nowoczesnego hu- manizmu to wolność myślenia i badań naukowych oraz racjonalność ludzkiej działalności, co w praktyce ma wspomagać m.in. rozwój demokracji i przyczy- niać się do cywilizacyjnego postępu. Chorwacki termin humanizam pochodzi od łacińskiego humanus (‘ludzki’, ‘cywilizowany’, ‘szlachetny’), lecz w języku pojawił się najpewniej pod wpły- wem niemieckiego Humanismus. W opracowaniach rodzimych badaczy wska- zuje się, że użycie wyrazu „humanizm” w dużej mierze związane jest właśnie z niemieckim wariantem, który w XVIII wieku przybrał abstrakcyjne znacze- nie „człowieczeństwa” i rozumiany był także (pod wpływem idei oświecenio- wych) jako ludzki samorozwój i samodoskonalenie. Poza tak definiowanym wariantem humanizmu oświeceniowego w tradycji piśmiennictwa chorwac- kiego typologicznie wyróżnić można także humanizm renesansowy (i przed- renesansowy), marksistowski, chrześcijański i gatunkowy. Wydaje się, że w XIX i na początku XX wieku najsilniejszy w Chorwacji był właśnie oświeceniowy wariant rozumienia idei, który propagował humanizm oświatowy, a więc myśl, że przez edukację jednostka osiąga pełnię człowie- czeństwa (np. Misli o uzgoju, „Sriemski Hrvat” 1882, br. 81; Prirodne znanosti i škola, „Narodne novine” 1887, br. 260). Pozostawał pod wpływem zrodzonego w Niemczech w XVIII wieku ruchu filantropistów. W tym duchu problematykę tę rozwijał filozof Albert Bazala, inspirowany m.in. psychologicznym wolunta- ryzmem niemieckiego psychologa i filozofa Wilhelma Maximiliana Wundta. W rozprawach Egoizam i altruizam (1909), O slobodi volje (1910), O slobodi (1922), O ideji prosvjete (1922), O slobodi nauke i umjetnosti (1934) podjął te- matykę wolności, wolnej woli, twórczości jako takiej i twórczej roli jednostki oraz humanistycznego wymiaru egzystencji, którego gwarantem – jego zdaniem – jest kultura postrzegana jako akt rewolucyjny i oświata jako jej podstawowy instrument. Ta ostatnia z założenia ma ukierunkowywać na wnętrze jednostki, 156 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek na jej duchowość, która winna być otwarta na ideały. Właściwie wykształcony i zbudowany człowiek jest wolny i wolność tę oraz harmonię wnosi w świat i społeczeństwo, budując demokrację. Proces wzrastania jednostki opiera się przy tym na wymianie – nie tylko daje ona pozytywny potencjał światu, ale przez oświatę osiąga także samoświadomość i samowiedzę. Bliskość humanizmu i filantropizmu w dość kuriozalny sposób została za- znaczona także w jednym z numerów organu chorwackiego ruchu katolickiego w Istrii „Pučki prijatelj” (1908, br. 32) w dziale zatytułowanym Seljački tumač. Powołując się na etymologię obu słów, filantropizm definiuje się tam jako umi- łowanie rodzaju ludzkiego, a humanizm widzi jako bliski pojęciom „człowieczy”, „ludzki”, „przyjazny”. Oba wyrazy mające pierwotnie pozytywne konotacje z cza- sem je tracą. Zdaniem autora definicji pojęcie filantropizmu oznacza świecki odpowiednik chrześcijańskiej miłości bliźniego i propagowane jest przez libera- łów i masonów, a humanizm (przez zainteresowanie antykiem i klasycznymi językami) staje się nauką szerzącą pogaństwo – uprawianą przez tych, którzy odeszli od wiary. W tym wariancie przedkładanym chorwackiemu ludowi hu- manizm traci znaczenie działalności proludzkiej czy prooświatowej. Negatywna refleksja na temat humanizmu jako idei wykluczającej inne wartości pozostaje jednak na marginesie rozważań. O tzw. humanizm integra- cyjny upomina się m.in. filozof i teolog Stjepan Zimmermann (1884–1936) w tekście Autobiografske zabilješke iz doba rata i poslije rata (1962). Utożsa- miając ten typ humanizmu z człowieczeństwem po prostu, definiuje je także w kategoriach współodczuwania względem najsłabszych, poniżonych czy biednych. Tym samym sytuuje je w semantycznej bliskości względem jednego ze znaczeń pojęcia „humanitaryzm”. Zimmermann, dokonując krótkiego prze- glądu losów ludzkości, zatrzymuje się na tych momentach, które były świa- dectwem dowartościowania człowieka jako takiego. Akcentuje m.in. filozofię starożytnych myślicieli (w Indiach Buddy, w Chinach Laozi i Konfucjusza, w Iranie Zaratustry, w dawnej Helladzie Anaksymandra, Talesa, Anaksymene- sa i Ksenofonta) jako tę, która dała podstawy myślenia o Bogu, moralności i dyscyplinach humanistycznych; wysuwa humanizm renesansowy jako forma- cję, której etycznym ideałem miał być wolny człowiek, czy oświecenie z naj- wyraźniej centralną dla niego postacią Jeana-Jacques’a Rousseau piszącego o pierwotnej swobodzie jednostki i zniewoleniu, w jakie popada ona w społe- czeństwie. Zimmermann wraca zatem do ideowych podstaw kształtowania rozumienia pojęcia człowieczeństwa. Mniej na źródłach, a bardziej na uwspółcześnieniu zakresu treści idei kon- centruje się Ivan Supek (1915–2007), fizyk, filozof i pisarz, autor m.in. książki Filozofija humanizma (1997), w której przedstawia „dekalog” humanistycz- nych zasad, zwieńczony bezpretensjonalnym przesłaniem – „być dobrym”. Su- pek twierdzi, że humanizm jest ideą pokonującą przepaść między czynnikiem racjonalnym i emocjonalnym, nie wymaga ani rewolucji (czyli negacji wszyst- kiego, co istnieje), ani nihilizmu (czyli usiłowania odrzucenia wszystkiego, co stworzone), ale koncentruje się na wartościach pozytywnych – od szacunku 157Humanizm (Chorwacja) wobec życia i środowiska naturalnego do respektu względem tego, co odzie- dziczone po czasach minionych. Supek postuluje afirmację równości między ludźmi, wolności, solidarności, opowiada się za szukaniem prawdy i poszano- waniem zasady tolerancji, pielęgnowaniem piękna i sztuki, ukierunkowaniem systemu państwowego na sprawiedliwość i system zasad spójnych z ideą hu- manizmu, za upowszechnianiem idei jedności na świecie i ciążeniem ku do- bru, które jednostka osiąga, przeciwstawiając się ideałowi człowieka sukcesu, propagowanemu przez współczesną cywilizację: „Dobry człowiek nie jest pa- sywnym obserwatorem światowych wydarzeń ani ascetycznie nie wyrzeka się tęsknot i przygodnych popędów... Rozumie albo przynajmniej próbuje zrozu- mieć, co innych uciska, i usiłuje usunąć ich nieszczęście, które często jest też jego własnym. Niedole przemieniają się bowiem w planetarny los, a dobry człowiek oddany jest człowieczeństwu. Niemożliwe jest pogodzić człowieczeń- stwo z rasizmem, nacjonalizmem i religijnym fanatyzmem”. Bardzo silny już pod koniec XIX, ale przede wszystkim w XX wieku jest nurt humanizmu odwołującego się do tradycji renesansowej, afirmowanej w opra- cowaniach historycznoliterackich i filozoficznych (w kontekście literatury pi- sali o nim m.in.: Branko Vodnik, Rafo Bogišić, Franjo Rački, Ivan Pederin, a filo- zofii Erna Banić-Pajnić, Vladimir Filipović, Luka Ilić, Neven Jovanović, Branko Jozić, Ljerka Schiffler). W historiach literatur przybiera w zasadzie dwa obli- cza. Uważa się go za kluczowy prąd ideowy epoki renesansu, który w Chorwa- cji objął przede wszystkim region Dalmacji i Dubrownika pozostające blisko włoskiego centrum odrodzeniowego. Humanizm jest też często terminem, którym obejmuje się łacińską literaturę XV i XVI wieku, tworzoną przez Chor- watów z północy i południa kraju (chorwacki latynizm przedrenesansowy). W książce Branka Vodnika Povijest hrvatske književnosti (1910) humanizm zo- staje nazwany po pierwsze – tak jak renesans, reformacja i oświecenie – wiel- kim europejskim ruchem oświatowym, po drugie utożsamiony z nauczaniem dawnych greckich i rzymskich klasyków, ogólnie kultem klasycznej kultury, który pojawił się w XIV wieku we Włoszech i miał prekursorów w osobach Petrarki, Boccaccia i Dantego. Jako taki nurt ten wpłynął na kulturę wszystkich narodów europejskich, dając początek renesansowi. Kolejni badacze literatury z XX wieku będą te rozpoznania na temat humanizmu powtarzać, modyfikując co najwyżej listę lokalnych humanistów. Warta uwagi jest praca literaturoznawców, którzy podejmują tematykę mniej eksponowanego humanizmu chorwackiej Północy, w tym Rafo Bogiši- cia, autora m.in. artykułu Humanizam u sjevernoj Hrvatskoj (1988). Cenne w jego pracy jest wskazanie ważnych dla Chorwatów także innych aniżeli wło- skie centrów humanizmu – dworów Macieja Korwina, Władysława II Jagielloń- czyka, Jana Zápolyi oraz związków humanizmu Północy z protestantyzmem, a następnie rodzącą się w regionie narodową literaturą kajkawską. Na gruncie filozofii z kolei, jak zaznacza Erna Banić-Pajnić w artykule Pro- blem «humanizma» humanizma (1992), wzrost zainteresowania podejmowa- ną tematyką przypadł mniej więcej na połowę XX wieku, co miało związek 158 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek z głębokim kryzysem modernizmu, z czego próbowano wybrnąć, wracając do korzeni myślenia nowożytnego. W Chorwacji to początek intensywnych badań nad myślą lokalnych filozofów renesansowych, co instytucjonalnie było po- wiązane z powstaniem czasopisma „Prilozi za istraživanje hrvatske filozofske baštine” i działalnością jego redaktora naczelnego Vladimira Filipovicia. Inspi- rowany myślą Burckhardta i Diltheya stwierdzał, że filozofię renesansową charakteryzują dwa kluczowe problemy – zagadnienie natury i człowieka. Myśl jego zbliżyła się do Cassirerowskiego akcentowania pierwiastka antro- pologicznego jako istotnego i powiązanego z problemem poznania. Silniej jed- nak, jak wskazują znawcy tematu, aniżeli myśl Cassirera wpłynęły na Chorwa- tów prace Paula Oskara Kristellera, zwłaszcza zaś dzieła Studies in Renaissance Thought and Letters (w czterech częściach) opublikowane w Rzymie w 1956 roku, Humanismus und Renaissance (w dwóch częściach) wydawane w Mona- chium w latach 1974–1976 i Eight Philosophers of the Renaissance. Ta ostatnia książka ukazała się w Londynie w 1964 roku i zawierała rozdział poświęcony chorwackiemu filozofowi, polihistorowi i humaniście Franjo Petriciowi. Kolej- ne inspiracje znajdowali Chorwaci m.in. w kontaktach z włoskimi badaczami renesansu (Eugenio Garin, Ernesto Grassi, Federico Lombardi, Lina Bolzoni, Luciana Borsetto, Cesare Vasoli, Maria Muccillo), które zostały silniej zainicjo- wane w 1974 roku podczas zjazdu naukowego na Cresie poświęconego wspo- mnianemu już Franjo Petriciowi, oraz niemieckimi (Hanna-Barbara Gerl, Eck- hard Kessler, Kurt Flasch, Wilhelm Schmidt-Biggemann, Thomas Leinkauf, Wolfgang Krohn, Paul R. Blum), którzy z kolei współpracowali z Chorwatami dzięki zjazdom naukowym w Dubrowniku organizowanym przez tamtejszy uniwersytet. Zaowocowały one pracami wychodzących w takich czasopismach, jak „Godišnjak za povijest filozofije”, „Filozofska istraživanja”, „Prilozi za istraži- vanje hrvatske filozofske baštine” oraz w trzeciej części zbioru Hrestomatija filozofije z 1996 roku opublikowanym przez wydawnictwo Školska knjiga. Porządkujący charakter mają w obszarze filozoficznych aspektów humani- zmu renesansowego badania samej Ljerki Schiffler, która podejmuje wyzwa- nie usytuowania chorwackiego humanizmu w kontekście europejskim. Na wstępie jednej z prac (Iz filozofske tradicije. Hrvatski humanizam u europskom kontekstu, „Prilozi za istraživanje hrvatske filozofske baštine” 1990, br. 16/1–2) zaznacza wieloznaczność i dychotomiczność pojęcia, które występuje z wielo- ma określnikami (pogański, estetyczny, arystotelesowski, profetyczno-religij- ny, chrześcijański, tragiczny, triumfalistyczny) i jest opisywane z dwóch per- spektyw – ideologiczno-kulturowej (opierającej się na interpretacji faktów) i krytyczno-interpretacyjnej (opierającej się na ich waloryzacji). Próbując wy- brnąć z impasu mnogości sensów ewokowanych przez ideę i bogatą tradycję jej wykładni, proponuje rozumieć ją w kontekście całokształtu społecznych, kulturowych i historycznych wydarzeń okresu od XIII do XVI wieku w zachod- niej Europie, zwłaszcza zaś przełomowego końca wieku XIV i pojawienia się literacko-retorycznego humanizmu oraz problematyki, którą otworzył – za- gadnień człowieka, twórczości, myślenia, rzeczywistości, wiedzy, etosu itd. 159Humanizm (Chorwacja) Wysuwając jedno z możliwych rozumień humanizmu jako historycznego okresu w rozwoju myśli, ale i konstytutywnej duchowej siły w kulturowym i cywilizacyjnym życiu Europy, opisuje humanizm jako młodość Starego Konty- nentu po raz pierwszy otwartego na całokształt myślowej tradycji, co zapew- niały mu studia humaniora oznaczające nowy program edukacyjny Europy, który otwierał jej możliwość wolności myślenia i promował ideał wszech- stronności jednostki ludzkiej. Schiffler wskazuje też, że połączeni podobnymi zainteresowaniami i wspólną wiedzą ówcześni humaniści jako przyjaciele książki prowadzili nieustający dialog, wprowadzając w życie ideał humanizmu bez granic, którego współuczestnikami byli także Chorwaci (dubrowniczanin Ilija Crijević pisze nawet o bibliopolis humanistów). Schiffler jako aktywnych członków tej duchowej europejskiej wspólnoty wymienia chorwackich latyni- stów, m.in. Ivana Barbula z Šibenika, Damjana Benešicia, Petra Pavla Vergerijego. Zaznacza również, że wpływy, jakim podlegali, płynęły nade wszystko z cen- trów kształcenia, do których docierali – Włoch, Wiednia, Paryża i z dworu chorwacko-węgierskiego. Akcentuje też działalność lokalnych centrów huma- nizmu, wymieniając wśród nich Zadar, Split, Szybenik, Dubrownik, wyspy po- łudniowego Adriatyku, miasta północnochorwackie, a także Piran czy Koper. W nowszych badaniach nad humanizmem chorwackim zaznaczają się nie tylko próby porządkowania dotychczasowych ustaleń, ale również ich rewizji. Wyraźna jest tendencja do szukania innych definicji idei aniżeli „historyczna” spod znaku Paula Oskara Kristellera, w której znaczenie humanizmu zreduko- wane jest do programu studiów nad literaturą, sztuką i filozofią antyczną. I tak Erna Banić-Pajnić wychodzi od Heideggerowskiej definicji pojęcia z Brief über den Humanismus, w której filozof stwierdza, że wszelki humanizm albo opiera się na metafizyce, albo sam czyni siebie podstawą jakiejś metafizyki. Na podsta- wie tego rozpoznania i definicji włoskiego filozofa Ernesta Grassiego, którego zdaniem historyczny renesansowy humanizm charakteryzuje przekraczanie dotychczasowego horyzontu metafizycznego, Banić-Pajnić analizuje teksty Mar- ka Marulicia, biorąc pod uwagę nie tyle poziomy gramatyki, retoryki, poetyki, dość często eksploatowane w tym kontekście, ile rzadziej rozpatrywaną płasz- czyznę moralno-filozoficzną. Uzasadnienie dla nazywania Marulicia humanistą odnajduje badaczka w propagowanej przez niego idei odnowy „człowieczeń- stwa człowieka”. I choć postulat ten wypowiadany jest z pozycji chrześcijań- skiego horyzontu poznawczego, to sam fakt wyniesienia jednostki ludzkiej do rangi zasadniczego tematu, uczynienia go podmiotem refleksji oceniony zostaje jako tendencja nowożytna i wyraz znaczącej zmiany w praktyce filozoficznej. Charakterystyczne bowiem dla filozofii renesansowej jest ukonstytuowanie się jej w postaci autorefleksji człowieka nad samym sobą i otwarcie pola eks- ploracji na jego cielesną, materialną stronę oraz codzienne bytowanie. Za humanistyczny wariant marksizmu uważa się natomiast w Chorwacji fi- lozofię zainicjowaną przez członków grupy Praxis skoncentrowanych wokół Vladimira Filipovicia, wykładowcy w Katedrze Filozofii na Uniwersytecie w Zagrzebiu pod koniec lat 40. XX wieku, który swoich podopiecznych (dzięki 160 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek prywatnym kontaktom) wysyłał na studia do Niemiec. Tam żarliwi wyznawcy marksizmu mieli szansę zetknąć się z niemieckim idealizmem. W efekcie w la- tach 60. XX wieku podjęli – przede wszystkim Chorwaci Gajo Petrović i Milan Kangrga oraz Serbowie Mihailo Marković i Svetozar Stojanović – zadanie rewizji marksizmu na lokalnym gruncie, wracając do wczesnych prac Marksa (zawar- tych głównie w Ökonomisch-philosophische Manuskripte aus dem Jahre 1844), w których poruszał kwestię alienacji jednostki z powodu wyzysku i alienacji jej pracy w społeczeństwie kapitalistycznym. Pierwszy tekst poświęcony tej tematyce pojawił się w 1953 roku, był to artykuł Rudiego Supeka Značaj teorije otuđenja za socijalistički humanizam. W tym samym roku wydano jeszcze kilka prac podejmujących problematykę filozofii neomarksistowskiej. Jak wskazują badacze, najpełniejszą i najgłębszą analizę kategorii alienacji dał Vanja Sutlić w artykule Bit čovjeka i njeno otuđenje u građanskom svijetu („Naše teme” 1957, br. 6). Generalnie filozofowie związani z tym kierunkiem odchodzili od pisania o abstrakcyjnych bytach – państwie, kolektywie, technice, ekonomii, so- cjalizmie czy komunizmie, a koncentrowali się na człowieku jako istocie esen- cjonalnie wolnej, kreatywnej i doświadczającej (idea praxis), wyposażonej we wszystko, aby kształtować siebie i świat wokół. Własną filozofię nazywali nie- kiedy także socjalistycznym personalizmem. Ich reinterpretacje marksizmu nie tylko odnośnie do zagadnienia filozofii człowieka, ale także jego „nauko- wej” metody, czyli dialektyki, były de facto przewrotowe, co można uznać za miarę stopnia liberalizacji panującej w kraju. Przedstawicieli humanizmu marksistowskiego kręgi partyjne oskarżały o szerzenie antymarksizmu, ide- alizmu, metafizyki i filozofii spod znaku Heideggera. Wydaje się, że najbardziej aktywnym środowiskiem wypowiadającym się na temat idei humanizmu w drugiej połowie XX i na początku XXI wieku jest krąg autorów piszących na łamach prasy katolickiej („Bogoslovna smotra” „Crkva u svijetu”, „Diacovensia: teološki prilozi”, „Kateheza: časopis za vjeronauk u školi, katehezu i pastoral mladih”, „Nova prisutnost: časopis za intelektualna i duho- vna pitanja”, „Obnovljeni život: časopis za filozofiju i religijske znanosti”). Pro- pagują humanizm chrześcijański, niekiedy zrównując obie części składowe pojęcia (Vjekoslav Bajsić wprost nazywa chrześcijaństwo humanizmem, uzna- jąc, że zmierzają w tym samym kierunku), najczęściej jednak szukając treści wspólnych dla obu światopoglądów (V. Bajsić, Kršćanstvo kao humanizam, „Bogoslovska smotra” 1967, br. 36/2). Humanizm chrześcijański określany jest także jako puni, potpuni, istinski, transcendentni, univerzalni, novi. Dla Ivana Supičicia idealną metonimią wszystkich tych określeń jest pojęcie humanizmu integralnego, czyli takiego, który obejmuje „wszystko w człowieku i każdego człowieka” (I. Supičić, Na rubu stranice europske i svjetske povijesti – pozivi i izazovi sadašnjega časa, „Nova prisutnost: časopis za intelektualna i duhovna pitanja” 2003, br. 1/2). Istota takiego humanizmu i powiązanego z nim perso- nalizmu leży w afirmacji ludzkiej pełni, w idei pogodzenia się z samym sobą, apologii życia we wspólnocie, w przekraczaniu niewolnictwa, wszelkich zależ- ności i determinizmów. Supičić podkreśla, że personalizm jest czymś innym 161Humanizm (Chorwacja) niż indywidualizm stawiający w centrum pojedynczego człowieka, że zakłada wizję jednostki ludzkiej w obrębie społeczeństwa i dopomina się o jej relację względem Boga, drugiego człowieka i samego siebie. Otwarcie chrześcijań- skiego humanizmu na to, co ponad człowiekiem, na transcendencję, akcentuje m.in. także Josip Baloban, twierdząc, że pochodzenie tej idei jest zarazem ludz- kie i Boskie (J. Baloban, Kršćanski humanizam na djelu, „Bogoslovska smotra” 1990, br. 59/3–4). Analogiczne wątki, czyli myśl o uniwersalnym charakterze humanizmu, jego integrującej mocy różnych poziomów rzeczywistości podej- muje również Alojz Mudrinić, wysuwając obok religijnych motywów działania człowieka także ziemskie (A. Mudrinić, Kršćanski humanizam. Prikaz knjige „Osnove kršćanskog humanizma” poljskog autora Wyncentya Granata, „Crkva u svijetu” 1978, br. 13/4). Chrześcijański humanizm ma więc wybitnie spo- łeczny rys i deklaruje zainteresowanie doczesnością jednostki, akcentując jed- nak przywiązanie do wymiaru wyższego i konieczność uwzględniania także tej perspektywy. Tym niemniej zauważalna antropologizacja dyskursu kręgów kościelnych prowadzi w zasadzie do konstatacji, że humanizm we „wzorco- wej” wersji renesansowej (w Chorwacji obecny był też jego chrześcijański wa- riant, np. spod znaku Marka Marulicia) i oświeceniowej – skierowany niejako przeciwko światopoglądowi Kościoła i walczący o wyzwolenie jednostki spod jarzma jego mentalnej dominacji – stoi na antypodach prezentowanej tutaj wi- zji. Prawidłowość tę wyjaśnia Franjo Zenko, który zaznacza, że w źródłowym znaczeniu humanizm jest literackim, duchowym, politycznym i filozoficzno- -antropologicznym ruchem, któremu początek dał Francesco Petrarca w XIV wieku. Zenko podkreśla również, że prąd ten nie wyrósł na fundamencie literatu- ry czy filozofii chrześcijańskiej, ale antycznej greckiej i rzymskiej – pogańskiej, a w XIX wieku został wystylizowany na ruch rewolucyjny, którym kończy się dominacja średniowiecznej ustrukturyzowanej teocentrycznie duchowości. Tym samym wraz z nim rozpoczynają się nowożytne antropocentryczne, świec- kie horyzonty myśli. Dopiero na tym gruncie pojawia się humanizm chrześci- jański, który w relacji do „starego” – o proweniencji grecko-rzymskiej – Zenko nazywa „nowym” (F. Zenko, Perspektive kršćanskog humanizma?, „Nova prisut- nost: časopis za intelektualna i duhovna pitanja” 2007, br. 1), przejmując to określenie od szybenickiego biskupa Srećka Baduriny. Nowy humanizm inaugu- rowany jest przez ducha Chrystusa, który, jak wskazuje z kolei Alojz Mudrinić, stał się centralną figurą narracji na temat tej idei. Refleksja prowadzona w tym kierunku opiera się na wysuwaniu człowieczeństwa istoty boskiej, humani- zmie samej inkarnacji, humanizmie w nauce i działaniu Chrystusa. Pozornie zatem mamy do czynienia z paradoksem, albowiem pojęcie czy ideę wykreowa- ne w dyskursie jako opozycyjne względem światopoglądu chrześcijańskiego Mudrinić przejmuje jako centralne w swojej narracji. Ogólnie rzecz ujmując, treści, jakie poszczególni autorzy wpisują w ramy znaczeniowe humanizmu chrześcijańskiego, są powtarzalne, a to, co ich różni, dotyczy przesłanek snucia refleksji na temat omawianej idei. W znacznej części tekstów przedkłada się humanizm defensywny, ukierunkowany na obronę człowieka nad humanizm 162 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek ateistyczny i inne niereligijne nurty światopoglądowe często o proweniencji oświeceniowej (np. R. Perić, Pred problemom humanističkih ideja i pokreta, „Crkva u svijetu” 1980, br. 15; I. Supičić, Na rubu stranice europske i svjetske povijesti – pozivi i izazovi sadašnjega časa, 2003) i (niekiedy) zdecydowanie neguje ich prawdziwość. Drugim dominującym modelem obecnym w piśmien- nictwie religijnym (czy okołoreligijnym) jest afirmacja humanizmu integralne- go, szukającego porozumienia między zwolennikami różnie rozumianych idei humanizmu na gruncie konstruktywnych wartości wspólnych (np. Vjekoslav Bajsić, Josip Baloban, Alojz Mudrinić, Franjo Zenko). Taki projekt wysuwa m.in. Alojz Mudrinić pod wpływem myśli polskiego teologa Wincentego Granata, wskazując „Powszechną Deklarację Praw Człowieka” wydaną przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 1948 roku jako wspólną bazę zasad humanistycznych. Autorzy propagujący w Chorwacji – najczęściej pod wpływem amerykań- skich ekologów (np. Garetta Hardina) – humanizm gatunkowy (czasopisma: „Socijalna ekologija: časopis za ekološku misao i sociologijska istraživanja okoline”, „Pedagogijska istraživanja”), akcentując globalną świadomość zagro- żenia środowiska i podtrzymując myśl o ekologicznym kryzysie, odwołują się natomiast do etyki odpowiedzialności, postulują „moralną odnowę”, odejście od egoizmu indywidualnej racjonalności, który polega na maksymalnym eks- ploatowaniu zasobów powszechnie dostępnych, i proponują wcielanie w życie idei umiarkowanego rozwoju (→ postęp – Chorwacja). Jako warunek jego re- alizacji wskazuje się konieczność dekonstrukcji humanizmu rozumianego jako afirmacja jednostki i jej praw, albowiem humanizm gatunkowy domaga się ograniczenia swobód człowieka w sytuacji kryzysowej w celu zbawienia czy raczej ocalenia ludzkości (A. Štulhofer, Neodrživost održivog razvoja, 1993). W tej odsłonie humanizmu odrzuca się człowieczy mikrokosmos na rzecz makrokosmosu ludzkiego i dobra wspólnoty. Z poczynionych rozważań wynika, że w przeważającej mierze refleksja na temat humanizmu/ów w Chorwacji kształtowała się i kształtuje pod wpływem niemieckim. Dotyczy to zarówno oświeceniowego wariantu pojęcia, sytuują- cego w centrum zainteresowań wyniesienie człowieczeństwa przez oświatę (filantropiści, Wilhelm M. Wundt), filozoficznego dyskursu XX-wiecznego na temat zrodzonego głównie pod wpływem włoskim humanizmu renesansowego (Paul Oskar Kristeller, Wilhelm Dilthey, Hanna-Barbara Gerl, Eckhard Kessler, Kurt Flasch, Wilhelm Schmidt-Biggemann, Thomas Leinkauf, Wolfgang Krohn, Paul R. Blum), choć tutaj zaznaczają się też inspiracje włoskie, jak i narodzin humanizmu marksistowskiego, inspirowanego niemiecką filozofią idealistycz- ną. Mniej jednoznaczny transfer przepływów dotyczy humanizmu chrześci- jańskiego. Wydaje się, że autorzy piszący w tym nurcie sięgają do filozofów katolickich i myślicieli teologicznych różnych narodowości (np. Ivan Supičić odwołuje się przede wszystkim do Francuzów – Blaise’a Pascala, Jacques’a Maritaine’a, Paula Chaucharda, Henri de Lubaca, Gabriela Marcela, Jeana Delu- meau, Georges’a Duby, Michela Onfraya, ale też Rosjanina Nikołaja Bierdiajewa, 163Humanizm (Czarnogóra) Anglika Thomasa Woolstona, Amerykanina Rodneya Starka; a Josip Baloban m.in. do niemieckiego ewangelickiego teologa Rudolfa Karla Bultmanna, fla- mandzkiego teologa dominikanina Edwarda Schillebeeckxa, francuskiego teo- loga Claude’a Gefreé). „Proekologiczny” humanizm gatunkowy ma korzenie w Stanach Zjednoczonych. Banić-Pajnić E., Problem „humanizma” humanizma, „Prilozi” 1992, br. 35–36, s. 7–26; Grunwald O., The Yugoslav Search for Man: Marxist Humanism in Contemporary Yugosla- via, South Hadley 1983; Schiffler Lj., Iz filozofske tradicije. Hrvatski humanizam u europ- skom kontekstu, „Prilozi za istraživanje hrvatske filozofske baštine” 1990, br. 16/1–2, s. 5–22; Supek I., Filozofija humanizma spram drugih filozofija i ideologija, Zagreb 1997. Anna Boguska HUMANIZM (Czarnogóra) Humanizm (serb./czarnog. humanizam) jako prąd kulturalny, filozoficzny i etycz- ny oparty na źródłach antycznych, ale także jako idea i postawa światopoglą- dowa do Czarnogóry dotarł za pośrednictwem Republiki Weneckiej, zasięgiem oddziaływania obejmując przede wszystkim obszar wybrzeża Adriatyku. W okre- sie jego rozpowszechnienia od XVI do XVIII wieku tereny nadmorskie (niemal cała Boka Kotorska wraz z częścią ziem leżących na południe od zatoki) pozo- stawały pod zwierzchnictwem Wenecji. Na pozostałych obszarach dzisiejszej Czarnogóry, a więc na północ i wschód od pasm oddzielających tereny nadmor- skie od wysokich skalistych gór, humanistyczne idee w takiej formie jak na wybrzeżu nie miały szansy się rozwinąć, gdyż terytoria te, podobnie jak Serbia, znajdowały się początkowo w obrębie oddziaływania cywilizacji bizantyjskiej, a następnie pod dominującym wpływem Turcji osmańskiej (→ kultura). Idea humanizmu (renesansowego) swoją obecność zaznaczyła zwłaszcza wśród autorów z Kotoru, skąd pochodził m.in. XV-wieczny twórca rozpraw filo- zoficznych i teologicznych Nikola Kotoranin (znany także jako Nikola iz Majina lub Nikola Modruški). Synowie dobrze sytuowanych rodów patrycjuszow- skich z Boki Kotorskiej, posyłani na studia na przykład do Padwy lub Bolonii, po powrocie do ojczyzny popularyzowali zdobytą wiedzę – głównie nowości naukowe (w tym filozoficzne) i literackie. Spośród reprezentantów tego nurtu wyróżniają się ponadto Bernard Pima, Nikola Bolica, Jerolim Buća i Ludovik Paskvali. Wśród profesorów na włoskich uniwersytetach znajdowali się także obywatele kotorscy, m.in. Trifun Bizanti (1460–1540). Jednym z bezsprzecz- nie największych osiągnięć humanizmu w Czarnogórze było założenie w 1493 roku przez Đurđa Crnojevicia na Cetinju pierwszej czarnogórskiej drukarni, 164 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek która była jednocześnie pierwszą na Bałkanach i pierwszą państwową drukar- nią na świecie. Idee typowe dla humanizmu (człowiek w centrum zainteresowa- nia, ale także kult świeckiej nauki, używanie łaciny poza Kościołem i sięganie po klasyczne wzorce literackie) znalazły odzwierciedlenie również u później- szych myślicieli, jak na przykład u Andrii Zmajevicia (1624–1694), teologa i arcybiskupa w Barze (uważanego czasem za jednego z prekursorów myśli serbskiego działacza oświeceniowego Dositeja Obradovicia). Idee humanizmu obecne były w myśli najważniejszych XVIII-wiecznych czarnogórskich działaczy oświeceniowych (→ oświecenie), którzy za najważ- niejszy cel podejmowanej refleksji na płaszczyźnie filozoficznej, polityczno- -społecznej i państwowej uznawali dobro człowieka. Jego kondycja i sytuacja w perspektywie jednostkowej i wspólnotowej znajdowały się w centrum zain- teresowania Kateriny Radonjić (1700–?). W myśl zaproponowanych przez nią rozwiązań w rozprawie Kratki opis o Zeti i Crnoj Gori (1774) w społeczeństwie należy zaprowadzić międzyludzką zgodę, ponieważ z wewnętrznie podzielo- ną i „słabą w swojej sile masą” dzieje się to samo co z członkami ludzkiego ciała: „po podziale (…) wszystkie razem przestają funkcjonować”. Niewiedzę uważała za źródło wszystkich cierpień człowieka, a w krytyce i podważeniu religijnych uprzedzeń i zabobonów dostrzegała możliwość pełnego wyzwole- nia człowieka, w czym widać wpływ Paula d’Holbacha (1723–1789). Humani- styczne ideały dostrzegalne są także w jej poglądach dotyczących państwa i polityki (→ polityka). Najważniejszym dobrem w państwie jako najwyższej formie politycznej organizacji powinna być, jak sądzi, wolność człowieka – po- dobnie uważał Johann Gottfried Herder (1744–1803); opowiada się także za urzędowym poszanowaniem jego praw i polityką opartą na tych zasadach. W koncepcji Radonjić władza nie ma uprawnień do dysponowania ludzkim szczęściem bez zgody obywatela, a brak szacunku dla praw człowieka przyczy- nia się do jego nieszczęścia (w czym dostrzegalne jest z kolei ideowe pokre- wieństwo z francuską Deklaracją praw człowieka i obywatela, 1789). W dziele tym – stanowiącym krytyczną ocenę stanu państwa i społeczeństwa – wyraża jednak nie brak wiary w możliwości człowieka co do stworzenia sobie lepszego świata, ale nadzieję, że świat ten można zmienić pod warunkiem wyswobo- dzenia się od tych, którzy do tego stanu doprowadzili (oskarża o to zwłaszcza duchowieństwo). Humanizm legł u podstaw oświeceniowej myśli racjonalisty (→ racjona- lizm) i wolterianina Stefana Zanovicia (1751–1786). Jego humanistyczne idee, dostrzegalne w ukierunkowaniu na ludzkie wartości, zasady i ogólną korzyść jednostki wynikały z podzielanych przez niego idei racjonalistycznych i oświe- ceniowych. Światło rozumu nie tylko oświeca człowieka, ale pomaga mu także pojąć jego własną, naznaczoną myślą o nieuchronnej śmierci, kondycję w świe- cie. Wierzył w równość ludzi, których dzieli jedynie stopień bogactwa (co staje się też przyczyną tego, że „bogaci znęcają się nad biednymi”), z żalem też zauwa- żał, że „człowiek skromny i prawy dostępuje poniżenia ze strony oszustów i niesprawiedliwych władców”. W pesymistycznej wizji człowieczego życia 165Humanizm (Czarnogóra) (w którym „kłamstwo przybiera maskę prawdy”, a „hipokryzja miesza się z Bożym miłosierdziem”) podkreślał, że „religia obiecuje coś, czego nigdy nie widzieliśmy i w co wierzymy tyle stuleci tylko na słowo”. Ideał człowieczeń- stwa dostrzegał nie w zdobywaniu ziemskich zaszczytów („sława to puste sło- wo”), lecz w doskonaleniu własnych cnót i zalet (człowieczeństwo uważa za najważniejszą zaletę monarchy, który pragnie być wielki) (cyt. z serbskojęzyczne- go wyboru Pakao ili nebo, 1979). Wyraz humanistycznym zapatrywaniom dał tak- że w wyjątkowo celnej diagnozie sytuacji społeczno-politycznej w XVIII-wiecznej Polsce, zamieszczonej w dziele Politička sudbina Poljske (1778 – edycja francu- ska, drugie wydanie jako L’Horoscope politique de la Pologne, de la Prusse, de l’Angleterre, etc.). Poza z gruntu racjonalistycznymi poglądami, według których religijne zaślepienie odniosło zwycięstwo nad wolnością, dokonał ostrej kry- tyki bogacenia się warstwy szlacheckiej („w bezwzględny i nieludzki sposób”), która dodatkowo szerzy okrutny terror (okrutan pritisak), straszniejszy niż ze strony Rosjan. W książce Šćepan Mali, dostrzegając, że światem rządzi prawo silniejszego, zauważa, że każda polityka i → religia mająca w sobie coś „niepoję- tego” przyciąga więcej zwolenników niż sama prawda, w swojej prostocie nie- kiedy dla człowieka nieatrakcyjna. Człowiek z jego problemami zajął ważne miejsce w racjonalistycznej i oświe- ceniowej myśli Jovana Stefanovicia Baljevicia (1728–1773). Wychodził on od pojęcia człowieka jako istoty rozumnej i wolnej, zdolnej (w zgodzie ze świado- mością swojej rangi jako istoty duchowej o najwyższej wartości) do wyboru pomiędzy danym przez Boga dobrem i złem. Człowiek w jego ujęciu żyje w praw- dzie i sprawiedliwości jako istota godna Boga – z nim też prowadzi rozmowę w swojej świadomości. W perspektywie humanizmu postrzegał także ważną dla własnej filozofii kwestię religii. Jej prawdziwą istotę widział w wolnej świadomości człowieka, która w jednostce powinna wzrastać w zgodzie z jej sumieniem, a nie być zaszczepiana przemocą. Zasadniczą istotę rewolucyjnych (→ rewolucja) i ewolucyjnych (→ ewolucja) przemian w Europie dostrzegał właśnie w rozwoju idei wolności, ujawniającej się zwłaszcza w swobodnym wyborze wyznania. Humanistyczne ideały, takie jak wolność, zgoda, pokój, jedność, braterstwo, szacunek i sprawiedliwość, wyznaczyły zasadnicze ramy działalności i twór- czości Petara I Petrovicia Njegoša (1748–1830). W przełomowym momencie, w jakim znajdowała się Czarnogóra za jego rządów, naznaczonym przejściem od organizacji plemiennej do państwowej, wystąpił z programem moralnej odnowy społeczeństwa czarnogórskiego. Człowiek, który w tej reformie sta- nął w centrum zainteresowania, w jego ocenie był sam dla siebie największym nieprzyjacielem, ponieważ zagrażała mu utrata moralnych właściwości i wrażli- wości. Ta bazująca na chrześcijańskiej etyce diagnoza najpełniejsze odzwiercie- dlenie znalazła w jego listach kierowanych do różnych plemion czarnogórskich. W jednym z nich, odnosząc się do wewnętrznych sporów i konfliktów, zarzucał adresatom, że „sami sobie i waszym dzieciom jesteście największymi wino- wajcami oraz nieprzyjaciółmi wewnętrznymi i zewnętrznymi”, a także „żaden 166 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek diabeł ani żaden ziemski nieprzyjaciel nie mógłby uczynić wam tyle zła, tyle krzywdy i wstydu, ile wy sami sobie czynicie”. Powaga sytuacji sprawia, że „gdyby żył między Turkami, nie odczuwałby takiej tyranii, jaką cierpi od Czar- nogórców” (Katunjanima, 1822). Oprócz negatywnie oddziałujących na sytuację wewnętrzną sporów po- szczególnych plemion w kontekście zagrożenia tureckiego ujawniły się w tym czasie etyczne ideały Czarnogórców, będące źródłem systemu moralnego → čojstvo i junaštvo, postrzegane przez pisarza i wojewodę Marka Miljanova Popovicia (1833–1901) w kategoriach idei humanistycznych. W najbardziej znanej książce Primjeri čojstva i junaštva (1901) podkreślił, że „bohaterstwo to bronić siebie przed innymi, a człowieczeństwo – bronić innych przed sobą samym”. Čojstvo (człowieczeństwo) funkcjonuje jako system zasad moralnych, które realizują się na drodze bohaterstwa (junaštvo): „Człowieczeństwo, hu- manitas, nie jest możliwe bez bohaterskiego poświadczenia” (G. Gesemann, Heroische Lebensform, 1934, przekł. czarnogórski Čojstvo i junaštvo starih Crnogoraca, 1968). Humanizm naznaczył też zasadnicze rysy szerokiej, wykazującej wielość inspiracji ideowych myśli władyki, poety i filozofa Petara II Petrovicia Njegoša (1813–1851) (→ Njegoš jako idea). Zgodnie z wyznawaną przez niego antro- pologią w centrum świata znajduje się człowiek, który – ze względu na rozum (wyróżniający go spośród innego stworzenia, choć równocześnie poznawczo ograniczony) – czyni go panem rzeczywistości ziemskiej (idea ta obecna jest w jego poezji, m.in. w znanym wierszu Crnogorac k svemogućemu Bogu, 1834), sam zaś człowiek jest syntezą materii (wiążącej go z ziemią i innymi istotami) i duszy (uwznioślającej go i odróżniającej od zwierząt) (Luča mikrokozma, 1845). Njegoš daje przewagę duchowi, ponieważ ciało zostało stworzone jako więzienie duszy, która musi odpokutować swój grzech w preegzystencji (w czym dostrzegalne są wpływy spirytualizmu). Taka właśnie konstrukcja człowieka sprawia, że z jednej strony podporządkowany jest prawom natury (w której walczy o przetrwanie jak inne istoty), a z drugiej – musi podjąć walkę o powrót do wieczności („Czemże człowiek? Musi być człowiekiem! Jest stworzeniem, przez ziemię zwodzonem, które widzi, że nie dlań jest ziemia” – Gorski vijenac, 1847, tłum. H. Batowski). W myśl założeń filozoficznego dualizmu ludzka eg- zystencja jest teatrem walki między duchem a ciałem, rozumem a popędami, umysłem a namiętnościami. Na tym tle Njegoš kształtuje pesymistyczną wizję rzeczywistości ziemskiej i relacji międzyludzkich: w świecie walczą „dusza wciąż i ciało”, „naród wciąż z narodem”, „człowiek wciąż z człowiekiem” i „wszę- dzie człowiek urąga bliźniemu, małpa siebie ogląda w zwierciadle” (tamże). Humanistyczna perspektywa postrzegania istoty człowieka i człowieczeństwa ujawniła się również w Njegošowskiej etyce. Posiadanie rozumu predestynuje człowieka do wypełniania zadań (walka przeciw niesprawiedliwości, ochrona słabszych, poświęcanie się w celu realizacji wyższych ideałów) i obowiązków (wobec najbliższych i narodu). Humanizm Njegoša – zaprezentowany w ide- owo bliskich sobie dziełach, przede wszystkim w poematach Luča mikrokozma 167Humanizm (Czarnogóra) i Gorski vijenac – Dušan Nedeljković określa mianem „wolnościowo-bojowego” (Njegoš – filozof oslobodilačkog humanizma, 1973). Wiele aspektów szeroko pojętego humanizmu wzbogaciło myśl i dzieła czarnogórskich filozofów od przełomu XIX i XX wieku aż do pierwszej wojny światowej. Jednym z nich był działacz społeczny, pisarz, tłumacz, a także autor wielu publikacji z zakresu filozofii i psychologii Lazar T. Perović (1869–1928), który kwestię człowieka poddał refleksji w krytyce założeń materializmu. Uważał za niesłuszne twierdzenie materialistów, według których najwyższy cel ludzkiego życia znajduje się w realizacji potrzeb zmysłowych, prowadzą- cych do osiągnięcia szczęścia. W jego rozumieniu marksistowskiego materia- lizmu taki cel powinien polegać na harmonijnym i wszechstronnym rozwoju ludzkiej osobowości. Sam materializm nie zapewnia pociechy w nieszczęściu, ale odwołuje się do potrzeby stworzenia społeczeństwa, w którym pociecha – np. typu chrześcijańskiego – będzie zbędna (Materijalističko učenje o besmrt- nosti i kako se ono odaziva na religiozno-moralni život čovječji, „Prosvjeta” 1897, br. 4). Z kolei filozof, a także pedagog i pisarz Lazo Đ. Popović (1872–1928), podkreślając zmienność definicji filozofii na przestrzeni dziejów, wywiódł jej istotę z ludzkiego dążenia do poszukiwania prawdy: „Każdy człowiek zgodnie z naturą jest filozofem w tej mierze, w której wykazuje wrodzoną dążność do szukania i poznania prawdy” (Istorija filosofije. Stari i srednji vijek, 1902). Problem człowieka rozpatrywał także poeta i prozaik Dušan Đukić (1883– 1927) w artykule poświęconym osobie i myśli Jeana-Jacques’a Rousseau (1712–1778). Opowiadał się w nim za najważniejszymi ideami szwajcarsko- -francuskiego filozofa, w tym głównie za poglądem, że człowiek jest z natury dobry, ale psuje go społeczeństwo, w którym żyje. W tym ujęciu przyczyną wszelkiego zła między ludźmi jest miasto. Człowiek w swoich wyborach pozosta- je całkowicie wolny, a najdoskonalszą formą pracy jest dla niego praca fizycz- na (dlatego też życie wieśniaka jest szczęśliwsze niż mieszczanina) (Žan-Žak Ruso, „Dan” 1912, br. 3–6). Motyw antropocentryczny zyskał w Czarnogórze rangę kluczowej kwestii w okresie socjalizmu (→ socjalizm). Podjął go w twórczości publicystyczno- -teoretycznej jeden z najważniejszych jugosłowiańskich ideologów socjalizmu, Czarnogórzec z pochodzenia, Milovan Đilas (1911–1995). Źródeł tragicznych w skutkach wydarzeń i zjawisk w XX wieku doszukiwał się w teoretycznym i praktycznym podważaniu najważniejszych zdobyczy humanizmu, czyli m.in. godności człowieka, wartości teraźniejszości i wolności działania. W centrum jego ideowych zainteresowań stał człowiek jako gwarant etycznego porządku w rzeczywistości społecznej i politycznej. Wartość i kondycja takiego podmiotu możliwa jest – według Đilasa – do zaistnienia jedynie „tu i teraz”, dlatego podda- wał krytyce ideologie roztaczające przed jednostką utopię przyszłości (M. Babić, Fenomen dysydenta jugosłowiańskiego. Przypadek Milovana Đilasa, 2015). Zasadniczy zrąb jego myśli miał charakter właśnie antropocentryczny, m.in. z tego powodu, że opowiadał się wyraźnie za „nowym, niedogmatycznym egzy- stencjalnym humanizmem” (Nesavršeno društvo, i dalje od „Nove klase”, 1970). 168 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Đilas pojmował humanizm jako ciągłą potrzebę reakcji na warunki ludzkie- go życia, na kondycję i sytuację człowieka, równocześnie sprzeciwiając się od- mianie tej postawy opartej jedynie na teoretycznym dywagowaniu o ludzkiej istocie (M. Babić, Fenomen dysydenta jugosłowiańskiego…). Takie właśnie za- grożenia widział w humanizmie socjalistycznym, „którego nikt nigdy porząd- nie nie wyjaśnił, a nawet gdyby chciał – nie byłby w stanie: komuniści aż się „rozklejali” z miłości do abstrakcyjnego „przyszłego człowieka”, jednocześnie pozbawiając człowieka tego, co realne i żywe” (Nesavršeno društvo...). Praw- dziwy humanizm – zdaniem Đilasa – powinien ujawniać się w poszukiwaniu prawdy o człowieku. Czynnik humanistyczny został poddany głębokiej analizie także przez Vuko Pavićevicia (1914–1978), jednego z najwybitniejszych czarnogórskich i jugosło- wiańskich filozofów. Pierwszy ze stanowiska teorii marksistowskiej w sposób całościowy i systematyczny wyłożył istotę etyki jako dyscypliny filozoficznej. Moralność traktuje jako „formę ludzkiego działania, formę aktywnego i prak- tycznego stosunku człowieka do świata i innych ludzi, jak również do siebie samego”, umożliwiającą rozróżnianie pierwiastka dobrego i złego (Osnovi eti- ke, 1967). Choć – jego zdaniem – socjalizm nie przyniósł zupełnie nowej etyki, to jednak socjalistyczne społeczeństwo umożliwiło jakościowy rozwój moral- ności. Sprawiedliwy ustrój doprowadził do uniwersalizacji (→ uniwersalizm) idei humanizmu i tym samym zapewnił społeczno-ekonomiczne warunki do urzeczywistnienia jego najistotniejszych postulatów. Ideałem marksistowskiej etyki jest stworzenie „człowieka totalnego”, czyli wszechstronnie rozwiniętej jednostki, zdolnej (po przezwyciężeniu opozycji między nią a kolektywem i naturą) do pełnienia różnych funkcji w społeczeństwie. Człowiek w perspek- tywie urzeczywistnienia założeń komunizmu jest harmonijną syntezą elementu naturalnego, indywidualnego i społecznego (tamże) – podobnie jak ujmowali to Karol Marks (1818–1883) i Fryderyk Engels (1820–1895). Pavićević trak- tuje humanizm (dla niego „aksjologicznie normatywny”) jako ukierunkowanie ludzkiego zachowania na określone wartości, do których człowiek powinien dążyć wbrew atrakcyjności antywartości. Jako system oparty na wartościach humanizm zatem – jak każdy inny system ideologiczny – tworzy się „przez przyjęcie jednej wartości jako najwyższej i niepodważalnej , co pociąga za sobą hierarchizację pozostałych wartości” (Ogledi o humanizmu, 1977). Ważną rolę człowieka w różnych płaszczyznach jego egzystencji dostrzegał także filozof i krytyk literacki Vujadin Jokić (1928–1986). Filozofię (podobnie i sztukę) widział jako ludzką formę duchowej aktywności, która dotyczy bytu i działalności podmiotu: „Człowiek działa i jest rezultatem działania” („Čovek na delu i u delu”) (Filozofske i književno-kritičke rasprave, 1975). Zastanawiając się nad jej źródłem, wyrażał przekonanie, że „ja jest najbardziej naturalnym i najbardziej logicznym początkiem każdego myślenia”. Myślący człowiek po pierwsze staje się świadomy sam siebie, po drugie zaś staje się świadomy dru- giego człowieka i całego świata poza sobą. W tej kwestii Jokić powoływał się na ustalenia filozofów starożytnych (Platona i Arystotelesa), jak też współczesnych (Edmunda Husserla i Martina Heideggera) (Razmeđa savremene filozofije, 1981). 169Humanizm (Macedonia) Jako idea i postawa światopoglądowa humanizm pozostaje również obecnie kluczowym elementem budującym narodową i kulturową tożsamość Czarno- górców, jak też istotnym punktem odniesienia w licznych dyskusjach dotyczą- cych szeroko pojętej nowoczesności (→ nowoczesność). I tak poeta Vojislav Vulanović (1931–2016) podkreślał znaczenie humanistycznych idei i humani- taryzmu („moralne i duchowe ideały”, które przyczyniły się do „siły naszego jestestwa”) w dziejach narodu (Etika – temelj našeg identiteta, 2000). Z kolei jeden z najważniejszych współczesnych historyków czarnogórskich Šerbo Ra- stoder (ur. 1956) czyni człowieka centralnym punktem historii (→ historia), w której (od czasów rewolucji francuskiej) jednostka nie tylko „żyje teraźniej- szością jako drogą wytyczoną i daną od Boga”, ale także sama stara się ją zmie- niać (Slovo o istoriji i istoričarima, 2000). Radovan Radonjić natomiast uważa „obronę godności człowieka we własnym państwie za fundamentalny kompo- nent etycznego ładu Czarnogórców” (Crnogorska retorika, 2011). Idea humanizmu w Czarnogórze, podobnie jak w Serbii, nie realizowała się (poza okresem XVI–XVII wieku) w modelu ukształtowanym w zachodniej czę- ści kontynentu. Elementy humanistyczne (ujawniające się przede wszystkim w poglądach dotyczących antropologii) znalazły jednak oddźwięk wśród wie- lu twórców i myślicieli – głównie zwolenników racjonalizmu i przedstawicieli oświecenia. Refleksyjnie pogłębioną i szeroką koncepcję humanizmu zaprezen- tował zwłaszcza Petar II Petrović Njegoš, a w XX wieku pozbawione aspektu religijnego zainteresowanie kręgiem spraw ludzkich stało się wyznacznikiem czarnogórskiej myśli socjalistycznej. Współcześnie natomiast idea ta współtwo- rzy rodzimą refleksję dotyczącą nowoczesności i ponowoczesności, wpisując się w wielogłos nurtów filozoficznych po dewaluacji teorii marksistowskiej. Nedeljković D., Njegoš – filozof oslobodilačkog humanizma, Beograd 1973; Pantić M., Humanizam i renesansa, Cetinje 1967; Racković N., Filozofska misao u Crnoj Gori, Cetinje 1994; Radonjić R., Crnogorska retorika, Podgorica 2011. Damian Kubik, Katarzyna Sudnik HUMANIZM (Macedonia) Admiratorzy humanizmu oświeceniowego, modyfikując status autorytetu, uzmysławiając współczesnym kluczową rolę człowieczeństwa we wszech- świecie, eksponowali znaczenie nieredukowalnej wartości i godności człowie- ka. W Macedonii realizowano ówcześnie wybrane, niekiedy wzajemnie zacho- dzące na siebie formuły ideowe alterocentryzmu. Decydowały o tym realia konkretnej rzeczywistości historycznej – zależność polityczna, labilny status 170 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek języka, niedostatek instytucji kulturotwórczych, postawy światopoglądowe i indywidualne programy działaczy zaangażowanych w szeroko rozumianą edukację społeczną (→ oświata). Macedoński humanizm odrodzenia narodo- wego (koniec XVIII i XIX wiek) był dziełem ludzi religijnych (→ religia). Dla elit umysłowych humanizm wyznaniowy nie stanowił bariery uniemożliwiającej poszukiwania i odnajdywania w nim aspektów eudajmonicznych, skutkują- cych dobrem jednostkowym i ogólnym. Z tego samego względu nie odrzucono pragmatyzmu humanistycznego. Krąg elitarnej humanitas macedońskiej był ograniczony, a reprezentujący go duchowni i świeccy odgrywali równocześnie kilka wyspecjalizowanych ról społecznych. Erudyci – np. Partenij Zografski (1818– 1876), nauczyciele – np. Dimitar Miladinov (1810–1862), Jordan Hadžikon- stantinov-Džinot (ok. 1818–1882), Grigor Prličev (1830–1893), literaci – np. Rajko Žinzifov (1839–1877), opiniotwórcy – np. Ǵorǵi Pulevski (1817–1893) i kolekcjonerzy pamiątek przeszłości w naturalny sposób idee antyku/lokal- nych starożytności, ideały klasyczne łączyli z myślą o nowoczesności (→ nowo- czesność). W każdej z faz epoki oświeceniowo-budzicielskiej aktualizowano tradycję dawną, swojską (Aleksander Wielki, doniosłość misji cyrylometodej- skiej, arcybiskupstwo ochrydzkie) i nową, nierodzimą (materialne i kulturowe wzorce cywilizacyjne zachodnioeuropejskie, rosyjskie, greckie, serbskie), mają- ce przekształcić we wspólnotę ludzi formowanych z jednej strony przez zmito- logizowaną tradycję (→ tradycja), z drugiej – nowocześnie edukowanych i świa- domych własnej odmienności w żywiole dookolnych etnosów. Początkowy etap realizacji humanistycznej misji cywilizacyjno-edukacyjnej oznaczał do- minację kanonu lektur, których treści dostosowano do poziomu hermetycznej umysłowości odbiorcy. Pionierską rolę w krzewieniu idei humanizmu religij- nego odegrały pierwsze drukowane w języku słowiańskim książki mnicha Joakima Krčovskiego (ok. 1750–1820). Nauczyciel tworzył charakterystyczną dla pierwszej dekady XIX wieku literaturę nabożno-pouczającą Слово исказа- ное заради умиране (1814), Повест ради страшнаго и втораго при- шествиjа Христова (1814), Сиjа книга глаголемаа Митарства (1817), Чудеса пресвjaтиjа Богородици (1817) i Различна поучителна наставле- ниjа (1819). Teksty Krčovskiego adekwatnie odzwierciedlały specyfikę lokal- nego wariantu humanizmu. Duchowny i jednocześnie pedagog obowiązek krzewienia wiary wśród prostego ludu w naturalny sposób łączył z edukacyj- nym objaśnianiem adresatowi swoich dzieł korzyści z fundowania egzystencji na gruncie racjonalnej wiedzy. Wypełnienie przez nauczyciela zobowiązań konfesyjnych, niesienie wsparcia chrześcijaninowi zmagającemu się z ziem- skimi pokusami, eksponowanie roli pokuty wyzwalającej z grzechu łączyło się z przesłaniem o pożytkach zerwania z wielowiekową egzystencją człowieka lekceważącego uczoność i wykształcenie. Opracowany przez Krčovskiego na- bożno-dydaktyczny wzorzec ideowy był rozwijany przez Kirila Pejčinoviḱa (ok. 1771–1845). Po dziele Огледало wydrukowanym w Budzie (1816) po- wstała Книга, глаголемаа утjешение грjешним opublikowana w Salonikach (1840). Oba teksty zostały pomyślane jako refleksja konfesyjna, ale były także 171Humanizm (Macedonia) wyrazem jawnej niezgody autora na narzucony zbiorowości macedońskiej obowiązek uczestnictwa w obrządku religijnym sprawowanym w niesłowiań- skim języku. Огледало, zbiór modlitw i fragmentów liturgii, został napisany w formule cerkiewnosłowiańskiej (mieszane redakcje macedońska i serbska). Поучение свакому христиану како подобает празновати празници гос- подских и свjатих и како подобает причаститисjа свjатое причешчение ze względu na obecność cerkiewizmów i elementów dialektu tetovskiego czy turcyzmów charakteryzował polilingwizm. Огледало, dzieło należące ówcze- śnie do najpopularniejszych lektur wyznawców prawosławia, było odręcznie przepisywane i dzięki zaangażowaniu ludzi lepiej wykształconych funkcjono- wało w środowisku ludzi niepiśmiennych, integrując wspólnotę wiernych nie tylko w sensie duchowym. Zachęta czytelnika do przyswajania i czerpania korzyści ze znajomości rodzimego języka – słowiańskiego/niegreckiego/lo- kalnego miała przełomowe znaczenie w przezwyciężaniu postaw biernego uczestnictwa człowieka w kulturze. Mowa, kardynalny element tożsamości, wzmacniała fundament odbudowywanego rodowodu, nadawała sens proce- sowi przekształcania zbiorowości we wspólnotę etnosową. Z troski i obawy Pejčinoviḱa o zastaną kondycję nieoświeconego ludu powstał komentarz na temat głupoty i przewrotności natury ludzkiej, życia w przesądzie i zabobon- nym obyczaju. Dialog z nieoświeconymi przybrał tutaj nie formę mentorskiej reprymendy, lecz przekornej, ironicznej konkluzji: „Jak widzę niektórzy głów- kę czosnku, inni ząb, a nawet serce wilka noszą jak medalik. Nieszczęśniku, skąd w tobie tyle niewiary? Na co komu wiara w licznych bogów, tyle głupoty na starość? Gdyby wilk umiał chronić człowieka, w każdym domu pilnowałby dobytku” (K. Pejčinoviḱ, Поучение свакому христиану). Opracowana przez twórcę strategia edukacyjna, wykluczająca z narracji natarczywy dydaktyzm, wydawała się najskuteczniejszym sposobem pozyskiwania zbiorowości dla idei cywilizowania i unowocześniania macedońskiej rzeczywistości. Jordan Hadžikonstantinov-Džinot wyraźnie i znacząco rozszerzył horyzont humani- zmu praktykowanego przez poprzedników, czego świadectwem jest zarówno liryka (Раj божи, Краj реката Вардар), jak i sztuki sceniczne jego autorstwa (Минерва и девет музи, Учителите и ученикот). Pragmatyk, sięgając do popularnych ówcześnie w klasycyzujących literaturach europejskich wzor- ców, przyswoił rodzimej literaturze nowe zasady rozumienia kategorii wznio- słości. Rezygnując z antycznej zasady utożsamiania wzniosłości z pięknem, zaproponował łączenie wzniosłości z pierwiastkiem utylitarnym, dostosowując tym samym realia rodzimej kultury do filozofii oświeceniowej, której twórcy uznawali, że wzniosłe jest to, co proste, proste zaś to, co naturalne i tylko przez rozum wytłumaczalne. Sens trudu, wagę starań pedagoga i mentora o obecność klasycystycznych, humanistycznych wzorców ideowych zrozumieli jego ucznio- wie (Grigor Prličev), kontynuujący zamysł edukowania Macedończyków. Hadži- konstantinov-Džinot, wykształcony w lokalnych szkołach (Veles, Samоkov), absolwent greckiego gimnazjum w Salonikach, sam uczył kolejno w Velesie (1837), Skopju (1848–1857) i Prilepie (1859–1860). W jego przypadku sposób 172 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek kreowania rzeczywistości odrodzeniowej oznaczał radykalizację myśli huma- nistycznej stanowiącej, że człowiek, indywiduum obdarzone świadomością, wolnością i godnością, ma nie tylko kształtować siebie (→ kształcenie), ale także obowiązkowo tworzyć kulturę (→ kultura). W każdej z placówek organi- zował nowoczesne, w europejskim stylu nauczanie, o czym świadczy zarówno lista wykładanych tam przedmiotów: język bułgarski/macedoński, historia powszechna, geografia, jak i informacja o wykorzystywanych w trakcie lekcji pomocach naukowych. Budziciel, mimo sprzeciwu rodziców narzekających, że przeciąża umysły dzieci nadmiarem wiedzy, przekonywał, że obowiązkiem człowieka, chrześcijanina, poza gorliwą wiarą w Boga jest czyn, praca/działanie skutecznie przeobrażające świat. Władze patriarchatu zarzucały mu niepra- womyślność i posądzały o skłonność do herezji (pobyt na zesłaniu w latach 1861–1863). Wykładnią pragmatycznej filozofii Hadžikonstantinova-Džinota „filozofa skopijskiego – naszego Trediakowskiego” (Wasilij Triediakowski, żyjący w la- tach 1703–1768, rosyjski myśliciel, reformator języka i literatury) były Афо- ризми (1856). Dwa tomiki zawierały kilkadziesiąt sentencji formacyjnych, po- stulatów afirmatywnych dotyczących relacji międzyludzkich i wiary. W pierw- szym zbiorze większość fraz rozpoczyna słowo: „człowiek”. Hadžikonstantinov spełnienie humanitatis łączył z wiarą w Boga, czystością serca, myśli i spoko- jem duszy. Warunek bycia istotą ludzką oznacza także: zdolność do milczenia, poskromienie mowy, pracę i wysiłek, alegorycznie rozumiane czystość ciała, oczu, uszu, męstwo, wielkoduszność, cierpienie i posłuszeństwo. Człowieczeń- stwo, w jego pełnym kształcie, warunkuje zadowolenie, także z niedostatku, wdzięczność za wszystko, niezależnie od poczucia, że otrzymało się niewiele. Spełnione życie człowieka oznacza w ujęciu myśliciela ciekawość innych ludzi i pokładanie nadziei w Bogu. Hadžikonstantinov chociaż ma świadomość ułomności ludzkiej, nieustannie poszukuje w bliźnim sprzymierzeńca w czynie- niu dobra, a doznane krzywdy składa na karb tych, którzy „nie wiedzą, co to jest Nauka, co to jest Historia (…). Tych 18 tysięcy krzywd doznałem z powodu ich niewiedzy i wszyscy się ode mnie odwrócili. Dlaczego? Bo to ludzie prości, nieznający szkoły, domagający się pochwał” (Афоризми). Radykalizacja życia polityczno-społecznego na Bałkanach na przełomie XIX i XX wieku zmieniła formułę humanitati. Zainteresowania, cele działania i funk- cje społeczne nowoczesnego zwolennika humanizmu ewoluowały, gdy kwe- stia macedońska wyszła z niszy lokalności i stała się problemem europejskim. Poglądy na temat wolności, równości i prawa człowieka do niezależnego funk- cjonowania państwa i społeczeństwa macedońskiego artykułowano na wiele sposobów. Krste Misirkov (1874–1926), praktyk idei humanizmu społeczne- go i utylitarystycznego, analizując przyczyny katastrofy powstańczej Mace- dończyków, sformułował apel o kontynuowanie walki o niezawisłość kraju drogą żmudnej i systematycznej aktywności na niwie kultury: „Fundamentem pracy kulturalnej nie jest zyskanie pełni swobód politycznych, lecz moralne wychowanie narodu i jego inteligencji; (…). Pełnia swobód politycznych nie 173Humanizm (Macedonia) bierze się z niczego – każdy musi zdać sobie sprawę, że jako człowiek ma obo- wiązek spłacać dług ojczyźnie i własnemu narodowi, co oznacza: praca, praca i raz jeszcze praca. Wolność to czyn umożliwiający korzystanie z rezultatów działania, a nie sama praca. Człowiek, by cieszyć się wynikami swojej pracy, najpierw musi podjąć wysiłek. Pracować i działać można nawet w niezbyt sprzyjających politycznych warunkach” (Што напраифме и што требит да праиме за однапред, w: K. Мисирков, Собрани дела, т. 1: Текстови на македонски jазик (1900–1905), 2005). Myśl Misirkova patronowała zaangażowaniu i aktywności pro publico bono nauczycielki Zahari Szumlanskiej (1864–1937) i jej pochodzącego ze Lwowa męża Juliana Szumlańskiego (?–1920), założycieli bitolskiego towarzystwa kulturalnego Утеха, a od 1905 roku także sierocińca dla dzieci, których rodzi- ce i bliscy zginęli w powstaniu ilindeńskim. Szumlanska, jak odnotowała we wspomnieniach, mimo świadomości, że przedsięwzięcie obarczone jest ryzy- kiem niepowodzenia (trudności z uzyskaniem zgody administracji tureckiej, niedostatek środków finansowych), działała bardziej powodowana obywatel- ską solidarnością z opuszczonymi w potrzebie niż tylko chrześcijańską miło- ścią bliźniego. Znaczącą rolę w podjęciu inicjatywy charytatywnej odegrały środowiska bitolskiej inteligencji (duchowieństwo, Nikołaki Robev, jego córka Vasilka, Živko Dobrev, świadczący bezpłatnie usługi medyczne lekarz Angelaki Robev, przekazujący darmowe leki właściciele apteki „Frangov Kryste i Fili- pov”), rzemieślnicy, kupcy i właściciele manufaktur. Sierociniec, w którym wychowało się 110 sierot, był placówką nowoczesną, gdzie pensjonariuszy wszechstronnie edukowano – uczęszczali do szkół – od stopnia podstawowe- go do zawodowego; uczono włączania się do udziału w licznych inicjatywach niesienia pomocy kolejnym potrzebującym (organizowanie koncertów, kwest świątecznych). W przeszłości aktywna zawodowo nauczycielka dbałość o peł- nię rozwoju podopiecznych utożsamiała z obowiązkiem wyrównywania szans rozwojowych dzieci stygmatyzowanych cierpieniem. W trudnych okoliczno- ściach nie rezygnowała z zapewnienia im życia, jakie prowadzili rówieśnicy z pełnych rodzin – stąd organizacja letniego wypoczynku. Wakacje spędzano na przykład w okolicznych klasztorach (Kičevo). Mnisi, wspierając prowadzą- cą, sierociniec zwalniali z opłat za pobyt i wyżywienie. Jak pisała Szumlanska: „Musiałam dbać o higienę tych urwisów. Starszych pilnowałam, gdy samo- dzielnie myli głowy, a młodszych sama myłam i pomagałam się ubierać. Żad- nego wytchnienia przez cały dzień, a w nocy kilka razy wstawanie, żeby skon- trolować, czy się nie poodkrywali i w rezultacie zaziębili” (Как се основа, уреди и унищожи Битолското сиропиталище, „Илюстрация Илинден”, декември 1937, бр. 90). Z przyczyn politycznych (Juliana Szumlanskiego po- dejrzewano o współpracę z działaczami organizacji rewolucyjnych) rodzinę zmuszono do opuszczenia Bitoli (1910). W Salonikach, gdzie zamieszkali, Zaharia Szumlanska kontynuowała działalność charytatywną, w której huma- nizm i humanitaryzm splatały się w jedno. Istotne miejsce w nowoczesnej myśli humanistycznej zajmowała utopia ro- zumiana jako kategoria, która w praktyce miała doprowadzić do zrealizowania 174 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek wspólnotowej wizji świata sprawiedliwego, uwalniającego „lud wyklęty” z ty- ranii kapitalizmu. Komunizujący macedoński ideolog humanizmu socjalistycz- nego Kočo Racin (1908–1943), aktywny działacz i uczestnik ruchów rewolu- cyjno-patriotycznych na Bałkanach, w myśl klasycznych założeń doktryny komunistycznej życie podporządkował walce o dobro człowieka poniżanego, wykluczanego przez imperialistycznych hegemonów – władców, burżuazję, graczy politycznych manipulujących rozwojem cywilizacyjnym regionu. Jak przekonywał w jednym z esejów, współcześni Macedończycy, spadkobiercy chwalebnej tradycji bogomilskiej, mieli kolejną szansę zostać orędownikami prawdy, pamiętając, że ich przodkowie: „Pełni pokory mówili spokojnie, ważąc słowa, pewni zarazem ich nadzwyczajnego znaczenia. Płomienna mowa bogo- miłów przypominała szemrzącą rzekę znajdującą ujście w uszach, by krzepić rozum i serce” (Драговитските богомили, 1948). Zachęcał, aby w imię ro- zumności i sprawiedliwości dziejowej współbracia organizowali bunty i uczest- niczyli w walce prowadzącej do powstania społeczeństwa bezklasowego. Racin protestował gwałtownie przeciwko tendencyjnej ocenie robotników, którym elity próbowały zarzucać obojętność i brak zainteresowania tzw. kul- turą wysoką. Odrzucił treści broszury na temat ruchu związkowego autorstwa „niejakiego M. Rašicia”, który twierdził, że robotnik, nie znajdując w sztuce kapitalistycznej swojego wizerunku, odrzuca jej treści i błazeński uśmiech Mony Lizy czy chorobliwą wyobraźnię Hamleta (…), kocha za to smutną pieśń i wir codzienności, bo one usprawiedliwiają pasję życia oraz wolę walki. Racin, dla którego „kołem napędowym postępu środowiska robotniczego są wielkie, ludzkie, humanistyczne ideały”, zapewniał, że zainteresowanie Faustem Goethe- go, Damą kameliową czy fascynacja muzyką Beethovena nie są obce klasie ro- botniczej. W optymistycznej konkluzji tekstu twierdził, że o losach świata wła- śnie zdecydują ludzie kreatywni, którym w przyszłości nie będzie się odmawiać pełnego uczestnictwa w kulturze (Блазирани глупости за насмевката на Мона Лиза, „Уметност и критика”, Белград 1939, бр. 1–2). W czasach Socjalistycznej Republiki Macedońskiej (1944–1990) zwraca uwagę sposób przeżywania myśli humanistycznej, praktykowany przez kory- feusza kultury macedońskiej drugiej połowy XX wieku, naukowca i pisarza Blaže Koneskiego (1921–1993). Wybory dotyczące własnej drogi życiowej i sposoby podmiotowego określania macedońskości i Macedonii Koneski świadomie podejmował już we wczesnej młodości. Rodowodowo związany ze środowiskiem wiejskim, czasoprzestrzenią określaną jako rdzeń, kolebka całej macedońskiej kultury, „wyprowadzał/przeprowadzał się” do miejsc, w których definicję jednostkowej tożsamości modyfikowała opozycja natura – kultura. Świadomy użytkownik kultury, ze względu na specyfikę historycz- no-politycznych okoliczności, pragmatycznie traktował obowiązki ucznia, gimnazjalisty, studenta zdobywającego wiedzę w mowie nietożsamej z języ- kiem, którym posługiwała się rodzina, zbiorowość peryferii – nie centrum na- uki (serbsko-chorwacki vs wariant lokalny słowiański/regionalny). Funkcjo- nowanie Koneskiego w sferze „pomiędzy” nie oznaczało, że jego światopogląd 175Humanizm (Macedonia) jest rezultatem niepewności, chwiejności poglądów. Wiele wskazuje na to, że wybory te oznaczały wiarę w wartości humanitas empatycznej, opartej na aprobacie odmienności i tolerancji. Koneski zachowanie serbskiego nauczy- ciela, zrzucającego i depczącego nakrycia głowy uczniów wyznających islam, odebrał jako głęboko niesprawiedliwe, nielicujące z godnością wychowawcy; czyjaś wiara i jej zewnętrzne oznaki nie powinny być pretekstem do narusza- nia wolności osobistych innych ludzi. Symboliczny fez, który na terytorium, gdzie pamięć osmańskiego panowania wpływała na relacje swoje – obce, w tym szczególnym przypadku był znakiem niezgody na resentyment, na tryumf „jadu złej pamięci” (w Autobiografii pisanej w latach 80. XIX wieku Grigor Prličev wspomina moment, w którym brat chciał mu podarować modne na- krycie głowy – fez, co zostało odebrane jako gest obrazoburczy). Dokonane przez Koneskiego podsumowanie lat międzywojennych nie wpisywało się w stereotypowe postrzeganie okresu jako czasu martwoty i stagnacji kultury rodzimej. Doceniał grono nauczycieli (Serbów, Chorwatów, Bułgarów), którzy placówki szkolne, wbrew propagandzie i oficjalnej polityce władz, traktowali jako pole realizacji zadań pedagogicznych, w miarę możliwości chronionych przed nadmierną ideologizacją (na przykład propagowanie i zachęta do zdo- bywania wiedzy o sztukach plastycznych, kształtowanie gustów literackich, kanonu lektur młodych czytelników). Zwraca uwagę obiektywny charakter komentarza na temat sytuacji macedońskiej młodzieży, dla której rząd w Bel- gradzie fundował stypendia edukacyjne. Koneski nie dołączył do krytyków tych, którzy uczyli się w gimnazjach i studiowali na przykład w Belgradzie. Dostęp do kultury i literatury za pośrednictwem języka serbsko-chorwackie- go uznał za kapitał intelektualny, nieoznaczający jednoczesnego wyparcia się macedońskiej tożsamości. W narracji dotyczącej studiów w stolicy Bułgarii dominowała refleksja ogólna, ale Koneski pozostał wierny zasadzie wyprowa- dzania komentarza ze strefy ideologicznej (nawet gdy ostatecznie nie godził się z argumentami bułgarskich językoznawców podważającymi zasadność uznania języka macedońskiego za język narodowy Macedończyków – Дневник по многу години, 1988). W realiach sfederowanej z Jugosławią Socjalistycznej Republiki Macedońskiej kulturotwórczą rolę nadal pojmował w duchu idei hu- manizmu. Fundamentalnym założeniem było przekonanie, że myślenie o wspól- nocie, o życiu społecznym zbiorowości nie może zostać zdominowane poczu- ciem bezradności wobec zewnętrznej opresji, której mocodawcy autorytarnie wykluczają to, co z ich subiektywnej perspektywy jawi się jako małe, więc niezdolne do obrony. Koneski nie wątpił, że służba macedońskiej idei oznacza- ła również wierność i lojalność ideałom przeszłych pokoleń, a nie wyłącznie programowemu przesłaniu i zobowiązaniom nowego człowieka epoki socjali- stycznej. Okres dogmatyzmu z nowymi dla Macedończyków sytuacjami spo- łeczno-politycznymi i odmiennymi relacjami sąsiedzkimi z jednej strony da- wał prawo do jawnej afirmacji tożsamości narodowej, z drugiej narzucił wiele zobowiązań, które możliwość wyrażania postaw odrębności hamował. Jego ówczesne wypowiedzi diametralnie odbiegały od oficjalnej retoryki na temat 176 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek humanizmu socjalistycznego, dominującej w propagandowych mowach wy- głaszanych na zjazdach działaczy partyjnych, deklarujących obronę interesów ludu macedońskiego. Humanizm i idee humanistyczne krępował warunek współistnienia z socjalizmem. Dla propagatorów doktryny komunistycznej hu- manistą okazywał się każdy, kto akceptował działania prowadzące do obrony dobra, przede wszystkim dobra ogółu („ludu”) jako rozumnego dzieła czło- wieka (→ racjonalizm; → socjalizm). Koneski już z perspektywy przeżytych w socjalistycznej Macedonii lat zauważył, że „(…) każdy odnajduje siebie w okolicznościach szczególnych, każdy więc ma prawo do własnego wyboru” (Дневник…). Jak większość intelektualistów po 1945 roku nie podważał roli marksizmu, nie kontestował wiary w „świetlaną przyszłość”, nie podważał sensu i potrzeby przekonywania ludzi, że standardy doktryny zapewniają ochronę pokrzywdzonych do tej pory klas, wykluczają nierówność społeczną i demaskują stronników krzywdzących wyzyskiwanych, uciskanych. Humanitas realizował Koneski, „ulepszając”, zgodnie z własną koncepcją, ojczysty język. Proces konstytuowania języka, akt kodyfikacji pozwalał wyprowadzić kulturę macedońską z bezczasu, z poczucia bezradności wobec podejrzeń obserwato- rów zewnętrznych, że tradycję zbiorowości jej elity dopiero wynajdują. W pro- cesie szybkiego dojrzewania narodu i kultury Koneski uznał, że realia wyma- gają wykorzystania w maksymalnym stopniu dwu czynników, pozornie nie- przystawalnych do siebie, ale ówcześnie będących składowymi rzeczywistości socjalistycznej: przywiązania do ludowości i dążenia do postępu. Podejście takie wpisywało się w projekt ideologiczny, wedle którego systemowo zorgani- zowana kultura sprzyjała poczuciu dumy z rezultatów pracy na rzecz wspólno- towego sukcesu; człowiek kształtowany przez socjalizm, otwarty na przyszłość optymista bez sentymentów żegnał się z wartościami kapitalistycznego, pseudoelitarnego świata burżuazyjnego, ale zachował na zawsze, wbrew oko- licznościom, tę część tradycji, która z chaosu powszechnego tworzenia wydo- była i znacząco dowartościowała ludowość. Folklor i sztukę ludową Koneski humanista utożsamiał z niepowtarzalnością, odrębnością, ale także traktował jako element szeroko rozumianej tradycji regionu i kultury najszerzej teryto- rialnie traktowanej. Praktyki humanizmu w duchu podobnym do wypracowa- nych przez Koneskiego postaw uwidoczniły się w strategiach niektórych twór- ców sztuki, literatury macedońskiej (od tzw. odwilży). Wcielane w życie nowe składowe systemu aksjologicznego w duchu odnowienia reguł funkcjonowa- nia zbiorowości pozwalały efektywniej praktykować idee humanizmu w kul- turze i skutecznie poszerzyć i zróżnicować repertuar formuł kreatywności (np. Živko Čingo, Vlada Uroševiḱ). Znacząco przesunięto granice przestrzeni dla wolności i pełniejszej samorealizacji jednostki (neoawangarda). Proces kształtowania pożądanej indywidualistycznej wizji człowieka w zakresie do- stępnym, acz przez system stale kontrolowanym, tym samym znalazł uzasad- nienie dla zmodyfikowanej egzystencji. Po zmianach polityczno-społecznych i ustrojowych w Republice Macedonii (1991), wynikających ze zdobycia suwerenności, idee humanizmu/humanita- 177Humanizm (Serbia) ryzmu stały się istotnym elementem treści programowych wielu dziedzin ży- cia. Twórcy i zwolennicy idei teocentrycznego lub antropocentrycznego hu- manizmu, dążący do zorganizowania świata przyjaznego człowiekowi bez względu na wyznawany światopogląd, odwołują się do tolerancji, wolności, prawa do ochrony natury, walczą z ubóstwem, nierównością społeczną, nawo- łują do tolerancji religijnej. Z inicjatywy grupy macedońskich intelektualistów, m.in. archeologa Pasko Kuzmana i mieszkającego we Francji pisarza Jordana Plevneša, powstała Ochrydzka Akademia Humanizmu (Охридската Акаде- мија на хуманизмот) (1991). Twórcy skoncentrowali się na promocji mają- cych uniwersalny wymiar świadectw rodzimej kultury (edycja serii Historia Antica Macedonica), dziedzictwa św. św. Cyryla i Metodego, św. Klimenta Ochrydzkiego i św. Nauma, jak zaznacza się w nocie opisującej cele wszechni- cy, założycieli średniowiecznej szkoły humanistycznej. Dwujęzycznym wyda- niom poezji macedońskiej, bałkańskiej i światowej w serii Охридска Ризница на Mемориjата patronuje Grigor Prličev i wzniosła idea: „Piękno uratuje świat”. Akademia wypromowała już dorobek pisarzy z Francji, Belgii, Rosji, Kanady, Hiszpanii, Bułgarii, Serbii i Albanii. Od 2007 roku przyznaje nagrody wybitnym postaciom świata kultury, których dorobek zaświadcza o przywią- zaniu do idei humanistycznych (wśród laureatów m.in. Aleksandr Sołżenicyn, Ravi Shankar, Peter Brook, Herta Müller). Шалдев X., Град Прилеп в българското възрождане (1838–1878 год.), София 1916, http://strumski.com/biblioteka/?id=634; Конески Б., Беседи и огледи, Скопjе 1972; Конески Б., Македонски места и теми, Скопjе 1991; Рацин К., Стихови и проза, Скопjе 1966. Celina Juda HUMANIZM (Serbia) Dzieje humanizmu w Serbii – podobnie jak innych idei tradycyjnie uważanych za zachodnioeuropejskie (→ oświecenie; → racjonalizm; → nowoczesność) – odzwierciedlają złożoność cywilizacyjnych uwarunkowań serbskiej kultury (→ kultura), genetycznie związanej z prawosławnym Wschodem, ale czerpią- cej również z tradycji (→ tradycja) łacińskiego Zachodu. Usytuowanie ziem serbskich (już od samych początków serbskiej państwowości) w orbicie wpły- wów kulturalnych i politycznych Bizancjum, a także późniejsza niewola turecka przesuną granice średniowiecza (do początków XVIII wieku) i w konsekwen- cji uniemożliwią ukształtowanie się humanizmu rozumianego jako prąd filo- zoficzny, etyczny i kulturowy, co – w zachodniej części kontynentu – dokonało 178 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek się w epoce renesansu. W Serbii zatem nie pojawił się oparty na źródłach i wzorcach zachodnioeuropejskich humanizm renesansowy, co nie oznacza jednak, że nie zaistniały pewne jego elementy. W serbskiej kulturze zaznaczył obecność – mający źródła w Bizancjum – renesans prawosławny, w tym także – istotna z punktu widzenia humanizmu – grecko-prawosławna antropologia. Na obecność zachodnioeuropejskiego humanizmu na ziemiach serbskich wskazywał już w 1889 roku Franjo Rački (1828–1894), jeden z najwybitniej- szych chorwackich historyków drugiej połowy XIX wieku w zakończeniu roz- prawy Boj na Kosovu – uzroci i posljedice, napisanej w 500. rocznicę bitwy na Kosowym Polu (1389). Zaświadczać ma o tym część twórczości literackiej (z czasów serbskiego średniowiecza), którą traktować należy jako dowód na to, że Serbia Nemanjiciów zaadaptowała żywe i produktywne w ówczesnej Europie idee. To właśnie piśmiennictwo – gdyby nie kosowska porażka Ser- bów, która przyczyniła się do zduszenia w zarodku idei humanistycznych – rozwinęłoby się całkowicie „w duchu tego właśnie duchowego prądu, który został nazwany humanizmem i renesansem” (F. Rački, Boj na Kosovu – uzroci i posljedice, „Rad Jugoslavenske akademije znanosti i umjetnosti” 1889, br. 26). Gdy Serbowie przeżywali „narodową katastrofę” , w Italii – jak podkreśla – urodził się humanista Kosma I Medyceusz (1389–1464) i dorastał twórca od- rodzeniowej architektury Filippo Brunelleschi (1377–1446). Rački zauważa, że idee te miały sprzyjające warunki do adaptacji na tych terenach przede wszystkim za sprawą posiadanych przez Serbię (i Bośnię) terenów nadmor- skich, rozwinięty handel z włoskim wybrzeżem oraz żywe stosunki dyploma- tyczne i kulturalne (również dzięki Dubrownikowi) z miastami po drugiej stronie Adriatyku (Wenecja, Florencja, Neapol i Rzym). Podkreśla w rozprawie również – w myśl wyznawanej idei jugosłowiańskiej – znaczenie Serbii i wpływ na sytuację polityczną i kulturalną na całych Bałkanach jej klęski w bitwie – klęski, która uniemożliwiła rozwinięcie się humanizmu na innych będących pod okupacją turecką terenach. Z tezą przedstawioną przez Franjo Račkiego w niespełna 20 lat później po- lemizował w książce Geschichte der alteren südslawischen Litteraturen (1908) słoweński slawista i etnolog Matija Murko (1861–1952). Przyznając, że w okre- sie serbskiego średniowiecza oprócz dominującego wpływu bizantyjskiego, można dostrzec także wpływ kultur romańskich, stwierdza wyraźnie, że od cara Dušana (w rzeczywistości już od króla Milutina), a zwłaszcza w okresie despotowiny (1402–1459), następuje proces bizantynizacji Serbii (proces potpunog vizantiziranja Srbije). Dlatego też próby doszukiwania się w tym wzmo- żonym i aktywnym wpływie Bizancjum zjawisk typowych dla renesansu czy humanizmu uważa – w najlepszym wypadku – za błędne użycie terminu. Huma- nizm i renesans Murko pojmował bardzo wąsko jako naśladowanie wzorców kultury i sztuki antycznej, do czego nie mogło dojść na ziemiach pozbawio- nych wpływów szeroko pojętej kultury łacińskiej, w tym wpływów Kościoła katolickiego. Oczywiste wydaje się, że składające się na humanizm odrodzenie zainteresowania studiami nad łaciną, klasyczną literaturą i kulturą stanowiły 179Humanizm (Serbia) najbardziej naturalny przejaw funkcjonowania tego prądu ideowego, to jed- nak jego echa dały o sobie znać także w rozwoju miast, narodzinach i rozwoju warstwy mieszczańskiej i w innych dziedzinach przemian społecznych, eko- nomicznych czy politycznych. A zatem mimo braku wyraźnych i niepodważalnych dowodów na istnienie w Serbii humanizmu jako zachodnioeuropejskiego prądu filozoficznego, etycz- nego i kulturowego, ukształtowała się tam ideowa matryca dla przyszłych rodzi- mych twórców, myślicieli i ideologów. Serbscy autorzy barokowi (za pośred- nictwem polsko-ukraińsko-rosyjskim), a potem także klasycyści będą jednak czerpać przede wszystkim z antyku greckiego, czego najlepszym przykładem stanie się najwybitniejszy twórca wykorzystujący helleńską filozofię i literackie motywy – Lukijan Mušicki (1777–1837), uważany za „serbskiego Horacego”. Znacznie ważniejszą rolę w serbskiej kulturze (w okresie istnienia despoto- winy) odegrał tzw. renesans Paleologów, zapoczątkowany na dworze greckiej dynastii panującej w cesarstwie bizantyjskim od połowy XIII wieku do 1453 roku. W obręb tego prawosławnego renesansu (oznaczającego zwrot ku filozofii i sztuce antycznej, w czym ujawnia się częściowe podobieństwo do renesansu zachodnioeuropejskiego) włącza się niekiedy hezychazm (traktując go jako nurt antropocentryczny). Stał się on w Bizancjum przedmiotem ostrych dyskusji (prowadzonych na tzw. soborach hezychastycznych w 1341, 1347 i 1351 roku) dotyczących samej istoty chrześcijańskiej antropologii – tzw. przebóstwienia człowieka (czyli możliwości dostąpienia osobistego kontaktu z Bogiem). W sporze brali udział zwolennicy ortodoksyjnej tradycji na czele z Grzego- rzem Palamasem, z drugiej zaś tzw. humaniści z mnichem z Kalabrii Barla- amem, którzy odwoływali się do pogańskiej filozofii czerpiącej z dziedzictwa hellenistycznego (filozofia neoplatońska) i na tej podstawie próbowali stwo- rzyć syntezę hellenizmu i nauki chrześcijańskiej. Hezychazm zyskał popular- ność na ziemiach serbskich w XIV wieku dzięki przybywającym (jeszcze przed bitwą na Kosowym Polu) z Góry Athos synaitom (uczniom św. Grzegorza Syna- ity) – m.in. Romilo i Grigorije Sinaita; potem emigrować będą do despotowiny twórcy hezychaści z innych podbitych przez Turków regionów (m.in. Bułgarii). Idee humanizmu – w znaczeniu zachodnioeuropejskim – po raz pierwszy wyraźnie zostały wyłożone w programie oświeceniowym Zaharije Orfelina (1726–1785), a dokładnie w redagowanym przez niego pierwszym serbskim czasopiśmie „Slavenoserbski magazin” (Wenecja, 1768). Założenie tego waż- nego dla kultury serbskiej drugiej połowy XVIII wieku periodyku popularyzu- jącego nowoczesne oświeceniowe i racjonalistyczne idee i wzorce, wynikało z demokratyzacji wiedzy bazującej na wierze w „ludzką uniwersalną naturę”, która łączy wszystkich ludzi. Czasopismo otwierało dzieło Teofana Prokopo- wicza (1681–1736), prawosławnego arcybiskupa, pisarza, teologa i rektora Akademii Kijowsko-Mohylańskiej, zatytułowane Mnjenije (ok. 1755–1765), które zwracało uwagę na różne humanistyczne aspekty (czyli kwestie doty- czące człowieka): wychowanie dziecka w duchu chrześcijańskim, pragnienia ludzi młodych (na przykładzie młodzieńca pragnącego poświęcić życie służbie 180 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek wojskowej) czy rolę kobiety. Poglądy Prokopowicza (ideowego autorytetu Or- felina) wyrastały ze źródeł protestanckich, prawdopodobnie pietystycznych (Uniwersytet w Halle). Dominującym w czasopiśmie podejściem jest przekonanie o umiarze we wszystkim, nawet w cnocie, przy czym równocześnie promowana jest – huma- nistyczna w swym źródle – świecka moralność. Praktyczną wykładnią tego przekonania była hierarchia wiedzy, jaką powinien posiąść człowiek oświeco- ny i wykształcony w duchu humanizmu: najpierw → religia, następnie sprawy obywatelskie i na końcu umiejętności praktyczne. Bycie dobrym chrześcijani- nem oznaczało także bycie dobrym obywatelem. Idee zaproponowane i głoszone przez Zaharije Orfelina w kwestii m.in. sze- roko pojętego humanizmu (jako zainteresowania człowiekiem i jego proble- mami) podjął i rozwinął już czołowy przedstawiciel serbskiego oświecenia (→ oświecenie) Dositej Obradović (1742–1811) w przełomowym dla Serbii okresie kształtowania jej nowoczesnych fundamentów. W gruntownym pro- gramie oświecenia, zaprezentowanym w tekście Pismo Haralampiju (1783) i autobiografii Život i priključenija (1783, 1788), za naczelne zadanie przy- świecające swoim działaniom uznał „dobro człowieka”, zwłaszcza zaś „korzyść swojego bliźniego” (polza bljižnjega moga). Mając na uwadze korzyść rodaków – ludzi, którym trzeba pomóc wyjść z „okresu niedojrzałości” – i ich zwykłe, ludzkie potrzeby, przedstawia w autobiografii dwa zasadnicze cele: ukazanie nieprzydatności monasterów i podkreślenie roli nauki i kształcenia (→ kształ- cenie) w nowych czasach. Oba zamierzenia, które wypływają z często podkre- ślanego przez niego humanizmu, „umiłowania człowieka” (čelovekoljubije), mają przyczynić się do oświecenia narodu (→ naród) serbskiego. Podstawową instancją mającą do tego doprowadzić jest rozum, traktowany jako najważniej- szy atrybut człowieczeństwa. W humanistycznej myśli Obradovicia „głupota, ślepota umysłu, zepsute, przepełnione pychą i złe serce oraz nadmierne uwiel- bienie samego siebie” (Pismo Haralampiju, 1783) uchodzą za przyczynę nie tylko zacofania cywilizacyjnego, ale w wymiarze ludzkim przyczyniają się do szerzenia zła, wrogości między ludźmi i niszczenia międzyludzkich więzi. W tym też kontekście Obradović podkreśla, że człowiek popełnia zło często w imie- niu i pod pretekstem religii, choć wyraźnie wskazuje, iż „Bóg jest wieczną do- brocią i sprawiedliwością, a co nie jest dobre i sprawiedliwe, nie pochodzi od Boga” (tamże). Za miarę humanizmu i postulowanego „umiłowania człowie- ka” uważa naturalną i uniwersalną zasadę: „Cokolwiek pragniecie, aby wam czynili inni ludzie, czyńcie wy także im” (tamże). Regułę tę Obradović chciałby widzieć jako naczelną ideę organizującą ludzkie stosunki na każdej możliwej płaszczyźnie, decydującą o wzajemnym poszanowaniu i ogólnej tolerancji. Zagadnienie postrzegania i szacunku do drugiego człowieka zajmuje w my- śli Obradovicia szczególne miejsce. W Liście do Haralampiusza Obradović pod- kreślił, że pragnie pisać z korzyścią dla umysłu, serca i charakteru człowieka, niezależnie od wyznawanej przez niego wiary. Wyraźnie zatem opowiada się za humanistycznym modelem oceny ludzi i ich zachowania, marginalizując 181Humanizm (Serbia) kwestię ich przynależności narodowej i religijnej. To nowoczesne jak na wa- runki serbskie tego okresu pojmowanie tożsamości jednostki odsyła także do – proponowanych przez niego – wartości i zasad, które powinny regulować ży- cie ludzi. W rozważaniach nad sensem i celem życia człowieka, podkreśla, że powinien on kierować się przede wszystkim miłością. W postępowaniu i zacho- waniu człowieka, w jego wychowaniu, a także polityce (→ polityka) „czysta, prawdziwa i boska miłość powinna stać się drogowskazem naszego postępo- wania” (K. Hankiewicz, Zarys filozofii słowiańskiej, 1873). Człowiek jako istota rozumna realizuje się w społeczeństwie, w relacji i stosunku do drugiego czło- wieka, który nie może być środkiem realizacji zamierzeń innej jednostki. Czło- wiek musi znać swą osobową godność i podporządkować swoje subiektywne cele obiektywnym zamierzeniom rozumu. „Rozum, a nie uznanie czy dezapro- bata jest – jak to ujmuje Klemens Hankiewicz w odniesieniu do myśli humani- stycznej Obradovicia – ostatecznym źródłem reguły moralnej, toteż człowiek winien poskramiać swe namiętności, a swój czyn kierować na ogólne dobro” (tamże). Sens ludzkiej egzystencji jest poza tym – według Obradovicia – wyzna- czany przez wewnętrzne pragnienie człowieka, które pomaga mu na różnych etapach jego życia i kształtuje jego osobowość. W poglądach na człowieka Ob- radović porusza także zagadnienie jego stosunku do Boga. O ile za zasadne uważa, że człowiek nie może się ukryć przed Bogiem, izolując się od pochodzą- cych od Niego zasad i praw, o tyle uważa za konieczne aktywne kształtowanie swojego życia, a nie tylko bierną akceptację wyroków losu. Idealistyczna wymowa poglądów Dositeja Obradovicia na kwestie człowie- ka, jego postępowania i sensu istnienia nie znalazła jednak zbyt szybko odpo- wiednich warunków do tego, by stać się ogólnie szanowaną i pożądaną zasadą moralną, wyznaczającą stosunki międzyludzkie. Początek XIX wieku, nazna- czony walkami Serbów z Turkami (na obszarze Serbii tureckiej) o niezależne państwo, nie sprzyjał rozwojowi humanistycznych idei i właśnie na ich brak zwracał uwagę w swoim pamiętniku np. Nićifor Ninković (1788–1850). Odno- sząc się do wyzysku, tyranii i barbarzyństwa wodzów i lokalnych watażków w okresie powstań serbskich (1804–1813 i 1814–1815), podkreśla, że „czło- wiek to nie mrówka ani nie mucha. Człowiek to ze wszystkich stworzeń na ziemi najszlachetniejszy twór, błogosławiony przez Boga” (N. Ninković, Żywota mojego opisanie, tłum. M. Petryńska, wstęp i oprac. J. Rapacka, 1987). Sytuacja braku poszanowania człowieka jest dla niego największym przestępstwem i przewinieniem, a ocenę formułuje na podstawie obradoviciowskiej w duchu diagnozy, wedle której Serbowie za sprawą powstań zamienili turecką tyranię na własną, ale jeszcze bardziej bezwzględną władzę, będącą konsekwencją braku wzajemnego poszanowania („Mówiliśmy, że Turcy to nasi tyrani i gnę- biciele, a dziś mamy oto niby naszych braci. A samiśmy ich wybrali. A oni nas gorzej męczą i gnębią niż Turcy”) (tamże). Opinia ta następnie stanie się po- pularną i dość obiegową diagnozą dotyczącą Serbów w tym przełomowym dla nich momencie, ich człowieczeństwa i stosunku do najważniejszych war- tości humanistycznych. Kwestię tę szczegółowo omawia Vladimir Dvorniković 182 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek (Karakterologija Jugoslovena, 1939) i później – w odwołaniu do jego badań – współczesny psycholog i prawosławny historiozof Vladeta Jerotić, który zauwa- ża, że ofiarą tego mechanizmu „identyfikacji z agresorem” – pozbawiającego ówczesnych Serbów ludzkich odruchów – często padali ich rodacy (Psihološke beleške nad knjigom „Opisanije Srbije”, 1984–1999). Kwestię braku poszanowania człowieka i jego praw – zwłaszcza pod wzglę- dem politycznym i ekonomicznym – podejmuje w rozprawie Srbija na Istoku (1872) Svetozar Marković (1846–1875). W myśli tego inicjatora ruchu i ideolo- gii socjalistycznej (→ socjalizm) w Serbii człowiek zajmuje miejsce centralne – jego pozycję i status rozważa szeroko i kompleksowo zarówno w perspekty- wie jednostkowej, jak i kolektywnej. Odpowiedni poziom humanizmu (a więc adekwatny stosunek do człowieka) jest dla niego miarą rozwoju cywilizacji i jej określonych elementów w państwie. Przełomowym momentem, który zmienił postrzeganie zwykłego człowieka i jego pozycji w społeczeństwie, okazała się rewolucja francuska (1789) (→ rewolucja), której humanistyczne z ducha idee przywołuje, gdy mówi o walce o nowy porządek w Serbii. Pań- stwo według Markovicia nie jest własnością uprzywilejowanych warstw, ale społeczeństwem bazującym na swobodnej umowie między jej członkami (tamże). Na jej podstawie winny być uregulowane wszelkie stosunki społecz- ne, przy czym należy brać pod uwagę korzyść wszystkich obywateli, a nie tylko uprzywilejowanych klas. Opowiadając się za potrzebą demokratyzacji i spo- łecznej kontroli władzy w stosunku do obywatela, zaznacza, że znakiem czasu stała się walka o prawa człowieka. Źródłem tej walki jest – jego zdaniem – prze- konanie o równości wszystkich ludzi, których uczestnictwo w społeczeństwie i państwie reguluje swobodna umowa, będąca dla niego kwestią wolnego wy- boru (tamże). Bezpośrednie nawiązanie do idei humanizmu znajduje się także w tekście Markovicia Vera i nauka – i obrazovanje u narodnom pravcu („Rad” 1874, br. 21–23). Odnosząc się do kwestii poruszanych w serbskich czasopismach, autor poddaje krytyce święcącą wówczas triumfy politykę (→ polityka) spo- łeczną i narodowościową niektórych krajów europejskich. Polityka ta została przez serbski periodyk „Zastava” uznana za przejaw humanizmu, czyli – jak uj- muje to Marković – „ideę człowieczeństwa, służącą obecnie silniejszym naro- dom jako buzdygan do dławienia słabszych narodów”. To jaskrawe pomieszanie pojęć, przywołujące socjalistyczny postulat walki z dominacją silniejszego nad słabszym, rozważa przez pryzmat potrzeby swobód osobistych i społecznego równouprawnienia. Humanistycznej rzekomo idei przedkładania własnego narodu nad inne przeciwstawia barbarzyństwo, podkreślając, że realizacja humanizmu obecnie oznacza kulturalny i społeczny → postęp wszystkich na- rodów, co prowadzić musi do wyższego ideału, jakim jest „człowieczeństwo” (čovečanstvo). Na XX-wieczne kształtowanie się idei humanizmu w Serbii w znaczący spo- sób dalej wpływał socjalizm i toczące się w jego obrębie dyskusje na temat człowieka. W socjalistycznej wizji człowieka skupiała się w znacznej mierze 183Humanizm (Serbia) cała koncepcja socjalizmu dotycząca stosunków społecznych, politycznych i ekonomicznych. W tym też kontekście człowiek był pojmowany nie tylko jako siła robocza („człowiek nie jest wyłącznie siłą roboczą”) (M. Stupar, Dru- štveno-ekonomske osnove humanizma u socijalizmu – socijalistički humanizam i pravo, 1966), ale także przez pryzmat pełnionych funkcji społecznych i mani- festacji swojego istnienia, a więc wskazanie na jego rolę jako producenta, ro- dzica, podmiotu publicznego i politycznego, pracownika i uczestnika życia kulturalnego. Wszystkie te manifestacje postrzegane są jako integralne ele- menty całościowego obrazu jednostki – „człowiek tylko jako całość i jedność pełnionych przez siebie ról” (tamże). Mihailo Stupar, profesor prawa na Uniwersytecie w Belgradzie, w wyżej cy- towanym tekście zastanawia się nad tym, w jakiej mierze socjalizm może być ludzki (human). Odpowiedź na to pytanie, wywołujące również sprzeczności co do istoty ideologii socjalizmu, stanowi kompromis między jego zadaniami i celami oraz pragmatycznym charakterem jego działań: „Socjalizm stanie się ludzki i może stać się ludzki tylko w granicach, które nie zakłócają normalnego funkcjonowania i realizacji haseł różnowartościowej ludzkiej pracy” (tamże). Ideę socjalistycznego humanizmu Stupar postrzega zatem jako praktykę efek- tywnej realizacji dwóch zasadniczych postulatów socjalizmu: „hasła niejedna- kowej wagi ludzkich wartości” i „hasła jednakowych ludzkich potrzeb” czy też innymi słowy: „postulatu rozdziału według pracy i potrzeb”. Ich realizacja pole- gać powinna na jak najszybszym odrzuceniu pierwszego na korzyść wprowa- dzenia w życie drugiego. Urzeczywistnienie tylko jednego z tych postulatów będzie oznaczać – zdaniem autora – podążanie „drogą fałszywego humanizmu albo drogą wulgarnego ekonomizmu” („putem lažnog humanizma ili putem vulgarnog ekonomizma”) (tamże). Rozpatrując istotę i znaczenie socjalistycznego humanizmu, profesor Wy- działu Filozoficznego Uniwersytetu w Belgradzie Vuko Pavićević z kolei w tek- ście Pojam humanizma i pitanje zasnivanja humanizma samo pojęcie huma- nizmu rozważa w wymiarze aksjologiczno-normatywnym. Traktując je jako system wartości, w którym kluczowe znaczenie ma jedna wartość podporząd- kowująca inne wartości, zauważa, że ich hierarchia zależy od indywidualnego i społecznego doświadczenia jednostki w konkretnym czasie i miejscu. Dla so- cjalistycznego humanizmu taką naczelną wartością jest człowiek, którego nale- ży chronić i szanować, aby mógł rozwinąć wszystkie możliwości, siłę i wolność. W tym kontekście istotną tradycją tak pojętego podejścia do człowieka w ra- mach myśli socjalistycznej był humanizm renesansowy i jego wyzwolenie człowieka „od purpurowych autorytetów i od religijnej skali wartości z powo- du afirmacji naturalnych ludzkich zdolności i tendencji do radosnego, odważ- nego i twórczego życia” (V. Pavićević, Pojam humanizma i pitanje zasnivanja humanizma, 1966). Takie myślenie przyświecało – według Pavićevicia – zwolen- nikom praw naturalnych, uczestnikom rewolucji francuskiej oraz Deklaracji praw człowieka i obywatela, a więc zjawiskom i wydarzeniom, w których chodziło o demokratyzację stosunków społeczno-politycznych; w tym też kontekście 184 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek demokracja jako ideologia humanistyczna stoi w opozycji do feudalizmu, który nie znał pojęcia człowieka. O popularności idei humanistycznych w Serbii świadczą obecnie liczne przedsięwzięcia mające na celu szerzenie znajomości praw człowieka i oby- watela, jak również inicjatywy popularyzujące wzorce zachodnioeuropejskie, w tym odnoszące się do kwestii człowieka i jego pozycji na płaszczyźnie spo- łeczno-politycznej. W perspektywie właśnie tych wydarzeń idea humanizmu uważana jest za miarę, „którą odmierza się istotę tego wszystkiego, co produ- kuje europejska umysłowość, ujawniająca i konkretyzująca się w postaci euro- pejskiej nauki i techniki, w postaci dominujących zjawisk europejskiej kultury, która rozprzestrzeniła się na cały świat” . Jednocześnie bardzo wyraźnie (rów- nież w samej Serbii) artykułowany jest w obliczu przemian kulturowych i spo- łecznych kryzys humanizmu, widoczny właśnie w rezultatach i oddziaływaniu nauki i techniki, które wciąż coraz wyraźniej podważają pierwotny sens huma- nizmu i zastępują go innymi wartościami i ideami (V. Simeunović, Ideja humani- zma i kriza evropskog uma, w: Naučni skupovi, knj. 7, t. 1: Kultura i obrazovanje. Zbornik radova sa naučnog skupa (Banjaluka, 10–11. novembra 2006), 2006). Jak jednak zauważa Bojan Đukić, zagadnienie dotyczące człowieka i ludzkości pozostaje jedną z najistotnijeszych kwestii każdej prawdziwej filozofii, a pro- blem humanitaryzmu leży w samym sercu współczesności i centrum zainte- resowania każdej poważnej refleksji filozoficznej (B. Đukić, Ideja humaniteta i filosofska savremenost, w: tamże). Na funkcjonowanie humanizmu (rozumianego nie tyle jako problem, ile jako „kompleks zagadnień”) w ramach współczesnego – naznaczonego post- modernistycznym „pomieszaniem pojęć” – dyskursu filozoficznego (i szerzej: publicznego) zwraca uwagę Mile Savić. Znakiem obecnych czasów stało się bowiem utożsamienie humanizmu z oświeceniem i nowoczesnością, choć – jak przypomina – humanizm również w przeszłości z dużą łatwością adaptował się z różnymi ideami (egzystencjalizmem, personalizmem, marksizmem, a na- wet narodowym socjalizmem). We współczesnej Serbii – zdaniem Savicia – hu- manizm (i bliskie mu ideowo oświecenie i nowoczesność) stanowią podstawo- we figury retoryczne w dyskusji nad transformacją państwa i społeczeństwa. Jako część projektu modernizacyjnego humanizm uczestniczy w zawłaszcza- niu pozytywnie wartościowanych pojęć i idei, a także sankcjonuje obecność różnorodnych światopoglądów (Prosvetiteljstvo: kriza i preobražaj pojma, „Filo- zofija i društvo” 2006, br. 2). Idea humanizmu jako prądu kulturowego w niewielkim stopniu realizowa- ła się w Serbii w modelu zachodnioeuropejskim (funkcjonując przede wszyst- kim jako element prawosławnej nauki o człowieku, np. w poglądach Vladety Jeroticia), osiągnęła status i znaczenie określonej postawy i światopoglądu w okresie oświecenia. Humanistyczna antropologia triumfowała w projekcie transformacji kulturowej Dositeja Obradovicia, była też istotnym elementem myśli socjalistycznej Svetozara Markovicia. W XX wieku humanizm, jak i promo- wane przez niego hasła i wartości współtworzyły umiarkowany nurt rodzimego 185Humanizm (Słowenia) socjalizmu, a obecnie stanowi – jako dziedzictwo uniwersalnych wartości za- chodnioeuropejskich – fundament kulturowej reorientacji Serbii i jej politycz- no-społecznej demokratyzacji. Bjelogrlić A., „Dekameron” između pravoslavlja i humanizma, „Letopis Matice srpske” 1999, br. 175, s. 652–673; Bošnjak B., Razmatranje ideje humanizma, „Filozofska istraži- vanja” 1986, god. 6, sv. 2, s. 463–469; Deretić J., Kulturna istorija Srba: predavanja, 2. izd., Beograd 2013; Đorđević J., Humanistička pedagogija i vaspitanje, „Pedagoška stvarnost: časopis za školska i kulturno-prosvetna pitanja” 2012, br. 4, s. 601–604; Krešić A., Hu- manizam i kritičko mišljenje – tako je govorio Andrija Krešić, ur. B. Jakšić, Beograd 2010. Damian Kubik HUMANIZM (Słowenia) Idea humanizmu na ziemiach słoweńskich – w związku z ich przynależnością do zachodnioeuropejskiego kręgu cywilizacyjnego – ukształtowała się nie tylko w formie prądu filozoficznego, kulturowego i etycznego (jako „heterogeniczny ruch kulturowy”), ale także w postaci postawy światopoglądowej i ideowej („kod kulturowy i swoisty sposób komunikacji, ujawniający się w określonym sposobie mówienia, pisania i poznawania” – A. Kohler, Humanizem v Srednji Evropi, 2011) obecnej w poglądach wielu słoweńskich myślicieli, twórców i działaczy. Pojęcie „humanizm” w słoweńskiej tradycji (→ tradycja) duchowej i języko- wej praktyce odnosi się – jak zauważa Anton Stres (ur. 1942) w tekście Človeko- vo dostojanstvo – temelj humanizma (2016) – do dwóch zasadniczych znaczeń. Pierwsze z nich dotyczy humanizmu pojętego jako społeczno-kulturowy nurt w okresie nazywanym w Słowenii kompleksowo „humanizmem i renesansem” i lokalizowanym w XV i XVI wieku. Płynne, trudne do jednoznacznego określe- nia cezury tak rozumianego humanizmu wskazują – jego zdaniem – na konty- nuację zjawisk i procesów zapoczątkowanych w przeszłości i realizowanych następnie w czasie późniejszym. Samo pojęcie na oznaczenie tej epoki pojawiło się (jako neologizm) na początku XIX wieku (w Słowenii, jak podaje Etimološki slovar Marko Snoja, w renesansowych tekstach nie występowało) i było nawią- zaniem do starszego określenia „humanista” (wyraz na ziemiach słoweńskich po raz pierwszy zapisany w XIX wieku), który oznaczał człowieka studiującego antyczne języki, literatury i kultury (→ kultura). Chodzi tu zatem o tzw. studia humanitatis i litterae humaniores. Drugie znaczenie „humanizmu” – według Stresa – dotyczy szczególnej postawy, zgodnie z którą człowiek uchodzi za naj- wyższą instancję i miarę wszystkich rzeczy, w czym teoretycy tak rozumianego 186 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek humanizmu odnoszą się do Protagorasa. W obrębie tego znaczenia Stres do- konuje jeszcze podwójnego rozróżnienia. Pierwsza postawa, ściśle powiązana z litterae humaniores, domaga się przede wszystkim „więcej człowieczeństwa w człowieku” („več človečnosti v človeku”). Wiąże się z ideą humanistycznego kształcenia (→ kształcenie), traktującego człowieka jako nosiciela človečnosti, którą należy zdobywać i pielęgnować w oparciu o wzorce antyczne. Drugie znaczenie z kolei odnosi się do wypaczonej formy XIX-wiecznego nowego hu- manizmu, jaki pojawił się w ówczesnym antropoteizmie, uznającym człowie- ka za jedyną i absolutną, a nawet boską miarę wszystkiego. Chodzi tu o idee humanizmu, jakie znalazły oddźwięk wśród niemieckich młodoheglistów, jak Ludwig Feuerbach (1804–1872), młody Karol Marks (1818–1883), a także w środowisku francuskich reformatorów społecznych, różnego rodzaju rewolu- cjonistów, jak Pierre-Joseph Proudhon (1809–1865), czy tendencji naukowo- -pozytywistycznej, reprezentowanej przez Auguste’a Comte’a (1798–1857). Tradycje humanistyczne na ziemiach zamieszkałych przez Słoweńców się- gają połowy XV wieku, choć warunki społeczno-polityczne i kulturowe nie sprzyjały wówczas szerzeniu i popularyzacji nowych idei. Pierwsze humani- styczne wpływy można zaobserwować na dworze hrabiów cylejskich i w kręgu hierarchów kościelnych, zwłaszcza w nowo utworzonym biskupstwie w Lub- lanie (1461). Już pierwszy biskup Žiga Lamberg (1420–1488), zaznajomiony z Eneaszem Sylwiuszem Piccolominim (1405–1464), był wykształcony w du- chu humanistycznym, podobnie zresztą jak jego następca Krištof Ravbar (1478–1536) – prawdziwie humanistyczny mecenas, wokół którego skupił się krąg podobnie myślących osób. Był wśród nich antykwariusz i architekt Augu- stinus Prygl-Tyfernus (1470/1479–1535/1537), pierwszy kolekcjoner antycz- nych inskrypcji na terenach austriackich, który utrzymywał kontakty także z południowoniemieckimi humanistami. Ravbar, jak również Tyfernus, działali w kręgu humanistycznej elity skupionej wokół Maksymiliana I; także w oto- czeniu jego poprzednika Fryderyka III znajdowało się wielu uczonych i myśli- cieli wywodzących się z ziem słoweńskich. Właśnie oni, jak również ci, którzy studiowali na wiedeńskim uniwersytecie pod koniec XV wieku, przyczynili się do szerzenia idei humanistycznych. Kontekst istnienia wyraźnej ideosfery hu- manizmu – w przeciwieństwie do większej części słowiańskich Bałkanów – stworzył ideową bazę pojęć i przyczynił się następnie do kształtowania się podobnych poglądów w różnych formach i postaciach w obrębie innych prą- dów ideowych i kulturowych. Humanizm w przestrzeni europejskiej, ale także na ziemiach słoweńskich, ukształtował odpowiednie warunki do zaistnienia reformacji (→ reformacja), choć później wielokrotnie chrześcijański huma- nizm (kršćanski humanizem) oddalał się od tego największego chrześcijań- skiego ruchu reformatorskiego. Humanizm – jako prąd otwarty na wszelkie idee i wartości, ale mający również narodowe wymiary – wniósł również wkład w kształtowanie przyszłych narodów przez wskazanie na centrum wspólnoty i przeciwstawienie jej barbarzyńcom, innym. 187Humanizm (Słowenia) Do wartości i idei zaszczepionych wcześniej na ziemiach słoweńskich na- wiązali już w zupełnie innych warunkach społeczno-politycznych i kulturo- wych słoweńscy działacze, twórcy i ideolodzy z przełomu XVIII i XIX wieku. Humanizm w ich myśli, projektach i dziełach przybierał rozmaite formy, które odnosiły się do nowego pojmowania człowieka jako podmiotu w ujęciu poli- tycznym i społecznym, jego wolności w różnych obszarach i rozmaitych idei dotyczących jego funkcjonowania w świecie. Ideową podstawą większości tych humanistycznych elementów obecnych w myśli słoweńskich autorów była – rozpowszechniona w krajach słowiańskich – filozofia Johanna Gottfrieda Her- dera (1744–1803), zwłaszcza te aspekty jego myśli, które odnosiły się do kul- tury (→ kultura) i narodu (→ naród), a także do koncepcji człowieczeństwa (słoweń. humanitet). Okres przełomu w kulturze słoweńskiej, jaki przypada na czasy klasycyzmu, preromantyzmu i romantyzmu, oznaczał zmianę w poj- mowaniu człowieka, co było refleksem podobnej sytuacji w Europie. W tych ogólnych procesach, które doprowadziły także do rozwoju i ostatecznie domi- nacji literatury i kultury świeckiej (→ sekularyzacja), ważną rolę odgrywała walka między tradycją a nowym sposobem postrzegania świata. Racjonalistycz- ny indywidualizm (→ racjonalizm) postawił człowieka (znowu) w centrum zainteresowania jako miarę wszystkich zjawisk między ziemią a niebem. Cecha- mi nowego człowieka w obrębie tego właśnie humanizmu miały być odwaga, praktycyzm i odpowiedzialność. Jednostkę zaczęto postrzegać jako aktywnego aktora dziejów narodowych, ale także jako otwartego na świat zewnętrzny – miała być twórcą w świecie techniki i podmiotem aktywnej działalności w za- kresie spraw państwowych. Myślenie, działanie i poznanie stały się zasadniczy- mi wyznacznikami antropologii tych czasów. Narzędziem tak pojętej ludzkiej natury miał być rozum wyznaczający idee międzyludzkiej tolerancji, wolności myśli i będący źródłem praw człowieka. Humanistyczny światopogląd reprezentował ukształtowany przez myśl oświecenia (→ oświecenie), ale reprezentujący już słoweński romantyzm France Prešeren (1800–1849). Dzięki przyjacielowi Matii Čopowi (1797–1835) – naj- gruntowniej i humanistycznie wykształconemu Słoweńcowi tamtych czasów – poznał dzieło George’a Byrona (1788–1824) i najważniejsze (humanistyczne w gruncie rzeczy) elementy jego myśli (wolnomyślicielstwo, umiłowanie wol- ności, wzory włoskiego renesansu zarówno w motywach, jak i formach lite- rackich). Ten właśnie typ byronowskiego wolnościowego, od niczego nieza- leżnego konceptu człowieka stał się podstawą postępowego humanizmu mieszczańskiego również na ziemiach słoweńskich. Humanistyczne źródła dostrzec można m.in. w słynnym utworze Prešerena Zdravljica (1844), zwłasz- cza zaś w jego 7. strofie (stanowiącej kulminację dzieła). W tekście tym powią- zał ideę narodową z ideą humanistycznego internacjonalizmu, w czym widać wpływy wolnościowej i demokratycznej tradycji Europy Zachodniej, przede wszystkim idee oświecenia i rewolucji (→ rewolucja) francuskiej, zapewne także poglądy Giuseppe Mazziniego (1805–1872). Hasłu braterskiego sojuszu ludzi i narodów nadał tu Prešeren piętno intymnego humanizmu. 188 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Humanistyczne ramy prezentuje także myśl Janeza Evangelista Kreka (1865–1917), który w pojmowaniu człowieka jako istoty społecznej wychodzi od arystotelesowskiego zoon politikon i koncepcji św. Tomasza animal sociale et politicum in communitate vivens. W fundamentalnej rozprawie Socializem (1901), poruszającej szeroki kompleks zagadnień społecznych, politycznych i kulturowych, podkreśla, że człowiek jest istotnym elementem ustroju spo- łecznego. Społeczeństwo – przyrównane do organizmu – składa się z różnią- cych się między sobą członków, czym nawiązuje do myśli św. Pawła i jego Pierwszego Listu do Koryntian (1 Kor 12,12). W swojej koncepcji antropologii Krek dokonuje rozróżnienia pomiędzy naturą a moralnością (narava i nrav- nost). Pierwsze pojęcie traktuje jako dane i należne jednostce uwarunkowa- nie, natomiast drugie uważa za sferę umysłowej i wolnej natury człowieka („stvar umne in svobodne narave človeka”), która podlega naturalnym i niena- turalnym albo fizycznym prawom („nravnim in ne naravnim ali fizičnim zako- nom”). Człowiek jest istotą moralną, ponieważ ma umysł i wolną wolę. Ludzie jako jednostki łączą się we wspólnocie według mądrości i woli („po pameti in volji”), a nie wedle praw fizycznych („po fizičnih zakonih”); tym samym Krek potępia każdy rodzaj nacjonalizmu i rasizmu. Krek w swojej koncepcji człowieka i jego społecznej natury – wyłożonej we wspomnianej rozprawie z 1901 roku – odniósł się także do zakresu wolności nie tylko społeczeństwa, ale również jednostki. Społeczna egzystencja według niego rozciąga się pomiędzy wolnością a autorytetem (siłą). Obrona nieskrę- powanej wolności jednostki, mająca w założeniu utożsamienie jej z Bogiem, doprowadziła w konsekwencji do uczynienia z człowieka krwiożerczego i dzi- kiego zwierzęcia, bez rozumu i bez serca; podkreślanie zaś wagi autorytetu (siły) szkodziło człowiekowi i prowadziło do tyranii. Znalezienie odpowied- niej relacji między nimi uważa za najważniejsze zadanie społeczne. Humanistyczne ramy filozofii Kreka ujawniają się także w jego refleksji do- tyczącej wspólnoty i jej źródeł. Wyróżnia przede wszystkim wspólnotę ko- ścielną, która ma źródło w Bogu, ale w związku z tym, że tworzą ją ludzie, jej charakter określa jako bogo-człowieczy (božje-človeška); drugim źródłem jest natura tworząca związek prawny będący podstawą rodu i narodu; trzecim zaś wolna wola. Krek podkreśla jednak niejednoznaczność i specyfikę różnych wspólnot, zwłaszcza rodziny i państwa, o których kształcie decydują ludzie. Kościół i szacunek dla jego autorytetu jest dla niego gwarantem szacunku do innych autorytetów. W dziele Socializem Krek również, poddając refleksji indywidualizm i bazu- jący na wspólnotowości → socjalizm, podkreśla znaczenie historii człowie- czeństwa (humanitet). Pod pojęciem tym rozumie przeświadczenie o równo- ści wszystkich ludzi, którzy są dla siebie braćmi i siostrami oraz pochodzą – jak zaświadcza nauka chrześcijańska – od kobiety i mężczyzny. Sprzeciwia się tym samym teorii ewolucji (→ ewolucja) Charlesa Darwina (1809–1882) oraz filozofii nadczłowieka i nadnarodu Friedricha Nietzschego (1844–1900), jak również ich wpływom zauważalnym w polityce (→ polityka) i programach 189Humanizm (Słowenia) ówczesnych partii. Tak pojęty humanizm może być jednak pozbawiony źródeł i ram funkcjonowania, jeśli nie bazuje na prawdzie zapisanej w Piśmie Świętym. Ona to właśnie powinna stać się fundamentem polityki i na niej powinien wzrastać człowiek, obejmując całość zajmowanej przez siebie czasoprzestrzeni. Niesłabnące zainteresowanie człowiekiem, jego problemami i miejscem w rzeczywistości społeczno-politycznej można zaobserwować także w XX-wiecz- nej myśli słoweńskich filozofów. Ich humanistyczne koncepcje wykazują znaczne związki z filozofią zachodnioeuropejską, zwłaszcza niemiecką, ale też odwołują się do myśli chrześcijańskiej, która często stanowi czynnik łączący z innymi teoriami. Naukę chrześcijańską, zwłaszcza odwołania do św. Tomasza, znajdziemy w teoriach Aleša Ušeničnika (1868–1952), jednego z największych słoweń- skich myślicieli odwołujących się do chrześcijańskiej scholastyki. Człowiek w jego koncepcji może poznawać świat i faktycznie go poznaje, dlatego siebie samego poznaje jako zwieńczenie całego Bożego stworzenia i przez to sięga samej istoty Boga. W odwołaniu do myśli scholastycznej, w której droga po- znania wiedzie w górę ku Bogu (ascensus), a ta sama droga w dół ku człowieku (descensus), podkreśla, że ludzka myśl przenika rzeczy, analizuje je, ocenia, oddziela to, co istotne, od tego, co nieistotne, ale także pomaga ponownie sta- nąć na nogi, odradza w przekonaniu, że człowiecza myśl to również myśl tego, który wszystko w zgodzie z nią stworzył. Jeśli droga jest naprawdę jedna, to z pewnością ma dwa punkty końcowe: jeden w momencie kreacji wszechświa- ta, od którego Bóg zstępuje w dół drabiny stworzenia, oraz punkt wcielenia i odkupienia („točka učlovečenja oziroma odrešenja”), od którego umysł ludz- ki (bądź dusza) wznosi się w górę. Dla człowieka jest istotne, by nie zgubił się we wszechpotędze Bożej myśli, lecz poszukał tego punktu zwrotu w samym świecie. Musi zatem ludzka myśl wejść w świat, między obcych, niewiernych i grzeszników, by najpierw przyjrzeć się „tragice życia” („tragika življenja”), zanim z niej wyciągnie logiczny wniosek ludzkiego odejścia od Boga (jak pisze w rozprawie Knjiga o življenju, 1916). Głębokie zainteresowanie człowiekiem wykazuje również filozofia Dušana Pirjevca (1921–1977), dla którego tylko człowiek zajmuje szczególne miejsce między ziemią a niebem, mogąc jednocześnie przekroczyć granice samego sie- bie. Jego myśl czerpiąca inspiracje po pierwsze z filozofii Jeana-Paula Sartre’a (1905–1980) i marksizmu – wskazując przełom w dziejach i obwołując koniec Człowieka i idei – po drugie zaś w odwołaniu do Martina Heideggera (1889– 1976) i Fiodora Dostojewskiego (1821–1881), poszukuje nowoczesnej formu- ły dla chrześcijaństwa. Zdaniem Pirjevca człowiek w lęku i niepokoju może w pełni otworzyć się na życie, jeśli zrozumie nieuchronność śmierci i jeśli nie będzie starał się jej zwyciężyć, tylko dostrzeże ją na twarzy drugiego człowie- ka jako granicę własnego świata. Nieuchronność śmierci i jej potęgi przypomi- na człowiekowi o jego własnej przemocy, lecz i o ułomnej i kruchej naturze (Bratje Karamazovi in vprašanje o bogu, 1976). Ile razy człowiek odżegnuje się od siebie samego, tyle razy sam staje się ofiarą, co jest skutkiem nie tylko zewnętrznej przemocy, ale i wewnętrznej potrzeby tolerancji i przebaczania. 190 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek W myśli Tine Hribara (ur. 1941), którego zasługą dla filozofii uprawianej w Słowenii była popularyzacja poglądów Martina Heideggera i wypracowanie założeń postchrześcijańskiego etosu, szczególne miejsce przypada człowieko- wi żyjącemu w nowoczesnym świecie. Jednostka bytująca w wyalienowanym uniwersum techniki i dostępności do wszystkich dóbr skazana jest na samot- nicze i narcystyczne życie. Człowiek w tak pojętej rzeczywistości nie stawia sobie żadnych granic i dopiero ucieczka z tego świata może go otworzyć na drugiego człowieka i na inność. Hribar w tym kontekście opowiada się za sza- cunkiem i godnością człowieka, świętością życia i potrzebą stawiania etycz- nych granic. Interesującą perspektywę w latach 60. i 70. XX wieku w odniesieniu do ro- zumienia humanizmu zaproponował biskup katolicki, teolog i filozof Vekoslav Grmič (1923–2005). W artykule Krščanski humanizem („Borec. Revija za zgo- dovino, literaturo in antropologijo” 1998, št. 564) zderza ewangeliczną naukę Kościoła katolickiego z polityką społeczną XX stulecia, eschatologię Pisma Świętego z eschatologią materializmu historycznego. Osiągnął w tym syntezę zjawisk znacznie się od siebie różniących, czym odpowiedział na ówczesne zapotrzebowanie społeczne. Wychodząc z założeń chrześcijańskiej antropologii traktującej człowieka jako materialno-duchową istotę, podkreśla, że ludzka egzystencja nie może zamykać się tylko w świecie doczesnym, ale musi także sięgać do świata war- tości duchowych. Dlatego też człowiek obejmuje myślą świat, w którym żyje, oswaja go, odkrywa jego sens, by ostatecznie osiągnąć Boga. Wszystkie dąże- nia i pragnienia, jakie człowiek przy tej okazji rozwija na ziemi, mają ostateczny cel w Bogu. Drugim istotnym aspektem takiej chrześcijańskiej wizji człowieka jest jego społeczny charakter. Człowiek w pełni niczego nie może osiągnąć sam, istotą jego życia jest współdziałanie z innymi, wzajemne uzupełnianie. Grmič przypomina również o stworzeniu człowieka na obraz i podobieństwo Boga. W tym też sensie człowiek nie może być prawdziwym Bożym naśladow- cą w świecie stworzonym i nie może w pełni żyć jako istota podobna Bogu bez miłosierdzia wobec drugiego człowieka. Chrześcijański humanizm stawia – zdaniem Grmiča – w centrum zaintere- sowań właśnie człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boga, dla nie- go Chrystus jest ewangeliczną drogą, prawdą i życiem. Doczesność ma służyć jednostce do wszechstronnego rozwoju i w ostateczności do osiągnięcia Boga. Jednakże najważniejszym prawem chrześcijańskiego humanizmu jest rozu- miejąca i ofiarna miłość. Jej brak w stosunkach międzyludzkich powoduje wszelkie zło, nieszczęście i brak poszanowania drugiego człowieka. Z kolei filozof i logik Frane Jerman (1933–2002), zastanawiając się w tekście Marksizem je tudi humanizem (omawiającym książkę czeskiego historyka filo- zofii Karela Kosika, Dialektika konkrétního, 1963) nad problemami marksizmu pojętego jako filozofia, przypomina praktykę utożsamiania filozofii (człowie- ka) z humanizmem, gdyż każda filozofia jest projekcją refleksji na temat relacji „człowiek–świat”; powołuje się przy tym na Leszka Kołakowskiego (Jednostka 191Humanizm (Słowenia) i nieskończoność, 1958) i Bogdana Suchodolskiego (Narodziny nowożytnej filo- zofii człowieka, 1963), w których myśli pojawia się w odniesieniu do tego za- gadnienia termin „antropologia”. Jak zauważa Jerman, marksizm musiał się skierować w stronę antropologii, gdyż tego wymagał rozwój społeczno-poli- tyczny Europy, tym bardziej że problemy społeczne krajów kapitalistycznych (→ kapitalizm) i socjalistycznych są w gruncie rzeczy podobne. Dlatego też marksizm zaadaptował w końcu egzystencjalizm i szeroko pojętą filozofię egzystencji (→ słoweński egzystencjalizm). Zagadnienie człowieka, jego jednostkowej natury i relacji do innych ludzi zajmuje ważne miejsce także w słoweńskiej teorii psychoanalizy (→ słoweń- ska szkoła psychoanalityczna), czerpiącej inspiracje z marksizmu. Mladen Do- lar (ur. 1951), inspirując się m.in. myślą Georga Wilhelma Friedricha Hegla (1770–1831), doszukuje się w człowieku autonomiczności i automatyzmu jego działania, w tym odczuwania, miłości, myślenia, decydowania i estetycz- nego przeżywania, które nie wynikają ze świadomego zachowania jednostki, ale ze struktury używanego przez nią języka. W tym też kontekście oswojony i znany człowiekowi świat (świat jego rozmówców), w którym każdy wie, cze- go pragnie, i gdzie jednostka zdobywa zadowolenie i spełnienie, okazuje się w ostateczności przede wszystkim światem, w którym człowiek człowieka oszukuje (i jeszcze mu w tym pomaga). Anton Stres w eseju Človekovo dostojanstvo – temelj humanizma (2016), w którym humanizm widziany przez pryzmat różnorakich wpływów i inspira- cji traktuje przede wszystkim jako postawę zapośredniczoną z nauki chrześci- jańskiej, zauważa, że XX stulecie było naznaczone różnymi antyhumani- zmami – „teoretycznymi” (strukturalizm jako śmierć człowieka, który jest tylko zlepkiem struktur), ale przede wszystkim „praktycznymi” (nazizm i ko- munizm). Elementem łączącym te dwie linie współczesnego antyhumanizmu jest dominacja nad jednostkowo pojętym człowiekiem. Dominację (totalitet) osiągano przez wrzucanie człowieka w ramy i znamiona rasy, narodu, klasy społecznej – a gdy takie ideologie przechodziły w praktykę, konsekwencje były tragiczne. Ogólnie chodziło o zminimalizowanie roli człowieka jako jed- nostki wewnątrz różnych psychologicznych i społecznych struktur. Dlatego – zdaniem Stresa – istota humanizmu nie tkwi w imperatywie wywyższenia człowieka na ołtarze, ale humanizm oznacza miarę, jaką traktujemy konkretne- go człowieka jako jednostkę w jego istocie, inicjatywie, wolności, osobliwości i słabości. Tylko pogląd pojmujący człowieka jako istotę wolną, odpowiedzial- ną i tworzącą umożliwia mówienie o nim w perspektywie humanistycznej (w przeciwnym razie człowiek stanie się jedynie elementem statystyki, cyfrą, numeryczną indywidualnością). Humanizm pojęty jako prąd kulturowy i filozoficzny (związany zatem z okre- ślonym czasem historycznym), ale także jako idea i postawa światopoglądowa (będąca w swej istocie uniwersalna i ponadczasowa) wciąż pozostaje w Słowe- nii przedmiotem żywej i inspirującej refleksji. Przypomina się przy tej okazji zasadnicze rysy pojmowania człowieka w zachodniej cywilizacji, ale również 192 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek obecność zaznacza coraz śmielej formułowana teza, według której współcze- sny człowiek jak nigdy dotąd potrzebuje humanistycznych ideałów (np. V. Rus, Vprašanja humanizma, „Anthropos” 2008, št. 3–4). Ważnym przedsięwzięciem podejmującym wszechstronną rekapitulację osiągnięć i tradycji humanizmu (także humanistyki) w dziejach Słoweńców, lecz i w szeroko pojętej nowocze- sności (→ nowoczesność) okazał się tom Humanizem in humanistika pod re- dakcją Niko Grafenauera (2016). Zawarte w nim teksty, różnorodne pod względem metodologicznym (historyczno-kulturowe, filozoficzne, socjolo- giczne), za punkt wyjścia (o czym świadczy wstęp redaktora) biorą „dzisiejsze ramy i opłakany stan ducha w Słowenii”. Kryzys humanizmu i duchowe dyle- maty, które dziś dotykają świat na nowo, rodzą zatem potrzebę odpowiedzi na pytanie, jaka jest rola krytycznego myślenia i autorefleksji we współczesnym, nie tylko słoweńskim społeczeństwie. Idea humanizmu na ziemiach słoweńskich, sięgająca korzeniami połowy XV wieku, nie tylko stała się fundamentem specyficznego ruchu kulturowego, ale także swoistą formą komunikacji i sposobem myślenia. Wszechstronne za- interesowanie człowiekiem, będące treścią tej idei, kształtowało przez następ- ne stulecia różne koncepcje myślowe i filozoficzne, wpływało też na rozwój innych obecnych na tych terenach idei (racjonalizm, oświecenie). Grdina I., Humanizem, reformacija in Primož Trubar, „Tretji dan” 2012, št. 3–4, s. 73–79; Grmić V., Krščanski humanizem, „Borec. Revija za zgodovino, literaturo in antropologijo” 1998, št. 564, s. 125–127; Koren M., Humanizem kot ateizem, w: Blodnjaki misla. Misliti humanizem danes, Nova Gorica 2007; Kuzmanić T., Humanizem in postkapitalizem, w: Blodnjaki misla. Misliti humanizem danes, Nova Gorica 2007; Tu felix Europa. Humani- zem pri Slovencih in njegovo izžarevanje v srednjeevropski prostor, ur. V. Rajšp, F.J. Bister, M. Polzer, Wien–Ljubljana 2011. Damian Kubik ANEKS. ANAMNEZA KULTURA Pierwotnie łaciński leksem cultus odnosił się do uprawy ziemi (cultus agri). Dopiero Marek Tulliusz Cyceron wprowadził pojęcie cultura animi na określenie kształcenia duszy. W Rozmowach tuskulańskich (ok. 45 r. p.n.e.) odpowiedzialnymi za ten proces czynił filozofię i jej główny oręż – rozum. Dzięki dokładanym staraniom dusza mogła przeobrazić się w umysł doskonały i samodzielny, czyli osiągnąć cnotę. Współczesne znaczenie terminu zawdzięczamy niemieckiemu teoretykowi prawa Samuelowi von Pufendorfowi (1632–1694), uczniowi Thomasa Hobbesa, uznawane- mu za bezpośredniego poprzednika myśli oświeceniowej. Za jego sprawą cultura animi zmieniła się w cultura vitae, czyli całokształt życia społecznego wznoszącego się ponad „stan naturalny”. Proces kultywacji, uprawy zaczął się odnosić do poprawy życia mate- rialnego. Opozycja „stan natury – kultura” została dzięki temu wyraziście wyrażona. Od tego momentu rozpoczął się wciąż niewygasły proces precyzowania pojęcia kul- tury na gruncie humanistyki. Funkcjonujących w obiegu naukowym ponad 200 defini- cji kultury stanowić może punkt odniesienia dla zjawiska swoistego imperializmu tej kategorii, która w rozmaitych partykularnych kontekstach stawała się obok historii aktywnym czynnikiem konstytutywnym różnie rozumianych idei narodu (→ naród). Doczekała się też afiliacji o charakterze społecznym (np. kultura ludowa, szlachecka, mieszczańska itd.), zawodowym, światopoglądowym (religijna, laicka), konfesyjnym (pogańska, protestancka, katolicka, prawosławna), temporalnym (antyczna, średnio- wieczna, renesansowa), ideologicznym (socjalistyczna, kapitalistyczna) itd. Kultura i cywilizacja We francuskim kręgu XVIII wieku pojęcie „kultura” pozostawało synonimem cywili- zacji , a jego semantyka obejmowała cały proces rozwoju intelektualnego, duchowego i materialnego ludzkości: „Idea cywilizacji w sposób znaczący łączy dobre wychowanie i moralność: być cywilizowanym znaczy tyle samo, co nie pluć na dywan, ale i nie ścinać głów jeńcom wojennym. (…) Jako synonim cywilizacji kultura wpisuje się w główny nurt filozofii oświecenia, kultu świeckiego, postępowego, samodzielnego rozwoju. Cywi- lizacja to głównie francuski wynalazek – do dziś uważa się, że Francuzi mają monopol na bycie cywilizowanymi” (T. Eagleton, Po co nam kultura, 2012, s. 17–18). Émile Bene- viste przypisuje pierwsze użycie słowa civilisation fizjokracie, współautorowi Deklaracji praw człowieka i obywatela – Honoré Gabrielowi Riqueti de Mirabeau (1749–1791), który w 1757 roku użył go na określenie porządku politycznego. Badacze są jednak zgodni, że już w latach 60. XVIII wieku leksem civilisation funkcjonował na określenie procesu, który spowodował odrzucenie przez ludzkość barbarzyństwa na rzecz cywilizacji. Leksem 195Aneks. Anamneza – kultura ten wchłonął starsze pojęcie ogłady (datowane na XV wiek), a także wszedł w stałą rela- cję znaczeniową z ideą postępu. Meandry formowania się idei cywilizacji prześledził Lucien Febvre podczas swojego słynnego seminarium „Civilisation: Le mot et l’idée” w 1929 roku. Wyodrębnił dwa rozumienia tej kategorii: etnograficzne (nieimplikujące żadnych sądów wartościujących) i uniwersalne (sprzężone z triumfalistyczną ideą po- stępu i unilinearnego rozwoju). W tym ostatnim znaczeniu, jak twierdzi za innymi bada- czami Adam Kuper w książce Culture: The Anthropologists’ Account (1999), kategoria cywilizacji nabrała aury sakralnej i zachowała ją pomimo zapoczątkowanej w pierw- szych dziesięcioleciach XIX wieku relatywizacji sposobów bycia cywilizowanym. Przy- wrócenie monarchii we Francji przyniosło jednak ponowny zwrot ku idei cywilizacji jako tożsamej z ideą postępu, co zostało udokumentowane w dziełach François Guizota (1787–1874) De la civilisation en Europe (1828) czy De la civilisation en France (1829). Zarazem jednak na gruncie francuskim nowożytnej fascynacji kulturą/cywilizacją od samego początku towarzyszył jej rewers – odraza do kultury rozumianej jako tyrania. Myśl tę rozwinął Jean-Jacques Rousseau (1712–1778), który „stan natury” utożsamiał z wolnością, a kulturę z poskramianiem naturalnych ludzkich porywów, z narzucanym przez społeczeństwo przymusem normatywności. Odrzucenie wszelkich norm markiz de Sade uczynił esencją sprzeciwu wobec sztucznych i opresyjnych imperatywów kultu- ry. Temat kultury jako represji w XX wieku powrócił w myśli Michela Foucault (1926– 1984), badacza społecznych systemów myślenia, archeologii wiedzy i genealogii władzy. Osiemnastowieczne używania pojęcia kultury obok innych terminów epoki oświe- cenia komentował niemiecki filozof Moses Mendelssohn w rozprawie Über die Frage: was heißt aufklären? (1784). Udzielił w tym tekście odpowiedzi na to samo pytanie, na które w tym samym piśmie „Berlinische Monatsschrift” wcześniej odpowiadał już Im- manuel Kant. Twierdził, że terminy oświecenie, kultura, wykształcenie są w ję- zyku niemieckim zapożyczeniami, nierozumianymi przez przeciętnych ludzi. Określają modyfikacje życia osobistego i społecznego, których celem jest poprawa własnej pozycji, przy czym na kształcenie składają się (bardziej praktyczna) kultura i (bardziej teore- tyczne) oświecenie. W niemieckim obszarze językowym za sprawą Johanna Herdera (1744–1803) zna- czenie kategorii kultury powiązane zostało ze specyfiką stylu życia poszczególnych ludów/narodów. Jak twierdził w dziele poświęconym filozofii historii ludzkości Ideen zur Philosophie der Geschichte der Menschheit (1784–1791), nie ma nic bardziej nieokre- ślonego niż leksem „kultura” i nic bardziej zwodniczego niż standardowe jego użycie w odniesieniu do wszystkich ludów i czasów. Wskazując na dynamikę rozwoju odręb- nych kultur – od narodzin, przez dojrzewanie, aż po śmierć i zaniknięcie – Herder upomi- nał się o ich aspekt czasowości, historyczności. Jego koncepcja różnorodności kulturowej była odpowiedzią na oświeceniowy uniwersalizm, dlatego też jako terminu ogólnego używał słowa „kultury”, a nie „kultura”. Rozumiał naród (podobnie jak we Francji Miche- let czy Hugo) jako rozwój jego naturalnego geniuszu w historii. Stąd wynikała Herderow- ska koncepcja kulturotwórczej roli poszczególnych ludów/narodów, które otrzymują swój czas oddziaływania. Jego fascynacja „geniuszem” Słowiańszczyzny przysporzyła mu wielu zwolenników wśród Słowian, zwłaszcza pozbawionych politycznej niezależ- ności. Z inspiracji Herdera rozwinął się na tym obszarze kult kultury ludowej, która w lokalnych wariantach urastała do rangi archaicznego kanonu kultur narodowych. Niemiecki romantyzm, przeciwstawiwszy się racjonalizmowi i pragmatyzmowi fran- cuskiego oświecenia, zarówno kulturę, jak i oddane w jej służbę → kształcenie i → histo- rię interpretował w kategoriach filozofii idealistycznej. W ujęciu heglowskim zjawiska 196 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek przez Herdera przypisywane kulturze były interpretowane jako przejawiające się w sferze działania zarówno ducha obiektywnego (państwo, moralność, prawo), jak i ab- solutnego (sztuka, religia, filozofia). Na gruncie oświaty (→ oświata) i kształcenia od- działywanie myśli heglowskiej wyrażało się w symplifikacjach tworzonych na użytek podręczników szkolnych, w których prestiżowo traktowano tylko te narody, które dys- ponowały własnym państwem jako etapem koniecznym w trójczłonowym procesie objawiania się „ducha absolutnego”. W praktykach dyskursywnych na gruncie niemiec- kim utrwalił się negatywny stosunek do transnarodowej idei cywilizacji, a pozytywny do własnej kultury. W ślad za herderowskim rozumieniem tej kategorii posiadanie wła- snej kultury implikowało kształcenie się (Bildung) jako indywidualną drogę do duchowej doskonałości (→ kształcenie). Pojęcie duchowości stało się synonimem kultury i długo zachowało silny potencjał emotywny, a kulturę i cywilizację zaczęto postrzegać jako antypody, symbole konkurujących ze sobą systemów wartości. Znalazło to spektakularny wyraz w książce Der Untergang des Abendlandes (1918) wieszczącej schyłek cywilizacji zachodniej. Jej autor, Oswald Spengler, twierdził, że cywilizacja jest finalnym stadium każdej kultury, zwieńczeniem tego, co już się dokonało, śmiercią, która doścignęła życie, stagnacją po rozwoju, duchową starością, skamieniałym światem. Jego dekadentyzm, kulturowy pesymizm korygowały nadzieje polityczne wiązane z nazizmem, jednakże sam Spengler nie stał się zwolennikiem Hitlera. Analizując procesy negocjowania sensów obu tych kategorii, Norbert Elias (1897– 1990) w pisanej na emigracji w Anglii książce Über den Prozeß der Zivilisation (1939) dowodził, że za popularnością francuskiej idei cywilizacji czy niemieckiej idei kultury kryły się racje ideologiczne, cywilizacja pozostawała kryptonimem postaw imperial- nych (Francja, Anglia), kultura – postaw skierowanych ku redefiniowaniu tożsamości narodu (Niemcy). Echa tego typu rozumowania można odnaleźć dzisiaj na gruncie dys- kursów postkolonialnych. Przed uproszczeniami myślowymi i płynącym z nich wyjałowieniem intelektual- nym przestrzegał współczesnych Friedrich Wilhelm Nietzsche, który we fragmencie 31. rozprawy Wille zur Macht (1901) podważał antagonizm między kulturą a cywiliza- cją, choć zarazem kładł nacisk na odmienne cele cywilizacji. Jego stanowisko nie było w tej kwestii jednoznaczne. W eseju Schopenhauer als Erzieher (1874) jako podstawo- we zadanie kultury przedstawił dążenie do stworzenia człowieka sztuki i świętego oraz pracę nad doskonaleniem natury, określił więc kulturę zgodnie z pierwotnym ro- zumieniem pojęcia przez Cycerona i wyraźnie położył akcent na kultywację geniusza, człowieka wyższego. Ale zarazem w 1871 roku, kiedy kanclerz Otto Eduard Leopold von Bismarck (zwolennik ewolucyjnego konserwatyzmu) ogłosił swój program Kultur- kampf (pojęcie twórcy berlińskiej szkoły etnologicznej Rudolfa Virchowa), którego celem było uniezależnianie Drugiej Rzeszy (a zwłaszcza rejonów południowych kraju) od wpły- wów Kościoła katolickiego, Nietzsche przyjął autorytarne aspiracje państwa z sarka- zmem, pisząc: „Nowe zjawisko! Państwo jako gwiazda przewodnia Kultury”. W tej krót- kiej konstatacji zawiera się reakcja na szczególnego rodzaju przewrót aksjologiczny, który dokonał się za sprawą Bismarcka. Szeroko zakrojony projekt sekularyzacji (→ seku- laryzacja) formalnie trwał siedem lat, a jego celem było podporządkowanie wszystkich sfer działalności edukacyjnej i konfesyjnej instytucji państwa, które pod rządami Bi- smarcka stało się moderatorem prawnie skodyfikowanej kultury. To na użytek tej polityki wymyślone zostało pojęcie „państwa prawa” pozwalające rozszerzyć tradycyjne zadania państwa (bezpieczeństwo, sprawiedliwość) o sferę kultury jako narzędzia moderniza- cji. Jak twierdzi Marc Fumaroli w książce L’État culturel: une religion moderne (1991), 197Aneks. Anamneza – kultura Bismarck traktował naród jak „irracjonalną ziemię, którą państwo musi racjonalizo- wać, modernizować i wcielać do służby mocarstwowości”. Herderowski naród jako podmiot kultury stał się tym samym pasywnym obiektem scentralizowanego kształce- nia, kontrolowanego na wszystkich etapach przez państwo. Jak zauważył Fritz Ringer w książce The Decline of the German Mandarins (1969), przełom XIX i XX wieku, który przyniósł rozwój ekonomiczny Niemiec, generował w środowiskach intelektualistów lęk przed zniszczeniami niesionymi przez cywilizację, a w ślad za tym zwrot ku ducho- wej kulturze Volk. Szczególne zasługi dla korekty sposobu myślenia o nauce o duchu miał w owym czasie Wilhelm Dilthey (1833–1911), który w dającym podwaliny herme- neutyce dziele Einleitung in die Geisteswissenschaften (1883) zaadoptował heglowskie pojęcia filozoficzne i dokonał nobilitacji nauk o duchu jako rządzących się odmiennymi prawami niż przyrodnicze, bo dopuszczających sądy aksjologiczne. Gorąca debata z ów- czesnymi niemieckimi pozytywistami zaowocowała m.in. w twórczości naukowej Maksa Webera, który nacisk kładł na socjologiczne aspekty kultury, a w jej obrębie intereso- wały go z pozoru niewidzialne uwarunkowania religijne ludzkiej aktywności. Trzecim ważnym miejscem toczących się od końca XVIII wieku debat na temat kul- tury była Anglia. Jak twierdzi Raymond Williams w rozprawie Culture and Society 1789–1950 (1958, 1983), leksem „kultura” wszedł tam do obiegu społecznego w epoce tzw. rewolucji przemysłowej wraz z pojęciem industrializacji, demokracji, klasy i sztu- ki, a jego semantyka kształtowała się w ścisłym związku z tymi kategoriami. Dyskusje na temat kultury zainicjowali według badacza angielscy poeci romantyczni, inspirowa- ni zarówno przez myślicieli i pisarzy francuskich, jak i niemieckich. Sztukę (a nade wszystko poezję) uczynili wartością najwyższą, na drugiej szali stawiając przyziemny świat pieniądza. Samuel Coleridge (1772–1834), początkowo zwolennik rewolucji fran- cuskiej, później konserwatysta, czy Thomas Carlyle (1795–1881), wiktoriański rzecznik brytyjskiego misjonizmu kulturowego, znajdowali wspólny mianownik w krytyce mate- rialistycznej cywilizacji przemysłowej. Coleridge prawdziwą kulturę łączył z kształceniem (→ kształcenie), sztuką i religią (→ religia), a Carlyle budował koncepcję historiozoficzną, wedle której dzieje rozumiane jako sfera urzeczywistniania się ponadindywidualnych wartości moderowane są przez bohaterskie, nienaganne moralnie jednostki toczące wal- kę z siłami zła (On Heroes, Hero-Worship an the Heroic in History, 1840). Jako teoretyk wiktoriańskiego imperializmu wywarł istotny wpływ na wyobraźnię wielu przedstawi- cieli późniejszych generacji, jednak dzięki sile oddziaływania literatury najgłośniejszym piewcą cywilizacyjnej hegemonii Brytyjczyków stał się za sprawą twórczości prozator- skiej wolnomularz, laureat Nagrody Nobla Rudyard Kipling (1865–1936), autor przetłu- maczonej na wiele języków The Jungle Book (1894). Dzieło to, życzliwe dla Hindusów, ale eksponujące predestynację białego człowieka do władzy nad światem, inspirowało czytelników także w pośredni sposób za sprawą sytemu etycznego i symboliki ruchu skautowskiego, który jego twórca Robert Baden-Powell inkrustował pomysłami za- czerpniętymi z powieści Kiplinga. Gloryfikacja prymatu angielskiej kultury przebiegała różnymi drogami. Wśród kry- tyków materializmu doby wiktoriańskiej znalazł się Matthew Arnold (1822–1888), który w dziele Culture and Anarchy (1867–1869) odrzucił cywilizację industrialną i jej obrońców – gardzących wyższymi wartościami „filistrów”. Opowiedział się tym samym po stronie kultury elitarnej, z jej głównymi składnikami – sztuką i religią, powtarzając tym samym gest Coleridge’a, ale także współczesnego sobie artysty Williama Morrisa (1834–1896) czy Johna Ruskina (1819–1900), jednego z najbardziej wpływowych znawców i interpretatorów sztuki, nadającego estetyce wymiar religijny. 198 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek Z kolei Henry Thomas Buckle (1821–1862) w History of Civilization in England (1857–1861) na przykładzie angielskim rozwinął koncepcję obiektywnych praw roz- woju kultury, które pozwalają się uchwycić w ich złożoności i determinizmie i które prowadzą do postępu opartego na racjonalizmie (w wymiarze społecznym) i moralno- ści (w wymiarze indywidualnym). W duchu unilinearnego, stadialnego rozwoju kultur rozumował angielski antropolog Edward Burnett Tylor (1832–1917), twórca koncepcji ewolucjonizmu w kulturze. W dziele Primitive Culture: Researches into the Development of Mythology, Philosophy, Religion, Language, Art and Custom (1871) przedstawił opar- tą na determinizmie koncepcję postępu w rozwoju ludzkich kultur – wszystkie miały podlegać tym samym prawom. Zaproponowana przezeń teoria pozwalała porządko- wać kultury według stopnia dojrzałości ich form i stadiów, co dla wielu z nich stawało się źródłem poniżenia i zasilało ideologię kolonializmu, a pokazał to Edward Said (1935–2003) w dziele Orientalism (1978). Na gruncie angielskim w XX wieku powracało ekskluzywistyczne rozumienie kultu- ry. W Notes Towards the Definition of Culture (1948) T.S. Eliot podważał antropologicz- ne rozumienie kultury w kategoriach społecznych na rzecz jej rozumienia indywidual- nego, wynikającego z kształcenia (→ kształcenie) jednostki, w tym także jej formowa- nia w zakresie etyki i estetyki. Reprezentował zarazem hierarchiczne rozumienie kul- tury jako składającej się z wielu oddziałujących na siebie warstw, gdzie najwyżej usy- tuowana kultura elitarna nie może się rozwijać w izolacji. Uznając rozwój form kultury, ich zmienność, postulował kultywowanie wszystkich warstw, przestrzegając przed zagrożeniami ze strony „odczłowieczonej” zuniformizowanej cywilizacji ogólnoświa- towej, gdyby taka w ogóle mogła powstać. Wśród aksjologicznie podbudowanych koncepcji na temat hierarchiczności kultur nie sposób pominąć myśli Karola Marksa. We wczesnych jego dziełach, szczególnie w Pariser Manuskripte (1844), temat kultury został podjęty w kontekście uchwyconego przezeń zjawiska alienacji, jako jeden z najbardziej dotkliwych sposobów wyobcowa- nia człowieka ze sfery zawłaszczonej przez elity. Ponad wiek później do tego sposobu myślenia odniósł się na gruncie francuskiej socjologii kultury w sposób o wiele bar- dziej subtelny twórca antropologii refleksyjnej Pierre Bourdieu (1930–2002), który wprowadził do języka naukowej refleksji o kulturze takie pojęcia, jak m.in. przemoc symboliczna, kapitał symboliczny, habitus. Bourdieu czerpał z Marksa, ale też – jako poststrukturalista – od niego się odcinał. Nie bez znaczenia było dla badacza doświad- czenie praktyk edukacyjnych „państwa kulturalnego” we Francji lat 60. XX wieku, o czym pisał wspomniany wcześniej Fumaroli, odsłaniając jakobińskie korzenie tego modelu, zorientowanego na kontrolę całej sfery symbolicznej za pomocą specjalnie do tego po- wołanych instytucji. W latach 90. XX wieku dyskusję o globalnym nieomal zasięgu wywołała książka amerykańskiego politologa Samuela Huntingtona The Clash of Civilizations (1996), który zaktualizował koncepcję „wojny kultur” i posługując się powierzchownymi, opartymi na symplifikacjach deskrypcjami ośmiu wymienionych kręgów cywilizacyjnych, desy- gnował na lidera cywilizację Zachodu. Typologia przedstawień kultury „Kultura, czyli cywilizacja, jest to złożona całość, która obejmuje wiedzę, wierzenia, sztukę, prawa, moralność, obyczaje oraz inne zdolności i nawyki nabyte przez ludzi 199Aneks. Anamneza – kultura jako członków społeczeństwa” – to stwierdzenie Edwarda Tylora, ojca antropologii kulturowej , stało się punktem wyjścia badań dwóch amerykańskich antropologów z połowy XX wieku – Alfreda Kroebera i Clyde’a Kluckohna, którzy podjęli próbę zbada- nia, opisania i typologizacji istniejących definicji „kultury” (Culture: A Critical Review of Concepts and Definitions, 1952). Kierowali się przekonaniem, że prześledzenie szeroko rozumianej historii jednego pojęcia ma charakter przedsięwzięcia antropologicznego. Usiłując wyodrębnić znaczenia, które liczni teoretycy kultury przypisali temu pojęciu, zaprezentowali bogaty zbiór koncepcji socjologów, psychologów, historyków, filozofów kultury i innych badaczy. Analiza zebranych ponad 160 definicji (zaczynając od tej Edwarda Tylora z 1871 roku, a kończąc na pochodzących z pierwszych 20 lat XX wieku) skłoniła ich do wniosku, że „kultura” jest pojęciem wieloaspektowym, opisującym za- równo specyficzną działalność, jak i rezultat tej działalności, a także istnienie człowieka/ ludzkości. Kroeber i Kluckhohn przedstawili dość szczegółowy schemat klasyfikujący zebrane przez nich definicje i na podstawie przeważających akcentów semantycznych dokonali podziału tych definicji na sześć podstawowych typów. Grupa A objęła opisowo- -wyliczające definicje kultury, w grupie B znalazły się określenia historyczne, w grupie C (podzielonej na dwie podgrupy) określenia normatywne, w grupie D (podzielonej z kolei na cztery podgrupy) – psychologiczne, w grupie E – strukturalne, natomiast w grupie F (i jej czterech podgrupach) – genetyczne. Różnorodność definicji terminu „kultura” jest praktycznie nieograniczona. Teoretycz- ne podejścia badawcze – m.in. filozoficzne, antropologiczne, socjologiczne, historyczne, lingwistyczne, etnograficzne, etnologiczne, psychoanalityczne, psychologiczne – nie umożliwiają stworzenia typologii definicji kultury, która nie budziłaby wątpliwości, tym bardziej że podejścia te często są łączone zgodnie z założeniami interdyscypli- narności . Również w obrębie pojedynczych podejść (tam, gdzie ich wyodrębnienie jest możliwe) pojawia się wiele konkurencyjnych postaw badawczych. Kultura (Rosja) Nikołaj Bierdiajew w artykule z 1931 roku Кризис християнства и кризис культуры („Вестник pусского xристианского движения”, № 7–8) podniósł problem specyfiki prawosławnego stosunku do kultury i wyraził pogląd, że dla Rosji charakterystyczny jest swoisty dualizm życia i kultury uwarunkowany przez tradycję religijną i ludowy „opór wobec kultury”. W prawosławiu najsłabiej rozwinięte jest to, co sprzyja organi- zacji życia na ziemi, życiu w kulturze; wielkie twórcze osiągnięcia skierowane są ku reli- gijnemu przeistoczeniu tego, co ziemskie. To wszystko, zdaniem filozofa, nie sprawia jednak, że rosyjska mistyczna kontemplacja tajemnic Bożego świata staje się elemen- tem światowej kultury. Co więcej, wydobył niepowodzenie prób „usprawiedliwienia kultury” przez środowiska inteligenckie w Rosji. Przykładem tego rosyjskiego „kultu- rowego nihilizmu” były motywowane etycznie poglądy późnego Lwa Tołstoja, który uznawał za niedopuszczalne oddawanie się twórczości kulturowej, gdy lud/naród do- świadcza cierpienia. Rozumienie kultury jako określonego stylu życia cechowało myśl przedstawiciela późnego słowianofilstwa w Rosji i ideologa panslawizmu Nikołaja Danilewskiego, autora 200 Leksykon idei wędrownych na słowiańskich Bałkanach XVIII–XXI wiek dzieła Россия и Европа (1869), które szybko zdobyło popularność. Był on pełen kryty- cyzmu wobec cywilizacji. Na długo przed Spenglerem Danilewski szerzył ideę różno- rodnych typów kulturowo-historycznych, które – analogicznie do organizmów biolo- gicznych – są odrębne i nieustannie się samoumacniają, tocząc walkę z pozostałymi. Żywotność każdego organizmu kulturowo-historycznego szacowano na około 1500 lat. Danilewski wyróżnił dziesięć takich typów, do przekwitających zaliczył europejską ro- mańsko-germańską społeczność kulturową, do wschodzących natomiast – słowiański typ kulturowy. W sferze myśli politycznej idee te przekładały się na koncepcje słowiano- filskie, których wszechstronną wykładnię dał Andrzej Walicki m.in. w książce W kręgu konserwatywnej utopii. Struktura i przemiany rosyjskiego słowianofilstwa (1964). Z podobnymi ideami można było się spotkać w rosyjskim emigracyjnym ruchu eurazja- tyckim, który w pewnym sensie był kontynuatorem kulturowo-filozoficznej koncepcji Danilewskiego i słowianofilstwa Konstantina Leontjewa. Euroazjaci, którzy w latach 20. XX wieku siedzibę mieli w Sofii, głosili całkowitą odrębność cywilizacji rosyjskiej (jako euroazjatyckiej) w stosunku do cywilizacji zachodniej. Działacze i autorzy, jak Nikołaj Trubieckoj czy Piotr Sawicki, opowiadali się za utworzeniem państwa, które na zasadach synkretyzmu łączyłoby wartości charakterystyczne dla prawosławnej Rosji i reprezentowane przez ludy Azji. Tymczasem w porewolucyjnej Rosji zapanował porządek polityczny, w którym po pierwszym krótkotrwałym okresie pewnego liberalizmu w sferze kultury został ustano- wiony jednolity program zarządzania kulturą, którego celem była unifikacja w duchu socjalistycznym (a właściwie kryptorusyfikacja) kultur narodów podporządkowanych. Temu zadaniu służyć miała kultura utrzymywana w poetyce realizmu socjalistycznego. Twórcą tego pojęcia i autorem metody artystycznej był Maksim Gorki, we wcześniej- szym okresie zwolennik estetyki rosyjskiego srebrnego wieku, z jego wiarą w teurgicz- ną moc sztuki. W warunkach reżimu bolszewickiego sterowana przez państwo kultura, oddana na służbę ideologii komunistycznej, miała stworzyć nowego, świadomego swej siły człowieka proletariusza. Zarazem jednak dokonane zostało w Związku Radzieckim (pozorne lub nie) umasowienie kultury wysokiej, czemu towarzyszyły slogany związa- ne z ideą socjalistycznego humanizmu (→ humanizm). W tym sensie w ZSRR w sensie propagandowym odwrócono opisywany przez Marksa proces alienacji z kultury za- właszczonej przez elity. I Danilewski, i Spengler wywarli duży wpływ na kulturowo-filozoficzną krytykę cy- wilizacji w myśli rosyjskiej. Tendencje, które można było zaobserwować w pismach Danilewskiego, zostały precyzyjnie wyrażone przez rosyjsko-amerykańskiego socjologa Pitirima Sorokina w teorii dynamiki społeczno-kulturowej, opisanej w czterotomowym dziele Social and Cultural Dynamics (1937–1941). Sorokin podzielił systemy kulturowe na trzy typy: ideowy, zmysłowy i idealistyczny (usytuowany pomiędzy pierwszymi dwoma). Typologia została przygotowana według przeważających w danym typie wy- obrażeń o naturze rzeczywistości. Burke P., Kultura ludowa we wczesnonowożytnej Europie, przeł. R. Pucek i M. Szczubiałka, Warszawa 2009; Busche H., Georg Simmels „Tragödie der Kultur”– 90 Jahre danach, „Jahrbuch für europäische Prozesse” 2004, Nr. 3; Eagleton T., Po co nam kultura?, przeł. A. Górny, Warszawa 2012; Freud S., Kultura jako źródło cierpień, przeł. J. Prokopiuk, Warszawa 1995; Geertz C., Interpretacja kultur: wybrane eseje, przeł. M.M. Piechaczek, Kraków 2005; Giddens A., Socjologia: kluczowe pojęcia, przeł. O. Siara, P. Tomanek, Warszawa 2014; Herder J., Pomysły do filozofii dziejów rodzaju ludzkiego, przeł. J. Bychowiec, t. 1–3, Wilno 1838; Idee w Rosji. Leksykon rosyjsko-polsko-angielski, red. A. de Laza- ri, t. 1, Warszawa 1999, s. 170–176; Idee w Rosji. Leksykon rosyjsko-polsko-angielski, red. A. de Lazari, 201Aneks. Anamneza – kultura t. 3, Łódź 2000, s. 218–222; Kroeber A.L., Kluckhohn C., Culture. A Critical Review of Concepts and Definitions, „Papers of the Peabody Museum of American Archeology and Ethnology, Harvard Uni- versity”, vol. 17, No. 1, Cambridge (Mass) 1952; Kuper A., Kultura. Model antropologiczny, Kraków 2004; Nowaczyk M., Ewolucjonizm kulturowy a religia, Warszawa 1989; Perpeet W., Kultur, Kultur- philosophie, w: Historisches Wörterbuch der Philosophie, J. Ritter, K. Gründer (eds), Schwabe Verlag 1976, Bd. 4; Rykaczewski E. (red.), Cyceron. Rozmowy tuskulańskie, przeł. E. Rykaczewski, Warsza- wa 2009; Simmel G., Pojęcie i tragedia kultury, przeł. K. Łukasiewicz, „Prace Kulturoznawcze” 2007, nr 10, s. 15–37; Tillich P., Über die Idee einer Theologie der Kultur, Berlin 1919; White L., The Science of Culture: A Study of Man and Civilization, Percheron Press 2005; Бердяев Н., Философия неравенства (Письмо о культуре), w: Русское зарубежье, Лениздат 1991; Данилевский Н., Россия и Европа: взгляд на культурные и политические отношения Славянского мира к Гер- мано-Романскому, Москва 2003. Nina Dimitrowa (tłum. Krzysztof Usakiewicz) Kultura (Grecja) W języku greckim słowo „kultura” (ο πολιτισμός) (